nie stać mnie będzie nigdy na wielbłąda
ani na owcę a nawet wino
przyjmowany u wszystkich wyrzucany za szybko
co z tego że podręczny jak daleki od serca
pośród masy kolegów sam nie znaczę wiele
z czasem mówią że przyjdzie i depresja
lecz na razie brak czasu
tylko dzieci mnie lubią
te najmniejsze przez chwilę
miedzianą nadzieją liczę
na paradoks ofiary
i nieludzkie spojrzenie
co zobaczy we mnie
grosz świata
najcenniejszy
wdowi
13 VIII 2014