Słowo na dziś: BETLEJEM.
Inni mówili: «To jest Mesjasz». «Ale – mówili drudzy – czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka BETLEJEM?» I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu (J 7,41-43)
Nazwa Betlejem w jęz. hebrajskim składa się z dwóch części: „Bet” – dom i „lehem” – chleb. Nawiązuje to zapewne do żyznego regionu, w jakim położone jest miasto. Stamtąd pochodził Dawid. Tam miał się narodzić Mesjasz według proroctwa Micheasza.
Bohaterzy dzisiejszej ewangelii wiedzieli dużo o Betlejem. Znali miasteczko, wiedzieli o Dawidzie, rozumieli proroctwo. Nie wiedzieli tylko, że w Betlejem urodził się Jezus. Wiedząc, że pochodzi z Galilei, byli święci przekonani, że urodził się On tam, gdzie mieszkał.
W wierze najbardziej przeszkadza wiedza niepełna. Najłatwiej uwierzyć tym, którzy wiedzą zbyt mało, by mieć wątpliwości i tym, którzy wiedzą wystarczająco wiele, by poznać prawdę.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: półinteligencji i niechęci do poznawania całej prawdy.