Słowo na dziś: KLERONOMEO – „dziedziczę”.
A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby OSIĄGNĄĆ życie wieczne?» (Łk 10,25)
„Kleronomeo” może znaczyć „odziedziczam, dziedziczę, jestem spadkobiercą, zdobywam, osiągam”.
Uczony pyta Jezusa o życie wieczne, bo żadna ludzka wiedza nie odpowie na pytania o to, co na wieki. Ciekawe jednak, że w pytaniu zostaje użyty czasownik „kleronomeo”, który z jednej strony pokazuje, że życie wieczne jest darem, który dostaje się od dziedzica, a drugiej strony trzeba coś zrobić, żeby ten dar osiągnąć. Nie umrzeć przed otrzymaniem? Nie roztrwonić otrzymanego dobra? Życie wieczne ma dwojaką naturę: łaski i czynu, jak Chrystus bosko-ludzki, jak światło korpuskularno-falowe. Człowiek zdobywa to, co otrzymuje. Otrzymuje to, co zdobywa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że nic nie trzeba robić i że trzeba robić wszystko.