Słowo na dziś: DEKAOKTO – „osiemnaście”.
A była tam kobieta, która od OSIEMNASTU lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować. […] Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus w szabat uzdrowił, rzekł do ludu: «Jest sześć dni, w których należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu!» Pan mu odpowiedział: «Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A tej córki Abrahama, którą szatan OSIEMNAŚCIE lat trzymał na uwięzi, nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu?» (Łk 13,11.14-16)
„Dekaokto” znaczy „osiemnaście”. Tak czytamy w Łk 13,11. Pięć wersetów dalej Jezus mówi „deka kai okto” – „dziesięć i osiem”, jakby chciał bardziej podkreślić długość osiemnastu lat.
Nie wiem, jakie trzeba mieć sumienie i serce, żeby zamiast cieszyć się, że ktoś po 18 latach został uzdrowiony, mieć pretensje, że stało się to w szabat. Nie wiem, jak bardzo trzeba uważać przepis za ważniejszy od człowieka, żeby nie czuć ciężaru tych 18 lat. Bóg stał się człowiekiem po to, żebyśmy i my stali się ludźmi.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: życia bez wyjątków i stawiania czegokolwiek nad człowieka poza Bogiem.