Proboszczowie mają zwyczaj robić podsumowania roku, dzieląc się m.in. statystykami. Jako że swoją stronę traktuję trochę jak parafię, paroma myślami podzielę się i ja.
Na stronie zostało dodanych ponad 450 artykułów. Oprócz kazań, medytacji i wierszy, nowością były refleksje na temat jednego greckiego słowa z Ewangelii dnia.
Google Analytics policzył, że w roku 2016 strona zanotowała 555 tys. odsłon, 178 tys. sesji i 78,5 tys. użytkowników. Wchodzili tu mieszkańcy 128 krajów (85,9% Polska; 2,4% USA, 1,5% UK) oraz 2992 miejscowości/powiatów (24% Kraków, 21% Warszawa, 4% Wrocław, 3% Katowice). Po raz pierwszy od lat nie wzrosła liczba użytkowników.
Najbardziej czytane były maxirefleksje: „Wykupić nienarodzonych?” i „Trzy największe współczesne herezje” oraz informacja o Nowej Wspólnocie u św. Anny. Nie da się ukryć, że ludzi bardziej interesują bieżące sprawy społeczno-religijne. Gdyby więc chodziło o ilość wejść na stronę, to powinienem pisać takich komentarzy jak najwięcej. Jednak coraz bardziej zastanawiam się nad sensownością ich pisania. Ludzie i tak nie zmieniają swego zdania, zwracanie uwagi na błędy tylko mnoży wrogów, ściganie głupoty wpływa tylko na jej popularność a dzielenie się dobrem jakoś nie pociąga czytelników. Tu możecie się za mnie pomodlić, bo chwilowo nie jestem przekonany do aktywnego udziału w bieżących wojenkach.
Co nas czeka w nowym roku? Po uzupełnieniu brakujących refleksji z cyklu „Słowo na dziś”, całość zostanie wydana drukiem przez WAM. Mam nadzieję, że w nowym roku drukiem wyjdą również niektóre „Wierszyki”. Kontynuowana będzie również współpraca z RTCK i CDB, tak żeby można mnie było posłuchać czy poczytać nie tylko tutaj. Plan wygłaszanych rekolekcji, informacja o kazaniach i spowiedzi pozostają jak dotychczas podawane na stronie. Dla tych, którzy chcą być bardziej na bieżąco z tym, co robię i myślę, polecam Facebook i w mniejszym zakresie Twitter.
Jeszcze raz dziękuję Bogu i Wam za wspólną przestrzeń słowa. Strona powstała tylko po to, żeby móc podzielić się Bożym Słowem, swoją wiarą i spostrzeżeniami na życie. Jeśli ktokolwiek znalazł tutaj chociaż mały promyk Bożego światła, to się autentycznie cieszę. A jak macie jakieś uwagi, to piszcie. Bo zawsze lepiej powiedzieć niż obgadać.:)
Dobrze, że jesteście i niech Wam Bóg błogosławi!
+
Z modlitwą i prośbą o nią
ks. Wojciech
Ps. Generalnie już od dłuższego czasu myślę, że na stronie jest jak w życiu – za dużo słowa a za mało życia 🙂