Słowo z Ewangelii: DIAKOLYO – „powstrzymuję”.
Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan POWSTRZYMYWAŁ Go, mówiąc: «To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» (Mt 3,13-14)
„Diakolyo” znaczy „przeszkadzam, powstrzymuję”. Oprócz tego miejsca, w Biblii występuje ono tylko w Księdze Judyty, gdy mowa o powstrzymywaniu wroga w przełęczy (4,7) i straży Holofernesa, która nie przeszkadzała Judycie (12,7).
Jan chce powstrzymać Jezusa przed chrztem. To znaczy, że można być prorokiem, można pochodzić z rodziny Jezusa, można mieć największy autorytet religijny w kraju a jednak myśleć i robić nie tak, jak chce Bóg.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: przekonywania Ciebie, że wiemy lepiej, co dobre i myślenia, że nie przeszkadzanie Bogu, to bardzo mało.
[post_title] => Chrzest Pański - A [post_excerpt] => Mt 3,13-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2091-chrzest-panski-a [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2017-01-12 16:39:45 [post_modified_gmt] => 2017-01-12 15:39:45 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2017/01/12/2091-chrzest-panski-a/ [menu_order] => 2582 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [1] => WP_Post Object ( [ID] => 5696 [post_author] => 4 [post_date] => 2017-01-03 17:02:25 [post_date_gmt] => 2017-01-03 16:02:25 [post_content] =>Słowo z Ewangelii: SPEUDO – „spieszę się”.
Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: «Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił». Udali się też z POŚPIECHEM i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. (Łk 2,15-16)
„Speudo” może znaczyć „przynaglam, przyspieszam, spieszę się, pędzę, gnam, jestem niespokojny”.
Pośpiech nie zawsze jest zły. Pasterze poszli z pośpiechem do Betlejem, Jezus wzywał Zacheusza, żeby zszedł prędko z drzewa (Łk 19,5-6) a Bóg objawiający się Pawłowi mówi: „Spiesz się i szybko opuść Jerozolimę” (Dz 22,18). Człowiek z natury czasem lubi a czasem powinien się spieszyć. Chodzi więc o to, żeby nie walczyć z zabieganiem tylko skanalizować je na właściwe tory, by spieszyć się tylko tam, gdzie jest Bóg.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: utopii życia bez zabiegania i zabiegania, które nie prowadzi do Boga.
[post_title] => 25 grudnia - Msza o świcie [post_excerpt] => Łk 2,15-20 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2084-25-grudnia-msza-o-swicie [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2017-01-03 17:02:25 [post_modified_gmt] => 2017-01-03 16:02:25 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2017/01/03/2084-25-grudnia-msza-o-swicie/ [menu_order] => 2588 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [2] => WP_Post Object ( [ID] => 5695 [post_author] => 4 [post_date] => 2017-01-03 15:51:40 [post_date_gmt] => 2017-01-03 14:51:40 [post_content] =>
Słowo na dziś: FATNE – „żłób”.
Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w ŻŁOBIE, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. […] „A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w ŻŁOBIE”. (Łk 2,7.12)
„Fatne” znaczy „żłób”. Czasem może również określać miejsce, gdzie znajdowały się zwierzęta, „stajnię” (por. 2 Krn 32,28; Hab 3,17).
Żłób, w którym zostaje złożone nowonarodzone Dziecię, staje się wieloznacznym symbolem: odrzucenia Boga przez ludzi, zaradności Maryi i Józefa, bliskości Boga temu, co ubogie, zapowiedzi Chrystusa - Pokarmu na wieku. Jest także znakiem rozpoznawczym dla pasterzy a być może również zwiastunem pojednania, które Bóg w Chrystusie przyniósł wszystkim zwierzętom. Dlatego patrząc na żłób, widzimy często całkiem co innego.
Uchroń nas od dwóch błędów Panie: pogardy różnorodnością i myślenia, że czyjeś serce jest mniej godne na przyjęcie Boga niż betlejemski żłób.
[post_title] => 25 grudnia - Pasterka [post_excerpt] => Łk 2,1-14 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2083-25-grudnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2017-01-03 15:51:40 [post_modified_gmt] => 2017-01-03 14:51:40 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2017/01/03/2083-25-grudnia/ [menu_order] => 2589 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [3] => WP_Post Object ( [ID] => 5693 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-31 15:03:07 [post_date_gmt] => 2016-12-31 14:03:07 [post_content] =>Słowo na dziś: ARCHE – „początek”.
Na POCZĄTKU było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. (J 1,1)
„Arche” może znaczyć m.in. „początek, pierwsza zasada, odgałęzienie, pierwszeństwo, władza, państwo, urząd”.
„Arche” - „początek” to pierwsze słowo Ewangelii Jana, Ewangelii Marka, to również pierwsze słowo Biblii. Tym początkiem jest stwórcze Słowo Boga (Rdz 1,1n), u Marka zwane Dobrą Nowiną (Mk 1,1), u Jana samym Bogiem (J 1,1). Dlatego nie powinno być nigdy żadnych wątpliwości od czego powinniśmy zaczynać każdy dzień, tydzień, miesiąc i rok. Na początku powinien być zawsze Bóg. Tylko wtedy wszystko a nawet koniec ma najbardziej sensowną przyszłość.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w nowy początek i dawania Bogu innego miejsca niż pierwsze.
[post_title] => 31 grudnia [post_excerpt] => J 1,1-18 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2079-31-grudnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-31 15:03:07 [post_modified_gmt] => 2016-12-31 14:03:07 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/31/2079-31-grudnia/ [menu_order] => 2593 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [4] => WP_Post Object ( [ID] => 5692 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-30 19:23:21 [post_date_gmt] => 2016-12-30 18:23:21 [post_content] =>Słowo na dziś: ONAR – „sen”.
Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we ŚNIE i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». […] A gdy Herod umarł, oto Józefowi w Egipcie ukazał się anioł Pański we ŚNIE […] Lecz gdy posłyszał, że w Judei panuje Archelaos w miejsce ojca swego, Heroda, bał się tam iść. Otrzymawszy zaś we ŚNIE nakaz, udał się w strony Galilei. (Mt 2,13.19.22)
„Onar” znaczy „sen, senne widzenie, marzenie".
Ludzi Biblii nie znali przysłowia: „Sen mara, Bóg wiara”. Byli przekonani, że sen jest jednym ze środków komunikacji człowieka z Bogiem. I wielokrotnie był. Jednak po Zesłaniu Ducha Świętego trudno znaleźć w Nowym Testamencie słowo o tym, że Bóg mówi dalej przez sny. Przypadek? Nie wiem. Na pewno powinniśmy otworzyć się bardziej na Ducha, ale chyba nie tracić również przekonania, że Bóg może mówić do nas przez sny.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zaniedbywania natchnień Bożych i nieewangelicznych interpretacji snów.
[post_title] => Świętej Rodziny [post_excerpt] => Mt 2,13-15.19-23 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2078-swietej-rodziny [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-30 19:23:21 [post_modified_gmt] => 2016-12-30 18:23:21 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/30/2078-swietej-rodziny/ [menu_order] => 2594 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [5] => WP_Post Object ( [ID] => 5691 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-29 12:29:28 [post_date_gmt] => 2016-12-29 11:29:28 [post_content] =>Słowo na dziś: NOMOS – „prawo”.
Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według PRAWA Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie PAŃSKIM: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa PAŃSKIEGO. (Łk 2,22-24)
„Nomos” może znaczyć „zwyczaj, obyczaj, prawo, zasada” ale także „melodia, nuta”.
Rodzina Jezusa nie walczy z prawem, nie dyskutuje nad jego sensownością, nie tłumaczy, że prawo nie może obowiązywać Syna Bożego ani nie próbuje być prekursorami nowych zasad. Kto bowiem prawdziwie jest wolny, ten potrafi podporządkować się nawet najdziwniejszym przepisom. Przecież Jezus odkupił świat jako Żyd wierny Prawu a nie jako rewolucjonista łamiący obowiązujące zasady.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w człowieka i wiary, że wszystko zależy od systemu.
[post_title] => 29 grudnia [post_excerpt] => Łk 2,22-35 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2077-29-grudnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-29 12:29:28 [post_modified_gmt] => 2016-12-29 11:29:28 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/29/2077-29-grudnia/ [menu_order] => 2595 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [6] => WP_Post Object ( [ID] => 5690 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-28 15:11:09 [post_date_gmt] => 2016-12-28 14:11:09 [post_content] =>Słowo na dziś: FEUGO – „uciekam”.
Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i UCHODŹ do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». (Mt 2,13)
„Feugo” może znaczyć „rzucam się do ucieczki, uciekam, unikam, wystrzegam się, uciekam z kraju, z ojczyzny, jestem wygnańcem, jestem ścigany”. Tukidydes używa słowa „uciekający” w znaczeniu „uchodźcy”. Dinarchus mówi tak o skazanych na wygnanie z wyroku Aeropagu. Aeschylus, o tych, co idą na dożywotne wygnanie.
Bóg nakazuje ucieczkę św. Rodzinie do Egiptu i to pociąga za sobą przynajmniej dwa paradoksy. Pierwszy polega na tym, że gdyby Józef poszedł do Heroda i powiedział o Jezusie, zostałoby ocalonych kilkadziesiąt niemowląt w Betlejem. Drugi pokazuje, że to nie Egipt i faraon może być przyczyną śmierci Żydów, ale własny król i to na Ziemi Obiecanej. Obcy kraj i obca władza mogą więcej zrobić dobra niż własna. Jedno jest pewne: dla ocalenia Chrystusa można i trzeba zrobić wszystko.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: idealizowania własnej ojczyzny i ucieczki w miejsca, które nie chronią w nas Boga.
[post_title] => 28 grudnia [post_excerpt] => Mt 2,13-18 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2075-28-grudnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-28 15:11:09 [post_modified_gmt] => 2016-12-28 14:11:09 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/28/2075-28-grudnia/ [menu_order] => 2597 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [7] => WP_Post Object ( [ID] => 5689 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-27 11:28:37 [post_date_gmt] => 2016-12-27 10:28:37 [post_content] =>Słowo na dziś: ALLOS – „inny”.
Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do DRUGIEGO ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów DRUGI uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów DRUGI uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. […] Wtedy wszedł do wnętrza także i ów DRUGI uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. (J 20,2-4.8)
„Allos” znaczy „inny, pozostały, drugi”.
Ewangelista opowiada o uczniu, który jest „inny” od Szymona Piotra. Ten bezimienny, w którym tradycja widzi św. Jana, niekoniecznie musi być Janem. Może być ikoną "innego" ucznia, tak długo aż słowo „inny” nabierze wszystkich pozytywnych cech: umiłowany przez Jezusa, towarzyszący Kościołowi, czasem nawet wyprzedzający Papieża, ale zawsze pokorny wobec tych, którzy mają władzę. Inni nie są po to, by się ich bać, ale żeby z nimi odkrywać drogi do żyjącego Pana.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zamykania się przed innymi i pogardzania tym, co nie nasze.
[post_title] => 27 grudnia [post_excerpt] => J 20,2-8 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2074-27-grudnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-27 11:28:37 [post_modified_gmt] => 2016-12-27 10:28:37 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/27/2074-27-grudnia/ [menu_order] => 2598 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [8] => WP_Post Object ( [ID] => 5688 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-26 10:57:25 [post_date_gmt] => 2016-12-26 09:57:25 [post_content] =>
Słowo na dziś: PARADIDOMI – „przekazuję”.
Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was WYDAWAĆ sądom i w swych synagogach będą was biczować. […] Kiedy was WYDADZĄ, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić […] Brat WYDA brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. (Mt 10,17.19.21)
„Paradidomi” może znaczyć „oddaję, przekazuję, wydaję, zdradzam, składam w ofierze”. Słowo może być używane zarówno w sensie pozytywnym (o przekazywanie tradycji) jak i negatywnym (o zdradzie Judasza).
W tej krótkiej Ewangelii Jezus trzykrotnie mówi o tym, że jego uczniowie będą wydawani sądom nawet przez najbliższych, aby zostać ukaranym a nawet zabitym. Nie jest możliwe stworzenie takiego świata, w którym ludzie będą pojednani. Dlatego o wiele większy nacisk trzeba położyć na to, żeby być przygotowanym na zdradę, żeby zdrajców było jak najmniej i żebym ja osobiście nie należał do ich grona.
Uchroń na od dwóch błędów, Panie: wiary w zjednoczenie ludzi na ziemi i żalu do tych, którzy nas zdradzają.
[post_title] => 26 grudnia [post_excerpt] => Mt 10,17-22 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2073-26-grudnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-26 10:57:25 [post_modified_gmt] => 2016-12-26 09:57:25 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/26/2073-26-grudnia/ [menu_order] => 2599 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [9] => WP_Post Object ( [ID] => 5686 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-23 08:00:32 [post_date_gmt] => 2016-12-23 07:00:32 [post_content] =>Słowo na dziś: UCHI – „nie”.
Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego odpowiedziała: «NIE, lecz ma otrzymać imię Jan». (Łk 1,59-60)
„Uchi” to wzmocniona forma „nie”. Dlatego czasem może być rozumiana w sensie „w żaden sposób”, „absolutnie nie”, „mówię, że nie”, „nie i koniec”.
Sąsiedzi i krewni chcą nadać dziecku Elżbiety i Zachariasza imię Zachariasz. Elżbieta sprzeciwia się temu stanowczo. Nie dlatego, że się jej nie podoba imię męża i nie dlatego, że ma argumenty, bo logika nadawania imion przyznałaby rację sąsiadom i krewnym. Elżbieta potrafi się sprzeciwić sąsiadom, krewnym i tradycji, bo chce być wierna Bogu. To On wybrał imię. I udaje się jej, bo jest wspierana przez swojego męża. Nic i nikt nie jest w stanie przeszkodzić jedności małżonków wiernych Panu Bogu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: braku asertywności i słuchania bardziej ludzi niż Boga.
[post_title] => 23 grudnia [post_excerpt] => Łk 1,57-66 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2070-23-grudnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-23 08:00:32 [post_modified_gmt] => 2016-12-23 07:00:32 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/23/2070-23-grudnia/ [menu_order] => 2602 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [10] => WP_Post Object ( [ID] => 5683 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-16 10:43:40 [post_date_gmt] => 2016-12-16 09:43:40 [post_content] =>Słowo na dziś: SODZO – „ocalam”.
Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście BYLI ZBAWIENI. (J 5,34)
„Sodzo” może znaczyć „uwalniam, ocalam, ratuję, uzdrawiam, zbawiam”. Używane jest zarówno po to, by mówić o wyzwoleniu ciała (np. z chorób) jak i duszy.
Chrystus przyszedł po to, byśmy byli zbawieni, czyli wolni. Kto nie ma świadomości, że jest zniewolony, ten nigdy nie zrozumie konieczności Boga w swoim życiu. Kto zaś słucha Jezusa i wierzy w Boga, ale nie jest bardziej wolny, powinien przemyśleć swoją wiarę. Bo to niemożliwe, żeby prawdziwy i jedyny Bóg nie prowadził do wolności.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary, która zniewala i przekonania, że bez Boga można być zbawionym.
[post_title] => III Adw - Piątek [post_excerpt] => J 5,33-36 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2063-iii-adw-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-16 10:43:40 [post_modified_gmt] => 2016-12-16 09:43:40 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/16/2063-iii-adw-piatek/ [menu_order] => 2609 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [11] => WP_Post Object ( [ID] => 5682 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-13 17:54:31 [post_date_gmt] => 2016-12-13 16:54:31 [post_content] =>
Słowo na dziś: METAMELOMAI – „żałuję”.
Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: "Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy!" Ten odpowiedział: "Idę, panie!", lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: "Nie chcę". Później jednak OPAMIĘTAŁ SIĘ i poszedł. (Mt 21,28-30)
„Metamelomai” znaczy „czuję żal, żałuję, opamiętuję się”. Ciekawe, że w Ewangelii nie „opamiętują się” przywódcy: „Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć” (Mt 21,32). Natomiast opamiętuje się Judasz: „Wtedy Judasz, który Go wydał, widząc, że Go skazano, opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym” (Mt 27,3)
Jezus pokazuje, że nie jest istotne ani, co się chce, ani co się mówi. Nawet, jeśli mówi się i chce się źle. Ważne jest, żeby zarówno wierne decyzje jak i opamiętania prowadziły do pełnienia woli Ojca.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że wystarczy chcieć i niewiary w opamiętanie.
[post_title] => III Adw - Wtorek [post_excerpt] => Mt 21,28-32 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2062-iii-adw-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-13 17:54:31 [post_modified_gmt] => 2016-12-13 16:54:31 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/13/2062-iii-adw-wtorek/ [menu_order] => 2610 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [12] => WP_Post Object ( [ID] => 5681 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-12 13:27:44 [post_date_gmt] => 2016-12-12 12:27:44 [post_content] =>Słowo na dziś: DIALOGIDZOMAI – „obliczam”.
Jezus im odpowiedział: «Ja też zadam wam jedno pytanie; jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodził chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?» Oni ZASTANAWIALI SIĘ między sobą: «Jeśli powiemy: "z nieba", to nam zarzuci: "Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?" A jeśli powiemy: "od ludzi" - boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka». (Mt 21,24-26)
„Dialogidzomai” znaczy „robię rachunki, rozliczam się, obliczam, rozważam, debatuję, dyskutuję”.
Arcykapłani i starsi myśleli, że zagną Jezusa a zostali wprowadzeni w taki kąt, z którego nie ma wyjścia. Ich reakcja na pytanie Jezusa jest bardzo symptomatyczna, bo pokazuje, że im wcale nie zależy na prawdzie, tylko na tym, żeby się dobrze ustawić. Dlatego „obliczają”, co się im opłaci. „Obliczają” aż do dnia dzisiejszego.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiedzy, która nie prowadzi do Jezusa i naginania prawdy do swoich potrzeb.
[post_title] => III Adw - Poniedziałek [post_excerpt] => Mt 21,23-27 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2061-iii-adw-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-12 13:27:44 [post_modified_gmt] => 2016-12-12 12:27:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/12/2061-iii-adw-poniedzialek/ [menu_order] => 2611 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [13] => WP_Post Object ( [ID] => 5680 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-09 10:27:49 [post_date_gmt] => 2016-12-09 09:27:49 [post_content] =>Słowo na dziś: PINO – „piję”.
Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie PIŁ, a oni mówią: "Zły duch go opętał". Przyszedł Syn Człowieczy: je i PIJE. a oni mówią: "Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników". A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny. (Mt 11,18-19).
„Pino” znaczy „piję, spijam, jestem pijany”. Dotyczy wszelkiego rodzaju napojów, nie tylko alkoholowych.
Jezus w przeciwieństwie do Jana Chrzciciela nie był abstynentem. Pierwszym cudem według Ewangelii Jana była zamiana wodę w wino i to wtedy, kiedy ludzie byli już podpici (słowo "methysko" w J 2,10). Co więcej, Jezus zapowiedział, że wino będzie także w domu Jego Ojca: „Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego” (Mt 26,29). I tylko od dobrej woli zależy, czy się zrobi z Jezusa pijaka, czy zacznie myśleć, że problem nie jest w tym, czy ktoś jest abstynentem czy pije, tylko jakie to przynosi owoce.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: złej woli i walki z abstynencją.
[post_title] => II Adw - Piątek [post_excerpt] => Mt 11,16-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2058-ii-adw-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-09 10:27:49 [post_modified_gmt] => 2016-12-09 09:27:49 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/09/2058-ii-adw-piatek/ [menu_order] => 2614 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [14] => WP_Post Object ( [ID] => 5679 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-08 20:50:22 [post_date_gmt] => 2016-12-08 19:50:22 [post_content] =>Słowo na dziś: NAZARET.
W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego NAZARET, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. (Łk 1,27).
Nazaret nie jest wspomniany w Starym Testamencie ani raz. Nie pisze o nim Józef Flawiusz. Nie piszą pisma rabinackie. Archeologowie mówią, że w czasach Jezusa mogło tam mieszkać do 2000 ludzi. Słowo stanie się ciałem w małej mieścinie, poprzez nieznaną kobietę i w sposób nadzwyczajny, by nikt nigdy nie wątpił, że cokolwiek może ograniczyć przyjście Boga do ludzi, którzy potrafią powiedzieć: „Niech mi się stanie według Twego słowa”.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: mierzenia ludzi pochodzeniem i niewiary w boskie możliwości.
[post_title] => 8 grudnia [post_excerpt] => Łk 1,26-38 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2057-8-grudnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-08 20:50:22 [post_modified_gmt] => 2016-12-08 19:50:22 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/08/2057-8-grudnia/ [menu_order] => 2615 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [15] => WP_Post Object ( [ID] => 5678 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-06 22:30:48 [post_date_gmt] => 2016-12-06 21:30:48 [post_content] =>Słowo na dziś: PROBATON – „owca”.
Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto OWIEC i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? (Mt 18,12)
„Probaton” może znaczyć „bydło, stado, bydło drobne (tj. owce i kozły), zwierzęta ofiarne”. Używane również w przysłowiach o głupich i leniwych ludziach.
Owca trochę była winna zabłąkania. Mniej niż syn marnotrawny, ale więcej niż drachma. Musiała się zagapić przyssana do kępki trawy. Myślała, że dobiegnie do reszty, ale nie dobiegła. Owca to nie kot czy koń, więc sama nie trafi do zagrody. Mądry pasterz wie za kim iść a na kogo czekać. Kogo wziąć na ramiona a dla kogo mieć ramiona tylko i aż otwarte.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że nie warto poświęcić się dla jednej osoby i szukania tych, którzy muszą sami wrócić.
[post_title] => II Adw - Wtorek [post_excerpt] => Mt 18,12-14 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2055-ii-adw-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-06 22:30:48 [post_modified_gmt] => 2016-12-06 21:30:48 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/06/2055-ii-adw-wtorek/ [menu_order] => 2617 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [16] => WP_Post Object ( [ID] => 5677 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-05 12:45:21 [post_date_gmt] => 2016-12-05 11:45:21 [post_content] =>Słowo na dziś: DZETEO – „szukam”.
Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, STARALI SIĘ go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób go przynieść, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. (Łk 5,18-19)
„Dzeteo” znaczy „szukam, badam, staram się odszukać, dociekam, wymagam, pragnę, usiłuję, odczuwam brak”.
Znajomi paralityka nie mówili, że to Jezus powinien przyjść do chorego. Nie narzekali, że ciężko go nosić. Nie pomstowali na tłum, że nie chce przepuścić niepełnosprawnego. Nie zrezygnowali z wyjścia na dach myśląc, że nie warto się wygłupiać. Nie czekali na dachu z szacunku do właściciela domu. Kto szuka wbrew przeciwnościom, ten dowodzi, że mu zależy. Kto szuka do końca, ten w końcu znajduje. Albo to, czego szukał, albo samego siebie.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że to inni powinni nas szukać i zniechęcania się za pierwszym lub siedemdziesiątym szóstym razem.
[post_title] => II Adw - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 5,17-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2054-ii-adw-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-05 12:45:21 [post_modified_gmt] => 2016-12-05 11:45:21 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/05/2054-ii-adw-poniedzialek/ [menu_order] => 2618 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [17] => WP_Post Object ( [ID] => 5676 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-02 00:14:15 [post_date_gmt] => 2016-12-01 23:14:15 [post_content] =>Słowo na dziś: TYFLOS – „niewidomy”.
Gdy Jezus odchodził stamtąd, szli za Nim dwaj NIEWIDOMI którzy wołali głośno: «Ulituj się nad nami, Synu Dawida!» Gdy wszedł do domu NIEWIDOMI przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: «Wierzycie, że mogę to uczynić?» Oni odpowiedzieli Mu: «Tak, Panie!» (Mt 9,27-28)
„Tyflos” znaczy „ślepy, niewidomy, ociemniały, niejasny, zamknięty, bez wyjścia”. Pierwszy raz w Biblii mówi się o nim w Wj 4,11: „Pan zaś odrzekł: «Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidomym, czyż nie Ja, Pan?”
Dwaj niewidomi widzieli bardzo wiele. Widzieli w Jezusie moc, widzieli w pójściu za Nim nadzieję, widzieli w wołaniu do Niego szansę, widzieli w przybliżeniu do Niego okazję a w wierze w Jego Słowa widzieli całą przyszłość. Można widzieć tęczę a nie widzieć Zbawcy. I to jest najtragiczniejsza ślepota.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewidzenia w sobie możliwości a w Bogu zbawienia.
[post_title] => I Adw - Piątek [post_excerpt] => Mt 9,27-31 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2051-i-adw-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-02 00:14:15 [post_modified_gmt] => 2016-12-01 23:14:15 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/02/2051-i-adw-piatek/ [menu_order] => 2621 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [18] => WP_Post Object ( [ID] => 5674 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-12-01 12:20:16 [post_date_gmt] => 2016-12-01 11:20:16 [post_content] =>
Słowo na dziś: THELEMA – „wola”.
Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia WOLĘ mojego Ojca, który jest w niebie. (Mt 7,21)
„Thelema” znaczy „wola, pragnienie, upodobanie”. W Biblii to przedmiot chcenia Boga, Jezusa, ludzi a może i szatana (2 Tm 2,26?).
W życiu chodzi o to, by robić, co chce Pan Bóg. A skoro Jezus tak mówi, to znaczy, że jesteśmy w stanie wolę Boga poznać, możemy uwierzyć, że jest ona dla nas dobra i mamy wystarczająco sił, by ją wykonać. Naprawdę szkoda czasu na przekonywanie najlepszego Ojca latami, że to co On chce, nie jest takie dobra jak to, co my chcemy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary, że chcesz dla nas dobrze i myślenia, że wystarczy się modlić.
[post_title] => I Adw - Czwartek [post_excerpt] => Mt 7,21.24-27 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2049-i-adw-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-12-01 12:20:16 [post_modified_gmt] => 2016-12-01 11:20:16 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/12/01/2049-i-adw-czwartek/ [menu_order] => 2623 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [19] => WP_Post Object ( [ID] => 5673 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-30 07:21:44 [post_date_gmt] => 2016-11-30 06:21:44 [post_content] =>Słowo na dziś: HALIEUS - „rybak”.
Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem RYBAKAMI. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was RYBAKAMI ludzi». (Mt 4,18-19)
„Halieus” znaczy „rybak, żeglarz”. To również nazwa jednego z gatunku ryby „Lophius piscatorius”.
Powołanie pierwszych uczniów jest dobrym przykładem na to, że trzeba dobrej woli, żeby zrozumieć Jezusa. „Rybacy ludzi” nie znaczy ci, którzy łowią ludzi, by ich sprzedać, zabić, zarobić na nich. Znaczy ci, którzy potrafią wyciągnąć człowieka z odmętu zła, które wydaje się być jego naturalnym i najlepszym środowiskiem wzrostu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: złej woli i lenistwa w poszukiwaniu sensu.
[post_title] => 30 listopada [post_excerpt] => Mt 4,18-22 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2047-30-listopada [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-30 07:21:44 [post_modified_gmt] => 2016-11-30 06:21:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/30/2047-30-listopada/ [menu_order] => 2625 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [20] => WP_Post Object ( [ID] => 5671 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-29 06:51:43 [post_date_gmt] => 2016-11-29 05:51:43 [post_content] =>
Słowo na dziś: APOKRYPTO – „ukrywam”.
W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że ZAKRYŁEŚ te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie." (Łk 10,21)
„Apokrypto” znaczy „ukrywam, chowam, zatajam, tracę z oczu”.
Bóg nie zakrywa siebie przed mądrymi i roztropnymi, bo chce promować głupotę. Chce przypomnieć, że prostota i zaufanie zobaczą czasem więcej niż najbardziej przenikliwy rozum. Wie, że prości ludzie nie przypiszą sobie tego, co pochodzi od Boga. Ma też sam zaufanie do mądrych. Jeśli bowiem są naprawdę mądrzy, to będą szukać tego, co dla nich jeszcze zakryte.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: gardzenia rozumem i myślenia, że mądrość zależy od wykształcenia.
[post_title] => I Adw - Wtorek [post_excerpt] => Łk 10,21-24 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2043-i-adw-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-29 06:51:43 [post_modified_gmt] => 2016-11-29 05:51:43 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/29/2043-i-adw-wtorek/ [menu_order] => 2627 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [21] => WP_Post Object ( [ID] => 5670 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-28 05:12:13 [post_date_gmt] => 2016-11-28 04:12:13 [post_content] =>Słowo na dziś: PAIS – „sługa”.
Gdy wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: «Panie, SŁUGA mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi» Rzekł mu Jezus: «Przyjdę i uzdrowię go». Lecz setnik odpowiedział: «Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój SŁUGA odzyska zdrowie». (Mt 8,5-8)
„Pais” może znaczyć „dziecko, chłopiec, dziewczyna, syn, sługa, niewolnik”.
Jeśli pójść za interpretacją, że chory był sługa, to setnik wyróżnia się nie tylko wiarą w Jezusa, ale i wiarą w człowieka. To może jedyny sługa, o którego zdrowie pan prosi w Ewangelii. Wielkość człowieka poznać po wierze w Największego i wrażliwości na najmniejszych.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zaniedbywania tego, co nam powierzono i pogardzania ludźmi po ludzku nieważnymi.
[post_title] => I Adw - Poniedziałek [post_excerpt] => Mt 8,5-11 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2042-i-adw-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-28 05:12:13 [post_modified_gmt] => 2016-11-28 04:12:13 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/28/2042-i-adw-poniedzialek/ [menu_order] => 2628 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [22] => WP_Post Object ( [ID] => 5669 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-27 12:19:44 [post_date_gmt] => 2016-11-27 11:19:44 [post_content] =>Słowo na dziś: KATAKLYSMOS – „potop”.
Albowiem jak w czasie przed POTOPEM jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł POTOP i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. (Mt 24,38-39)
Słowo „kataklysmos” znaczy „potop, zalew, powódź, kompletna ruina” i w Biblii używane jest głównie po to, by opowiedzieć o potopie z czasów Noego. Czasem przybiera również znaczenie metaforyczne: „Wiedza mędrca jak potop rozlewać się będzie” (Syr 21,13).
Jezus porównuje swoje ponowne przyjście z największym kataklizmem w dziejach ludzkości. W porównaniu nie chodzi o zniszczenie, ale zaskoczenie i wybranie, nie o to, żeby się bać adwentu Jezusa, ale żeby tak żyć, by nie być zaskoczonym, czyli tak, by ten największy pozytywny kataklizm wszechświata był moim i twoim ocaleniem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: lęku przed Twoim przyjściem i życia bez pragnienia paruzji.
[post_title] => I Adw - Niedziela [post_excerpt] => Mt 24,37-44 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2040-iawd-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-27 12:19:44 [post_modified_gmt] => 2016-11-27 11:19:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/27/2040-iawd-niedziela/ [menu_order] => 2630 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [23] => WP_Post Object ( [ID] => 5668 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-25 11:52:49 [post_date_gmt] => 2016-11-25 10:52:49 [post_content] =>Słowo na dziś: LOGOS – „słowo.”
Niebo i ziemia przeminą, ale moje SŁOWA nie przeminą. (Łk 21,33)
„Logos” może znaczyć „mowa, wypowiedź, słowo, głoszenie, obliczanie, sprawozdanie, miara, znaczenie, podstawa, sens, reguła, myślenie, sprawa, rachunek”. I to jeszcze nie są wszystkie możliwe znaczenia.
Jezus nie mówi „słowo” ale „słowa”, bo Bóg mówi do nas wielokrotnie. Używa wyrazu „logos”, bo ono najlepiej oddaje różnorodność sposobów zwracania się Boga do ludzi. A kiedy zestawia "słowa" z niebem i ziemią, szokuje najbardziej. Bo wydaje się, że niebo i ziemia są dużo bardziej trwałe od słów.
Pochodzę z Podhala. Od dziecka oglądałem Tatry z okna. Potem przeczytałem w Biblii: "Góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie" (Iz 54,10). Kiedy jadę do domu, albo w góry, to często myślę: 40 lat żyję a góry jak stały tak stoją. Jakże więc mogę wątpić w miłość Boga, skoro ona jest bardziej trwała niż Tatry, bardziej niż niebo i ziemia cała?
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w moc Twego słowa i zachłyśnięcia się nieprzemijalnością nieba i ziemi.
[post_title] => XXIV - Piątek [post_excerpt] => Łk 21,29-33 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2038-xxiv-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-25 11:52:49 [post_modified_gmt] => 2016-11-25 10:52:49 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/25/2038-xxiv-piatek/ [menu_order] => 2632 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [24] => WP_Post Object ( [ID] => 5666 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-24 18:01:38 [post_date_gmt] => 2016-11-24 17:01:38 [post_content] =>Słowo na dziś: APOLYTROSIS – „odkupienie”.
A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze ODKUPIENIE. (Łk 21,28)
„Apolytrosis” znaczy „uwolnienie za okupem, odkupienie”. Ktoś musiał zapłacić za kogoś, aby ten stał się wolny, albo by mógł ponownie być niewolnikiem tego, kto go wykupywał.
Zapowiedzi zjawisk, które poprzedzają Łk 21,28, budzą grozę i strach. Słowo „odkupienie” pozwala jednak zrozumieć: a) po co to wszystko? - żeby być wolni, b) dlaczego tak wiele trzeba znieść? – bo jesteśmy bardzo cenni. Bardzo wiele bowiem płaci się tylko za bardzo wielkie skarby.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w swoją wartość i pogodzenia się z niewolą.
[post_title] => XXXIV - Czwartek [post_excerpt] => Łk 21,20-28 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2035-xxxiv-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-24 18:01:38 [post_modified_gmt] => 2016-11-24 17:01:38 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/24/2035-xxxiv-czwartek/ [menu_order] => 2635 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [25] => WP_Post Object ( [ID] => 5665 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-21 13:19:33 [post_date_gmt] => 2016-11-21 12:19:33 [post_content] =>Słowo na dziś: LEPTON – „pieniążek”.
Zobaczył też, jak uboga jakaś wdowa wrzuciła tam dwa PIENIĄŻKI (Łk 21,2)
„Lepton” to rodzaj nijaki przymiotnika „drobny, mały, delikatny, cienki, biedny”, oznaczający najmniejszą monetę grecką i rzymską z brązu. Skoro jeden „as” to tyle, co 8 „pieniążków”, a za dzień można było zarobić 16 asów, to lepton miał wartość 1/128 dniówki. Gdyby dzień pracy trwał 8 godzin, to „lepton” miał wartość 4 minut pracy, gdyby 12 godzin, to minut 6.
Uboga wdowa wrzuciła do skarbony dwa pieniążki, 1/64 dniówki, około 10 minut pracy. To wydaje się mało. A przecież wielu z nas nie potrafi nawet tyle oddać Bogu na modlitwie. Ta uboga uczy też, że nie ma człowieka, który by nie miał czym podzielić się z innymi.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że nie mamy co dać Bogu i nastawienia, że to inni powinni nam dawać.
[post_title] => XXXIV - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 21,1-4 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2034-xxxiv-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-21 13:19:33 [post_modified_gmt] => 2016-11-21 12:19:33 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/21/2034-xxxiv-poniedzialek/ [menu_order] => 2636 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [26] => WP_Post Object ( [ID] => 5663 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-17 11:53:15 [post_date_gmt] => 2016-11-17 10:53:15 [post_content] =>Słowo na dziś: KLAIO – „płaczę”.
Gdy był już blisko, na widok miasta ZAPŁAKAŁ nad nim. (Łk 19,41)
„Klaio” znaczy „płaczę, lamentuję, opłakuję”.
Jezus, który mówi innymi: „Nie płacz” (Łk 7,13), „Nie płaczcie” (Łk 23,28), sam płacze. Tu nad swoim miastem, w Ewangelii Jana nad śmiercią przyjaciela Łazarza (J, 11,35). Każdy płacz w Ewangelii jest w sumie płaczem albo z powodu śmierci człowieka (nachodzącej lub niedawnej), albo z powodu śmierci swej duszy (kobieta cudzołożna, Piotr). W każdym razie w Ewangelii płacze się tylko z powodu człowieka. I to jest jedyny powód, dla którego warto wylewać łzy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: płakania z byle powodu i uciekania od łez, kiedy ginie człowiek.
[post_title] => XXXIII - Czwartek [post_excerpt] => Łk 19,41-44 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2030-xxxiii-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-17 11:53:15 [post_modified_gmt] => 2016-11-17 10:53:15 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/17/2030-xxxiii-czwartek/ [menu_order] => 2640 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [27] => WP_Post Object ( [ID] => 5661 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-16 14:47:42 [post_date_gmt] => 2016-11-16 13:47:42 [post_content] =>Słowo na dziś: MNA – „mina”.
Mówił więc: „Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się w kraj daleki, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić. Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć MIN i rzekł do nich: „Zarabiajcie nimi, aż wrócę” […] Do obecnych zaś rzekł: „Odbierzcie mu MINĘ i dajcie temu, który ma dziesięć MIN”. Odpowiedzieli mu: „Panie, ma już dziesięć MIN”. „Powiadam wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.” (Łk 19,12-13.24-26)
„Mna” to moneta grecka ze srebra, odpowiadająca wartości stu drachm, czyli tyle, ile można było dostać średnio za sto dni pracy.
Gdyby człowiek z przypowieści Jezusa był komunistą, zabrałby przynajmniej pięć min temu, co zarobił dziesięć i dałby temu, który nie zarobił nic. I choć tego nie robi, zaskakujące jest nawet to, że odbierając minę temu, co nic nie zarobił, daje ją nie temu, co zarobił mniej (pięć), ale temu, co zarobił więcej (dziesięć). Jest to jednak bardzo logiczne. Skoro zależy mi na pomnożeniu pieniędzy, daję je tym, którzy już udowodnili, że potrafią pomnożyć najwięcej. Gdybym robił inaczej, udowodniłbym, że nie nadaję się do gospodarzenia mamoną.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niegospodarności pieniędzmi i takiego zarządzania, które zapomina o biednych.
[post_title] => XXXIII - Środa [post_excerpt] => Łk 19,11-28 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2027-xxxiii-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-16 14:47:42 [post_modified_gmt] => 2016-11-16 13:47:42 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/16/2027-xxxiii-sroda/ [menu_order] => 2643 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [28] => WP_Post Object ( [ID] => 5660 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-15 17:16:34 [post_date_gmt] => 2016-11-15 16:16:34 [post_content] =>Słowo na dziś: TETRAPLUS – „poczwórny”.
Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam POCZWÓRNIE». (Łk 19,8)
„Tetraplus” znaczy „poczwórny, poczwórna zapłata” i w Biblii występuje tylko tutaj.
Zacheusz zapewne znał słowa: „Jeśliby ktoś ukradł wołu lub owcę i zabiłby je lub sprzedał, wówczas zwróci pięć wołów za jednego wołu i cztery jagnięta za jedną owcę.” (Wj 21,37) Kodeks Hammurabiego mówił jeszcze mocniej: "Jeśli obywatel bydło albo owcę, albo osła, albo świnię, albo barkę skradł, a jeśli (było) to boga, albo pałacu, (aż) po trzydziestokroć to odda; jeżeli (było) to muśkena po dziesięciokroć to zwróci; jeżeli (zaś) złodziej tego (co trzeba) oddać nie ma, zostanie zabity." (§ 8) Wyrównanie krzywd nie polega na oddaniu tego, co się zabrało, ale na oddaniu więcej, bo gdyby trzeba było oddać tylko tyle ile się zabrało, warto by zawsze ryzykować. A nóż się uda...
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: pojednania bez zadośćuczynienia i zadośćuczynień, które nie przewyższają szkody.
[post_title] => XXXIII - Wtorek [post_excerpt] => Łk 19,1-10 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2026-xxxiii-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-15 17:16:34 [post_modified_gmt] => 2016-11-15 16:16:34 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/15/2026-xxxiii-wtorek/ [menu_order] => 2644 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [29] => WP_Post Object ( [ID] => 5659 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-14 15:38:03 [post_date_gmt] => 2016-11-14 14:38:03 [post_content] =>
Słowo na dziś: DE – „ale”.
Wtedy zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. LECZ on jeszcze głośniej wołał: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» (Łk 18,38-39)
„De” jest spójnikiem przeciwstawnym i łączącym, przyjmującym znaczenie: „zaś, ale, a, natomiast, z drugiej strony”, a czasem pomijanym w tłumaczeniu.
Niewidomy wołał Jezusa. Nie podobało się to niektórym. Stąd upominają żebraka i nakazują milczeć. Niewiarygodnie wzruszające jest to, że niewidomy zamiast mieć pretensje do tych, co go uciszali, zaczął wołać jeszcze głośniej. Komu bowiem zależy na Bogu, żaden człowiek nie stanie mu na przeszkodzie. Wszystko można zabrać człowiekowi, ale modlitwę to my zabieramy sobie sami.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w Jezusa i uzależniania swojej wiary od ludzi.
[post_title] => XXXIII - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 18,35-43 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2025-xxxiii-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-14 15:38:03 [post_modified_gmt] => 2016-11-14 14:38:03 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/14/2025-xxxiii-poniedzialek/ [menu_order] => 2645 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [30] => WP_Post Object ( [ID] => 5658 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-11 15:54:32 [post_date_gmt] => 2016-11-11 14:54:32 [post_content] =>Słowo na dziś: HYIOS – „syn”.
Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni SYNA Człowieczego (Łk 17,26)
„Hyios” można znaczyć „syn, dziecko, chłopczyk”. Poza tym występuje w wielu wyrażeniach takich jak „syn stu lat” to znaczy „mający sto lat”, „synowie ludzi” to znaczy „ludzie”, „synowie Boga” to znaczy „dzieci Boże, współdziedzice natury Bożej”. Najbardziej znanym jest wyrażenie „syn człowieczy”, które może znaczyć po prostu „człowiek” a może być jednym z tytułów Mesjasza z Księgi Daniela.
Skoro Jezus jest „Synem Człowieczym”, to dobrze rozumie ludzi, bo sam jest człowiekiem. Skoro jest synem, wie, co to są relacje, a że jest synem i człowieka i Boga, jest jedynym we Wszechświecie, którym najlepiej rozumie relacje bosko-ludzkie. A skoro jest „Synem Człowieczym” w znaczeniu mesjańskim, jest namaszczonym i posłanym od Boga do ludzi, by ludzie bardziej byli boscy. W tym sensie każdy z nas jest powołany do bycia „Synem Człowieczym”.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że Jezus nas nie rozumie i poczucia, że jesteśmy sierotami.
[post_title] => XXXII - Piątek [post_excerpt] => Łk 17,26-37 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2022-xxxii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-11 15:54:32 [post_modified_gmt] => 2016-11-11 14:54:32 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/11/2022-xxxii-piatek/ [menu_order] => 2648 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [31] => WP_Post Object ( [ID] => 5657 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-09 20:27:13 [post_date_gmt] => 2016-11-09 19:27:13 [post_content] =>Słowo na dziś: PARATERESIS – „obserwacja.”
Zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: «Królestwo Boże nie przyjdzie DOSTRZEGALNIE i nie powiedzą: "Oto tu jest" albo: "Tam". Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest». (Łk 17,20-21)
„Parateresis” występuje w całej Biblii tylko jeden raz i najprawdopodobniej oznacza „wnikliwą obserwację, wpatrywanie się, dokładne badanie” w celu wyciągnięcia wniosków.
Jezus mówi, że nie da się zaobserwować przyjścia Królestwa Bożego. Czy chodzi o zewnętrzne przestrzeganie zobowiązań prawa, czy rabiniczną noc obserwacji, to jest noc Paschy, czy o aluzję do takich obserwacji jak medyczna diagnoza, obserwacja gwiazd na niebie czy wróżenie z wnętrzności zwierząt, jedno jest pewno: Nikt nie będzie mógł przewidzieć przyjścia Królestwa Bożego tak, jak się przewiduje inne rzeczy. Bo tam, gdzie najważniejszym czynnikiem jest ludzka wola, nie może być żadnych prognostyk.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: szukania Królestwa Boga poza nami i wiary tylko w to, co widzialne.
[post_title] => XXXII - Czwartek [post_excerpt] => Łk 17,20-25 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2021-xxxii-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-09 20:27:13 [post_modified_gmt] => 2016-11-09 19:27:13 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/09/2021-xxxii-czwartek/ [menu_order] => 2649 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [32] => WP_Post Object ( [ID] => 5656 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-08 23:07:43 [post_date_gmt] => 2016-11-08 22:07:43 [post_content] =>Słowo na dziś: FRAGELLION – „bicz”.
Wówczas sporządziwszy sobie BICZ ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. (J 2,15)
„Fragellion” znaczy „bicz, bat” i występuje w całej Biblii tylko jeden raz. Został on zrobiony ze sznurków lub z tego, co służyło za podściółkę dla zwierząt.
Herakleon pisze w II w., że biczem Jezusa był Duch Święty. Czy interpretujemy bicz dosłownie czy przenośnie, nie da się ukryć, że jest on symbolem sposobu na oddalenie drugiego człowieka. Kto nie umie znaleźć sposobu na odrzucenie człowieka, ten nie będzie potrafił żyć z nim w pełni. Bo tylko ten, kto potrafi być wolny od drugiego, może być z drugim wolny.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: braku asertywności i odrzucania człowieka z innej racji niż miłość.
[post_title] => 9 listopada [post_excerpt] => J 2,13-22 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2020-9-listopada [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-08 23:07:43 [post_modified_gmt] => 2016-11-08 22:07:43 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/08/2020-9-listopada/ [menu_order] => 2650 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [33] => WP_Post Object ( [ID] => 5655 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-08 22:34:04 [post_date_gmt] => 2016-11-08 21:34:04 [post_content] =>Słowo na dziś: DULOS – „sługa”.
Kto z was, mając SŁUGĘ, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź i siądź do stołu?” […] Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: „SŁUDZY nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”. (Łk 17,7.10)
„Dulos” może znaczyć zarówno „sługa” jak i „niewolnik.” Tego słowa używa Paweł pisząc, że Chrystus przyjął postać sługi (Fpl 2,6) i tego samego Jezus, gdy mówi: „Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu.” (J 8,34)
Nie ma ludzi, którzy nie mają nad sobą pana. Każdy człowiek jest czyimś sługą a czasem niewolnikiem. Może innych ludzi, może opinii, może siebie, może pragnień a może nawet Złego. I tylko jeden pan daje człowiekowi prawdziwą wolność - Pan Bóg. Służenie komukolwiek czy czemukolwiek innemu prowadzi zawsze do zniewolenia.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że można nie służyć nikomu i przekonania, że służenie Bogu zniewala.
[post_title] => XXXII - Wtorek [post_excerpt] => Łk 17,7-10 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2019-xxxii-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-08 22:34:04 [post_modified_gmt] => 2016-11-08 21:34:04 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/08/2019-xxxii-wtorek/ [menu_order] => 2651 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [34] => WP_Post Object ( [ID] => 5654 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-07 09:25:30 [post_date_gmt] => 2016-11-07 08:25:30 [post_content] =>Słowo na dziś: SKANDALON – „pułapka”.
Rzekł znowu do swoich uczniów: „Niepodobna, żeby nie przyszły ZGORSZENIA; lecz biada temu, przez którego przychodzą.” (Łk 17,1)
„Skandalon” to dosłownie „pułapka zastawiona na wroga, zasadzka” a w sensie metaforycznie „obraza, zgorszenie, uwiedzenie, spowodowanie upadku, danie powodu do grzechu”.
Jezus mówi, że nie ma takiej możliwości, żeby na drodze życia nie było pułapek. Kto je zastawia? Szatan? Ludzie chcący lub niechcący? Samo życie? Nawet jeśli nie wiadomo do końca, kto pułapki zastawia, dwie rzeczy są pewne: pułapki są i nie daj Boże, byśmy byli ich autorami.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: szukania życia bez przeszkód i szukania winnych przeszkód.
[post_title] => XXXII - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 17,1-6 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2018-xxxii-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-07 09:25:30 [post_modified_gmt] => 2016-11-07 08:25:30 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/07/2018-xxxii-poniedzialek/ [menu_order] => 2652 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [35] => WP_Post Object ( [ID] => 5653 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-06 15:20:55 [post_date_gmt] => 2016-11-06 14:20:55 [post_content] =>Słowo na dziś: ATEKNOS – „bezdzietny”.
Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był BEZDZIETNY, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł BEZDZIETNIE. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. (Łk 20,28-31)
„Ateknos” może znaczyć „bezdzietny, bezpłodny” a także „sprawiający bezpłodność”. Bezdzietność była pojmowana jako trudne doświadczenie (Rdz 15,2) a nawet kara za grzechy (Kpł 20,20-21; Jr 18,21). Chociaż czytamy również i takie zdanie: „Lepiej umrzeć bezdzietnym, niż mieć dzieci bezbożne.” (Syr 16,3b)
W dyskusji Saduceuszów z Jezusem chodzi o zmartwychwstanie, jednak nie da się ukryć, że jedynym motywem kolejnych zaślubin było pragnienie posiadania dzieci. To nic, że mogła się bratowa nie podobać. To nic, że już sześciu ją miało przed ostatnim. Każdy wiedział, że zrodzenia dziecka jest nie tylko darem, ale i obowiązkiem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: rezygnacji z dzieci bez powodu i traktowania ich jako ciężar.
[post_title] => XXXII - Niedziela [post_excerpt] => Łk 20,27-38 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2016-xxxii-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-06 15:20:55 [post_modified_gmt] => 2016-11-06 14:20:55 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/06/2016-xxxii-niedziela/ [menu_order] => 2654 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [36] => WP_Post Object ( [ID] => 5652 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-05 12:14:23 [post_date_gmt] => 2016-11-05 11:14:23 [post_content] =>
Słowo na dziś: ELACHISTOS – „najmniejszy”.
Kto w BARDZO MAŁEJ sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w BARDZO MAŁEJ sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. (Łk 16,10)
„Elachistos” to stopień najwyższy przymiotnika „elachys”, stąd przyjmuje znaczenie „najmniejszy, najdrobniejszy, najkrótszy, najmniej liczny”. Dawniej czytaliśmy podczas Liturgii: „kto w drobnej rzeczy”, od roku czytamy „kto w bardzo małej sprawie”. Dosłownie należałoby tłumaczyć „wierny w najmniejszym i w wielkim jest wierny”.
Dwie rzeczy są istotne. Po pierwsze, uwierzyć, że „najmniejszy” na tym świecie jest pieniądz. O nim mówi Jezus. Po drugie, pamiętać, że „najmniejszy” – „elachistos” to również określenie ucznia Chrystusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". (Mt 25,40). Kto gardzi małymi pieniędzmi, będzie zapewne gardził i małymi ludźmi, bo wierzy, że wartość zależy od wielkości.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że pieniądz jest wielki i jakiejkolwiek niewierności.
[post_title] => XXXI - Sobota [post_excerpt] => Łk 16,9-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2015-xxxi-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-05 12:14:23 [post_modified_gmt] => 2016-11-05 11:14:23 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/05/2015-xxxi-sobota/ [menu_order] => 2656 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [37] => WP_Post Object ( [ID] => 5651 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-11-02 16:21:47 [post_date_gmt] => 2016-11-02 15:21:47 [post_content] =>Słowo na dziś: EGEIRO – „budzę”.
Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; ZMARTWYCHWSTAŁ.” (Łk 24,5-6a)
„Egeiro” może znaczyć „budzę, ściągam z łoża, wskrzeszam, pobudzam, budzę się, wstaję”.
Bardzo podoba mi się to, że kiedy mowa jest o zmartwychwstaniu Jezusa, najczęściej używa się strony biernej czasownika „egeiro” (został obudzony, wskrzeszony) a nie czynnej (obudził się). Bóg obudził Jezusa do życia wiecznego i Bóg obudzi każdego z nas. I chociaż możemy mieć wpływ na naszą śmierć, nie mamy żadnego na nasze zmartwychwstanie. Bo to jest sprawa wyłącznie boska.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w życie wieczne i wiary w zmartwychwstanie bez Boga.
[post_title] => XXXI - Środa [post_excerpt] => Łk 23,44-46.50.52-53;24,1-6a [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2013-xxxi-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-11-02 16:21:47 [post_modified_gmt] => 2016-11-02 15:21:47 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/11/02/2013-xxxi-sroda/ [menu_order] => 2657 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [38] => WP_Post Object ( [ID] => 5650 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-31 11:58:22 [post_date_gmt] => 2016-10-31 10:58:22 [post_content] =>
Słowo na dziś: HOTI – „ponieważ”.
Błogosławieni ubodzy w duchu, ALBOWIEM do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, ALBOWIEM oni będą pocieszeni. (Mt 5,3-4)
„Hoti” jako spójnik może m.in. znaczyć „bo, ponieważ, albowiem, dlatego że, jako że, że”.
Każde z błogosławieństw Jezusa złożone jest ze zdania głównego i uzasadniającej przyczyny, wprowadzonej za pomocą „oti”. Tym samym Jezus jako dobry nauczyciel nie tylko tłumaczy jak jest, ale dlaczego tak jest. Nie tylko podaje prawdę, ale jej racje. Człowiek bowiem z natury jest istotą racjonalną. I jeśli ma problemy z wiarą, to najczęściej dlatego, że nie chce być logiczny.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nielogicznej wiary i zasad, które nie mają żadnych racji.
[post_title] => 1 listopada [post_excerpt] => Mt 5,1-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2010-1-listopada [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-31 11:58:22 [post_modified_gmt] => 2016-10-31 10:58:22 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/31/2010-1-listopada/ [menu_order] => 2660 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [39] => WP_Post Object ( [ID] => 5649 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-31 11:08:25 [post_date_gmt] => 2016-10-31 10:08:25 [post_content] =>Słowo na dziś: ANTAPODOMA – „odpłata”.
Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś ODPŁATĘ. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych. (Łk 14,12-14)
„Antapodoma” znaczy „odpłata, zapłata, wyrównanie”. W tym samym fragmencie Jezus używa jeszcze czasownika „antapodidomi” – „odpłacić się w ten sam sposób, odwzajemnić” („ponieważ nie mają czym tobie się ODWZAJEMNIĆ; zostaniesz ODWZAJEMNIONY przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych").
Pomoc ubogim nie jest opłacalna na tym świecie. Dlatego ci, którzy nie wierzą w życie wieczne będą mieli wielkie trudności, żeby robić coś, co jest ewidentną stratą zamiast czegoś, co jest realnym zyskiem. Tym bardziej, że człowiek nie został powołany ani do strat ani do braku wzajemności. Stąd stosunek do ubogich pozostaje często papierkiem lakmusowym naszej wiary w życie wieczne.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w odpłatę po śmierci i decyzji, które są porażką na ziemi i w niebie.
[post_title] => XXXI - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 14,12-14 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2009-xxxi-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-31 11:08:25 [post_modified_gmt] => 2016-10-31 10:08:25 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/31/2009-xxxi-poniedzialek/ [menu_order] => 2661 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [40] => WP_Post Object ( [ID] => 5648 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-30 14:50:20 [post_date_gmt] => 2016-10-30 13:50:20 [post_content] =>Słowo na dziś: ZAKCHAIOS – "Zacheusz".
A był tam pewien człowiek, imieniem ZACHEUSZ, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. (Łk 19,2)
„Zakchaios” to najprawdopodobniej grecka wersja hebrajskiego imienia „Zakkaj”, o którym mówią Księgi Ezdrasza (2,9) i Nehemiasza (7,14). „Zakkaj” znaczy „czysty, niewinny”.
Apokalipsa wspomina, że zdarza się nosić imię, które nie mówi prawdy o człowieku: „Znam twoje czyny: masz imię, które mówi, że żyjesz, a jesteś umarły.” (Ap 3,1). Ewangelia o Zacheuszu daje nadzieję na to, że każdy może się na swoje imię nawrócić, czyli stać się tym, kim naprawdę jest: mężem, żoną, studentem, księdzem, pracownikiem, chrześcijaninem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieznajomości siebie i niewiary w nawrócenie na swoją tożsamość.
[post_title] => XXXI - Niedziela [post_excerpt] => Łk 19,1-10 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2007-xxxi-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-30 14:50:20 [post_modified_gmt] => 2016-10-30 13:50:20 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/30/2007-xxxi-niedziela/ [menu_order] => 2663 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [41] => WP_Post Object ( [ID] => 5647 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-29 14:53:31 [post_date_gmt] => 2016-10-29 12:53:31 [post_content] =>Słowo na dziś: GAMOS – „wesele”.
Jeśli cię kto zaprosi na UCZTĘ, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. (Łk 14,8)
„Gamos” znaczy „zaślubiny, wesele, gody, małżeństwo”. I tak zazwyczaj tłumaczone jest ono przez innych (a wedding feast, nozze, Hochzeit, un repas de noces).
Jezus mówi o zaproszeniu na ucztę weselną. Tłumacz, przekładając „na ucztę”, niechcący zrobił nam przysługę. Zmusił bowiem do myślenia o pokorze nie tylko na weselach, które nie są za często, ale na każdego rodzaju przyjęciach. Pokory nigdy za wiele.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że da się uniknąć błędów i nieumiejętności wyciągania dobra ze zła.
[post_title] => XXX - Sobota [post_excerpt] => Łk 14,1.7-11 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2006-xxx-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-29 14:53:31 [post_modified_gmt] => 2016-10-29 12:53:31 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/29/2006-xxx-sobota/ [menu_order] => 2665 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [42] => WP_Post Object ( [ID] => 5646 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-28 20:54:07 [post_date_gmt] => 2016-10-28 18:54:07 [post_content] =>Słowo na dziś: DIANYKTEREO – „spędzam noc”.
W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i CAŁĄ NOC SPĘDZIŁ na modlitwie do Boga. (Łk 6,12)
Słowo „dianyktereo” znaczy „spędzam noc, spędzam całą noc”. Występuje ono Biblii tylko w Łk 6,12 i Hi 2,9, gdzie mowa o Hiobie, który całą noc spędza na otwartym powietrzu z robactwem.
Jezus całą noc spędza na modlitwie do Boga. Nie mówi, że Ojciec wszystko wie, więc nie ma sensu spędzać z Nim tyle czasu. Nie mówi, że nie warto aż tyle się modlić przed wyborem apostołów, bo i tak Judasz zrobi swoje. Daje przykład, że wielkie wybory musi poprzedzać wielka modlitwa. I byłoby pięknie, gdyby spędzanie całej nocy nie kojarzyło nam się tylko z weselami czy pracą.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: modlitwy, która nie kosztuje i wyborów, które nie są przemodlone.
[post_title] => 28 października [post_excerpt] => Łk 6,12-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2004-28-pazdziernika [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-28 20:54:07 [post_modified_gmt] => 2016-10-28 18:54:07 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/28/2004-28-pazdziernika/ [menu_order] => 2666 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [43] => WP_Post Object ( [ID] => 5642 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-25 20:12:28 [post_date_gmt] => 2016-10-25 18:12:28 [post_content] =>Słowo na dziś: HOMOIOS – „podobny”.
Mówił więc: «Do czego PODOBNE jest królestwo Boże i z czym mam je porównać? PODOBNE jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posadził w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że ptaki powietrzne gnieździły się na jego gałęziach». (Łk 13,18-19)
Przymiotnik „homoios” może znaczyć „równy, podobny, ten sam, niezmienny, nie robiący różnicy”. Jezus używa także czasownika „homoioo” – „upodabniam, porównuję” („Z czym mam porównać królestwo Boże?" - ww. 18.20).
Wielkość i niepowtarzalność Jezusa polega na tym, że jest On zarówno Bogiem jak i człowiekiem. Kiedy więc Jezus porównuje dwie rzeczywistości, widzialną i niewidzialną, ludzką i boską, mamy 100% pewności, że nikt lepiej od Niego tego nie zrobi. I nawet jeśli te dwie rzeczywistości są podobne a nie identyczne, to i tak nie ma lepszego sposobu na zobaczenie niewidzialnego jak tylko przez pryzmat przypowieści Jezusa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieznajomości świata niewidzialnego i zatrzymania się na świecie widzialnym.
[post_title] => XXX - Wtorek [post_excerpt] => Łk 13,18-21 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1999-xxx-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-25 20:12:28 [post_modified_gmt] => 2016-10-25 18:12:28 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/25/1999-xxx-wtorek/ [menu_order] => 2671 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [44] => WP_Post Object ( [ID] => 5641 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-24 19:09:21 [post_date_gmt] => 2016-10-24 17:09:21 [post_content] =>
Słowo na dziś: DEKAOKTO – „osiemnaście”.
A była tam kobieta, która od OSIEMNASTU lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować. […] Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus w szabat uzdrowił, rzekł do ludu: «Jest sześć dni, w których należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu!» Pan mu odpowiedział: «Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A tej córki Abrahama, którą szatan OSIEMNAŚCIE lat trzymał na uwięzi, nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu?» (Łk 13,11.14-16)
„Dekaokto” znaczy „osiemnaście”. Tak czytamy w Łk 13,11. Pięć wersetów dalej Jezus mówi „deka kai okto” – „dziesięć i osiem”, jakby chciał bardziej podkreślić długość osiemnastu lat.
Nie wiem, jakie trzeba mieć sumienie i serce, żeby zamiast cieszyć się, że ktoś po 18 latach został uzdrowiony, mieć pretensje, że stało się to w szabat. Nie wiem, jak bardzo trzeba uważać przepis za ważniejszy od człowieka, żeby nie czuć ciężaru tych 18 lat. Bóg stał się człowiekiem po to, żebyśmy i my stali się ludźmi.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: życia bez wyjątków i stawiania czegokolwiek nad człowieka poza Bogiem.
[post_title] => XXX - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 13,10-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1998-xxx-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-24 19:09:21 [post_modified_gmt] => 2016-10-24 17:09:21 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/24/1998-xxx-poniedzialek/ [menu_order] => 2672 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [45] => WP_Post Object ( [ID] => 5640 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-21 17:04:44 [post_date_gmt] => 2016-10-21 15:04:44 [post_content] =>Słowo na dziś: DOKIMADZO – „rozpoznaję”.
Obłudnicy, umiecie ROZPOZNAWAĆ wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie ROZPOZNAJECIE? (Łk 12,56)
„Dokimadzo” może znaczyć „próbuję, poddaję próbie, wybieram, badam, uznaję coś za wypróbowane, wartościowe, sprawdzone, rozpoznaję, zatwierdzam”.
Jezus nie gani tego, że ktoś potrafi przepowiedzieć pogodę. Obłudą nazywa znajomość świata przy nieznajomości siebie, orientowanie się w sprawach widzialnych przy ignorancji spraw duchowych. Dusza i prawa nią rządzące nie są bowiem mniej realne a są ważniejsze od wszystkiego, co nas otacza.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: ignorancji znaków i znajomości większej świata niż nas samych.
[post_title] => XIX - Piątek [post_excerpt] => Łk 12,54-59 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1995-xix-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-21 17:04:44 [post_modified_gmt] => 2016-10-21 15:04:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/21/1995-xix-piatek/ [menu_order] => 2675 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [46] => WP_Post Object ( [ID] => 5639 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-20 15:42:09 [post_date_gmt] => 2016-10-20 13:42:09 [post_content] =>Słowo na dziś: DIAMERISMOS – „rozłam”.
Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz ROZŁAM. (Łk 12,51)
„Diamerismos” znaczy „podział, zwada, waśń, rozłam”.
Chrystus przyniósł i pokój i rozłam. W J 14,27 mówi o pokoju. Tu o rozłamie. Obie rzeczywistości są bowiem konsekwencją przyjęcia lub nieprzyjęcia Jezusa. Dlatego nigdy nie powinniśmy dążyć do pojednania za wszelką cenę. Za wszelką cenę powinniśmy dążyć tylko do Jezusa. Nawet za cenę rozłamu we własnym domu. Bo to nie rozłam, nie podział, ale brak Jezusa jest największą tragedią człowieka.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: udawanej jedności i podziałów zrodzonych z braku Boga.
[post_title] => XIX - Czwartek [post_excerpt] => Łk 12,49-53 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1994-xix-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-20 15:42:09 [post_modified_gmt] => 2016-10-20 13:42:09 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/20/1994-xix-czwartek/ [menu_order] => 2676 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [47] => WP_Post Object ( [ID] => 5638 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-17 09:46:23 [post_date_gmt] => 2016-10-17 07:46:23 [post_content] =>Słowo na dziś PSYCHE – „dusza”.
I powiem sobie [dosł. „swej DUSZY”]: Masz [dosł. DUSZO, masz] wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj! Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej DUSZY od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?” (Łk 12,19-20)
„Psyche” może znaczyć „dech, tchnienie, zasada życia, dusza, życie, charakter, osobowość”. Wyrażenie „mówić swej duszy” znaczy „mówić do siebie”.
Nie wystarczy tylko wierzyć, że się ma duszę. Nie wystarczy też do niej mówić. Nawet często. O duszę trzeba zadbać. Bo to o nią zapyta Bóg i tylko ona jest w stanie przejść przez śmierć. Stąd też pisano: „Zbaw duszę swoją”.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: dbania więcej o pieniądze niż o duszę i niewiary w swoją śmierć.
[post_title] => XXIX - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 12,13-21 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1992-xxix-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-17 09:46:23 [post_modified_gmt] => 2016-10-17 07:46:23 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/17/1992-xxix-poniedzialek/ [menu_order] => 2678 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [48] => WP_Post Object ( [ID] => 5637 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-14 11:22:28 [post_date_gmt] => 2016-10-14 09:22:28 [post_content] =>Słowo na dziś: ASSARION – „as”.
Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa ASY? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli. (Łk 12,6-7)
„Assarion” to łaciński „assarius”, tłumaczony jako „as”, drobna moneta rzymska o wartości 1/16 denara.
Skoro jednego denara można było zarobić za dzień pracy, to „as” był równoważny ponad pół godzinie roboty. A jeśli 5 wróbli można było kupić za 2 asy, to jeden wróbel kosztował tyle co około 15 min pracy. Jezus tłumaczy, że żaden z wróbli nie jest zapomniany w oczach Boga (chociaż co to jest 15 min roboty...). A skoro jesteśmy ważniejsi niż wiele wróbli, to nikt z nas nie jest ani zapomniany, ani bezwartościowy dla Boga. Nawet nasze włosy są znane Bogu i to każdy z osobna.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: poczucia braku swej wartości i gardzenie tym, co jest warte 15 minut pracy.
[post_title] => XXVIII - Piątek [post_excerpt] => Łk 12,1-7 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1990-xxviii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-14 11:22:28 [post_modified_gmt] => 2016-10-14 09:22:28 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/14/1990-xxviii-piatek/ [menu_order] => 2680 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [49] => WP_Post Object ( [ID] => 5636 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-13 07:05:19 [post_date_gmt] => 2016-10-13 05:05:19 [post_content] =>Słowo na dziś: EKDZETEUO – „wyszukuję”.
Tak na tym plemieniu będzie POMSZCZONA krew wszystkich proroków, która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, mówię wam, na tym plemieniu będzie POMSZCZONA. (Łk 11,50-51).
„Ekdzeteuo” może znaczyć „szukam, wyszukuję, żądam rachunku, rozliczenia się z czegoś”. W Biblii czasem tłumaczone jest także jako „żądam odpowiedzialności, upominam się, mszczę”.
Może w języku polskim słowa o tym, że krew proroków będzie pomszczona za bardzo sugerują pragnienie zemsty. To co jest istotne, to zrozumienie konsekwencji i konieczności odpowiedzialności, świadomość, że grzech i winy mają zawsze wpływ na ludzi i ich dzieci. Dlatego Bóg zrobi wszystko, aby znaleźć każdy grzech, jak dobry lekarz nie bagatalizujący żadnej choroby.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że jakoś to będzie i lekceważenia grzechów.
[post_title] => XXVIII - Czwartek [post_excerpt] => Łk 11,47-54 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1989-xxviii-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-13 07:05:19 [post_modified_gmt] => 2016-10-13 05:05:19 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/13/1989-xxviii-czwartek/ [menu_order] => 2681 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [50] => WP_Post Object ( [ID] => 5635 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-11 18:53:31 [post_date_gmt] => 2016-10-11 16:53:31 [post_content] =>Słowo na dziś: KATHARIDZO – „oczyszczam”.
Na to rzekł Pan do niego: «Właśnie wy, faryzeusze, DBACIE O CZYSTOŚĆ zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? (Łk 11,39-40)
„Katharidzo” może znaczyć „czyszczę, oczyszczam, uznaję za czyste”.
Czystość jest bardzo ważna i człowiek wkłada wiele wysiłku, aby świat uczynić czystszym. Jednak największym dramatem człowieka jest dbać o czystość powietrza, ulic, domów, samochodów, rąk, ubrań czy talerzy, a zapomnieć że najważniejsza jest czystość serca. W życiu bowiem trzeba dbać przede wszystkim o to, co najważniejsze a nie o to, co najbardziej widoczne.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: większej troski o czystość domów niż serc i pochrzanionej hierarchii wartości.
[post_title] => XXVIII - Wtorek [post_excerpt] => Łk 11,37-41 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1987-xxviii-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-11 18:53:31 [post_modified_gmt] => 2016-10-11 16:53:31 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/11/1987-xxviii-wtorek/ [menu_order] => 2683 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [51] => WP_Post Object ( [ID] => 5634 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-10 21:03:57 [post_date_gmt] => 2016-10-10 19:03:57 [post_content] =>
Słowo na dziś: PONEROS – „zły”.
A gdy tłumy się gromadziły, zaczął mówić: „To plemię jest plemieniem PRZEWROTNYM. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza.” (Łk 11,29)
„Poneros” może znaczyć „strudzony, spracowany, ciężki, przykry, będący w złym stanie, zły, niewłaściwy, łajdacki, tchórzliwy”.
Jakkolwiek byśmy przetłumaczyli „poneros”, pokolenie Jezusa nie otrzymało pochlebnej recenzji. Także potępienie na sądzie ze strony pogan: Królowej z Południa czy mieszkańców Niniwy nie pozostawia wątpliwości: są rzeczy złe i są dobre. A niewiara w Boga nie jest sprawą banalną. Kochający lekarz nie boi się powiedzieć najgorszego. Zwłaszcza, kiedy jest wszechmogący.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieznajomości zła i myślenia, że miłość to mówienie tylko tego, co inni chcą słyszeć.
[post_title] => XXVIII - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 11,29-32 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1986-xxviii-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-10 21:03:57 [post_modified_gmt] => 2016-10-10 19:03:57 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/10/1986-xxviii-poniedzialek/ [menu_order] => 2684 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [52] => WP_Post Object ( [ID] => 5633 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-07 18:07:06 [post_date_gmt] => 2016-10-07 16:07:06 [post_content] =>Słowo na dziś: DIAMERIDZO – „dzielę”.
On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie SKŁÓCONE pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan z sobą JEST SKŁÓCONY, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. (Łk 11,17-18)
„Diameridzo” może znaczyć „dzielę, rozdzielam, rozbieram na części, poróżniam”.
Jezus odpowiadając na zarzuty o działanie pod wpływem złego ducha, podaje bardzo ciekawą zasadę trwałości domu, królestwa, wspólnoty, Kościoła. Tą zasadą jest jedność. Może dlatego tak bardzo prosi przed śmiercią, aby uczniowie „byli jedno” (J 17,21). Zanim wyrzucimy kogokolwiek z czegokolwiek, warto zastanowić się, czy to wynika z troski o jedność czy może jednak z konkurencji lub nawet z nienawidzenia różnorodności.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: prymatu dzielenia nad jednaniem i pogodzenia się z podziałami.
[post_title] => XXVII - Piątek [post_excerpt] => Łk 11,15-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1983-xxvii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-07 18:07:06 [post_modified_gmt] => 2016-10-07 16:07:06 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/07/1983-xxvii-piatek/ [menu_order] => 2687 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [53] => WP_Post Object ( [ID] => 5632 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-06 11:27:21 [post_date_gmt] => 2016-10-06 09:27:21 [post_content] =>Słowo na dziś: DYNAMAI – „mogę”.
Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie MOGĘ wstać i dać tobie”. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. (Łk 11,7-8)
„Dynamai” znaczy „mogę, potrafię, jestem w stanie, zdobywam się na coś”.
Często człowiek mówi „nie mogę”. Jak w tej przypowieści. Mimo, że prosi przyjaciel. Mimo, że sprawę da się załatwić. Mimo, że sprawa nie jest ani trudna ani czasochłonna. Można się wtedy obrazić na przyjaciela, ale czy wtedy uzyskamy to, co chcemy? Zwłaszcza, że dobrze wiemy, że jak ktoś mówi „nie mogę”, to zazwyczaj chce powiedzieć "teraz nie chcę”. Podobnie z Panem Bogiem. Jeśli teraz nie daje nam tego, o co prosimy, to często tylko dlatego, byśmy wytrwałością udowodnili, że nam naprawdę na czymś zależy. Bo dawanie ludziom czegoś na czym im nie zależy, jest marnowaniem dobra.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wytrwałości w złym i zniechęcenia w dobrym.
[post_title] => XXVII - Czwartek [post_excerpt] => Łk 11,5-13 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1982-xxvii-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-06 11:27:21 [post_modified_gmt] => 2016-10-06 09:27:21 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/06/1982-xxvii-czwartek/ [menu_order] => 2688 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [54] => WP_Post Object ( [ID] => 5631 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-04 17:18:40 [post_date_gmt] => 2016-10-04 15:18:40 [post_content] =>Słowo na dziś: PERISPAO – „odciągam”.
Natomiast Marta UWIJAŁA SIĘ koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». (Łk 10,40)
„Perispao” może znaczyć „odrywam, odciągam, niepokoję się, dręczę się”. Ponadto w stronie biernej (taka forma jest w Łk 10,40) może znaczyć „jestem pochłonięty lub zajęty czymś, jestem ograbiony”.
Marta miała wiele do roboty. I to nie jest grzech. Bo czy „rozmaite posługi” (dosł. „wiele służby”) mogą być złe? Jednak nawet służba staje się przeszkodą, kiedy jest źródłem troski, niepokoju, udręki i pretensji do innych. Nie chodzi bowiem o to, żeby służyć. Ale żeby służąc, nie stawać się niewolnikiem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zapracowania i żalu, że ludzie nie robią to, co my.
[post_title] => XXVII - Wtorek [post_excerpt] => Łk 10,38-42 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1980-xxvii-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-04 17:18:40 [post_modified_gmt] => 2016-10-04 15:18:40 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/04/1980-xxvii-sroda/ [menu_order] => 2690 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [55] => WP_Post Object ( [ID] => 5629 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-03 10:48:01 [post_date_gmt] => 2016-10-03 08:48:01 [post_content] =>Słowo na dziś: KLERONOMEO – „dziedziczę”.
A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby OSIĄGNĄĆ życie wieczne?» (Łk 10,25)
„Kleronomeo” może znaczyć „odziedziczam, dziedziczę, jestem spadkobiercą, zdobywam, osiągam”.
Uczony pyta Jezusa o życie wieczne, bo żadna ludzka wiedza nie odpowie na pytania o to, co na wieki. Ciekawe jednak, że w pytaniu zostaje użyty czasownik „kleronomeo”, który z jednej strony pokazuje, że życie wieczne jest darem, który dostaje się od dziedzica, a drugiej strony trzeba coś zrobić, żeby ten dar osiągnąć. Nie umrzeć przed otrzymaniem? Nie roztrwonić otrzymanego dobra? Życie wieczne ma dwojaką naturę: łaski i czynu, jak Chrystus bosko-ludzki, jak światło korpuskularno-falowe. Człowiek zdobywa to, co otrzymuje. Otrzymuje to, co zdobywa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że nic nie trzeba robić i że trzeba robić wszystko.
[post_title] => XXVII - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 10,25-37 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1978-xxvii-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-03 10:48:01 [post_modified_gmt] => 2016-10-03 08:48:01 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/03/1978-xxvii-poniedzialek/ [menu_order] => 2692 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [56] => WP_Post Object ( [ID] => 5628 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-02 11:29:44 [post_date_gmt] => 2016-10-02 09:29:44 [post_content] =>Słowo na dziś: PROSTITHEMI – „dodaję”.
Apostołowie prosili Pana: «PRZYMNÓŻ nam wiary!» (Łk 17,5)
„Prostithemi” może znaczyć „przystawiam, przykładam, powierzam, daję ponadto, powierzam, przypisuję, dodaję, dokładam”.
Nie jest do końca pewne, czy apostołowie proszą Jezusa o to, żeby do jego słów dołożył jeszcze wiarę w nie (prawdę już znamy, teraz trzeba jeszcze w nią uwierzyć), czy o to, żeby wiarę pomnożył, umocnił (tak większość tłumaczy: „increase”, „accresci” „augmente”, „stärke”). Jedno jest pewno, bez wiary nie da się nie tylko góry przenosić, ale nawet wybaczać siedem razy na dzień to samo (zob. wersety wcześniejszy) czy być sługą dla tych, dla których jest się panem (zob. wersety następne).
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: przekonania, że mamy wiarę wystarczająco wielką i niewiary w siłę wiary.
[post_title] => XXVII - Niedziela [post_excerpt] => Łk 17,5-10 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1976-xxvii-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-02 11:29:44 [post_modified_gmt] => 2016-10-02 09:29:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/02/1976-xxvii-niedziela/ [menu_order] => 2694 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [57] => WP_Post Object ( [ID] => 5626 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-10-01 08:42:44 [post_date_gmt] => 2016-10-01 06:42:44 [post_content] =>Słowo na dziś: ONOMA – „imię”.
Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: „Panie, przez wzgląd na Twoje IMIĘ, nawet złe duchy nam się poddają”. […] „Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze IMIONA zapisane są w niebie”. (Łk 10,17.20)
„Onoma” znaczy „imię” a imię w mentalności semickiej oznacza osobę. Stąd „ze względu na twoję imię” znaczy „ze względu na ciebie”, a „wasze imiona” znaczy „wy”.
Siła apostołów bierze się tylko z mocy Jezusa. Chodzi o moc nadludzką, bo taką trzeba, żeby zwyciężyć Szatana. Stąd pragnienie, aby każdy uwierzył w Jezusa, nie jest żadną zachłannością misyjną Kościoła. Jest troską o dobro każdego człowieka, bo człowiek sam nie poradzi sobie ze złymi duchami.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że sami sobie poradzimy ze złem i że wiara w Jezusa jest opcjonalna.
[post_title] => XXVI - Sobota [post_excerpt] => Łk 10,17-24 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1974-xxvi-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-10-01 08:42:44 [post_modified_gmt] => 2016-10-01 06:42:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/10/01/1974-xxvi-sobota/ [menu_order] => 2697 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [58] => WP_Post Object ( [ID] => 5625 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-30 16:16:31 [post_date_gmt] => 2016-09-30 14:16:31 [post_content] =>Słowo na dziś: ATHETEO – „gardzę”.
Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami GARDZI, Mną GARDZI; lecz kto Mną GARDZI, GARDZI Tym, który Mnie posłał. (Łk 10,16)
„Atheteo” znaczy „uważam za nic, odstawiam, anuluje, odrzucam, odwracam się plecami, gardzę”.
"Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi" - to jedno ze zdań Chrystusa, w które bardzo wielu - nawet wierzących - po prostu nie wierzy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary selektywnej i myślenia, że można oddzielić Chrystusa od Kościoła.
[post_title] => XXVI - Piątek [post_excerpt] => Łk 10,13-16 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1972-xxvi-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-30 16:16:31 [post_modified_gmt] => 2016-09-30 14:16:31 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/30/1972-xxvi-piatek/ [menu_order] => 2698 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [59] => WP_Post Object ( [ID] => 5624 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-29 09:48:18 [post_date_gmt] => 2016-09-29 07:48:18 [post_content] =>Słowo na dziś: SYKE – „drzewo figowe”.
Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?» Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod DRZEWEM FIGOWYM». Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!» Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod DRZEWEM FIGOWYM? Zobaczysz jeszcze więcej niż to». (J 1,48-50)
„Syke” to „drzewo figowe”. Pierwszy raz pojawia się w Biblii, gdy mowa o gałązkach figowych Adama i Ewy. W Ewangelii Jezus każe uczyć się od drzewa figowego (Mt 24,32), jest ono bohaterem przypowieści (Łk 13,6-9), ale i także zostaje zgromione za niepłodność (Mt 21,19-21).
Każdy z nas jest Natanaelem. Jezus widzi bardzo dobrze, co i gdzie robimy. I każdy z nas może zobaczyć rzeczy jeszcze większe niż te, które Bóg wie o nas. Wystarczy uwierzyć, że Jezus jest Panem. I pójść za tym, który znając nasze szczegóły zaprasza do swoich niepojętych tajemnic.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: deizmu i lenistwa.
[post_title] => 29 września [post_excerpt] => J 1,47-51 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1971-29-wrzesnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-29 09:48:18 [post_modified_gmt] => 2016-09-29 07:48:18 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/29/1971-29-wrzesnia/ [menu_order] => 2699 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [60] => WP_Post Object ( [ID] => 5623 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-27 15:09:21 [post_date_gmt] => 2016-09-27 13:09:21 [post_content] =>Słowo na dziś: DECHOMAI: „przyjmuję”.
Nie PRZYJĘTO Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. (Łk 9,53)
„Dechomai” może znaczyć „przyjmuję, biorę, wybieram, podejmuję się, witam, wpuszczam, oczekuję”.
Samarytanie nie przyjęli Jezusa. Jezus nie karze ich za to i zabrania uczniom, żeby modlili się o taką karę. Co więcej, nie próbuje nawrócić Samarytan albo tłumaczyć im, że na tym stracą. Po prostu idzie gdzie indziej. To najlepszy przykład jak sobie radzić z tymi, którzy nas nie chcą.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: chodzenia tam, gdzie nas nie chcą i zmuszania, żeby jednak chcieli.
[post_title] => XXVI - Wtorek [post_excerpt] => Łk 9,51-56 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1970-xxvi-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-27 15:09:21 [post_modified_gmt] => 2016-09-27 13:09:21 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/27/1970-xxvi-wtorek/ [menu_order] => 2700 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [61] => WP_Post Object ( [ID] => 5620 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-26 10:49:00 [post_date_gmt] => 2016-09-26 08:49:00 [post_content] =>
Słowo na dziś: DIALOGISMOS – „myśl”.
Przyszła im też MYŚL, kto z nich jest największy. Lecz Jezus, znając MYŚLI ich serca, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: „Kto przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmie, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki”. (Łk 9,46-48)
„Dialogismos”’ może znaczyć „rachunki, zrobienie rachunków, rozważanie, zastanawianie się, myśl, zamysł, powątpiewanie, rozmowa, dyskusja”.
Myśli człowiekowi mogą przychodzić różne. Tak jak apostołom. Ważne, żeby pamiętać o dwóch sprawach: 1) Jezus zna je wszystkie i choćbyśmy jak je maskowali przed światem i sobą, Bóg wie, co nam zaprząta głowę, 2) Skoro są to myśli, trzeba je potraktować w sposób rozumny, czyli zastanowić się nad nimi do końca. Pomyśleć nad myślami. Tak jak Jezus. Nie wyśmiewa myśli o byciu największym, ale tłumaczy uczniom logikę wielkości.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: życia w hipokryzji i myśli, które nie myślą.
[post_title] => XXVI - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 9,46-50 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1967-xxvi-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-26 10:49:00 [post_modified_gmt] => 2016-09-26 08:49:00 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/26/1967-xxvi-poniedzialek/ [menu_order] => 2703 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [62] => WP_Post Object ( [ID] => 5619 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-25 10:44:53 [post_date_gmt] => 2016-09-25 08:44:53 [post_content] =>Słowo na dziś: CHASMA – „przepaść”.
Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna PRZEPAŚĆ, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać”. (Łk 16,25-26)
„Chasma” może znaczyć „szczelina, rozpadlina, otchłań, przepaść, szeroki otwór, rozdziawione usta, paszcza”. W Biblii oprócz tego miejsca słowo to występuje tylko w 2 Sm 18,17: „Wzięto Absaloma i wrzucono do głębokiego DOŁU w lesie.” W obu miejscach przepaść, dół jest wielki („chasma mega”).
Abraham tłumaczy bogaczowi, że pomimo jego prośby o miłosierdzie, nie da się już nic zrobić, bo między światem nieba a otchłani jest przepaść nie do przejścia. Podobna przepaść była za życia. Przepaść między bogactwem i biedą. Między zbytkiem bogacza a żebraniem Łazarza. Tylko, że ta pierwsza przepaść była i jest do przejścia. I to niejeden raz.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: obojętności na biedę i myślenia, że po śmierci nic się nie zmieni.
[post_title] => XXVI - Niedziela [post_excerpt] => Łk 16,19-31 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1965-xxvi-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-25 10:44:53 [post_modified_gmt] => 2016-09-25 08:44:53 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/25/1965-xxvi-niedziela/ [menu_order] => 2705 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [63] => WP_Post Object ( [ID] => 5618 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-24 12:18:57 [post_date_gmt] => 2016-09-24 10:18:57 [post_content] =>Słowo na dziś: FOBEO – „boję się”.
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi”. Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a BALI SIĘ zapytać Go o nie. (Łk 9,43b-45)
„Fobeo” może znaczyć „zmuszam do ucieczki, odstraszam, jestem zaniepokojony, przerażony, zdjęty strachem, boję się”.
Chociaż uczniowie Jezusa byli blisko Mistrza, nie rozumieli wszystkiego. Główną przyczyną nierozumienia nie był jednak brak łaski od Boga czy ograniczoność umysłu. To lęk zamykał im drogę do prawdy. Bali się pytać Jezusa, a nie pytając, nie mogli wiedzieć więcej. Może i ja nie zadaję pytań Bogu, bo się boję, że odpowiedź każe mi zmienić to, co ciągle wolę nazywać niezrozumiałym.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: lęku przed pytaniem Boga o to, co niezrozumiałe i rozumienia wszystkiego.
[post_title] => XXV - Sobota [post_excerpt] => Łk 9,43b-45 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1963-xxv-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-24 12:18:57 [post_modified_gmt] => 2016-09-24 10:18:57 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/24/1963-xxv-sobota/ [menu_order] => 2708 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [64] => WP_Post Object ( [ID] => 5617 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-23 08:54:32 [post_date_gmt] => 2016-09-23 06:54:32 [post_content] =>Słowo na dziś: APODOKIMADZO - „odrzucam”.
Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie ODRZUCONY przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie. (Łk 9,22)
„Apodokimadzo” znaczy „odrzucam, wykluczam, uznaję za niegodnego”. Niekiedy słowo to używano w kontekście określania kandydatów na urząd.
Chrystus nie narzeka, że ma być wykluczony. Nie buntuje się, że ludzie, którzy wydają się być najbliżej Boga odrzucą tego, który jest przez Boga namaszczony i posłany. Co więcej, mówi, że tak trzeba, bo greckie „dei” („musi”) ma właśnie takie znaczenie – trzeba, żeby się coś stało (nawet jeśli to jest bolesne), aby mogło stać się coś jeszcze lepszego.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary w życie bez wykluczania i wykluczania, które nie prowadzi do zwycięstwa.
[post_title] => XXV - Piątek [post_excerpt] => Łk 9,18-22 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1961-xxv-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-23 08:54:32 [post_modified_gmt] => 2016-09-23 06:54:32 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/23/1961-xxv-piatek/ [menu_order] => 2709 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [65] => WP_Post Object ( [ID] => 5616 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-22 17:03:04 [post_date_gmt] => 2016-09-22 15:03:04 [post_content] =>Słowo na dziś: DIAPOREO – „niepokoję się”.
O wszystkich tych wydarzeniach usłyszał również tetrarcha Herod i BYŁ ZANIEPOKOJONY. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Lecz Herod mówił: «Jana ja ściąć kazałem. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę?» I chciał Go zobaczyć. (Łk 9,7-9)
„Diaporeo” może znaczyć „jestem w niepewności, kłopocie, jestem w potrzebie, zastanawiam się, rozważam zagadnienie”.
Herod jest władcą. Może zabić. Może zabić nawet tak wielkiego człowieka jakim był Jan Chrzciciel. Ale jest coś, czego nie zabije nigdy. Niepokoju własnego sumienia. A ono budzi się wtedy, kiedy Bóg jest blisko człowieka. Naszym zadaniem nie jest potępiać. Jest przybliżać Boga do ludzi. A wtedy Bóg obudzi sumienie.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: przesadnej wiary we władzę i sumienia, które jest zawsze spokojne.
[post_title] => XXV - Czwartek [post_excerpt] => Łk 9,7-9 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1960-xxv-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-22 17:03:04 [post_modified_gmt] => 2016-09-22 15:03:04 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/22/1960-xxv-czwartek/ [menu_order] => 2710 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [66] => WP_Post Object ( [ID] => 5615 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-21 08:26:36 [post_date_gmt] => 2016-09-21 06:26:36 [post_content] =>Słowo na dziś: ANISTEMI - „wstaję”.
Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On WSTAŁ i poszedł za Nim. (Mt 9,9)
„Anistemi” znaczy „wstaję, podnoszę, dźwigam (się)”. Od tego słowa pochodzi „anastasis” – „powstanie, zmartwychwstanie”.
Żeby Mateusz mógł pójść za Jezusem nie wystarczy, że usłyszy Jego słowo. Musi najpierw wstać. Dosłownie można by przetłumaczyć: „Mówi mu: ‘Pójdź za mną’. Powstawszy poszedł za nim”. Stąd pytanie, gdzie jest problem? Czy dlatego nie idziemy za Jezusem, że nie słyszymy Jego słowa tak, by doświadczyć mocy, która ruszy nas ze swego życia? Czy może jednak mimo słuchania Pana, nie chcemy wstać, bo myślimy, że można iść za Jezusem nic nie zmieniając? Jakakolwiek będzie odpowiedź, logika pozostaje wciąż ta sama: usłyszeć Jezusa – zostawić to, co mnie od Niego oddala – iść za Nim.
Uchroń nas od dwóch, błędów, Panie: zamknięcia na Twoje słowo i trzymania się uparcie swego życia.
[post_title] => 21 wrzesień [post_excerpt] => Mt 9,9-13 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1959-21-wrzesien [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-21 08:26:36 [post_modified_gmt] => 2016-09-21 06:26:36 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/21/1959-21-wrzesien/ [menu_order] => 2711 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [67] => WP_Post Object ( [ID] => 5614 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-18 09:08:44 [post_date_gmt] => 2016-09-18 07:08:44 [post_content] =>Słowo na dziś: MAMONAS – „mamona”.
Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą MAMONĄ, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. […] Jeśli więc w zarządzie niegodziwą MAMONĄ nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? […] Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i MAMONIE. (Łk 16,9.11.13)
„Mamonas” to transliteracja aramejskiego słowa mającego znaczenie „własność, mienie, bogactwo, ziemskie dobra, pieniądze”. To także imię syryjskiego boga Mammona, boga bogactwa.
W jednej przypowieści Jezus powiedział wszystko, co trzeba na temat pieniędzy i własności. Mamona może posłużyć ku dobremu, jest w porównaniu z Królestwem Bożym małą rzeczą, trzeba być uczciwym i wiernym w jej zarządzaniu i zdawać sobie sprawę, że może ona tak zniewalać, że człowiek stanie się jej sługą zamiast służyć o wiele bardziej cenniejszemu Bogu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: służenia mamonie i braku mamony.
[post_title] => XXV - Niedziela [post_excerpt] => Łk 16,1-13 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1957-xxv-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-18 09:08:44 [post_modified_gmt] => 2016-09-18 07:08:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/18/1957-xxv-niedziela/ [menu_order] => 2713 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [68] => WP_Post Object ( [ID] => 5613 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-17 13:51:31 [post_date_gmt] => 2016-09-17 11:51:31 [post_content] =>Słowo na dziś: MYSTERION – „tajemnica”.
On rzekł: „Wam dano poznać TAJEMNICE królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli.” (Łk 8,10)
„Mysterion” znaczy „tajemnica, sekret, tajemniczy obrzęd”. W liczbie mnogiej może znaczyć misteria, święte przedmioty, czy nawet obrzęd przysięgi wojskowej.
Jezus mówi, że Królestwo Boże ma więcej niż jedną tajemnicę (l.mn), można je poznać dzięki łasce („wam zostało dane”) albo mieć jakiś kontakt z nimi poprzez inne środki (przypowieści). Tajemnicą jest różny rodzaj plonów. Tajemnicą różne miejsca zasiewanych ziaren. Kto bowiem spotyka Chrystusa, spotka nie tylko nowe objawienie, ale także nowe tajemnice. Tajemnice, by człowiek wiedział, że nie wszystko wie, że jeszcze wiele przed nim i dla niego, a także po to, by ciągle przekraczał samego siebie.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: życia bez tajemnic i braku zainteresowania tym, co jeszcze niezrozumiałe
[post_title] => XXIV - Sobota [post_excerpt] => Łk 8,4-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1956-xxiv-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-17 13:51:31 [post_modified_gmt] => 2016-09-17 11:51:31 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/17/1956-xxiv-sobota/ [menu_order] => 2715 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [69] => WP_Post Object ( [ID] => 5612 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-13 09:13:12 [post_date_gmt] => 2016-09-13 07:13:12 [post_content] =>Słowo na dziś: MEGAS – „wielki”.
A wszystkich ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: «WIELKI prorok powstał wśród nas, i Bóg łaskawie nawiedził lud swój». (Łk 7,16)
„Megas” znaczy „wielki, duży, potężny, znaczący, robiący wrażenie”. To przymiotnik rodzaju męskiego, rodzaj żeński to „megale”, nijaki „mega”.
Na razie greckie „megas profetes” tłumaczymy jako „wielki prorok”, ale kto wie, czy za ileś lat nie będziemy tłumaczyć „mega prorok powstał wśród nas”. Są już megafony, megabajty, megabity, megaherce czy megality. Ostatnio wprowadzono „paraklet” zamiast „pocieszyciel”, a jeszcze wcześniej "apokalipsa" zamiast "objawienie". Język się zmienia. I czasem nowe paradoksalnie jest powrotem do tego, co było zawsze. Osobiście "mega prorok" mega mi się podoba.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wydziwiania i braku otwartości na nowe.
[post_title] => XXIV - Wtorek [post_excerpt] => Łk 7,11-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1953-xxiv-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-13 09:13:12 [post_modified_gmt] => 2016-09-13 07:13:12 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/13/1953-xxiv-wtorek/ [menu_order] => 2716 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [70] => WP_Post Object ( [ID] => 5611 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-12 10:44:28 [post_date_gmt] => 2016-09-12 08:44:28 [post_content] =>Słowo na dziś: HEKATONTARCHES – „setnik”.
Sługa pewnego SETNIKA, szczególnie przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci. (Łk 7,2)
„Hekatontarches” znaczy „setnik, dowódca, który ma pod sobą 100 żołnierzy”.
Można mieć pod sobą 100 ludzi, można mieć służących i to dobrych, można mieć pieniądze na zbudowanie synagogi i super renomę nawet wśród obcokrajowców, ale to dopiero brak i poczucie niemożliwości może zrodzić autentyczną wiarę, nauczyć człowieka pokory i ustawić na właściwym miejscu. Żeby mieć to, co najważniejsze, często trzeba stracić to, co bardzo ważne.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wykorzystywania władzy do pogardy ludźmi i myślenia, że możemy wszystko.
[post_title] => XXIV - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 7,1-10 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1952-xxiv-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-12 10:44:28 [post_modified_gmt] => 2016-09-12 08:44:28 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/12/1952-xxiv-poniedzialek/ [menu_order] => 2717 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [71] => WP_Post Object ( [ID] => 406 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-10 14:43:01 [post_date_gmt] => 2016-09-10 12:43:01 [post_content] => [post_title] => 24 Niedziela zwykła [post_excerpt] => Wj 32,7-11.13-14 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1950-24-niedziela-zwykla [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-10 14:43:01 [post_modified_gmt] => 2016-09-10 12:43:01 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/10/1950-24-niedziela-zwykla/ [menu_order] => 2719 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [72] => WP_Post Object ( [ID] => 5610 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-10 14:00:15 [post_date_gmt] => 2016-09-10 12:00:15 [post_content] =>Słowo na dziś: KARPOS - „owoc”.
Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły OWOC, ani złym drzewem to, które wydaje dobry OWOC. Po OWOCU bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. (Łk 6,43-44)
„Karpos” może znaczyć „owoc, plon, ziarno, nasienie, potomstwo, dochód, zysk, pożytek, korzyść, rezultat, wynik”.
Skoro drzewo poznaje się po owocu, potrzeba dużo czasu a więc i cierpliwości. Czasu zanim ono urośnie, wyda owoc, dojrzeje, zostanie zjedzone i pomoże albo zaszkodzi. Tak samo z ludźmi. Nie można sądzić po słowach ani nawet po czynach, które mogą wydawać się dobre czy złe. Trzeba być z drugim tak długo aż dobro okaże się niepodważalne.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: pochopności w sądzeniu i niewiedzy, które drzewa jaki owoc wydaje.
[post_title] => XXIII - Sobota [post_excerpt] => Łk 6,43-49 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1949-xxiii-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-10 14:00:15 [post_modified_gmt] => 2016-09-10 12:00:15 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/10/1949-xxiii-sobota/ [menu_order] => 2720 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [73] => WP_Post Object ( [ID] => 5608 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-09 10:45:09 [post_date_gmt] => 2016-09-09 08:45:09 [post_content] =>Słowo na dziś: KATARTIDZO – „porządkuję”.
Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero W PEŁNI WYKSZTAŁCONY, będzie jak jego nauczyciel. (Łk 6,40)
„Katartidzo” może znaczyć „porządkuję, przywracam do dawnego stanu, zaopatrzam, wyposażam, przygotowuję, udoskonalam”. To samo słowo Ewangelista używa o synach Zebedeusza, którzy „naprawiali sieci”. (Mt 4,21)
Uczeń nie jest skazany na to, żeby być zawsze mniejszy od nauczyciela, mniej obeznany czy wykształcony. Aby jednak osiągnąć poziom musi wpierw zostać uporządkowany i naprawiony jak sieci Jakuba i Jana. To sugeruje, że w uczniu jest już wpisana doskonałość, niejako jest w nim wrodzona choć jeszcze niewidoczna z powodu niewiedzy i braku doświadczenia. Uwierzyć, że jest już w nas to do czego zmierzamy, to chyba połowa sukcesu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w siebie i zaniechania wydobywania z nas tego, co doskonałe.
[post_title] => XXIII - Piątek [post_excerpt] => Łk 6,39-42 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1947-xxiii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-09 10:45:09 [post_modified_gmt] => 2016-09-09 08:45:09 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/09/1947-xxiii-piatek/ [menu_order] => 2722 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [74] => WP_Post Object ( [ID] => 5607 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-08 14:56:13 [post_date_gmt] => 2016-09-08 12:56:13 [post_content] =>Słowo na dziś: GENNAO – „rodzę”.
Abraham BYŁ OJCEM Izaaka; Izaak OJCEM Jakuba; Jakub OJCEM Judy i jego braci […] Jakub OJCEM Józefa, męża Maryi, z której NARODZIŁ SIĘ Jezus, zwany Chrystusem. (Mt 1,16)
„Gennao” znaczy „rodzę, płodzę, hoduję”. W przeciwieństwie do języka polskiego słowo to używane jest częściej o ojcu niż o matce. Dosłownie można by więc tłumaczyć: „Abraham zrodził Izaaka, Izaak zrodził Jakuba…”
Genealogia Jezusa wymieniając przed wszystkim ojców a nie matki i mówiąc o tym, że to ojcowie rodzą synów nie tylko jest świadectwem patriarchalnych czasów. Jest także głosem koniecznie potrzebnym w świecie, w którym zbyt często podkreśla się, że to matka rodzi, że to matka ma prawo do swego brzucha i że to matka ma zająć się bardziej dzieckiem niż ojciec.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: odsuwania ojców od rodzicielskich obowiązków i nierozumienia komplementarności rodziców.
[post_title] => 8 września [post_excerpt] => Mt 1,1-16.18-23 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1946-8-wrzesnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-08 14:56:13 [post_modified_gmt] => 2016-09-08 12:56:13 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/08/1946-8-wrzesnia/ [menu_order] => 2723 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [75] => WP_Post Object ( [ID] => 5606 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-07 16:53:18 [post_date_gmt] => 2016-09-07 14:53:18 [post_content] =>Słowo na dziś: PSEUDOPROFETES – „fałszywy prorok”.
Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili FAŁSZYWYM PROROKOM. (Łk 6,26)
„Pseudoprofetes” to „fałszywy, kłamliwy prorok”. To jeden z trzech rodzajów proroków. Pozostałe dwa to prorok bogów pogańskich i prawdziwy prorok Boga Izraela.
Jezus mówi, że fałszywi prorocy przychodzą w owczej skórze a są drapieżnymi wilkami (Mt 7,15) oraz wprowadzają ludzi w błąd (Mt 24,11). Robią wszystko, by wmówić innym, że są prawdomówni. Jeden ze sposobów na ich demaskację to krytyka. Kto głosi prawdę, zniesie nawet tortury. Kłamcy wytrzymają tylko wtedy, kiedy będą chwaleni.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary w każdego człowieka i niewiary w sens krytyki.
[post_title] => XXIII - Środa [post_excerpt] => Łk 6.20-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1945-xxiii-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-07 16:53:18 [post_modified_gmt] => 2016-09-07 14:53:18 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/07/1945-xxiii-sroda/ [menu_order] => 2724 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [76] => WP_Post Object ( [ID] => 5603 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-06 08:36:08 [post_date_gmt] => 2016-09-06 06:36:08 [post_content] =>Słowo na dziś: OROS – „góra”.
W tym czasie Jezus wyszedł na GÓRĘ, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. (Łk 6,12)
„Oros” może znaczyć „wyżyna, góra, pasmo gór, łańcuch górski”. W Biblii „góra” często jest miejscem spotkania z Bogiem. Na górze również została zbudowana świątynia.
Jezus wyszedł na górę, aby się modlić. Bo na górze trochę bliżej nieba? Bo tam nie ma wielu ludzi? Modlitwa potrzebuje odpowiedniej przestrzeni. Czy to zamknięta izdebka czy odosobniona góra, ważne by w życiu znaleźć miejsca, w których lepiej rozmawia się z Bogiem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: rezygnacji z modlitwy i zaniechania szukania dobrych miejsc na modlitwę.
[post_title] => XXIII - Wtorek [post_excerpt] => Łk 6,12-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1942-xxiii-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-06 08:36:08 [post_modified_gmt] => 2016-09-06 06:36:08 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/06/1942-xxiii-wtorek/ [menu_order] => 2727 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [77] => WP_Post Object ( [ID] => 5602 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-05 16:32:16 [post_date_gmt] => 2016-09-05 14:32:16 [post_content] =>Słowo na dziś: DEKSIOS – „prawy”.
W inny szabat wszedł do synagogi i nauczał. A był tam człowiek, który miał uschłą PRAWĄ rękę. (Łk 6,6)
„Deksios” może znaczyć „prawy, z prawej strony, pomyślny, zręczny, bystry, uprzejmy”.
Jezus uzdrowił człowieka, który miał uschłą prawą rękę. Prawa rękę często w Biblii jest symbolem mocy, działania. Czytamy np., że „prawica Pańska moc okazuje” (Ps 118,16). Tu jednak informacja o prawej ręce jest zapewne niekoniecznym szczegółem. Równie dobrze człowiek ten mógł mieć uschłą lewą rękę. Zwłaszcza, że nie wiadomo, czy nie był on leworęczny. Bo w Ewangelii jak w życiu. Są rzeczy ważne i są szczegóły, które nadają tylko pewien odcień.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nadawania drobiazgom zbytniej wagi i życia bez drobiazgów.
[post_title] => XXIII - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 6,6-11 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1941-xxiii-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-05 16:32:16 [post_modified_gmt] => 2016-09-05 14:32:16 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/05/1941-xxiii-poniedzialek/ [menu_order] => 2728 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [78] => WP_Post Object ( [ID] => 5601 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-03 13:25:05 [post_date_gmt] => 2016-09-03 11:25:05 [post_content] =>Słowo na dziś: KYRIOS – "Pan".
Syn Człowieczy jest PANEM szabatu. (Łk 6,5)
„Kyrios” może znaczyć „mający władzę, moc, przewagę, decydujący, miarodajny, ważny” albo „pan, władca, głowa rodziny, gospodarz domu.” To również tytuł, którym Biblia określa Boga Jahwe i Jezusa Chrystusa.
Zasadniczym pytaniem życiowym jest pytanie o władzę. Kto kim rządzi? Wypowiedź Jezusa przypomina o podstawowej zasadzie: To człowiek ma władzę na świętami, bo Bóg dał je człowiekowi ze względu na jego dobro. Nikt nie może być panem człowieka poza Bogiem, ani religia, ani kult, ani jakikolwiek przepis. Kto Bogu pozwala rządzić w swoim życiu, ten nie będzie niczyim niewolnikiem. Jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę, że "syn człowieczy" w tym zdaniu może znaczyć "zarówno "człowiek" jak i "Jezus", wtedy dwuznaczność Chrystusa zdaje się być celowa: władzę posiada człowiek ("syn człowieczy"), którego Panem jest Jezus ("Syn Człowieczy").
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wybierania sobie innego Pana poza Bogiem i niewiary w możliwości panowania człowieka.
[post_title] => XXII - Sobota [post_excerpt] => Łk 6,1-5 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1939-xxii-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-03 13:25:05 [post_modified_gmt] => 2016-09-03 11:25:05 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/03/1939-xxii-sobota/ [menu_order] => 2730 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [79] => WP_Post Object ( [ID] => 5600 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-02 10:44:16 [post_date_gmt] => 2016-09-02 08:44:16 [post_content] =>Słowo na dziś: NYMFIOS – „pan młody”.
Jezus rzekł do nich: «Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki PAN MŁODY jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im PANA MŁODEGO, i wtedy, w owe dni, będą pościli». (Łk 5,34-35)
„Nymfios” może znaczyć „narzeczony, oblubieniec, zięć” a także „weselny, ślubny”. Nie ma wątpliwości, że słowo to związane jest nierozerwalnie ze ślubem.
Problemem nie jest to czy ludzie poszczą czy nie poszczą. Problemem jest czy ludzie uważają Jezusa za oblubieńca, który do końca nas umiłował. Jeżeli bowiem zaczniemy tak na Niego patrzeć, będziemy robić wszystko, aby doświadczyć Jego miłości i wesela. I jeśli post pomoże nam przybliżyć się do Boga, to będziemy pościć. Jeżeli uwielbienie, to będziemy uwielbiać a jeśli cisza, to wyjedziemy na pustelnię. Bo post i dziesiątki innych spraw to tylko środki, drogi do miłującego Boga. Bez tego celu każdy środek nie ma żadnego religijnego sensu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: ubóstwiania środków prowadzących do Boga i braku zainteresowania oblubieńczą miłością Jezusa.
[post_title] => XXII - Piątek [post_excerpt] => Łk 5,33-39 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1938-xxii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-02 10:44:16 [post_modified_gmt] => 2016-09-02 08:44:16 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/02/1938-xxii-piatek/ [menu_order] => 2731 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [80] => WP_Post Object ( [ID] => 5599 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-09-01 10:44:33 [post_date_gmt] => 2016-09-01 08:44:33 [post_content] =>Słowo na dziś: EPIKEIMAI – „napieram”.
Pewnego razu - gdy tłum CISNĄŁ SIĘ do Niego aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret - zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. (Łk 5,1-3)
„Epikeimai” może znaczyć „leżę, spoczywam na czymś, jestem przyłożony do czegoś, napieram, nalegam”.
Ludzie cisnęli się do Jezusa. Chcieli być blisko jak zawsze chce się być blisko kogoś niezwykłego. Pchali się, bo było ich wielu. A może chcieli lepiej słyszeć. W każdym razie Jezus wchodzi do łodzi, żeby można go było lepiej słyszeć. Stąd rodzi się pytanie czy znam sposoby na to, żeby Jezusa dobrze słyszeć? I czy cokolwiek robię, żeby Go słyszeć jeszcze lepiej?
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: pragnienia bliskości Boga bez otwarcia na Jego słowa i rezygnacji z ciągłego szukania coraz lepszych sposobów dotarcia do Bożego słowa.
[post_title] => XXII - Czwartek [post_excerpt] => Łk 5,1-11 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1937-xxii-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-09-01 10:44:33 [post_modified_gmt] => 2016-09-01 08:44:33 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/09/01/1937-xxii-czwartek/ [menu_order] => 2732 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [81] => WP_Post Object ( [ID] => 5597 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-31 16:08:10 [post_date_gmt] => 2016-08-31 14:08:10 [post_content] =>Słowo na dziś: HETEROS – „inni”.
Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich. Lecz On rzekł do nich: «Także INNYM miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo na to zostałem posłany». (Łk 4,43)
„Heteros” znaczy „inny, różny, pozostały”.
Jezus nie zostaje tam, gdzie znalazł już uznanie. Nie zostaje nawet z tymi, którzy go potrzebują. Swoją misję rozumie jako głoszenie Ewangelii różnym ludziom a nie trwanie w jednej wspólnocie. Kto bowiem chce pełnić wolę Ojca, ten potrafi być wolny od woli wielu ludzi, nawet tych najbliższych.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zniewolenia ludźmi i nieznajomości swego sensu życia.
[post_title] => XXII - Środa [post_excerpt] => Łk 4,38-44 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1935-xxii-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-31 16:08:10 [post_modified_gmt] => 2016-08-31 14:08:10 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/31/1935-xxii-sroda/ [menu_order] => 2734 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [82] => WP_Post Object ( [ID] => 5596 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-30 09:01:05 [post_date_gmt] => 2016-08-30 07:01:05 [post_content] =>Słowo na dziś: AKATHARTOS – „nieczysty”.
A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha NIECZYSTEGO. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy. […] Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: «Cóż to za słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom NIECZYSTYM, i wychodzą». (Łk 4,33.36)
„Akathartos” znaczy "nie oczyszczony, brudny, nie odpokutowany". W Biblii posiada trzy podstawowe znaczenia: „nieczysty” rytualnie, czyli taki, który nie jest zgodny z przyjętymi przepisami kultycznymi, „nieczysty” moralnie oraz „nieczysty” jako określenie demonów. Słowo „akathartos" niekoniecznie mówi o grzechach przeciw szóstemu przykazaniu i zazwyczaj oznacza stan bycia w pewnej sprzeczności z tym, co Boże.
Każdy z nas ma w sobie ducha. Czasem to jest duch pokoju, czasem duch buntu, czasem Duch Święty a czasem duch nieczysty, duch niekompatybilności z tym, co boskie. Człowieka zmienić nie można, ale można tchnąć w niego innego ducha, tak jak można ducha z człowieka wyrzucić. Potrzeba do tego mocy Boga, bo człowiek sam z siebie zawsze słabszy jest od ducha, który jest w nim.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: lekceważenia złych duchów i niewiary w przemianę.
Słowo na dziś: ENTIMOS –„szanowany”.
Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś ZNAKOMITSZY od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca!”; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. (Łk 14,8-9)
„Entimos” znaczy „czczony, szanowany, poważany, wartościowy, cenny”. W tym fragmencie Ewangelii przymiotnik używany jest w stopniu wyższym, stąd tłumaczymy „znakomitszy”.
Jezus wie, że wszyscy jesteśmy braćmi. Wie, że każdy jest tak samo cenny w oczach Boga. Widzi też, że tak samo wartościowi ludzie stworzyli sobie system, w którym są lepsi i gorsi. Nie walczy jednak z tym. Pokazuje tylko, jak w nie-boskim systemie pozostać człowiekiem. Bo na ziemi nigdy nie będzie nieba. Co najwyżej można i byłoby pięknie zachowywać się tutaj jak obywatel innego świata.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zbytniej wiary w zmianę systemu i za małej wiary w zmianę człowieka.
[post_title] => XXII - Niedziela [post_excerpt] => Łk 14,1.7-14 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1932-xxii-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-28 20:44:39 [post_modified_gmt] => 2016-08-28 18:44:39 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/28/1932-xxii-niedziela/ [menu_order] => 2737 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [84] => WP_Post Object ( [ID] => 5594 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-27 09:16:18 [post_date_gmt] => 2016-08-27 07:16:18 [post_content] =>Słowo na dziś: TALANTON – „talent”.
Jednemu dał pięć TALENTÓW, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. (Mt 25,15)
„Talanton” to jednostka wagi, wahająca się w zależności od miejsca i czasu od 26 do 34 kg. Mogło to być ok. 30 kg złota, srebra czy miedzi. Dosyć powszechny 1 talent był równowartością 6000 denarów, czyli płacy robotnika za 6000 dni – to jest prawie 20 lat pracy.
Nawet ci, co dostali w życiu jeden talent, nie dostali za mało. Wystarczy zrozumieć, ile to jest. A myślenie, że inni dostali więcej jest nierozumieniem tego, że Bóg, dobry Ojciec, każdemu daje według jego zdolności i mocy. Jeśli dostałem mniej, to dlatego, że gdybym miał więcej, to bym tego nie udźwignął, zmarnował. Problemem zatem nie jest to, co mamy. Problemem jest wiara, że to naprawdę wystarczy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewdzięczności i porównywania się z innymi.
[post_title] => XXI - Sobota [post_excerpt] => Mt 25,14-30 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1930-xxi-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-27 09:16:18 [post_modified_gmt] => 2016-08-27 07:16:18 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/27/1930-xxi-sobota/ [menu_order] => 2739 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [85] => WP_Post Object ( [ID] => 5593 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-26 07:18:52 [post_date_gmt] => 2016-08-26 05:18:52 [post_content] =>Słowo na dziś: METRETES – „miara”.
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy MIARY. Rzekł do nich Jezus: «Napełnijcie stągwie wodą!» I napełnili je aż po brzegi. (J 2,6-7)
„Metretes” to miara pojemnika na płyny wynosząca około 40 litrów. Stąd niektórzy wprost tłumaczą, że każda z 6 stągwi w Kanie mogła pomieścić 80-120 litrów („da ottanta a centoventi litri” – CEI, „ungefähr hundert Liter” – EIN, „twenty or thirty gallons” – NRS).
Jezus każe napełnić stągwie aż po brzegi. Każe napełnić wszystkie. Cud da gościom weselnym między 480 a 720 litrów wina. Jezus nie myśli, że to za dużo. Nie boi się o tych, którzy kiedyś będą mieli problemy z alkoholem. Nie boi się o reakcje abstynentów. Miłość bowiem chce pomóc potrzebującym tu i teraz, tak jak umie i zawsze bardziej niż się ktokolwiek spodziewa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: skąpstwa w dawaniu i abstynencji, która nie widzi dobra w alkoholu.
[post_title] => 26.08 - MB Częstochowskiej [post_excerpt] => J 2,1-11 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1929-26-08-mb-czestochowskiej [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-26 07:18:52 [post_modified_gmt] => 2016-08-26 05:18:52 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/26/1929-26-08-mb-czestochowskiej/ [menu_order] => 2740 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [86] => WP_Post Object ( [ID] => 5591 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-25 10:25:04 [post_date_gmt] => 2016-08-25 08:25:04 [post_content] =>Słowo na dziś: EAO – „pozwalam”.
A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie POZWOLIŁBY włamać się do swego domu. (Mt 24,43)
„Eao” znaczy „pozwalam komuś coś robić, nie przeszkadzam”.
Złodzieje byli i będą. Tak samo próby włamania. Wszelkiego rodzaju. Jeśli gospodarz pozwala na zrabowanie tego, co posiada, to dlatego, że mu brak wiedzy albo że nie czuwa. Gdyby wiedział, nie pozwoliłby. Gdyby czuwał, nie pozwoliłby. Zanim zaczniemy narzekać, że jesteśmy okradani z pieniędzy, łaski czy czegokolwiek, zadajmy sobie pytanie o naszą czujność i wiedzę. Wiedzę zdobywa się przez kształcenie. Czujność przez modlitwę.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nie pilnowania tego, co jest naszym skarbem i wiary w raj na ziemi.
[post_title] => XXI - Czwartek [post_excerpt] => Mt 24,42-51 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1927-xxi-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-25 10:25:04 [post_modified_gmt] => 2016-08-25 08:25:04 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/25/1927-xxi-czwartek/ [menu_order] => 2742 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [87] => WP_Post Object ( [ID] => 5590 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-24 12:09:16 [post_date_gmt] => 2016-08-24 10:09:16 [post_content] =>Słowo na dziś: HEURISKO – „znajduję”.
Filip SPOTKAŁ Natanaela i powiedział do niego: «ZNALEŹLIŚMY Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa z Nazaretu». (J 1,45)
„Heursiko” znaczy „znajduję, odkrywam” albo poprzez staranne poszukiwanie albo przez zwykły przypadek. Słowo to najbardziej znane jest z powiedzenia „(h)eureka” („znalazłem”), które Archimedes wprowadził w potoczne użycie po tym, jak wpadł na podstawowe prawo hydrostatyki.
Filip najpierw znalazł Jezusa. Potem znalazł Natanaela. Dzięki temu Natanael znajdzie Jezusa. Problemem w życiu nie jest brak Boga czy brak ludzi do Boga prowadzących. Problemem jest determinacja w szukaniu i wiara w to, że i przypadki pomagają tym, którzy bardzo pragną. Bo przecież nie może się mylić ten, który mówi: „Kto szuka, znajduje” (Mt 7,8).
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: rezygnacji z szukania i poprzestawania na tym, co znaleźliśmy.
[post_title] => 24.08 - św. Bartłomieja [post_excerpt] => J 1,45-51 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1926-24-08-sw-bartlomieja [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-24 12:09:16 [post_modified_gmt] => 2016-08-24 10:09:16 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/24/1926-24-08-sw-bartlomieja/ [menu_order] => 2743 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [88] => WP_Post Object ( [ID] => 5588 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-23 10:16:18 [post_date_gmt] => 2016-08-23 08:16:18 [post_content] =>Słowo na dziś: UAI – „biada”.
BIADA wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. […] BIADA wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości. (Mt 23,23.25)
„Uai” to forma okrzyku, który ma za zadanie wyrazić ból, smutek, zgrozę lub dezaprobatę. Można je tłumaczyć jako „biada! niestety! ach!”. W Biblii występuje ponad 100 razy. W Ewangelii Mateusza „uai” pojawia się 11 razy, zawsze w ustach Jezusa.
Jezus nie boi się powiedzieć publicznie o tym, co go boli. Nie boi się, chociaż smutek Jezusa powodują najczęściej ci, którym więcej dano: uczeni w Piśmie i faryzeusze. Nie boi się, chociaż zdaje sobie sprawę, że takie wypowiedzi mogą ściągnąć na niego gniew i chęć zemsty. Jezus nie boi się, bo kocha tych, którym mówi „biada”. A miłość prędzej umrze niż przestanie mówić prawdę. Prawdę, która wyzwala nawet kiedy boli.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: milczenia o tym, co złe i mówienia o tym, co złe bez miłości.
[post_title] => XXI - Wtorek [post_excerpt] => Mt 23,23-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1924-xxi-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-23 10:16:18 [post_modified_gmt] => 2016-08-23 08:16:18 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/23/1924-xxi-wtorek/ [menu_order] => 2745 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [89] => WP_Post Object ( [ID] => 5587 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-13 09:41:28 [post_date_gmt] => 2016-08-13 07:41:28 [post_content] =>Słowo na dziś: EPITIMAO – „ganię”.
Wtedy przyniesiono Mu dzieci, aby włożył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie SZORSTKO ZABRANIALI im tego. (Mt 19,13)
„Epitimao” może znaczyć „okazuję cześć, karzę, zarzucam coś komuś, krytykuję, ganię, stawiam zarzuty”.
Nie wiadomo, dlaczego uczniowie nie chcieli, żeby ludzie przynosili do Jezusa dzieci. Czy myśleli, że to strata czasu, bo wielu dorosłych bardziej potrzebuje Mistrza? Czy chcieli zmęczonemu trochę odciążyć a wydawało im się, że dzieci nic z takiego spotkania nie mają? Nie wiadomo. Zaskakując jest jednak to, że mimo iż już od kilkunastu rozdziałów chodzą za Jezusem nie nauczyli się, że zanim się coś zrobi, wypadałoby zapytać Jezusa, co On o tym myśli.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: odsuwania kogokolwiek od Boga i podejmowania decyzji bez konsultacji z Jezusem.
[post_title] => XIX - Sobota [post_excerpt] => Mt 19,13-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1922-xix-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-13 09:41:28 [post_modified_gmt] => 2016-08-13 07:41:28 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/13/1922-xix-sobota/ [menu_order] => 2747 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [90] => WP_Post Object ( [ID] => 5586 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-12 17:07:52 [post_date_gmt] => 2016-08-12 15:07:52 [post_content] =>Słowo na dziś: SYDZEUGNYMI – „wprzęgam”.
Co więc Bóg ZŁĄCZYŁ, niech człowiek nie rozdziela. (Mt 19,6)
„Sydzeugnymi” znaczy „razem wprzęgam w jarzmo, sprzęgam, zespalam, łączę”. Chodzi o czynność, dzięki której zwierzęta są zaprzęgnięte do wozu i mogą razem ciągnąć.
Jezus nie bez powodu porównuje małżeństwo do pary koni, wołów czy osłów, które pod wspólnym jarzmem ciągną razem wóz. Z jednej strony to pokazuje, że rozwód jest bez sensu. Bo jak jeden koń ma uciągnąć wóz, na który naładowano ciężar dla dwóch koni? Z drugiej pokazuje, co jest najważniejsze w małżeństwie: iść razem, zgodnie, z tą samą prędkością i w tym samym kierunku. Wóz się rozleci, kiedy każdy pójdzie w swoją stronę. Jeden się zamęczy, kiedy drugi będzie biegł szybciej. A już niewyobrażalnym dramatem byłoby, gdyby jeden padł a drugi musiał ciągnąć i wóz i leżącego partnera. Małżeństwo może szczęściem. Może być też dramatem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: małżeństw, które nie chcą iść razem przez życie i niewiary, że nawet osły mogą ciągnąć razem.
[post_title] => XIX - Piątek [post_excerpt] => Mt 19,3-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1921-xix-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-12 17:07:52 [post_modified_gmt] => 2016-08-12 15:07:52 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/12/1921-xix-piatek/ [menu_order] => 2748 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [91] => WP_Post Object ( [ID] => 5585 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-10 09:58:46 [post_date_gmt] => 2016-08-10 07:58:46 [post_content] =>Słowo na dziś: MONOS – „sam”.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko SAMO, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. (J 12,24)
„Monos” może znaczyć „sam, samotny, jeden, jedyny, pozbawiony czegoś”.
Obraz ziarna, które albo będzie samotne, bo mu szkoda życia, albo wyda plon, jeśli tylko obumrze, jest przejmującą analizą ludzkiej egzystencji. Człowiek nie musi rezygnować ze swego życia, nie musi się poświęcać, nie musi być dla innych. Ale wtedy będzie samotny. Bo relacje tworzą się tylko w poświęceniu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zniechęcenia ludźmi i lęku przed poświęceniem.
[post_title] => XIX - Środa [post_excerpt] => J 12,24-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1920-xix-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-10 09:58:46 [post_modified_gmt] => 2016-08-10 07:58:46 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/10/1920-xix-sroda/ [menu_order] => 2749 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [92] => WP_Post Object ( [ID] => 5584 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-09 09:51:01 [post_date_gmt] => 2016-08-09 07:51:01 [post_content] =>Słowo na dziś: LAMPAS – „lampa”.
Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje LAMPY i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły LAMPY, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z LAMPAMI zabrały również oliwę w naczyniach. (Mt 25,1-4)
„Lampas” można znaczyć „lampa” albo „pochodnia”. Uczeni nie są zgodni, czy w tej przypowieści jest mowa o kawałkach drewna, którego koniec owijano szmatami i nasączono oliwą czy o małe lampki oliwne. Jedno jest pewne: nie zabrać oliwy w sytuacji, kiedy wiadomo, że według zwyczajów oblubieniec nie jest punktualny, więc czas oczekiwania będzie się dłużył, jest niezrozumiałym postępowaniem, jest zwyczajnym nieużywaniem rozumu. Tak jakby na procesję Bożego Ciała nie zabrać dziecku kwiatków do sypania w reklamówce, tylko myśleć, że wystarczy to co ma w koszyczku. I w tym kontekście niewpuszczenie głupich panien jest wielkim ostrzeżeniem dla nas, żebyśmy nie deprecjonowali myślenia, skoro jesteśmy homo sapiens.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niemyślenia i myślenia, że wystarczy być zaproszonym do nieba.
[post_title] => XIX - Wtorek [post_excerpt] => Mt 25,1-13 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1919-xix-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-09 09:51:01 [post_modified_gmt] => 2016-08-09 07:51:01 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/09/1919-xix-wtorek/ [menu_order] => 2750 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [93] => WP_Post Object ( [ID] => 5581 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-08 10:27:16 [post_date_gmt] => 2016-08-08 08:27:16 [post_content] =>Słowo na dziś: STATER.
Gdy przyszli do Kafarnaum, przystąpili do Piotra poborcy dwudrachmy z zapytaniem: "Wasz Nauczyciel nie płaci dwudrachmy?" [...] "Żebyśmy jednak nie dali im powodu do zgorszenia, idź nad jezioro i zarzuć wędkę! Weź pierwszą rybę, którą wyciągniesz, i otwórz jej pyszczek: znajdziesz STATERA. Weź go i daj im za Mnie i za siebie!" (Mt 17,27)
„Stater” to srebrna moneta, warta tyle co 4 drachmy, albo dwie dwudrachmy. To tyle, ile średnio wynosiła wypłata za 4 dni pracy. Tyle też, ile dwie osoby powinny zapłacić jako podatek roczny na świątynię.
Zachowanie Jezusa ze staterem pokazuje, że czasem coś trzeba robić nie dlatego, że to ma sens, ale dlatego, żeby nie gorszyć innych. Bo jaki sens ma to, że Jezus musi płacić podatek na świątynię swego Ojca? Statera zdobywa cudem, żeby pokazać, że naprawdę jest Synem Boga, ale płaci jak każdy inny człowiek, żeby nie robić niepotrzebnych sensacji. Co więcej, płaci też za Piotra, sugerując mu delikatnie, że pójście za Jezusem nie jest rezygnacją z obowiązków obywatela.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niepłacenia podatków i robienia wojny, tam gdzie można odpuścić.
[post_title] => XIX - Poniedziałek [post_excerpt] => Mt 17,22-27 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1916-xix-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-08 10:27:16 [post_modified_gmt] => 2016-08-08 08:27:16 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/08/1916-xix-poniedzialek/ [menu_order] => 2752 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [94] => WP_Post Object ( [ID] => 5580 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-07 18:26:41 [post_date_gmt] => 2016-08-07 16:26:41 [post_content] =>Słowo na dziś: HETOIMOS – „gotowy”.
Wy też bądźcie GOTOWI, gdyż o godzinie, której się domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. (Łk 12,40)
„Hetoimos” znaczy „będący pod ręką, gotowy, przygotowany, niezawodny, ochoczy, zdecydowany”.
Co to znaczy być gotowy na przyjście Pana? Skoro Jezus mówi, że szczęśliwy jest ten sługa, którego Pan zastanie przy tej czynności, do której został powołany, to bycie gotowym polega przede wszystkim na robieniu tego, co do nas należy. Polega również na świadomości bycia sługą. Wiem, że jest Ktoś na górze, kto tym wszystkim kieruje i staram się robić swoje, wiedząc, że nie jestem i nie będę panem świata. To znaczy również cieszyć się, że przyjdzie taki dzień, kiedy będzie tylko lepiej. Kto się boi się przyjścia Pana, nie jest jeszcze gotowy
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zajmowania się rzeczami niepotrzebnymi i wmawiania sobie, że nie jesteśmy niczyimi sługami.
[post_title] => XIX - Niedziela [post_excerpt] => Łk 12,32-48 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1914-xix-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-07 18:26:41 [post_modified_gmt] => 2016-08-07 16:26:41 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/07/1914-xix-niedziela/ [menu_order] => 2754 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [95] => WP_Post Object ( [ID] => 5579 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-08-04 10:47:35 [post_date_gmt] => 2016-08-04 08:47:35 [post_content] =>Słowo na dziś: SATAN – „przeciwnik”.
Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki». (Mt 16,23)
„Satan” znaczy „przeciwnik, szatan”. To nieprzyjaciel Boga i człowieka, zwłaszcza tych ludzi, którzy do Boga należą. Najczęściej chodzi o złego ducha. Jedynym znanym człowiekiem, którego nazwano szatanem jest Szymon Piotr.
Pięć wersetów po tym, jak Szymon usłyszał, że jest skałą, na której Jezus zbuduje Kościół, słyszy, że jest szatanem. Skałą został nazwany dlatego, że wyznał prawdziwą wiarę w Jezusa. Szatanem zostaje nazwany dlatego, że nie chce Jezusa słuchać, tylko Nim rządzić. Człowiek może być niewzruszoną skałą i może być samym diabłem. Różnica tkwi zawsze w relacji do Jezusa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: rządzenia Bogiem i myślenia, że wszystko jest nam dane na zawsze.
[post_title] => XVIII - Czwartek [post_excerpt] => Mt 16,13-23 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1912-xviii-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-08-04 10:47:35 [post_modified_gmt] => 2016-08-04 08:47:35 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/08/04/1912-xviii-czwartek/ [menu_order] => 2756 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [96] => WP_Post Object ( [ID] => 5573 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-24 11:51:08 [post_date_gmt] => 2016-07-24 09:51:08 [post_content] =>Słowo na dziś: PROSEUCHOMAI – „modlę się”.
Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu NA MODLITWIE i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: „Panie, naucz nas się MODLIĆ, jak i Jan nauczył swoich uczniów”. A On rzekł do nich: „Kiedy się MODLICIE, mówcie: Ojcze…” (Łk 11,1-2)
„Proseuchomai” znaczy „modlę się, błagam, proszę, oddaję cześć”. Chodzi o rodzaj komunikacji zarezerwowany między człowiekiem a bóstwem, a w Chrystusie między dzieckiem a Ojcem.
Poproszono Jezusa, by nauczył uczniów się modlić. Modlitwy trzeba się uczyć. Jak śpiewu, jak sportu, jak rzemiosła. Najlepiej uczyć się od najlepszych, jak od Jezusa, albo od świętych, jak od Jana Chrzciciela. Najgorzej myśleć, że mnie już nikt niczego w modlitwie nie nauczy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: życia bez modlitwy i modlitwy, który nie jest rozmową z Bogiem.
[post_title] => XVII - Niedziela [post_excerpt] => Łk 11,1-13 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1905-xvii-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-24 11:51:08 [post_modified_gmt] => 2016-07-24 09:51:08 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/24/1905-xvii-niedziela/ [menu_order] => 2763 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [97] => WP_Post Object ( [ID] => 5572 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-23 07:28:37 [post_date_gmt] => 2016-07-23 05:28:37 [post_content] =>
Słowo na dziś: KATHAIRO –„oczyszczam”.
Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, OCZYSZCZA, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. (J 15,2-3)
„Kathairo” znaczy „oczyszczam, obmywam, usuwam”.
Jeśli chce się przynosić owoce w życiu, pewne sprawy trzeba odciąć a pewne tylko oczyścić. Odcina się to, co nie przynosi żadnego owocu, bo po co trzymać coś, co jest bezowocne? Oczyszcza się to, co już owoc przynosi, aby mogło przynosić owoc jeszcze większy. A będzie jeśli zostanie zanurzone w słowo Jezusa. W tym sensie logika Ewangelia nie jest nigdy bezinteresowna, ale nastawiona na jak największe zyski, bo powołaniem człowieka jest wzrost i to wzrost największy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: związania się z tym, co bezowocne i niewiary w oczyszczającą moc Słowa.
[post_title] => 23 lipca - św. Brygidy [post_excerpt] => J 15,1-8 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1903-23-lipca-sw-brygidy [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-23 07:28:37 [post_modified_gmt] => 2016-07-23 05:28:37 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/23/1903-23-lipca-sw-brygidy/ [menu_order] => 2765 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [98] => WP_Post Object ( [ID] => 5571 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-22 15:23:01 [post_date_gmt] => 2016-07-22 13:23:01 [post_content] =>Słowo na dziś: ANGELLO – „oznajmiam”.
Poszła Maria Magdalena OZNAJMIAJĄC uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział». (J 20,18)
„Angello” znaczy „zwiastuję, oznajmiam, zawiadamiam”. Od tego pochodzi słowo „angelos” czyli anioł – „zwiastun, ten, który oznajmia”.
Maria Magdalena jest aniołem zmartwychwstania dla uczniów Jezusa. Płacze z miłości i szuka z miłości, ale staje się prawdziwym aniołem wtedy, kiedy posłuszeństwo miłości posyła ją do innych, kiedy z osobistego obcowania z Mistrzem wchodzi na drogę do tych, którzy się jeszcze boją.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zachowywania miłości Bożej tylko dla siebie i bycia aniołem złych nowin.
[post_title] => 22 lipca - św. Marii Magdaleny [post_excerpt] => J 20,1.11-18 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1902-22-lipca [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-22 15:23:01 [post_modified_gmt] => 2016-07-22 13:23:01 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/22/1902-22-lipca/ [menu_order] => 2766 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [99] => WP_Post Object ( [ID] => 5570 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-21 17:33:48 [post_date_gmt] => 2016-07-21 15:33:48 [post_content] =>Słowo na dziś: DIDOMI – “daję”.
On im odpowiedział: „Wam DANO poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie DANO. Bo kto ma, temu będzie DODANE, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma.” (Mt 13,11-12)
„Didomi” znaczy „daję, podarowuję, wręczam, użyczam, pozwalam, ustępuję, poświęcam się”.
Kiedy Jezus mówi, że nie każdemu jest dane poznać tajemnice królestwa, używa strony biernej czasownika, zwanej czasem „passivum theologicum”, czyli zakładającej, że to Bóg jest sprawcą czynności. To On daje, albo nie daje. Stąd rodzi się pytanie, dlaczego jednym daje poznać, innym nie daje? Na to pytanie nie odpowie nikt. Tak jak na wiele innych pytań. Bo człowiek nie zrozumie nigdy do końca Boga.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: braku zaufania tam, gdzie brak wiedzy i rezygnacji z poszukiwania tego, co być może nigdy nie zostanie odkryte.
[post_title] => XVI - Czwartek [post_excerpt] => Mt 13,10-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1900-xvi-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-21 17:33:48 [post_modified_gmt] => 2016-07-21 15:33:48 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/21/1900-xvi-czwartek/ [menu_order] => 2767 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [100] => WP_Post Object ( [ID] => 5569 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-20 10:52:24 [post_date_gmt] => 2016-07-20 08:52:24 [post_content] =>Słowo na dziś: PARABOLE – „przypowieść”.
I mówił im wiele w PRZYPOWIEŚCIACH tymi słowami: „Oto siewca wyszedł siać…” (Mt 13,3)
„Parabole” znaczy „zestawienie, porównanie, przykład, analogia, przypowieść, podobieństwo, figura, właściwe ustawienie się bokiem do boku czegoś, położenie równoległe”.
Jezus mówił wiele w przypowieściach, czyli zestawiał dwie rzeczywistości: widzialną i niewidzialną. To najlepszy sposób na wytłumaczenie tego, czego nie można zobaczyć. Pod warunkiem że zna się równie dobrze obydwie rzeczywistości. Bez poznania, czym ludzie żyją, trudno im mówić o Panu Bogu. Teologia nie wystarczy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: mówienia o Bożych sprawach bez znajomości spraw ludzkich i życia sprawami ludzi bez umiejętności widzenia w nich śladów Boga.
[post_title] => XVI - Środa [post_excerpt] => Mt 13,1-9 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1899-xvi-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-20 10:52:24 [post_modified_gmt] => 2016-07-20 08:52:24 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/20/1899-xvi-sroda/ [menu_order] => 2768 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [101] => WP_Post Object ( [ID] => 5568 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-18 19:57:11 [post_date_gmt] => 2016-07-18 17:57:11 [post_content] =>Słowo na dziś: SEMEION – „znak”.
Wówczas rzekli do Niego niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeuszów: «Nauczycielu, chcielibyśmy jakiś ZNAK widzieć od Ciebie». Lecz On im odpowiedział: «Plemię przewrotne i wiarołomne żąda ZNAKU, ale żaden ZNAK nie będzie mu dany, prócz ZNAKU proroka Jonasza». (Mt 12,38-39)
„Semeion” to „znak rozpoznawczy, hasło, sztandar, flaga, godło, wskazówka, symptom”, albo „znak dany przez bogów, omen, wróżba”.
Uczeni w Piśmie i faryzeusze chcieli, by Jezus pokazał im jakiś znak, który miałby uwiarygodnić proponowaną przez Niego drogę. Ale nie ma sensu żądać czy szukać znaków, jeśli się idzie z przewodnikiem. Jezusowi wystarczy zaufać. To On jest największym znakiem. Jest samą drogą. A co do wiarygodności wystarczy zmartwychwstanie. Naprawdę nie trzeba więcej.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: ciągłego testowania Jezusa i chodzenia za ludźmi, którzy są słabi niż śmierć.
[post_title] => XVI - Poniedziałek [post_excerpt] => Mt 12,38-42 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1898-xvi-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-18 19:57:11 [post_modified_gmt] => 2016-07-18 17:57:11 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/18/1898-xvi-poniedzialek/ [menu_order] => 2769 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [102] => WP_Post Object ( [ID] => 5566 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-17 10:15:45 [post_date_gmt] => 2016-07-17 08:15:45 [post_content] =>Słowo na dziś: DIAKONIA – „posługa”.
Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych POSŁUG. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła» (Łk 10,40)
„Diakonia” znaczy „służba, obsługa, wypełnienie, dokonanie obowiązku”. Słowo to w Biblii ma jak najbardziej pozytywne znaczenie.
Marta nie robiła złych rzeczy. Była klasycznym człowiekiem, który wie, że jak są goście, to trzeba ich ugościć. I dlatego pozostanie na zawsze obrazem człowieka robiącego wiele dobrych i potrzebnych rzeczy, które jednak stają się jego największą pułapką. Bo nic tak nie zasłania Słowa Bożego jak tysiące „koniecznych” obowiązków.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieproporcjonalności robienia do słuchania i wybierania tego, co dobre, gdy jest coś jeszcze lepsze.
[post_title] => XVI - Niedziela [post_excerpt] => Łk 10,38-42 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1895-xvi-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-17 10:15:45 [post_modified_gmt] => 2016-07-17 08:15:45 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/17/1895-xvi-niedziela/ [menu_order] => 2772 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [103] => WP_Post Object ( [ID] => 5565 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-15 16:31:29 [post_date_gmt] => 2016-07-15 14:31:29 [post_content] =>Słowo na dziś: ANAGINOSKO – „czytam”.
A On im odpowiedział: „Nie CZYTALIŚCIE, co uczynił Dawid, gdy był głodny, on i jego towarzysze?” (Mt 12,3)
„Anaginosko” może znaczyć „wiem dobrze, dostrzegam, rozpoznaję, poznaję” a od czasów Homera „czytam”. W ten sposób czytanie zostało związane z wiedzą pewną. Czyta się po to, by wiedzieć i to wiedzieć dobrze.
Pytanie Jezusa czy faryzeusze czytali o tym, co zrobił Dawid jest pytaniem nie tyle o to, czy czytali, tylko jak czytali. Przecież kto jak kto, ale faryzeusze nie mogli nie znać tego epizodu. Nie czytali go jednak dobrze. A dobrze czyta ten, kto przez lekturę potrafi pomóc człowiekowi. Jeśli czytanie niszczy człowieka, to nie jest to żadne czytanie, bo każde narzędzie, które wymyślił człowiek ma człowiekowi pomóc.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: pogardy wobec czytania i czytania bez pragnienia dobra.
[post_title] => XV - Piątek [post_excerpt] => Mt 12,1-8 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1893-xv-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-15 16:31:29 [post_modified_gmt] => 2016-07-15 14:31:29 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/15/1893-xv-piatek/ [menu_order] => 2774 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [104] => WP_Post Object ( [ID] => 5564 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-13 14:14:29 [post_date_gmt] => 2016-07-13 12:14:29 [post_content] =>Słowo na dziś: KRYPTO – „ukrywam”.
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że ZAKRYŁEŚ te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom." (Mt 11,25)
„Krypto” może znaczyć „ukrywam, nakrywam, zasłaniam, chowam, zatajam, nie ujawniam”.
Jezus wysławia Boga Ojca za to, że ukrył pewne sprawy przed mądrymi. A to znaczy, że czasem jest dobrze, kiedy ludzie nie wszystko wiedzą i rozumieją. Brak dostępu do objawienia nie jest wynikiem tego, że człowiek nie jest w stanie go osiągnąć, ale że Bóg świadomie mu tego nie daje. Dlaczego? Bo Boże objawienie nie jest dobre dla każdego. Jest dobre tylko dla tych, którzy są pokorni.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że wszyscy muszą wszystko rozumieć i niewiary w konieczność łaski wiary.
[post_title] => XV - Środa [post_excerpt] => Mt 11,25-27 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1892-xv-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-13 14:14:29 [post_modified_gmt] => 2016-07-13 12:14:29 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/13/1892-xv-sroda/ [menu_order] => 2775 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [105] => WP_Post Object ( [ID] => 5563 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-12 18:59:13 [post_date_gmt] => 2016-07-12 16:59:13 [post_content] =>Słowo na dziś: ONEIDIDZO – „łaję”.
Wtedy począł CZYNIĆ WYRZUTY miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. (Mt 11,20)
„Oneididzo” znaczy „łaję kogoś za coś, wyrzucam coś komuś, lżę”. W tej samej Ewangelii słowo to występuje w Kazaniu na Górze: „Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam URĄGAJĄ” (Mt 5,11) i w opisie złoczyńców, którzy LŻYLI ukrzyżowanego Jezusa (27,44).
Reakcja Jezusa na brak nawróceń w Kafarnaum, Korozain i Betsaidzie jest bardzo mocna. To reakcja na granicy grzechu. Jezus reaguje w ten sposób nie dlatego, że mu brak cierpliwości, nie dlatego, że nie rozumie, że nikogo nie można zmuszać do nawrócenia ani nie dlatego, że nie zna paralelnych dróg do Boga. Reaguje tak, bo mu zależy ponad wszystko na człowieku, bo wie, że bez nawrócenia nic człowiekowi nie pomoże.
Uchroń nas do dwóch błędów, Panie: ewangelizacji bez wzywania do nawrócenia i miłości, która się nigdy nie oburza.
[post_title] => XV - Wtorek [post_excerpt] => Mt 11,20-24 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1891-xv-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-12 18:59:13 [post_modified_gmt] => 2016-07-12 16:59:13 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/12/1891-xv-wtorek/ [menu_order] => 2776 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [106] => WP_Post Object ( [ID] => 5562 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-11 10:23:06 [post_date_gmt] => 2016-07-11 08:23:06 [post_content] =>Słowo na dziś: PALINGENESIA – „odrodzenie”.
Jezus zaś rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Przy ODRODZENIU, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy.” (Mt 19,28-29)
„Palingesia” może znaczyć „odrodzenie, przywrócenie do dawnej godności, rozpoczęcie nowego życia po śmierci, zmartwychwstanie, reinkarnacja”. W Biblii pojawia się tylko dwa razy. Drugi raz w Tt 3,5 w znaczeniu odrodzenia przez chrzest.
Pójście za Jezusem nie jest stratą, ale zyskiem, najlepszą inwestycją życia. Problem w tym, że nagroda będzie do odebrania dopiero w czasie odrodzenia. A kontekst sugeruje, że chodzi o czas po śmierci uczniów. Dlatego nie da się pójść za Chrystusem, jeśli ktoś nie wierzy w życie po śmierci. A jeśli nawet da się, to takie pójście będzie rozumiane jako poświęcenie a nie jako najbardziej rentowna lokata życia.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że wiara się nie opłaca i że wiara musi się opłacać na tym świecie.
[post_title] => 11 lipca [post_excerpt] => Mt 19,27-29 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1890-11-lipca [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-11 10:23:06 [post_modified_gmt] => 2016-07-11 08:23:06 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/11/1890-11-lipca/ [menu_order] => 2777 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [107] => WP_Post Object ( [ID] => 5561 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-10 14:25:41 [post_date_gmt] => 2016-07-10 12:25:41 [post_content] =>Słowo na dziś: PLESION - „bliźni”.
„Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego BLIŹNIEGO jak siebie samego.” […] Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: „A kto jest moim BLIŹNIM?” […] „Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, BLIŹNIM tego, który wpadł w ręce zbójców?” On odpowiedział: „Ten, który mu okazał miłosierdzie”. (Łk 10,27.29.36-37)
„Plesion” znaczy „(będący) blisko”, „sąsiad, sąsiadujący, bliźni, ten, który jest w pobliżu”.
Jezus nie każe miłować wszystkich, tylko bliźnich. I tłumaczy, że bliźnim nie jest tylko rodak ani sąsiad, z którym masz stały kontakt. Bliźnim może stać się każdy i to nawet „przez przypadek”. Kochać bliźniego to być gotowy pomóc tym, kogo Bóg postawi na naszej drodze. Kochać bliźniego to rozumieć, że miejsce i czas, w którym żyję ma swój głęboko relacyjny sens. W tym kontekście kto pomaga tym, którzy są daleko a omija biedę sąsiadów bardziej przypomina kapłana i lewitę niż miłosiernego Samarytanina.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: serca nieczułego na biedę i pomagania tylko tym, którym chcemy pomóc.
[post_title] => XV Niedziela zwykła [post_excerpt] => Łk 10,25-37 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1889-xv-niedziela-zwykla [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-10 14:25:41 [post_modified_gmt] => 2016-07-10 12:25:41 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/10/1889-xv-niedziela-zwykla/ [menu_order] => 2778 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [108] => WP_Post Object ( [ID] => 5560 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-09 10:42:04 [post_date_gmt] => 2016-07-09 08:42:04 [post_content] =>Słowo na dziś: MALLON – „bardziej”.
Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się RACZEJ Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (Mt 10,28)
„Mallon” znaczy „bardziej, więcej, raczej”. Jako przysłówek w stopniu wyższym porównuje dwie rzeczywistości.
Jezus paradoksalnie zachęca do lęku. Nie mówi, żeby się nie bać, ani nie mówi, że bać się trzeba, ale jeśli mamy do wyboru dwa lęki: przed tymi, co zabijają ciało i tymi, co duszę, to lepiej bać się tego, co może zniszczyć duszę. Nie jest dobrze, kiedy człowiek się boi, ale jest jeszcze gorzej, kiedy człowiek boi się nie tego, co trzeba, albo mniej tego, czego bać się trzeba więcej. I jeśli bardziej boimy się utraty pracy niż utraty łaski uświęcającej, to nie jest to znak ufności, ale zepsutej hierarchii lęku.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: większej troski o ciało niż duszę i walki z potrzebnym lękiem.
[post_title] => XIV - Sobota [post_excerpt] => Mt 10,24-33 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1888-xiv-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-09 10:42:04 [post_modified_gmt] => 2016-07-09 08:42:04 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/09/1888-xiv-sobota/ [menu_order] => 2780 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [109] => WP_Post Object ( [ID] => 5559 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-06 17:15:39 [post_date_gmt] => 2016-07-06 15:15:39 [post_content] =>
Słowo na dziś: DODEKA – „dwanaście”.
Wtedy przywołał do siebie DWUNASTU swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. A oto imiona DWUNASTU apostołów […] Tych to DWUNASTU wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! (Mt 10,1-2.5)
„Dodeka” znaczy „dwanaście”. Choć liczba ta występuje w Biblii wiele razy, to bez wątpienia najbardziej znana jest dwunastka synów Jakuba, „założyciela” Izraela i dwunastka uczniów Jezusa, założyciela Kościoła.
Jezus wybiera 12 apostołów świadomy tworzenia nowego ludu, który narodzi się nie z ciała, ale ze Słowa i ograniczony będzie nie tyle do jednego narodu, co do tych, którzy uwierzą. Decyzja na taką liczbę i polecenie, by najpierw słowo było głoszone Izraelowi jest kolejnym dowodem, że to, co robi Jezus, jest dobrze przemyślane. Mógłby z litości powołać na apostołów tylu, ilu by tego chciało, albo posłać do wszystkich, bo nie wypada być na niektórych zamknięty. A jednak…
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: odrzucania symboli i bezmyślności w Kościele.
[post_title] => XIV - Środa [post_excerpt] => Mt 10,1-7 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1886-xiv-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-06 17:15:39 [post_modified_gmt] => 2016-07-06 15:15:39 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/06/1886-xiv-sroda/ [menu_order] => 2781 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [110] => WP_Post Object ( [ID] => 5558 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-04 18:38:29 [post_date_gmt] => 2016-07-04 16:38:29 [post_content] =>Słowo na dziś: THERAPEO – „troszczę się”.
Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i LECZYŁ wszystkie choroby i wszystkie słabości. (Mt 9,35)
„Therapeo” znaczy „jestem sługą, troszczę się, dbam, staram się, leczę, naprawiam”. Słowo to nie tyle wskazuje na czynność leczenia, co na wszelaką troskę o człowieka.
Jezus nie odrzuca chorych i słabych, ale staje się ich sługą, stara się im pomóc jak umie, a że umie głosić Ewangelię i uzdrawiać, to głosi i leczy. Być chrześcijaninem znaczy nie tylko głosić Ewangelię, ale również być terapeutą, tak by każdy chory i osłabiony poczuł się zadbany a może nawet uleczony. Kościół a nawet nowa ewangelizacja trochę przespała wymiar terapeutyczny chrześcijaństwa, oddając go ludziom niekoniecznie związanym z Ewangelią. A przecież choć nie każdy potrafi czynić cuda, to jednak każdy może być sługą ludzi chorych i słabych.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: głoszenia Ewangelii bez troski o chorych i troski o chorych bez głoszenia im Ewangelii.
[post_title] => XIV - Wtorek [post_excerpt] => Mt 9,32-38 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1885-xiv-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-04 18:38:29 [post_modified_gmt] => 2016-07-04 16:38:29 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/04/1885-xiv-wtorek/ [menu_order] => 2782 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [111] => WP_Post Object ( [ID] => 5557 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-04 16:53:37 [post_date_gmt] => 2016-07-04 14:53:37 [post_content] =>Słowo na dziś: KATAGELAO – „wyśmiewam się”.
Jezus rzekł: «Usuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi». A oni WYŚMIEWALI Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. (Mt 9,24-25)
„Katagelao” znaczy „wyśmiewam się, drwię z kogoś, kpię sobie”. Słowo to użyte jest w Ewangeliach, a nawet w całym Nowym Testamencie, tylko w tym opowiadaniu.
Oczywiście logika sugerowała, że to, co Jezus mówi o śnie dziewczynki mądre nie jest. Stąd wyśmiewali Jezusa. Ale ta sama ludzka logika nie mówiła kobiecie cierpiącej na krwotok, że od dotykania się frędzla jeszcze nikt nie wyzdrowiał. Bo problemem wiary i niewiary nie jest ludzka logika, tylko zdolność otwarcia na logikę Bożą.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary, która deprecjonuje ludzki rozum i rozumu, który poza sobą nic nie widzi.
[post_title] => XIV - Poniedziałek [post_excerpt] => Mt 9,18-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1884-xiv-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-04 16:53:37 [post_modified_gmt] => 2016-07-04 14:53:37 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/04/1884-xiv-poniedzialek/ [menu_order] => 2783 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [112] => WP_Post Object ( [ID] => 5556 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-03 19:07:27 [post_date_gmt] => 2016-07-03 17:07:27 [post_content] =>Słowo na dziś: ERGATES – „robotnik”.
Powiedział też do nich: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale ROBOTNIKÓW mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił ROBOTNIKÓW na swoje żniwo.” [ …] W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje ROBOTNIK na swoją zapłatę.” (Łk 10,2.7)
„Ergates” znaczy „robotnik, pracownik, uprawiający, praktykujący, sprawca”. Często o rolnikach, zawsze o ludziach, którzy wykonują pewną pracę.
Problem z powołaniami do pracy na żniwie Pana polega na tym, że wielu chce gadać a nie robić, być zarządcą a nie robotnikiem, zbierać żniwa bez wychodzenia z domu, albo zajmować się wszystkim innym, tylko nie zbieraniem żniw, kiedy czas już na to przyszedł.
Uchroń nas od dwóch błędów Panie: powołania, które nic nie robi i roboty, która nie ma nic wspólnego z powołaniem.
[post_title] => XIV - Niedziela [post_excerpt] => Łk 10.1-9 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1882-xiv-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-03 19:07:27 [post_modified_gmt] => 2016-07-03 17:07:27 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/03/1882-xiv-niedziela/ [menu_order] => 2785 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [113] => WP_Post Object ( [ID] => 5555 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-02 16:06:40 [post_date_gmt] => 2016-07-02 14:06:40 [post_content] =>Słowo na dziś: DIA TI – „dlaczego?”
Wtedy podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: „DLACZEGO my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?” (Mt 9,14)
„Dia ti” to dwa słowa. Pierwsze oznacza „przez”, drugie „coś”. Razem tworzą pytanie: „Dlaczego? Przez jaką rzecz, sprawę? Z jakiego powodu?”
Uczniowie Jana pytają Jezusa o powód, który skłania Jego uczniów do nie poszczenia. W tej samej Ewangelii „dlaczego” pojawia się w ustach faryzeuszy (9,11), uczonych w Piśmie (15,2), uczniów (13,10) a także samego Jezusa (15,3). I chociaż nie zawsze wiadomo, jakie intencje kryją się za pytaniem „dia ti”, trzeba uczciwie powiedzieć, że to najlepszy sposób na otwarcie rozmowy z tymi, których nie rozumiemy. Tak samo jak odpowiedź na pytanie "dlaczego?", jest najlepszym sposobem powiedzenia innym, że to co robimy ma jednak swój przemyślany sens.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: osądzania bez próby zrozumienia i stawiania pytań, kiedy nie jesteśmy zainteresowani odpowiedzią.
[post_title] => XIII - Sobota [post_excerpt] => Mt 9,14-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1881-xiii-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-02 16:06:40 [post_modified_gmt] => 2016-07-02 14:06:40 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/02/1881-xiii-sobota/ [menu_order] => 2787 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [114] => WP_Post Object ( [ID] => 5554 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-07-01 12:45:26 [post_date_gmt] => 2016-07-01 10:45:26 [post_content] =>Słowo na dziś: CHREIA – potrzeba”.
On usłyszawszy to, rzekł: „Nie POTRZEBUJĄ lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.” (Mt 9,12-13)
„Chreia” może znaczyć „potrzeba, konieczność, interes, sprawa, korzyść, pożytek”. Chodzi o pewną konieczność, która jest potrzebna, aby z tego, co się robi, był pożytek.
Skoro Jezus mówi, że zdrowi nie mają potrzeby lekarza, to znaczy, że nie każdy tak samo potrzebuje Boga. To z jednej strony ustawia sprawę relacji z Bogiem na płaszczyźnie konieczności i pożytku a nie emocjonalnych pragnień czy braku zainteresowania. Z drugiej strony tłumaczy, dlaczego Bóg tak w nierówny sposób wchodzi w życie ludzi. Bliskość Boga nie jest nagrodą, ale lekarstwem dawkowanym w zależności od chorób.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że o Bogu trzeba zawsze myśleć i ułudy, że jesteśmy na tyle zdrowi, że Boga nie potrzebujemy nigdy.
[post_title] => XIII - Piątek [post_excerpt] => Mt 9,9-13 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1879-xiii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-07-01 12:45:26 [post_modified_gmt] => 2016-07-01 10:45:26 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/07/01/1879-xiii-piatek/ [menu_order] => 2788 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [115] => WP_Post Object ( [ID] => 5553 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-15 10:52:25 [post_date_gmt] => 2016-06-15 08:52:25 [post_content] =>Słowo na dziś: FAINO – „pokazuję”.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom POKAZAĆ. […] Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby POKAZAĆ ludziom, że poszczą. […] Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom POKAZAĆ, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. (Mt 6,5.16-18)
"Faino" znaczy „pokazuję, wydobywam na jaw, okazuję, wykładam, donoszę”.
Chęć pokazania siebie innym nie jest złem sama w sobie. Tak zostaliśmy stworzeni, że chcemy się pokazać. My, stworzenia relacyjne, chcemy w swoje życie wprowadzić innych. Problem leży w tym, komu chcemy co pokazać. I znowu nie jest złem chęć pokazania ludziom swojej pobożności, bo inaczej Jezus nie mówiłby, że tacy odebrali nagrodę. Ale jeśli można zyskać nagrodę jeszcze większą, czy nie warto robić wszystkiego tak, by modlitwę i post widział przede wszystkim Bóg? Czy najprawdziwsza modlitwa nie jest wtedy, kiedy człowiek zostaje sam na sam z Bogiem?
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: próżności w pobożności i pobożności, którą widzą tylko ludzie.
[post_title] => XI - Środa [post_excerpt] => Mt 6,1-6.16-18 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1875-xi-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-15 10:52:25 [post_modified_gmt] => 2016-06-15 08:52:25 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/15/1875-xi-sroda/ [menu_order] => 2792 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [116] => WP_Post Object ( [ID] => 5552 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-14 11:24:13 [post_date_gmt] => 2016-06-14 09:24:13 [post_content] =>Słowo na dziś: TELEIOS – „doskonały”.
Bądźcie więc wy DOSKONALI, jak DOSKONAŁY jest Ojciec wasz niebieski. (Mt 5,48)
„Teleios” może znaczyć „doskonały, bez skazy, w pełni rozwinięty, spełniony, żonaty”. Biblia nazywa doskonałym Noego (Rdz 6,9), Dawida (1 Krl 15,3), Salomona, chociaż potem się zepsuł (1 Krl 11,4), oblubienicę z Pieśni nad Pieśniami (6,9), tych, którzy nie grzeszą mową (Jk 3,2) a najczęściej zwierzęta ofiarne – doskonałe, czyli takie, jakie powinny być, doskonałe w swojej kategorii.
Skoro Biblia nazywa nawet zwierzęta doskonałymi, to i człowiek taki być może. Skoro Jezus mówi o tym, żeby być doskonały, to znaczy, że doskonałość nie jest poza ludzkim zasięgiem. Skoro mówi o doskonałości na wzór Ojca, to pokazuje, gdzie jest jej źródło. A skoro w języku greckim używa czasownika w trybie oznajmującym czasu przyszłego („będziecie doskonali”), po trybie rozkazującym („miłujcie nieprzyjaciół!”), to pokazuje, że doskonałość jest konsekwencją. Czego? Miłości nieprzyjaciół. Być bosko doskonały zatem, to kochać każdego człowieka.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: życia bez marzeń i połowicznych miłości.
[post_title] => XI - Wtorek [post_excerpt] => Mt 5,43-48 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1874-xi-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-14 11:24:13 [post_modified_gmt] => 2016-06-14 09:24:13 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/14/1874-xi-wtorek/ [menu_order] => 2793 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [117] => WP_Post Object ( [ID] => 5551 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-13 21:59:36 [post_date_gmt] => 2016-06-13 19:59:36 [post_content] =>Słowo na dziś: DANEIDZO – „pożyczam”.
Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce POŻYCZYĆ od ciebie. (Mt 5,42)
Słowo „daneidzo” znaczy „pożyczam pieniądze, pożyczam na procent, daję na kredyt”. Oprócz naszego tekstu występuje jeszcze tylko w Łk 6,34-35: „Jeśli POŻYCZEK UDZIELACIE tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom POŻYCZAJĄ, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i POŻYCZAJCIE, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych.”
Zachęta Jezusa do udzielania finansowych pożyczek nie jest popieraniem naiwności, ale wiary. Wiary, że najważniejsze w relacji jest zaufanie. I wiary, że Bóg wynagradza zawsze nasze zaufanie, nawet gdyby inni je okradali.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: życia bez zaufania i zaufania bez rozsądku.
[post_title] => XI - Poniedziałek [post_excerpt] => Mt 5,38-42 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1872-xi-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-13 21:59:36 [post_modified_gmt] => 2016-06-13 19:59:36 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/13/1872-xi-poniedzialek/ [menu_order] => 2794 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [118] => WP_Post Object ( [ID] => 5549 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-12 21:10:38 [post_date_gmt] => 2016-06-12 19:10:38 [post_content] =>Słowo na dziś: EPIGINOSKO – „rozpoznaję”.
A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne, DOWIEDZIAWSZY SIĘ, że [Jezus] jest gościem w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku (Łk 7,37)
„Epiginosko” znaczy „przyglądam się, poznaję, rozpoznaję, dowiaduję się, wynajduję, odkrywam, zwracam uwagę na coś, uznaję”.
Cała historia miłosierdzia grzesznej kobiety, jej spotkania z Jezusem i ocalenia przez wiarę zaczyna się od tego, że dowiaduje się, odkrywa czy zwraca uwagę na to, że Jezus znajduje się nie tak daleko. Nie ma takiego grzechu, który by nas oddalił na zawsze od Boga. Tym co nas najbardziej oddala jest rezygnacja z odkrywania, że Bóg jest w naszym zasięgu i że można z Nim się spotkać, nawet jakby się temu miał dziwić świat cały i nawet jakby sumienie wmawiało nam, że nie warto.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewinności, która nie przybliża do Boga i grzeszności, która nie chce Boga szukać.
[post_title] => XI Niedziela zwykła [post_excerpt] => Łk 7,36-50 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1870-xi-niedziela-zwykla [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-12 21:10:38 [post_modified_gmt] => 2016-06-12 19:10:38 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/12/1870-xi-niedziela-zwykla/ [menu_order] => 2796 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [119] => WP_Post Object ( [ID] => 5548 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-11 09:41:14 [post_date_gmt] => 2016-06-11 07:41:14 [post_content] =>Słowo na dziś: CHRISTIANOS – „chrześcijanin”.
A kiedy go znalazł, przyprowadził do Antiochii i przez cały rok pracowali razem w Kościele, nauczając wielką rzeszę ludzi. W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów CHRZEŚCIJANAMI. (Dz 11,26)
„Christianos” oznacza kogoś kto „przynależy do Chrystusa, jest z Nim związany, należy do jego stronnictwa, jest jego uczniem, jest Chrystusowy”.
Skoro uczniów Chrystusa nazwano „christianoi” to znaczy, że wyróżniali się od innych więzią z Chrystusem. To, co w ich wierze było najważniejsze to Chrystus. Nie Dekalog (byliby dekalogiści?) Nie 8 błogosławieństw (makarionowi od makarios - błogosławiony?). Nie Ewangelia (ewangeliści?). Ale Chrystus. Dlatego tym, co powinno być zawsze najważniejsze w życiu chrześcijan, to osobista więź z Chrystusem. Ludzie nie powinni nas poznawać po tym, że się doczepiamy wiecznie do innych, albo mówimy innym, jak mają żyć. Powinni nas rozpoznawać tak, jak się rozpoznaje zakochanych. Po osobistej, widocznej na zewnątrz więzi. To jest nasza tożsamość i marka.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary bez relacji z Chrystusem i relacji bez wiary.
[post_title] => Św. Barnaby (11.06) [post_excerpt] => Dz 11,21b-26; 13,1-3 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1868-sw-barnaby [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-11 09:41:14 [post_modified_gmt] => 2016-06-11 07:41:14 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/11/1868-sw-barnaby/ [menu_order] => 2799 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [120] => WP_Post Object ( [ID] => 5547 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-10 16:31:41 [post_date_gmt] => 2016-06-10 14:31:41 [post_content] =>Słowo na dziś: EPITHYMEO – „pożądam”.
A Ja wam powiadam: Każdy, kto patrząc na kobietę POŻĄDA jej, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa (Mt 5,28)
„Epithymeo” znaczy „pożądam, pragnę, staram się o coś”. Prorocy pragną zobaczyć Mesjasza (Mt 13,17), Jezus pragnie spożyć Paschę (Łk 22,15). A kto pożąda biskupstwa, to pożąda dobrego zadania (1 Tm 3,1).
Pożądanie samo w sobie nie jest złe. Kiedy jednak człowiek pożąda czegoś, co nie może być jego, wchodzi na drogę bezsensu. Bo pożądanie tego, co nie może być moje, zawsze kończy się krzywdą. I zawsze najmniejszą krzywdą będzie rezygnacja z pożądania. Nawet jakby się wydawało to tak bolesne, jak odcięcie ręki, jak wyłupanie oka. I tak będzie to mniejszy ból niż ten, który przyniesie realizacja pożądania, do którego nie mamy prawa.
Uchroń nas od dwóch błędów Panie: życia bez pożądań i łudzenia się, że pożądania bezsensowne przyniosą nam szczęście.
[post_title] => X - Piątek [post_excerpt] => Mt 5,27-32 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1866-x-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-10 16:31:41 [post_modified_gmt] => 2016-06-10 14:31:41 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/10/1866-x-piatek/ [menu_order] => 2800 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [121] => WP_Post Object ( [ID] => 5546 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-09 18:20:48 [post_date_gmt] => 2016-06-09 16:20:48 [post_content] =>Słowo na dziś: PROTON – „najpierw”.
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a NAJPIERW idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! (Mt 5,23-24)
„Proton” znaczy „po pierwsze, najpierw, przede wszystkim” a także „to co najważniejsze, co jest podstawą”.
Jezus nie mówi o sytuacji, w której my mamy poczucie krzywdy, ale o tej, w której skrzywdzony czuje się nasz brat. Nie mówi, żeby ofiarować dar a potem jakoś dogadać się z bratem. Nie mówi, że to brat ma pierwszy wyciągnąć rękę, skoro ma coś do nas. Nie mówi też, że ten, co ma coś przeciwko nam, powinien bezwarunkowo wybaczyć a nie odciągać nas od ołtarza. Mówi jasno, co jest pierwsze i co jest drugie. Stąd trudno zrozumieć, dlaczego przez XX wieków Kościół wypracował obowiązek niedzielnej Eucharystii pod grzechem ciężkim a nie uwarunkował tak obowiązku pojednania. Przynajmniej z braćmi, czyli najbliższymi, bo uczciwie trzeba powiedzieć, że nie chodzi tu o obcych.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zagłuszania w sobie poczucia krzywdy, którą wyrządziliśmy innym i nie robienia nic, aby się pojednać.
[post_title] => X - Czwartek [post_excerpt] => Mt 5,20-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1865-x-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-09 18:20:48 [post_modified_gmt] => 2016-06-09 16:20:48 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/09/1865-x-czwartek/ [menu_order] => 2801 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [122] => WP_Post Object ( [ID] => 5545 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-08 10:00:07 [post_date_gmt] => 2016-06-08 08:00:07 [post_content] =>Słowo na dziś: KATALYO – „obalam”.
Nie sądźcie, że przyszedłem ZNIEŚĆ Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem ZNIEŚĆ, ale wypełnić. (Mt 5,17)
„Katalyo” znaczy „obalam, znoszę, niszczę, kończę z czymś, wycofuję się, rozwiązuję”. W tej samej Ewangelii Jezus powie, że kamienie świątyni zostaną „obalone” (Mt 24,2).
Jezus mówi wyraźnie, że nie przyszedł znieść żadnej części Starego Testamentu. To znaczy, że świątynia jerozolimska nie jest potrzebna do zbawienia tak jak Prawo i Prorocy. To znaczy, że nie wolno odrzucać Starego Testamentu. Ani nie można nim gardzić. Ale to również znaczy, że kto będzie go czytał bez Chrystusa, nigdy nie pozna, o co w nim tak naprawdę - czyli w pełni - chodzi.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że Stary Testament już nie obowiązuje i przekonania, że bez Chrystusa można mieć dostęp do pełni objawienia.
[post_title] => X - Środa [post_excerpt] => Mt 5,17-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1863-x-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-08 10:00:07 [post_modified_gmt] => 2016-06-08 08:00:07 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/08/1863-x-sroda/ [menu_order] => 2803 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [123] => WP_Post Object ( [ID] => 5543 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-07 15:52:50 [post_date_gmt] => 2016-06-07 13:52:50 [post_content] =>Słowo na dziś: MORAINO - „jestem głupi”.
Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól UTRACI SWÓJ SMAK, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. (Mt 5,13)
„Moraino” znaczy „jestem głupi, niedorzeczny, plotę głupoty” a w stronie biernej „okazuję się głupim”. Słowo to może również przyjmować znaczenie „utracić smak, zwietrzeć”. I tak jest w tym fragmencie.
Jezus porównuje swoich uczniów do soli. Czy to znaczy, że na świecie nie musi być ich wielu? A może przede wszystkim, że mają oni poprawiać smak ludzkości? Podnosić poziom człowieczeństwa, aby ludzie byli bardziej strawni dla siebie? Świadomość, że dzięki chrześcijanom ludzkość jest na lepszym poziomie powinna być powodem do dumy. Tak samo jak świadomość, że dar wiary można utracić, powinna być nieustannym źródłem pokory. Przy czym stracić dar wiary, to w pewnym sensie zgłupieć, bo nikt mądry takiego daru nie będzie się pozbawiał.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: braku dumy i braku pokory z bycia chrześcijaninem.
[post_title] => X - Wtorek [post_excerpt] => Mt 5,13-16 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1861-x-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-07 15:52:50 [post_modified_gmt] => 2016-06-07 13:52:50 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/07/1861-x-wtorek/ [menu_order] => 2804 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [124] => WP_Post Object ( [ID] => 5542 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-06 21:22:37 [post_date_gmt] => 2016-06-06 19:22:37 [post_content] =>
Słowo na dziś: MAKARIOS – „szczęśliwy”.
„BŁOGOSŁAWIENI ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. BŁOGOSŁAWIENI, którzy się smucą […] BŁOGOSŁAWIENI cisi […] BŁOGOSŁAWIENI, którzy łakną i pragną sprawiedliwości […] BŁOGOSŁAWIENI miłosierni […] BŁOGOSŁAWIENI czystego serca […] BŁOGOSŁAWIENI, którzy wprowadzają pokój […] BŁOGOSŁAWIENI, którzy cierpią prześladowanie […] BŁOGOSŁAWIENI jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was” (Mt 5,3-11)
„Makarios” znaczy „szczęśliwy, zamożny, błogi, błogosławiony”. Bardzo często jest on tłumaczeniem hebrajskiego słowa „aszre” – „szczęśliwy, czyli ten, który idzie we właściwym kierunku”.
Szczęście, o którym mówi Jezus, nie polega na dobrym samopoczuciu, bo trudno być zadowolonym, gdy człowieka spotyka ubóstwo, smutek, urąganie czy prześladowanie. Szczęście polega na konsekwentnym podążaniu właściwą drogą. Może ona być wąska, czasem pod górę, czasem prowadzić chwiejącą się kładką, albo i nawet przez ciemną dolinę. Ale jeśli to jest właściwa droga, to prędzej czy później zaprowadzi mnie do pokoju, pocieszenia, dziecięctwa Bożego i samego Królestwa. Droga Jezusowych błogosławieństw to właśnie droga ludzkiego szczęścia.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w szczęście i myślenia, że polega ono na uczuciu.
[post_title] => X - Poniedziałek [post_excerpt] => Mt 5,1-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1860-x-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-06 21:22:37 [post_modified_gmt] => 2016-06-06 19:22:37 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/06/1860-x-poniedzialek/ [menu_order] => 2805 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [125] => WP_Post Object ( [ID] => 5540 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-05 11:08:20 [post_date_gmt] => 2016-06-05 09:08:20 [post_content] =>Słowo na dziś: THNESKO – „umieram”.
Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono UMARŁEGO - jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta. (Łk 7,12)
„Thnesko znaczy „umieram, jestem zabity”. W sensie przenośnym może oznaczać również utratę relacji z Bogiem.
Śmierć nie jest sprawiedliwa. Umarł syn, a nie matka. Umarło dziecko wdowy, jakby śmierć męża była za małym nieszczęściem. Umarł jedynak a przecież Bóg mógł zabrać dziecko z wielodzietnej rodziny. Śmierć nie jest ani sprawiedliwa ani logiczna. I to co robi Jezus jest nie tylko znakiem, ale i gwarancją: Bóg wskrzesi każdego z nas do życia. I dopiero po zmartwychwstaniu wszystko okaże się sprawiedliwe i logiczne. Na razie zostają tylko łzy i aż nadzieja.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: naiwności, że przed śmiercią zrozumiemy wszystko i niewiary w życie wieczne.
[post_title] => X Niedziela zwykła [post_excerpt] => Łk 7,11-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1858-x-niedziela-zwykla [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-05 11:08:20 [post_modified_gmt] => 2016-06-05 09:08:20 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/05/1858-x-niedziela-zwykla/ [menu_order] => 2807 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [126] => WP_Post Object ( [ID] => 5539 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-03 16:49:47 [post_date_gmt] => 2016-06-03 14:49:47 [post_content] =>
Słowo na dziś: ANADZETEO – „poszukuję”.
Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i SZUKALI Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy SZUKAJĄC Go. (Łk 2,44-45)
„Anadzeteuo” znaczy „poszukuję, badam, szukam, odszukuję”. Wiem, czego szukam i robię to bardzo starannie.
Nawet Maryja zgubiła Jezusa. Nawet Józef. Bo to nie grzech zgubić Jezusa. To życie. Grzechem jest Go nie szukać („Sam się zgubił, niech się sam znajdzie”). Nieroztropnością jest szukać Go w tym samym miejscu („Musi tu być”). Głupotą jest Go nie szukać do końca („Widocznie Bóg tak chciał”). Ludzie nie dzielą się na wierzących i niewierzących, ale na tych, którzy szukają Boga, którzy Go znaleźli i tych, którzy Go nie szukają.
Uchroń nas do dwóch błędów, Panie: załamania z powody utraty Boga i zniechęcenia poszukiwaniem.
[post_title] => Niepokalanego Serca NMP [post_excerpt] => Łk 2,41-5 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1857-niepokalanego-serca-nmp [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-03 16:49:47 [post_modified_gmt] => 2016-06-03 14:49:47 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/03/1857-niepokalanego-serca-nmp/ [menu_order] => 2809 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [127] => WP_Post Object ( [ID] => 5538 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-03 10:36:30 [post_date_gmt] => 2016-06-03 08:36:30 [post_content] =>Słowo na dziś: APOLLYMI – „niszczę”.
Któż z was, gdy ma sto owiec, a ZGUBI jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za ZGUBIONĄ, aż ją znajdzie? [… ] I wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi ZGINĘŁA”. (Łk 15,6)
„Apollymi” znaczy „niszczę, zabijam, gubię”. W sensie przenośnym może też znaczyć „zanudzam na śmierć”.
Słowo „apollymi” użyte zostało przez Jezusa za każdym razem w stronie czynnej. A to znaczy, że to właściciel owcy ją zgubił. Nie ona się zgubiła. On ją stracił. A skoro „apollymi” może znaczyć również „zniszczył” czy „zanudził na śmierć”, to tym bardziej przypowieść sugeruje, że to pasterz jest odpowiedzialny za to, że owca wolała zostawić całe stado niż być z takim pasterzem. Jeśli więc pasterz się nawróci, to i owca się wróci.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zrzucania winy na innych i braku odpowiedzialności za to, co nasze.
[post_title] => Uroczystość NSPJ [post_excerpt] => Łk 15,3-7 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1855-uroczystosc-nspj [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-03 10:36:30 [post_modified_gmt] => 2016-06-03 08:36:30 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/03/1855-uroczystosc-nspj/ [menu_order] => 2810 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [128] => WP_Post Object ( [ID] => 5537 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-02 19:31:09 [post_date_gmt] => 2016-06-02 17:31:09 [post_content] =>Słowo na dziś: AKUO – „słucham”.
Jezus odpowiedział: «Pierwsze jest: SŁUCHAJ, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. (Mk 12, 28-30)
„Akuo” znaczy „słyszę, słucham, pojmuję, jestem posłuszny”.
Według św. Marka, na pytanie, które przykazanie jest pierwszym ze wszystkich, Jezus odpowiada: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden”. To jest pierwsze przykazanie, stąd tryb rozkazujący: „Słuchaj!”. „Będziesz miłował” to nie jest nakaz, ale tryb oznajmujący czasu przyszłego. Gdyby tak nie było, to by napisał: "Miłuj!". Najważniejsze jest słuchać Boga. Będzie słuchanie, będzie posłuszeństwo, to będzie i miłość. Słuchaj a będziesz miłował. Może to jest nasz pierwszy problem. Chcemy kochać, ale nie umiemy słuchać.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zamknięcia na słuchanie Boga i posłuszeństwa, co nie prowadzi do miłości.
[post_title] => IX - Czwartek [post_excerpt] => Mk 12,28b-34 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1854-ix-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-02 19:31:09 [post_modified_gmt] => 2016-06-02 17:31:09 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/02/1854-ix-czwartek/ [menu_order] => 2811 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [129] => WP_Post Object ( [ID] => 5536 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-06-01 10:09:18 [post_date_gmt] => 2016-06-01 08:09:18 [post_content] =>Słowo na dziś: PLANAO – „błądzę”.
Jezus im rzekł: «Czyż nie dlatego JESTEŚCIE W BŁĘDZIE, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? […] Nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych. JESTEŚCIE W wielkim BŁĘDZIE». (Mk 12,24.27)
„Planao” znaczy „błąkam się, tułam, błądzę, zbaczam, jestem niepewnym, jestem wprowadzony w błąd, mam kłopoty”.
Saduceusze myśleli, że w życiu wystarczy logika. Chociażby na temat zmartwychwstania. A jednak bez Pisma i wiary, że Bóg może więcej uczynić niż człowiek jest w stanie zrozumieć, nie da się poznać całej prawdy. Co więcej, poznanie bez wiary jest tylko tułaniem się po bezdrożach prawdy. Stąd ten, który wierzy zawsze będzie mniej błądził niż ten, który tylko myśli.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary bez myślenia i myślenia bez wiary.
[post_title] => IX - Środa [post_excerpt] => Mk 12,18-27 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1852-ix-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-06-01 10:09:18 [post_modified_gmt] => 2016-06-01 08:09:18 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/06/01/1852-ix-sroda/ [menu_order] => 2813 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [130] => WP_Post Object ( [ID] => 5534 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-31 16:30:00 [post_date_gmt] => 2016-05-31 14:30:00 [post_content] =>Słowo na dziś: BREFOS – „dziecko”.
Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się DZIECIĄTKO w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. […] Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości DZIECIĄTKO w moim łonie. (Łk 1,41.44)
„Brefos” znaczy "dziecko w łonie matki, noworodek, niemowlę". To samo słowo określa nowonarodzonego Jezusa czy przynoszone do Jezusa dzieci, by je błogosławił.
Dziecko w łonie Elżbiety nie jest nazywane płodem. Nazywa się go tak samo jak te dzieci, które się urodzą. Elżbieta mówi, że jej dziecko reaguje radośnie na głos Maryi. „Porusza się”, chociaż można by przetłumaczyć także „podskakuje”. Już bowiem 2000 lat temu wiedzieli, że dziecko - nawet w łonie matki - rozumie więcej niż nam się wydaje.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że życie zaczyna się po narodzeniu i traktowania dzieci dziecinnie.
[post_title] => 31 maja [post_excerpt] => Łk 1,39-56 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1850-31-maja [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-31 16:30:00 [post_modified_gmt] => 2016-05-31 14:30:00 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/31/1850-31-maja/ [menu_order] => 2814 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [131] => WP_Post Object ( [ID] => 5535 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-30 19:05:20 [post_date_gmt] => 2016-05-30 17:05:20 [post_content] =>
Słowo na dziś: ENTREPO – „szanuję”.
Miał jeszcze jednego, ukochanego syna. Posłał go jako ostatniego do nich, bo sobie mówił: "USZANUJĄ mojego syna". (Mk 12,6)
„Entrepo” znaczy „odwracam, uciekam, waham się, zastanawiam, zważam na coś, mam szacunek, wstydzę się”.
Strasznie naiwny wydaje się właściciel winnicy. Przecież skoro robotnicy zabili sługi, to lepiej nie narażać na zabicie własnego syna. Podobnie Bóg. Wydaje się być bardzo naiwny. Ale to nie jest naiwność. Bóg po prostu wierzy więcej w ludzi niż ludzie wierzą w Boga i wierzy więcej w ludzi niż ludzie wierzą sobie. Taka wiara jest ryzykiem. To prawda. Ale przecież tylko wiara zbawia.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: braku wstydu przed Bogiem i chronicznej podejrzliwości przed ludźmi.
[post_title] => IX - Poniedziałek [post_excerpt] => Mk 12,1-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1851-ix-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-30 19:05:20 [post_modified_gmt] => 2016-05-30 17:05:20 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/30/1851-ix-poniedzialek/ [menu_order] => 2815 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [132] => WP_Post Object ( [ID] => 5533 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-30 15:07:59 [post_date_gmt] => 2016-05-30 13:07:59 [post_content] =>
Słowo na dziś: HIKANOS – „godzien”.
Jezus przeto wybrał się z nimi. A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do Niego przyjaciół z prośbą: «Panie, nie trudź się, bo nie jestem GODZIEN, abyś wszedł pod dach mój. I dlatego ja sam nie uważałem się za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony.” (Łk 7,6-7)
Gdy mowa o osobach, „hikanos” znaczy „zdolny, będący w stanie, mający władzę”, gdy o rzeczach, to „wystarczający, dostateczny, odpowiedni”. Łukasz powie o Janie Chrzcicielu, że nie jest „godzien” rozwiązać rzemyka u sandałów Mesjasza (3,16) i o tłumie towarzyszącym pogrzebowi młodzieńca z Nain, że był „hikanos”, czyli „spory” (Łk 7,12).
Setnik ma władzę nad żołnierzami, ale nie ma władzy nad Jezusem. Jest w stanie rozkazać swoim podwładnym, ale nie Jezusowi. Ma wystarczająca moc, by kierować setką żołnierzy, ale zdaje sobie sprawę, że jego kompetencje są zbyt małe, by cokolwiek nakazać Jezusowi.
Nikt z nas nie jest godny, żeby Jezus wszedł pod Jego dach. Dlatego wszelkie rozkazywanie Bogu, co ma robić w naszym życiu, nie ma najmniejszego sensu. I zawsze będzie wyrazem pychy. Dopiero kiedy staniemy się tak wielcy, żeby zrozumieć swoją małość, Bóg wejdzie do naszego życia i zacznie czynić w nim cuda.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: pychy, co rządzi Bogiem i fałszywej pokory, która nie chce Bogu zawracać głowy.
[post_title] => IX Niedziela Zwykła [post_excerpt] => Łk 7,1-10 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1849-ix-niedziela-zwykla [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-30 15:07:59 [post_modified_gmt] => 2016-05-30 13:07:59 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/30/1849-ix-niedziela-zwykla/ [menu_order] => 2816 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [133] => WP_Post Object ( [ID] => 5532 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-28 07:43:44 [post_date_gmt] => 2016-05-28 05:43:44 [post_content] =>Słowo na dziś: EKSUSIA – „możność”.
Zapytali Go: «Jakim PRAWEM to czynisz? I kto Ci dał tę WŁADZĘ, żeby to czynić?» Jezus im odpowiedział: «Zadam wam jedno pytanie. Odpowiedzcie Mi na nie, a powiem wam, jakim PRAWEM to czynię. (Mk 11,28-29).
„Eksusia” może znaczyć „możność, swoboda, siła, potęga”, ponadto „urząd, władza”, a także „środki materialne, majątek, przepych”.
Arcykapłani, uczeni i starsi chcieli usłyszeć, co powoduje, że Jezus mówi i zachowuje się w ten a nie inny sposób. Jaki autorytet, władza, czy prawo pozwoliły mu na wypędzenie handlujących w świątyni. Jezus nie odpowie im, dopóki sami nie powiedzą, co jest motorem ich postępowania. Bo nie można wymagać od innych tego, czego się samemu nie robi.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieszczerości intencji i wymagania tylko od innych.
[post_title] => VIII - Sobota [post_excerpt] => Mk 11,27-33 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1845-viii-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-28 07:43:44 [post_modified_gmt] => 2016-05-28 05:43:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/28/1845-viii-sobota/ [menu_order] => 2819 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [134] => WP_Post Object ( [ID] => 5531 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-27 18:59:49 [post_date_gmt] => 2016-05-27 16:59:49 [post_content] =>Słowo na dziś: KATARAOMAI – „przeklinam”.
Wtedy Piotr przypomniał sobie i rzekł do Niego: «Rabbi, patrz, drzewo figowe, któreś PRZEKLĄŁ, uschło». (Mk 11,21)
„Kataraomai” znaczy „złorzeczę, przeklinam, wzywam pomsty”. Pierwszy raz słowo to w Biblii zostało użyte o Bogu, który „przeklął ziemię” (Rdz 5,29). To słowo używa Król na Sądzie Ostatecznym: „Idźcie ode mnie przeklęcie” (Mt 25,41). O tym słowie mówi Jezus: „Błogosławcie tym, którzy was przeklinają” (Łk 6,28).
Jest takie przekleństwo, które nie może być grzechem. Przecież Jezus nie zgrzeszył. Przecież Bóg nie ma w sobie ani cienia złości. To rodzaj sądu, który ma moc sprowadzić karę na sądzonego. Trzeba być jednak bardzo zjednoczonym z Bogiem, by ten sąd nie był krzywdą, bo tylko On jest sędzią sprawiedliwym. Zdarzenie z figą ma przekonać uczniów, że Jezus ma moc nie tylko nagradzać za dobro, ale również karać za zło. Bo jest boskim Sędzią.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: sądzenia po ludzku i niewiary w kary.
[post_title] => VIII - Piątek [post_excerpt] => Mk 11,11-25 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1844-viii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-27 18:59:49 [post_modified_gmt] => 2016-05-27 16:59:49 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/27/1844-viii-piatek/ [menu_order] => 2820 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [135] => WP_Post Object ( [ID] => 5529 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-26 15:38:58 [post_date_gmt] => 2016-05-26 13:38:58 [post_content] =>Słowo na dziś: EULOGEO – „chwalę”.
A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i ODMÓWIWSZY BŁOGOSŁAWIEŃSTWO, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi. (Łk 9,16)
„Eulogeo” znaczy „mówię dobrze o kimś, o czymś, wysławiam, chwalę, błogosławię, wielbię, wygłaszam panegiryki”. Tak mówi się o Bogu, który błogosławi stworzenie (Rdz 1,22.28) i tak cały świat wzywany jest do chwalenia Boga (Dn 3,57nn).
Jezus ma tylko pięć chlebów i dwie ryby i aż pięć tysięcy głodnych mężczyzn. Kiedy jednak bierze do swych rąk tak mało dla tak wielu, nie użala się nad tym, czego mało, ale mówi dobrze o tym, co już jest, bo chwalenie tego, co jest, powoduje przyjście tego, czego jeszcze nie ma. Mówienie dobrze nawet o tym, czego brak, rodzi w cudowny sposób nasycenie ponad miarę.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: narzekania, że czegokolwiek jest za mało i niewiary w moc błogosławieństwa.
[post_title] => Boże Ciało [post_excerpt] => Łk 9,11-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1841-boze-cialo [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-26 15:38:58 [post_modified_gmt] => 2016-05-26 13:38:58 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/26/1841-boze-cialo/ [menu_order] => 2822 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [136] => WP_Post Object ( [ID] => 5530 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-25 16:15:28 [post_date_gmt] => 2016-05-25 14:15:28 [post_content] =>Słowo na dziś: POTERION – „kielich”.
Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić KIELICH, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». Lecz Jezus rzekł do nich: «KIELICH, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. (Mk 10,38-39)
„Poterion” może znaczyć „kielich, puchar, słoik, garnuszek”, „zawartość tego, co w kielichu” a także „doświadczenie gorzkiego losu, męki, bolesnej śmierci”.
Prosić można Jezusa o wszystko, pod warunkiem, że się jest gotowy na wszystko. Kto nie jest gotowy na to, żeby być ostatnim na świecie, nie może prosić o to, żeby był na świecie najważniejszym. Kto nie jest gotowy na śmierć, ten prosząc o życie, nie wie, o co prosi. Prosić o cokolwiek bez gotowości na wszystko, jest wejściem na drogę, która może prowadzić do niewiary. A to znaczyłoby utratę tego, co się ma z powodu nie otrzymania tego, czego jeszcze nie ma. Utratę samego Ojca.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieśmiałości w proszeniu Jezusa i panicznego lęku przed cierpieniem.
[post_title] => VIII - Środa [post_excerpt] => Mk 10,32-45 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1842-viii-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-25 16:15:28 [post_modified_gmt] => 2016-05-25 14:15:28 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/25/1842-viii-sroda/ [menu_order] => 2825 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [137] => WP_Post Object ( [ID] => 5528 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-24 19:25:18 [post_date_gmt] => 2016-05-24 17:25:18 [post_content] =>Słowo na dziś: HEKATONTAPLASION – „stokroć”.
I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, STOKROĆ TYLE otrzyma i życie wieczne odziedziczy. (Mt 19,29)
„Hekatontaplasion” znaczy „stokroć, sto razy tyle, stokrotny”. Słowo rzadkie, ale zawsze oznaczające maksymalny owoc. Tak o obfitych plonach (Łk 8,8) czy obfitym błogosławieństwie Boga w ludziach (2 Sm 24,3).
Jezus mówi otwarcie, że pójście za nim, to nie strata, ale zysk. To najlepszy zysk, jaki można sobie wyobrazić i jakiego żadna firma ani bank nie zagwarantuje. Warunek jest tylko jeden. Trzeba zostawić wszystko. Tylko ten kto potrafi być wolny, może stać się bogaty.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że wiara jest stratą i zniewolenia czymkolwiek.
[post_title] => VIII - Wtorek [post_excerpt] => Mk 10,28-31 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1838-viii-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-24 19:25:18 [post_modified_gmt] => 2016-05-24 17:25:18 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/24/1838-viii-wtorek/ [menu_order] => 2826 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [138] => WP_Post Object ( [ID] => 5527 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-23 14:47:22 [post_date_gmt] => 2016-05-23 12:47:22 [post_content] =>Słowo na dziś: STYGNADZO – „jestem zszokowany”.
Lecz on SPOCHMURNIAŁ na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. (Mk 10,22)
„Stygnadzo” znaczy: „posmutnieć, sposępnieć, spuścić oczy, spochmurnieć” a także „być zszokowanym”. Tak tłumaczy m.in. RSV („he was shocked”). Bogaty młodzieniec jest jedynym posępnym Nowego Testamentu.
Nawet jeśli jesteś bogaty, nawet jeśli klękasz przed Jezusem, nawet jeśli wypełniasz wszystkie przykazania i nawet jeśli Jezus będzie patrzył na Ciebie z miłością, to i tak możesz chodzić ze spuszczonymi oczami. Bo w życiu liczy się nie tylko co się ma, ale również to, czego się mieć nie powinno. Kogo choć raz bolał ząb, ten wie, że nawet całe zdrowe ciało nie ukoi bólu jednego zęba.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieświadomości tego, co nas zniewala i niewiary w to, że możemy być wolni.
[post_title] => VIII - Poniedziałek [post_excerpt] => Mk 10,17-24 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1837-viii-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-23 14:47:22 [post_modified_gmt] => 2016-05-23 12:47:22 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/23/1837-viii-poniedzialek/ [menu_order] => 2827 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [139] => WP_Post Object ( [ID] => 5526 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-22 13:58:34 [post_date_gmt] => 2016-05-22 11:58:34 [post_content] =>Słowo na dziś: BASTADZO – „podnoszę”.
Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz ZNIEŚĆ nie możecie. (J 16,12)
„Bastadzo” znaczy „podnoszę, noszę, rozważam, wytrzymuję, znoszę”. To słowo używa św. Paweł, gdy pisze: „Jeden drugiego brzemiona NOŚCIE” (Ga 6,2). Albo Jezus w przypowieści o robotnikach z winnicy: "Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy ZNOSILI ciężar dnia i spiekoty". (Mt 20,12)
Jezus ma świadomość, że Jego uczniowie nie są w stanie podnieść i utrzymać ciężaru wszystkich Jego słów. Jak rodzice, którzy wiedzą, że dziecko musi dorosnąć, zanim pozwoli mu się wziąć porcelanową wazę, albo, że dziecko samo nie udźwignie walizki, musi poczekać na pomoc. Kiedy uczniowie dorosną, to znaczy, kiedy przyjdzie Duch Święty, wtedy będą w stanie wziąć do swego serca i życia wszystkie boskie słowa. Bez Ducha Świętego człowiek się tylko zamęczy Bożym Słowem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: brania na siebie z Ewangelii za wiele i myślenia, że sami damy radę.
[post_title] => Trójcy Przenajświętszej [post_excerpt] => J 16,12-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1835-trojcy-przenajswietszej [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-22 13:58:34 [post_modified_gmt] => 2016-05-22 11:58:34 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/22/1835-trojcy-przenajswietszej/ [menu_order] => 2829 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [140] => WP_Post Object ( [ID] => 5525 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-21 21:54:49 [post_date_gmt] => 2016-05-21 19:54:49 [post_content] =>Słowo na dziś: HAPTO – „dotykam”.
Przynosili Mu również dzieci, żeby ich DOTKNĄŁ; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. (Mk 10,13)
„Hapto” może znaczyć „zapalam, rozpalam” a także „dotykam, sięgam po coś, wykorzystuję”. W Ewangelii słowo to używane jest często na określenie uzdrawiającego dotyku Jezusa albo Jego błogosławieństwa.
Nie wiadomo dlaczego uczniowie nie chcieli, żeby Jezus nie miał żadnego fizycznego kontaktu z dziećmi. Może uważali, że najpierw trzeba uzdrowić starszych? Może myśleli, że dzieci są za małe, żeby skorzystać z mocy Jezusa? Nie wiadomo. Wiadomo tylko, że uczniowie nie rozumieli Jezusa. I że każdy, kto uważa, że dzieci są za małe, by mieć kontakt z tym, co Boże, nie rozumie Jezusa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: odkładania wychowania religijnego na później i niewiary w moc Chrystusowego Ciała, Ciała Eucharystii i Ciała, którym jest Jego Kościół.
[post_title] => VII - Sobota [post_excerpt] => Mk 10,13-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1833-vii-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-21 21:54:49 [post_modified_gmt] => 2016-05-21 19:54:49 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/21/1833-vii-sobota/ [menu_order] => 2831 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [141] => WP_Post Object ( [ID] => 5524 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-20 20:27:49 [post_date_gmt] => 2016-05-20 18:27:49 [post_content] =>Słowo na dziś: CHORIDZO – „rozdzielam”.
Dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie ROZDZIELA! (Mk 10,7-9)
„Choridzo” znaczy „rozdzielam, oddzielam, wykluczam, rozgraniczam, rozwodzę się, odchodzę”.
Da się rozdzielić małżonków. Gdyby się nie dało, Jezus by nie mówił: „niech człowiek nie rozdziela!”. Podobnie św. Paweł: „Żona niech nie ODCHODZI [to samo słowo!] od swego męża! Gdyby zaś ODESZŁA [to samo słowo!], niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem.” (1 Kor 7,10-11). A także: „Jeśliby strona niewierząca chciała ODEJŚĆ, niech ODEJDZIE!” (1 Kor 7,15). Małżeństwo da się rozdzielić. Skoro jednak Bóg łączy ludzi tak mocno, że stają się jednym ciałem, jak sobie wyobrażamy rozdzielanie jednego ciała? Porąbanie? Rozszarpanie? I jak nazwiemy tych, którzy przyczynili się do tego, że jedno ciało już nie jest jednym ciałem?
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w nierozerwalność małżeństwa i myślenia, że go można rozrywać.
[post_title] => VII - Piątek [post_excerpt] => Mk 10,1-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1832-vii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-20 20:27:49 [post_modified_gmt] => 2016-05-20 18:27:49 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/20/1832-vii-piatek/ [menu_order] => 2832 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [142] => WP_Post Object ( [ID] => 5523 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-19 21:42:29 [post_date_gmt] => 2016-05-19 19:42:29 [post_content] =>Słowo na dziś: DOKSADZO – „sławię”.
To powiedział Jezus, a podniósłszy oczy ku niebu, rzekł: „Ojcze, nadeszła godzina. OTOCZ swego Syna CHWAŁĄ, aby Syn Ciebie OTOCZYŁ CHWAŁĄ”. (J 17,1)
„Doksadzo” znaczy „myślę, przypuszczam” ale także „sławię, gloryfikuję, głoszę chwałę, otaczam chwałą, uwielbiam” i w tym drugim znaczeniu słowo to zostało użyte w modlitwie arcykapłańskiej Jezusa.
Godzina męki nie musi pomniejszyć ani człowieka ani Boga. Może być godziną chwały każdego. I na tym polega prawdziwe kapłaństwo. Przez każdą ofiarę, nawet ofiarę z siebie, sprawiać, żeby Bóg był kimś większym. Wtedy i sam staję się wywyższony, nawet gdyby całemu światu wydawało się, że uczynił ze mnie zero.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: szukania swojej chwały, która nie będzie Bożą i lęku, iż wielbienie Boga umniejszy człowieka.
[post_title] => Jezusa Najwyższego Kapłana [post_excerpt] => J 17,1-2.9.14-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1831-jezusa-najwyzszego-kaplana [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-19 21:42:29 [post_modified_gmt] => 2016-05-19 19:42:29 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/19/1831-jezusa-najwyzszego-kaplana/ [menu_order] => 2833 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [143] => WP_Post Object ( [ID] => 5522 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-18 16:31:44 [post_date_gmt] => 2016-05-18 14:31:44 [post_content] =>Słowo na dziś: KOLYO – „zabraniam”.
Wtedy Jan rzekł do Niego: „Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i ZABRANIALIŚMY mu, bo nie chodził z nami”. Lecz Jezus odrzekł: „NIE ZABRANIAJCIE mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie.” (Mk 9,39-40)
„Kolyo” znaczy „powstrzymuję, uniemożliwiam, zapobiegam, przeszkadzam, zabraniam”. Chodzi o skuteczną interwencję, by coś nie zostało zrobione.
Uczniowie Jezusa zabraniali innym uzdrawiać w imię ich Mistrza. Mieli podstawy i o nich mówią Jezusowi. Ktoś podszywa się pod ich „firmę” i kradnie zastrzeżony znak. Jezus zabrania zabraniać. Bo w życiu nie chodzi o to, żeby dobro mogli robić tylko ci, do których nie ma zastrzeżeń, ale żeby robić dobro jak po prostu jest dobrem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: widzenie bardziej zła niż dobra i zniewolenia perfekcjonizmem.
[post_title] => VII - Środa [post_excerpt] => Mk 9,38-40 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1828-vii-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-18 16:31:44 [post_modified_gmt] => 2016-05-18 14:31:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/18/1828-vii-sroda/ [menu_order] => 2835 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [144] => WP_Post Object ( [ID] => 5521 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-17 15:28:50 [post_date_gmt] => 2016-05-17 13:28:50 [post_content] =>Słowo na dziś: THELO – „chcę”.
Po wyjściu stamtąd podróżowali przez Galileę, On jednak NIE CHCIAŁ, żeby kto wiedział o tym. […] Usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: „Jeśli kto CHCE być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich!”. (Mk 9,35)
„Thelo” znaczy „chcę, życzę sobie, podoba mi się”.
Chrześcijanin nie jest człowiekiem pozbawionym własnych chęci i pragnień. Nie tylko „musi”, „powinien”, czy „ma obowiązek”. Jezus "nie chce", aby wiedziano, gdzie przebywa. Uczniowie "chcą" rządzić. I ani pierwsze, ani drugie pragnienie nie jest złe. Bo problemem nie jest to, że się chce i co się chce, ale po co i jak.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: pogardzania pragnieniami i stawania się ich niewolnikiem.
[post_title] => VII - Wtorek [post_excerpt] => Mk 9,30-37 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1827-vii-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-17 15:28:50 [post_modified_gmt] => 2016-05-17 13:28:50 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/17/1827-vii-wtorek/ [menu_order] => 2836 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [145] => WP_Post Object ( [ID] => 5520 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-16 10:42:44 [post_date_gmt] => 2016-05-16 08:42:44 [post_content] =>Słowo na dziś: POIEO – „robię”.
Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «ZRÓBCIE wszystko, cokolwiek wam powie». (J 2,5)
„Poieo” znaczy „czynię, robię, tworzę, pracuję, spełniam, praktykuję”. W greckim tłumaczeniu to pierwszy czasownik Biblii: „Na początku uczynił Bóg niebo i ziemię”.
Zabrakło wina. Maryja wie, że Słowo Boże potrafi wszystko. Mówi więc do sług (diakonów), żeby zrobili to, co powie Jezus. I oni to robią! I staje się cud! Nie Jezus zatem przemienił wodę w wino. Cud dokonał się dzięki wprowadzeniu boskiego słowa w życie. Maryja zrobiła to pierwsza. Dlatego Słowo stało się Ciałem. I dlatego jest Matką Kościoła. Wie, że to prawda, zatem mówi i dziś: "Zróbcie, cokolwiek wam powie”.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w cuda i myślenie, że cuda robi Bóg.
[post_title] => NMP Matki Kościoła [post_excerpt] => J 2,1-11 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1826-matki-kosciola [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-16 10:42:44 [post_modified_gmt] => 2016-05-16 08:42:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/16/1826-matki-kosciola/ [menu_order] => 2837 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [146] => WP_Post Object ( [ID] => 5519 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-15 15:29:37 [post_date_gmt] => 2016-05-15 13:29:37 [post_content] =>
Słowo na dziś: PEMPO – „posyłam”.
A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie POSŁAŁ, Ojca. […] A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec POŚLE w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. (J 14,24b.26)
„Pempo” znaczy „posyłam wysyłam”. W Biblii stosowane zazwyczaj na określenie posłania człowieka lub istoty nadprzyrodzonej w celu przekazania jakieś informacji, wysłania czegoś komuś przez pośrednika.
Ojciec posyła Syna. Ojciec pośle również Ducha. Syn posyła uczniów. Posyłanie jest dowodem na to, że ciągle istnieje dystans między Bogiem a ludźmi. Ale też jest dowodem na to, że Bóg istnieje i że dzięki posłanym istotom dzieciom jest bliżej do swego Ojca. Bliżej dzięki Jezusowi, Duchowi i dzięki uczniom Chrystusowego Ducha. Stąd być chrześcijaninem, to być także mistrzem bosko-ludzkiej komunikacji, pomostem, na którym Tata spotka się ze swymi dziećmi.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zamknięcia na pośredników i fałszowania tego, co od nich usłyszeliśmy.
[post_title] => Zesłanie Ducha Świętego [post_excerpt] => J 14,15-16.23b-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1824-zeslanie-ducha-swietego [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-15 15:29:37 [post_modified_gmt] => 2016-05-15 13:29:37 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/15/1824-zeslanie-ducha-swietego/ [menu_order] => 2839 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [147] => WP_Post Object ( [ID] => 5518 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-14 10:40:19 [post_date_gmt] => 2016-05-14 08:40:19 [post_content] =>
Słowo na dziś: EKLEGOMAI – „wybieram”.
Nie wyście Mnie WYBRALI, ale Ja was WYBRAŁEM i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. (J 15,16)
„Eklegomai” znaczy „wybieram, selekcjonuję”. W Ewangelii Jana słowo to mówi o wybraniu dwunastu apostołów (J 6,70; 13,18; 15,19). Dzieje Apostolskie tym samym słowem określą wybór Macieja (Dz 6,5), diakonów (Dz 6,5) czy prawdę o narodzie wybranym (Dz 13,17).
Jezus przypomina uczniom, że to on ich wybrał a nie uczniowie Jego. Dlaczego tych? Jakie jest kryterium wyboru? Marek powie, bo tych „chciał” (Mk 3,13). Czy innych nie chciał? Dlaczego Bóg dzieli ludzi na wybranych i niewybranych? Nie wiem. Wiem, że często popadamy w dwie skrajności, albo za wiele przypisując sobie albo za wiele zwalając na Boga.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: przypisywania sobie tego, co Boże i Bogu, tego co ludzkie.
[post_title] => 14 maja [post_excerpt] => J 15,9-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1823-14-maja [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-14 10:40:19 [post_modified_gmt] => 2016-05-14 08:40:19 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/14/1823-14-maja/ [menu_order] => 2841 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [148] => WP_Post Object ( [ID] => 5516 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-13 15:17:30 [post_date_gmt] => 2016-05-13 13:17:30 [post_content] =>Słowo na dziś: AGAPAO – „miłuję”.
A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy MIŁUJESZ Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje!» I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy MIŁUJESZ Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje!». (J 21,15-16)
„Agapao” może znaczyć „kocham, okazuję serdeczność, miłuję, lubię, pieszczę, pragnę, jestem zadowolony”. To słowo określa miłość różnego rodzaju: boską, małżeńską, miłość do Kościoła, bliźniego, nieprzyjaciół, świata, sprawiedliwości czy nawet rzeczy.
Jezus pyta Piotra o miłość. Pyta trzykrotnie i trzykrotnie wiąże odpowiedź z powierzeniem pasterzowania. Bo tylko ten kto kocha więcej niż inni, ma prawo pasterzowania więcej niż inni. Kto kocha więcej, ma prawo więcej człowiekiem się opiekować, zajmować i rządzić. Kiedy jest miłość, to i niewierność odniesie zwycięstwo w przebaczeniu. Gdy jej brak, nawet wierność jest bez sensu.
Uchroń na od dwóch błędów, Panie: zajmowania się ludźmi, gdy ich nie kochamy i myślenia, że jest coś większego od miłości.
[post_title] => VII Wlk - Piątek [post_excerpt] => J 21,15-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1821-vii-wlk-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-13 15:17:30 [post_modified_gmt] => 2016-05-13 13:17:30 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/13/1821-vii-wlk-piatek/ [menu_order] => 2843 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [149] => WP_Post Object ( [ID] => 5515 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-12 15:05:44 [post_date_gmt] => 2016-05-12 13:05:44 [post_content] =>
Słowo na dziś: AUTOS – „sam”.
Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ICH słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i ONI stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem IM, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w NICH, a Ty we Mnie! […] Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w NICH była i Ja w NICH. (J 17,21-23a.26)
„Autos” znaczy „sam, właśnie ten, on, on sam”. Zazwyczaj pełni funkcję przydawki, ale często zastępuję również zaimek osobowy a nawet dzierżawczy. I w takim znaczeniu używa go Jezus w tej Ewangelii.
„En autois” - to ostatnie słowo Jezusa z wieczernika – „w nich”. Zresztą w tak krótkim fragmencie Jezus sześciokrotnie mówi do swego Ojca o „nich”, czyli o swoich uczniach. Nie ulega zatem wątpliwości, kto leży na sercu Jezusa. Tylko miłość potrafi w godzinie przed męką nie myśleć o sobie. Tylko miłość skłania do proszenia Boga za innych. Tylko miłość robi wszystko, żeby zachować jedność. Tylko Bóg wie, jak bardzo Jezus nas kocha. Jeśli jesteś Jego uczniem, czy wiesz, że to Ciebie tak bardzo Jezus kocha?
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie; myślenia za bardzo o sobie i niewiary w miłość Tego, który miłuje bez miary.
[post_title] => VII Wlk - Czwartek [post_excerpt] => J 17,20-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1818-vii-wlk-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-12 15:05:44 [post_modified_gmt] => 2016-05-12 13:05:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/12/1818-vii-wlk-czwartek/ [menu_order] => 2844 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [150] => WP_Post Object ( [ID] => 5514 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-11 21:41:03 [post_date_gmt] => 2016-05-11 19:41:03 [post_content] =>Słowo na dziś: ALETHEIA – „prawda”.
Uświęć ich w PRAWDZIE. Słowo Twoje jest PRAWDĄ. […] A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w PRAWDZIE. (J 17,17)
„Aletheia” znaczy „prawda” (przeciwieństwo kłamstwa), „prawdziwość, rzeczywistość” (przeciwieństwo fikcji), „spełnienie” (przeciwieństwo braku). Znaczy również „szczerość, prawdomówność”. W biblijnym ujęciu to także objawiona tajemnica o Bogu, prawda o tym, co zawsze jest a co dotąd było zakryte.
Prawda, o której mówi Jezus ma siłę uświęcenia człowieka. Tą prawdą jest Słowo Boga. Bez Bożego Słowa człowiek nie będzie ani święty ani prawdziwy. Świętość jest znakiem, że człowiek żyje w prawdzie. A szukanie Słowa Bożego jest znakiem, że człowiek chce żyć w prawdzie.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: ucieczki od Słowa Bożego i prawdy, która nie uświęca.
[post_title] => VII Wlk - Środa [post_excerpt] => J 17,11b-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1817-7-wlk-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-11 21:41:03 [post_modified_gmt] => 2016-05-11 19:41:03 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/11/1817-7-wlk-sroda/ [menu_order] => 2845 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [151] => WP_Post Object ( [ID] => 5511 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-10 15:16:10 [post_date_gmt] => 2016-05-10 13:16:10 [post_content] =>Słowo na dziś: EROTAO – „proszę”.
Ja za nimi PROSZĘ, nie PROSZĘ za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. (J 17,9)
„Erotao” najpierw znaczyło „pytać, wypytywać, dowiadywać się”. W dialektyce oznaczało „stawiać pytania” przeciwnikowi dla sprostowania jego odpowiedzi. Potem przyjęło znaczenie „prosić, błagać”.
Jezus prosi Boga Ojca najpierw za uczniów, aby ich ustrzegł od złego (17,15). Następnie prosi za tych, którzy będą wierzyć dzięki ich słowu (17,20). Natomiast nie prosi za światem. To rozróżnienie jest ważne, żeby nie wpaść w pokusę kłamstwa, że wszyscy ludzie są tacy sami, że każdego trzeba traktować identycznie, że nie jest istotne, czy ktoś jest wierzącym czy wrogiem wierzących.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: traktowania chrześcijan gorzej niż niewierzących i rezygnacji z modlitwy za tych, którzy mogą jeszcze uwierzyć.
[post_title] => VII Wlk - Wtorek [post_excerpt] => J 17,1-11a [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1813-vii-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-10 15:16:10 [post_modified_gmt] => 2016-05-10 13:16:10 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/10/1813-vii-wtorek/ [menu_order] => 2849 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [152] => WP_Post Object ( [ID] => 5509 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-09 19:28:28 [post_date_gmt] => 2016-05-09 17:28:28 [post_content] =>
Słowo na dziś: KALOS – „piękny”.
Ja jestem DOBRYM pasterzem. DOBRY pasterz daje życie swoje za owce. […]
Ja jestem DOBRYM pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają. (J 10,11.14)
„Kalos” może znaczyć „piękny, dobry, użyteczny, stosowny, odpowiedni, pomyślny, szlachetny”. Z jednej strony słowo wskazuje na pewną atrakcyjność, z drugiej chodzi o wysoki poziom tego, co nazywamy „kalos”. Stąd mamy np. kaligrafię (piękne pismo).
Jezus jest „pięknym” pasterzem. Mógł o sobie powiedzieć, że jest „agathos” (dobry), ale mówiąc „kalos”, związał ideę pasterza nie tylko z dobrem, ale również z pięknem i najwyższą jakością. Stąd owce nie tylko czują się bezpieczne i kochane. Owce są również ze swego Pasterza dumne.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zgody na bylejakość i tolerancji brzydoty.
[post_title] => 8 maja [post_excerpt] => J 10,11-16 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1811-sw-stanislawa [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-09 19:28:28 [post_modified_gmt] => 2016-05-09 17:28:28 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/09/1811-sw-stanislawa/ [menu_order] => 2851 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [153] => WP_Post Object ( [ID] => 5508 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-08 20:51:27 [post_date_gmt] => 2016-05-08 18:51:27 [post_content] =>Słowo na dziś: URANOS - „niebo”.
A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do NIEBA. (Łk 24,51)
„Uranos: znaczy „niebo, firmament niebieski, niebiosa” a także „podniebienie, pokrywka, namiot”. To miejsce siedziby bogów pogańskich czy Boga Izraela.
Jezus został wzięty do nieba. Do nieba, znaczy nie tutaj. Do nieba, znaczy do takiej rzeczywistości, w której Bóg jest bardziej obecny niż na ziemi. Do nieba, znaczy do naszej przyszłości. Do nieba, czyli tam, gdzie będzie tylko lepiej. A jeśli Głowa jest już w niebie, to i Jego Ciało, którym jest Kościół wstąpi kiedyś do nieba. Dlatego warto trzymać się tego Ciała.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w niebo i pogardy ziemi.
[post_title] => Wniebowstąpienie [post_excerpt] => Łk 24,46-53 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1810-wniebowstapienie [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-08 20:51:27 [post_modified_gmt] => 2016-05-08 18:51:27 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/08/1810-wniebowstapienie/ [menu_order] => 2852 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [154] => WP_Post Object ( [ID] => 5507 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-06 21:30:15 [post_date_gmt] => 2016-05-06 19:30:15 [post_content] =>Słowo na dziś: AMEN.
ZAPRAWDĘ, ZAPRAWDĘ, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. (J 16,23)
"Amen” to słowo hebrajskie, które przeszło niezmienione do greki, łaciny i współczesnych języków. Znaczy „z pewnością! naprawdę!” Pierwotnie mogło pełnić funkcję przymiotnika o znaczeniu „wiarygodny, solidny”. To uroczysta formuła, którą się potwierdzało słowa przysięgi (lub przekleństwa), akceptowało usłyszaną prawdę lub rozkaz a także dołączało jako zakończenie uwielbienia. W starożytnym greckim oddawane czasem było przez „niech się stanie!” W języku polskim tłumaczone jest jako "zaprawdę" (Biblia Tysiąclecia) albo "uroczyście zapewniam" (Biblia Paulistów). Człowiek, mówiąc „amen”, zgadza się z tym, co słyszy, potwierdza, że to, co się mówi jest wiarygodne a także wyraża życzenie, aby wypełniło się to, co zostało powiedziane.
Jeśli Jezus dwukrotnie mówi „amen, amen powiadam wam”, to nie może być wątpliwości, że Bóg Ojciec da wszystko, o co będziemy go prosić w imię Jezusa. Najpierw jednak musimy sobie poradzić z niewiarą. Niewiarą, która zniechęca nas do proszenia i wmawia nam, że i tak nas Pan Bóg nie wysłucha.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zwątpienia w obietnice Jezusa i zmęczenia wołaniem do Boga.
[post_title] => VI Wlk - Sobota [post_excerpt] => J 16,23-28 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1808-vi-wlk-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-06 21:30:15 [post_modified_gmt] => 2016-05-06 19:30:15 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/06/1808-vi-wlk-sobota/ [menu_order] => 2855 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [155] => WP_Post Object ( [ID] => 5506 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-06 15:50:54 [post_date_gmt] => 2016-05-06 13:50:54 [post_content] =>
Słowo na dziś: UDEIS – „nikt”.
Odpowiedział mu Jezus: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. NIKT nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.” (J 14,6)
„Udeis” znaczy „ani jeden, żaden, nikt”. Jest kategoryczne. Nie dopuszcza wyjątków.
Jezus mówi, że nie ma innej drogi do Boga Ojca niż przez Niego. Czy Stwórcę można odkryć poza Jezusem? Czy Wszechmogącego? Czy Tajemnicę? Można. Ale bez Jezusa nie da się odkryć Boga jako Ojca. Powtarzanie, że wszystkie religie są takie same albo mówią o tym samym Bogu, stawia Jezusa w gronie kłamców a ludziom zasłania drogę do boskiego ojcostwa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w wyjątkowość Jezusa i takiego międzyreligijnego dialogu, który nie zachęca człowieka do poszukiwania swego pierwszego Taty.
[post_title] => 6 maja [post_excerpt] => J 14,6-14 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1807-6-maja [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-06 15:50:54 [post_modified_gmt] => 2016-05-06 13:50:54 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/06/1807-6-maja/ [menu_order] => 2856 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [156] => WP_Post Object ( [ID] => 5504 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-05 15:49:17 [post_date_gmt] => 2016-05-05 13:49:17 [post_content] =>Słowo na dziś: MIKROS – „mały”.
«Jeszcze CHWILA, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu CHWILA, a ujrzycie Mnie». Wówczas niektórzy z Jego uczniów mówili między sobą: «Co to znaczy, co nam mówi: "CHWILA, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu CHWILA, a ujrzycie Mnie"; oraz: "Idę do Ojca?"» Powiedzieli więc: «Co znaczy ta CHWILA, o której mówi? Nie rozumiemy tego, co mówi». Jezus poznał, że chcieli Go pytać, i rzekł do nich: «Pytacie się jeden drugiego o to, że powiedziałem: "CHWILA, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie?" (J 16,16-19)
„Mikros” znaczy „mały, drobny, krótki, pospolity, mało wart”. Kiedy użyty jest w rodzaju nijakim, jak sześciokrotnie w tej Ewangelii, znaczy „wkrótce” albo „krótki okres czasu” czyli „chwila”.
Jezus mówi o chwili, w której uczniowie zostaną sami, chwili, w której nie będą go widzieć. Podobnie Bóg mówił przez Izajasza: „Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, ale z ogromną miłością cię przygarnę.” (Iz 54,7). Chwila, w której Bóg nas zostawia, może wydawać się wiecznością, ale w tej chwili musimy trzymać się tego, że to tylko chwila. Nie wiem, dlaczego Bóg tak robi. Wiem, że kto przetrwa chwilę opuszczenia, będzie cieszył się w pełni Jego obecnością na wieki. Tak jakby trzeba było poznać ciemność, aby odkryć niezastąpiony geniusz światła.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że nigdy nie odejdziesz i niewiary, że wrócisz.
[post_title] => VI Wlk - Czwartek [post_excerpt] => J 16,16-20 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1804-vi-wlk-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-05 15:49:17 [post_modified_gmt] => 2016-05-05 13:49:17 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/05/1804-vi-wlk-czwartek/ [menu_order] => 2858 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [157] => WP_Post Object ( [ID] => 5503 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-04 21:55:33 [post_date_gmt] => 2016-05-04 19:55:33 [post_content] =>Słowo na dziś: HODEGEO – „prowadzę”.
Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, DOPROWADZI was do całej prawdy. (J 16,13)
„Hodegeuo” znaczy „prowadzę, jestem przewodnikiem, instruuję, asystuję komuś w osiągnięciu celu”.
Jezus mówi, że Duch doprowadzi uczniów do całej prawdy. Można by również przetłumaczyć „będzie was prowadził do całej prawdy”. Będzie przy was ciągle jak instruktor, żebyście mogli dojść do upragnionego celu.
Kościół ma całą prawdę, ale jeszcze do całej prawdy nie doszedł. Jak dziecko, które może już mieć cały prezent, ale jeszcze nie wypakowało wszystkich elementów. Duch pomaga nam odsłaniać ciągle kolejne elementy prawdy. Dlatego zapatrzenie się tylko w przeszłość i budowanie wiary tylko na tym, co było, jest w rzeczy samej robieniem z Jezusa kłamcy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: przekonania, że już wszystko wiemy i niewiary w postęp Ducha Świętego.
[post_title] => VI Wlk - Środa [post_excerpt] => J 16,12-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1802-vi-wlk-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-04 21:55:33 [post_modified_gmt] => 2016-05-04 19:55:33 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/04/1802-vi-wlk-sroda/ [menu_order] => 2860 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [158] => WP_Post Object ( [ID] => 5502 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-03 21:35:02 [post_date_gmt] => 2016-05-03 19:35:02 [post_content] =>Słowo na dziś: METER – „matka”.
Obok krzyża Jezusa stały: MATKA Jego i siostra MATKI Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał MATKĘ i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do MATKI: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto MATKA twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. (J 19,25-27)
Słowo „meter” znaczy „matka, rodzicielka, początek, źródło”. Pierwszą matką w Biblii jest Ewa, ostatnią matka nierządnic z Apokalipsy (Ap 17,5).
Matka Jezusa jest naszą matką. Będzie stać przy naszych krzyżach jak stała przy Jezusowym. Będzie blisko nas, jak była blisko Jana. Nie pogardzi nami, jak nie pogardziła Janem i zamieszka z nami, jeśli ją zabierzemy do siebie. Jeśli będziemy uczniami Jej Syna.
Jan miał matkę i to bardzo konkretną. Nie wiemy, jak zareagowała na słowa: „Oto matka twoja”. Wiemy, że mieć swoją mamę i mieć Maryję za matkę jeszcze nikomu nie wyrządziło krzywdy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: ucieczki od krzyża i odrzucenia Maryi.
[post_title] => 3 maja [post_excerpt] => J 19,25-27 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1801-3-maja [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-03 21:35:02 [post_modified_gmt] => 2016-05-03 19:35:02 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/03/1801-3-maja/ [menu_order] => 2861 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [159] => WP_Post Object ( [ID] => 5501 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-02 10:40:17 [post_date_gmt] => 2016-05-02 08:40:17 [post_content] =>
Słowo ma dziś: EIMI – „jestem”.
Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo JESTEŚCIE ze Mną od początku. (J 15,26-27)
„Eimi” znaczy „jestem, istnieję, żyję”. W Biblii najbardziej znane ze zdania „Jestem, który jestem” (Wj 3,15).
Główny cel powołania uczniów był jeden: „aby byli z Nim” (Mk 3,14). Teraz po trzech latach Jezus mówi, że bycie z Nim jest źródłem i mocą świadectwa. Nie ma innej drogi w chrześcijaństwie. Wszystko zaczyna się i zawsze będzie mieć swoje źródło w byciu z Jezusem. Nie ile robimy, ale jak blisko jesteśmy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: świadczenia o Tobie bez bliskości z Tobą i naiwności, że mieć znaczy więcej niż być.
[post_title] => VI Wlk - Poniedziałek [post_excerpt] => J 15,26-16,4a [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1799-vi-wlk-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-02 10:40:17 [post_modified_gmt] => 2016-05-02 08:40:17 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/02/1799-vi-wlk-poniedzialek/ [menu_order] => 2863 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [160] => WP_Post Object ( [ID] => 5500 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-05-01 08:40:24 [post_date_gmt] => 2016-05-01 06:40:24 [post_content] =>Słowo na dziś: PARAKLETOS - "Paraklet".
To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A PARAKLET, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. (J 14,25-26)
„Parakletos” znaczy „wezwany na pomoc, adwokat, obrońca, orędownik, wspomożyciel, pocieszyciel”.
Jezus nazywa Ducha Świętego „Parakletem”. Jako że „Pocieszyciel” nie oddawał zbyt dobrze tego, co zawiera w sobie słowo „parakletos” (idei obrońcy, pocieszyciela i orędownika), w najnowszym lekcjonarzu polskim zdecydowano się zostawić po prostu „Paraklet”. Tak zrobili to już dawno Włosi („Paraclito”) czy Francuzi („Paraclet”). Tak usłyszymy w tę niedzielę w tych kościołach w Polsce, gdzie zdecydowano się na wprowadzenie nowego lekcjonarza. Trzeba czasu i tłumaczenia, aby w kraju nad Wisłą ludzie oswoili się z nowym a przecież starym imieniem Ducha Świętego. Imieniem, które rodzi pokój, bo obrońca jest pewny, przynosi zrozumienie, bo wszystko tłumaczy, daje moc, bo jest posłany od Wszechmocnego i rozlewa miłość, bo jest wierny temu, który do końca nas umiłował.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zamknięcia na nowe i przyjmowania nowego bezsensownie.
[post_title] => VI Wlk - Niedziela [post_excerpt] => J 14,23-29 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1797-vi-wlk-niedziela [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-05-01 08:40:24 [post_modified_gmt] => 2016-05-01 06:40:24 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/05/01/1797-vi-wlk-niedziela/ [menu_order] => 2865 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [161] => WP_Post Object ( [ID] => 5499 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-30 12:26:15 [post_date_gmt] => 2016-04-30 10:26:15 [post_content] =>Słowo na wczoraj: KOSMOS.
Jeżeli was ŚWIAT nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze ŚWIATA, ŚWIAT by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze ŚWIATA, bo Ja was wybrałem sobie ze ŚWIATA, dlatego was ŚWIAT nienawidzi. (J 15,18-19)
„Kosmos” może oznaczać „porządek, grzeczność, kształt, ustrój, ład wszechświatowy, wszechświat, świat, ludzie”.
Kluczowym słowem tej Ewangelii jest „kosmos” – „świat”. Chodzi o ludzi, którzy są wrogo nastawieni do Jezusa i do wierzących w Niego. Żeby nie byli wrogo nastawieni, wierzący musieliby odrzucić wybranie przez Boga i trzymać się z tymi, którzy nienawidzą Jezusa. Dlatego za każdym razem, kiedy czynimy wysiłki, by wrogowie Boga nas pokochali, musimy pamiętać, że ceną jaką zapłacimy, może być utrata samego Jezusa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary, że głosząc Ewangelię można nie mieć wrogów i przekonania, że każdy nasz wróg jest wrogiem Jezusa.
[post_title] => V Wlk - Sobota [post_excerpt] => J 15,18-21 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1796-v-wlk-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-30 12:26:15 [post_modified_gmt] => 2016-04-30 10:26:15 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/30/1796-v-wlk-sobota/ [menu_order] => 2867 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [162] => WP_Post Object ( [ID] => 5498 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-29 20:55:39 [post_date_gmt] => 2016-04-29 18:55:39 [post_content] =>Słowo na dziś: NEPIOS – „dziecięcy”.
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je PROSTACZKOM. (Mt 11,25)
Słowo „nepios” znaczy „niemowlęcy, dziecięcy, nieletni” a także „dziecinny, nieprzywidujący, niewyuczony, zaślepiony a nawet głupi”.
Jezus wychwala Boga za to, że daje ludziom prostym to, czego nie mają mądrzy. Dziękuje Ojcu za to, że wiara jest darem a nie intelektualną sprawnością. To nie znaczy, że wierzący nie są inteligentni lub że objawienie jest tylko dla dziecinnych. To znaczy, że Bogu trzeba zaufać jak dziecko ojcu, żeby zobaczyć to, co nam zasłania napompowana przez poczucie inteligencji samowystarczalność.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że człowiek jest najmądrzejszy i uzależnienia wiary od intelektu.
[post_title] => 29 kwietnia [post_excerpt] => Mt 11,25-30 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1794-v-wlk-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-29 20:55:39 [post_modified_gmt] => 2016-04-29 18:55:39 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/29/1794-v-wlk-piatek/ [menu_order] => 2868 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [163] => WP_Post Object ( [ID] => 5497 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-28 10:44:44 [post_date_gmt] => 2016-04-28 08:44:44 [post_content] =>Słowo na dziś: AGAPE – „miłość”.
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w MIŁOŚCI mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w MIŁOŚCI mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego MIŁOŚCI. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. (J 15,9-11)
„Agape” znaczy „miłość”. To coś największego, co może mieć chrześcijanin (zobacz "Hymn o miłości" w 1 Kor 13). To istota Boga, bo „Bóg jest agape” (1 J 4,16).
W tak krótkiej Ewangelii Jezus trzykrotnie mówi o miłości. I jeszcze dwa razy o umiłowaniu. Miłość jest boska (Jezusa i Ojca). Miłość ma stać sią domem dla uczniów (trwać znaczy mieszkać). Miłość polega na pełnieniu tego, co chce Jezus (zachowaniu Jego przykazań), co chroni ją przed egoizmem pożądania i spłaszczeniem do uczuć. Tylko miłość Jezusa daje radość i to radość pełną. Stąd wiemy, dlaczego jesteśmy jeszcze czasem smutni.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zapomnienia, że najważniejsza jest miłość i koncentrowania się na naszej a nie Twojej miłości.
[post_title] => V Wlk - Czwartek [post_excerpt] => J 15,9-11 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1793-v-wlk-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-28 10:44:44 [post_modified_gmt] => 2016-04-28 08:44:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/28/1793-v-wlk-czwartek/ [menu_order] => 2869 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [164] => WP_Post Object ( [ID] => 5496 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-27 21:57:30 [post_date_gmt] => 2016-04-27 19:57:30 [post_content] =>Słowo na dziś: AIRO – „podnoszę”.
Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, ODCINA, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. (J 15,2)
„Airo” znaczy „podnoszę, biorę, zabieram, usuwam”.
Jezus mówi, że Ojciec, jak dobry spec od winorośli, odcina każdą gałąź, która nie przynosi owocu. Taka gałąź jest symbolem tych, którzy nie trwają w Chrystusie: „Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie.” (J 15,6).
Tysiące ludzi mówi mi, że Bóg nie odrzuci, że jest miłosierny. A życie mówi mi, że usycham, gdy nie trwam w Bogu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: braku tęsknoty za więzią z Tobą i wiary w ludzkie przekonania ponad boskie słowo.
[post_title] => V Wlk - Środa [post_excerpt] => J 15,1-8 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1791-v-wlk-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-27 21:57:30 [post_modified_gmt] => 2016-04-27 19:57:30 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/27/1791-v-wlk-sroda/ [menu_order] => 2871 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [165] => WP_Post Object ( [ID] => 5494 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-26 15:01:43 [post_date_gmt] => 2016-04-26 13:01:43 [post_content] =>Słowo na dziś: ARCHO – „rządzę”.
Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem WŁADCA tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. (J 14,30)
„Archo” znaczy „zaczynam, pokazuję komuś drogę, prowadzę, kieruję, rządzę, sprawuję władzę”. Słowo to w Ewangelii Jana użyte jest na określenie Nikodema, „dostojnika” żydowskiego, „zwierzchników” żydowskich oraz szatana, "władcy tego świata".
Tym światem rządzi diabeł. Rządzi, pokazuje drogę, prowadzi, kieruje, może nawet nieświadomych tego ludzi. Jezus mówi, że diabeł - władca tego świata - nadchodzi (14,30), zostanie osądzony (16,11) i precz wyrzucony (12,31). To z jednej strony każe być w życiu ostrożnym (diabeł wciąż działa), z drugiej daje wielką nadzieję (Bóg jest większy). Nawet jeśli diabeł rządzi tym światem, nie musi rządzić naszym światem. Nawet jeśli rządzi dziś, nie ma on władzy nad jutrem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w moc władzy diabła i zwątpienia w ostateczne zwycięstwo Boga.
[post_title] => V Wlk - Wtorek [post_excerpt] => J 14,27-31a [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1789-v-wlk-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-26 15:01:43 [post_modified_gmt] => 2016-04-26 13:01:43 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/26/1789-v-wlk-wtorek/ [menu_order] => 2873 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [166] => WP_Post Object ( [ID] => 5493 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-26 11:27:10 [post_date_gmt] => 2016-04-26 09:27:10 [post_content] =>Słowo na wczoraj: MANUKSRYPTY.
W święto św. Marka czytany jest ostatni fragment jego Ewangelii, dokładnie Mk 16,15-20. Problem z tym fragmentem polega na tym, że wiele manuskryptów kończy Ewangelię na wersecie 8. Wersety od 9 do 20, a więc cały nasz fragment są obecne, ale nie we wszystkich manuskryptach. Brak go m.in. w tak ważnych kodeksach jak Watykański (IV w.) czy Synajski (IV w.). Opuszcza go Klemens Aleksandryjski czy Orygenes. W przypadkach Kościół decyduje, czy dany fragment należy uważać za przynależący do Pisma, czy nie. I takie przypadki są po to, żeby rozumieć, że Pismo Święte jest jak życie. Wiele rzeczy jest wiadomych, ale pewien margines niepewności zawsze będzie istniał.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: perfekcjonizmu, co nie wybacza pomyłek i niewiary we władzę Kościoła.
[post_title] => 25 kwietnia [post_excerpt] => Mk 16,15-20 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1787-25-kwietnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-26 11:27:10 [post_modified_gmt] => 2016-04-26 09:27:10 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/26/1787-25-kwietnia/ [menu_order] => 2874 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [167] => WP_Post Object ( [ID] => 5492 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-24 21:58:16 [post_date_gmt] => 2016-04-24 19:58:16 [post_content] =>
Słowo na dziś: KATHOS – „jak”.
Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali TAK, JAK Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (J 13,34)
„Kathos” znaczy „tak jak”. Słowo to stosuje się, aby coś porównać a także, aby wskazać na przyczynę.
Jeśli zatem Jezus mówi „abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem”, to nie tylko pokazuje nam wzór prawdziwej miłości, ale również jej przyczynę, jej ostateczne źródło. Kiedy zatem mam trudności z miłością wzajemną, wiem, że muszę wrócić do Jezusa. Nie tylko, żeby podpatrzeć jak On to robi, ale żeby od Niego nabrać siły. Bez jego miłości ciężko pokochać nawet siebie a co dopiero drugich.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: odcięcia się od źródła miłości i czekania na to, aby to inni nas pierwej pokochali.
[post_title] => V Niedziela Wielkanocna [post_excerpt] => J 13,31-33a.34-35 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1785-v-niedziela-wielkanocna [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-24 21:58:16 [post_modified_gmt] => 2016-04-24 19:58:16 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/24/1785-v-niedziela-wielkanocna/ [menu_order] => 2876 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [168] => WP_Post Object ( [ID] => 5491 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-23 14:07:06 [post_date_gmt] => 2016-04-23 12:07:06 [post_content] =>Słowo na dziś: EAN – „jeśli”.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: JEŻELI ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale JEŻELI obumrze, przynosi plon obfity. (J 12,24)
Słowo „ean” znaczy „jeśli, jeżeli”. Jest słowem wprowadzającym zdanie warunkowe. Jeśli zostanie spełnione to, co zapisano w zdaniu „a”, to wydarzy się to, o czym mówi zdanie „b”.
Każdy rozumie to, co powiedział Jezus. Nie da się zebrać plonów, jeśli nie będzie ziaren, które muszą umrzeć, które zostaną zniszczone, a mówiąc precyzyjniej, zostaną poświęcone, aby żyły inne ziarna. To Jezus mówił o sobie. To powiedział o męczennikach. To być może mówi o każdym z nas. Bo jeśli nie jesteśmy gotowi umrzeć, nie przyniesiemy plonu. Bóg prędzej znajdzie ziarna gotowe na śmierć niż zmieni prawo życia i śmierci.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że w życiu wiary nie ma zasad i przekonania, że z każdego ziarna musi być chleb.
[post_title] => 23 kwietnia [post_excerpt] => J 12,24-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1783-23-kwietnia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-23 14:07:06 [post_modified_gmt] => 2016-04-23 12:07:06 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/23/1783-23-kwietnia/ [menu_order] => 2878 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [169] => WP_Post Object ( [ID] => 5490 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-22 14:58:16 [post_date_gmt] => 2016-04-22 12:58:16 [post_content] =>Słowo na dziś: HETOIMADZO – „przygotowuję”.
W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież PRZYGOTOWAĆ wam miejsce. A gdy odejdę i PRZYGOTUJĘ wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. (J 14,2-3)
„Hetoimadzo” znaczy „przygotowuję, przysposabiam, zaopatruję w coś, przyczyniam się do tego, że coś będzie gotowe”. Św. Paweł napisze „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują.” (1 Kor 2,9)
Jezus mówi uczniom, że aż do swego powrotu będzie im przygotowywał miejsce w mieszkaniach w niebie. Dlaczego mieszkań jest wiele a nie jedno duże? Bo niektórzy powinni być osobno nawet w niebie? Co tak długo Jezus robi, że mija 2000 lat a miejsca jeszcze nie są gotowe? Co właściwe trzeba przygotować dla ludzi w niebie? Czy fakt, że ten świat Bóg przygotowywał na przyjście człowieka 14 mld lat jest jakąś sugestią co do czasu przygotowania dla człowieka nieba? A może chodzi tylko o długość mego życia, w którym Jezus robi wszystko, by miejsce w niebie dopasować do ciągle zmieniającego się mojego człowieczeństwa?
Piękne są pytania, na które odpowiedź znajdziemy dopiero po zamknięciu oczu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że wiemy wszystko i ucieczki od pytań, na które nie ma odpowiedzi.
[post_title] => IV Wlk - Piątek [post_excerpt] => J 14,1-6 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1782-iv-wlk-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-22 14:58:16 [post_modified_gmt] => 2016-04-22 12:58:16 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/22/1782-iv-wlk-piatek/ [menu_order] => 2879 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [170] => WP_Post Object ( [ID] => 5489 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-21 16:51:03 [post_date_gmt] => 2016-04-21 14:51:03 [post_content] =>
Słowo na dziś: LAMBANO – „biorę”.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto PRZYJMUJE tego, którego Ja poślę, Mnie PRZYJMUJE. A kto Mnie PRZYJMUJE, PRZYJMUJE Tego, który Mnie posłał. (J 13,20)
„Lambano” znaczy „biorę, chwytam, podejmuję” a także „otrzymuję, przyjmuję, odbieram”. Tego słowa używa się, by powiedzieć, że ktoś wziął kogoś za żonę. Wziął czy przyjął? „Lambano” dopuszcza oba znaczenia.
W jednym wersecie Jezus czterokrotnie używa słowa „lambano”, by przekazać prawdę o tym, że przyjmowanie człowieka posłanego przez Niego jest równe z przyjmowaniem Jego a także Jego Ojca. Człowieka czasem trzeba wziąć, czasem tylko przyjąć, ale zawsze trzeba zadać pytanie, kto go posłał. Bo ludzi może przysyłać nie tylko Pan Bóg.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary, że w drugim może być Chrystus i naiwności, że ludzi nie może posyłać diabeł.
[post_title] => IV Wlk - Czwartek [post_excerpt] => J 13,16-20 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1781-iv-wlk-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-21 16:51:03 [post_modified_gmt] => 2016-04-21 14:51:03 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/21/1781-iv-wlk-czwartek/ [menu_order] => 2880 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [171] => WP_Post Object ( [ID] => 5487 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-20 13:47:51 [post_date_gmt] => 2016-04-20 11:47:51 [post_content] =>
Słowo na dziś: FYLASSO – „strzegę”.
A jeżeli ktoś posłyszy słowa moje, ale ich nie ZACHOWA, to Ja go nie sądzę. Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat sądzić, ale aby świat zbawić. Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które powiedziałem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym. (J 12,47-48)
„Fylasso” znaczy „strzegę, czuwam, odbywam straż, mam się na baczności, trwam”. Jest w tym słowie idea zagrażającego niebezpieczeństwa, ale zarazem wysiłek człowieka, by uchronić to, co jest dobrem.
Zaskakujące w słowach Jezusa jest rozróżnienie na tych, którzy słyszą Jego słowo, ale je nie zachowują i na tych, co słowem Jezusa gardzą. Pierwsi nie zostaną osądzeni w ogóle. Drugich osądzi w dniu ostatecznym słowo. Słabość nie zostaje osądzona. Sąd odbywa się tylko nad nienawiścią.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: gardzenia Twoim słowem i niewybaczania sobie porażek.
[post_title] => IV Wlk - Środa [post_excerpt] => J 12,44-50 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1778-iv-wlk-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-20 13:47:51 [post_modified_gmt] => 2016-04-20 11:47:51 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/20/1778-iv-wlk-sroda/ [menu_order] => 2883 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [172] => WP_Post Object ( [ID] => 5485 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-19 21:38:40 [post_date_gmt] => 2016-04-19 19:38:40 [post_content] =>Słowo na dziś: ENKAINIA – „Święto Poświęcenia Świątyni”.
Obchodzono wtedy w Jerozolimie UROCZYSTOŚĆ POŚWIĘCENIA ŚWIĄTYNI. Było to w zimie. (J 10,22)
„Enkainia” to uroczystość poświęcenia świątyni jerozolimskiej, którą wprowadził Juda Machabeusz w dniu 25 dnia Kislew 165 roku. Wprowadził je na pamiątkę oczyszczenia świątyni po czasach profanacji Antiocha IV Epifanesa. Dziś nazywane jest w judaizmie świętem Chanuki.
W Święcie Poświęcenia Świątyni nie da się oddzielić patriotyzmu od religii. I kiedy Jezus przemawia w to święto, nie porusza w ogóle problemów splatania się spraw narodowych ze sprawami Bożymi. I choć czasy zmieniły się bardzo, to jednak i dziś Jezus mógłby nauczyć wielu, że nie musi się wyrzucać narodu ze świątyni ani świątyni z narodu. Można mówić o miłości do Bogu nie walcząc wcale z tymi, którzy nie dorośli jeszcze do miłości zaborców.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: odrzucania narodu ze względu na Boga i stawiania narodu w miejsce Boga.
[post_title] => IV Wlk - Wtorek [post_excerpt] => J 10,22-30 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1776-iv-wlk-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-19 21:38:40 [post_modified_gmt] => 2016-04-19 19:38:40 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/19/1776-iv-wlk-wtorek/ [menu_order] => 2885 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [173] => WP_Post Object ( [ID] => 5484 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-18 15:00:28 [post_date_gmt] => 2016-04-18 13:00:28 [post_content] =>Słowo na dziś: KLEPTES – „złodziej”.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest ZŁODZIEJEM i rozbójnikiem. […] Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są ZŁODZIEJAMI i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. […] Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości. (J 10,1.8.10)
„Kleptes” znaczy „złodziej, oszust”. A co robi złodziej, tłumaczyć nie trzeba.
Jeśli Jezus jest bramą a owczarnia Kościołem, to każdy, kto zajmuje się sprawami Kościoła, musi przejść przez Jezusa Chrystusa. A przejść przez Jezusa, znaczy obumrzeć sobie, znaczy wybierać zawsze Jego sposób dotarcia do człowieka i traktowania człowieka. Głoszenie Ewangelii czy zajmowanie się ludźmi, które stara się omijać Jezusa, jest znakiem rozpoznawczym złodziei. Kto stawia Chrystusa zawsze na pierwszym miejscu, ten z nowej, chrześcijańskiej natury będzie dbał o jak najbardziej obfite życie owiec.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: szukania prywatnych interesów w Kościele i głoszenia wiary bez Chrystusa.
[post_title] => IV Wlk - Poniedziałek [post_excerpt] => J 10,1-10 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1775-iv-wlk-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-18 15:00:28 [post_modified_gmt] => 2016-04-18 13:00:28 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/18/1775-iv-wlk-poniedzialek/ [menu_order] => 2886 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [174] => WP_Post Object ( [ID] => 5483 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-17 11:09:08 [post_date_gmt] => 2016-04-17 09:09:08 [post_content] =>Słowo na dziś: CHEIR – „ręka”.
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej RĘKI. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z RĘKI mego Ojca. (J 10,27-29)
„Cheir” znaczy „ręka, dłoń, ręka wraz z przedramieniem, czy z ramieniem”. W znaczeniu metaforycznym oznacza „moc, potęgę, panowanie, władzę”.
Jezus zapewnia, że nikt nie wyrwie Jego owiec z Jego ręki. To znaczy, że nie ma takiej siły na świecie, nie ma takiego wilka we wszechświecie, który byłby mocniejszy od Jezusa. Jego ręka jest jednocześnie ręką Boga. Bóg Ojciec trzyma nas - swoje dzieci - za wcieloną rękę Syna Bożego. Trzyma nas mocno siłą swej miłości, bo jest ktoś, komu zależy na tym, żebyśmy nie mieli Ojca. Nie bójmy się jednak w życiu zła, tylko chwyćmy się jeszcze mocniej miłości.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w siły zła i niewiary we wszechmoc Boga.
[post_title] => IV Niedziela Wielkanocna [post_excerpt] => J 10,27-30 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1772-iv-niedziela-wielkanocna [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-17 11:09:08 [post_modified_gmt] => 2016-04-17 09:09:08 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/17/1772-iv-niedziela-wielkanocna/ [menu_order] => 2889 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [175] => WP_Post Object ( [ID] => 5482 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-16 21:46:38 [post_date_gmt] => 2016-04-16 19:46:38 [post_content] =>Słowo na dziś: SKANDALIDZO – „gorszę”.
Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: „To was GORSZY?” (J 6,61)
„Skandalidzo” znaczy „gorszę, jestem przyczyną upadku, przyczyniam się do czyjegoś grzechu”. W innej Ewangelii Jezus powie: „Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych.” (Łk 17,1-2)
Nauka o Ciele i Krwi Chrystusa gorszyła nawet niektórych uczniów Jezusa. To jednak nie dowód na to, że Jezusowi należy zawiesić kamień młyński u szyi. To znak, że są takie zgorszenia, za które odpowiedzialni są tylko ci, co się gorszą.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: gorszenia ludzi i gorszenia się Bogiem.
[post_title] => III Wlk - Sobota [post_excerpt] => J 6,55.60-69 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1771-iii-wlk-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-16 21:46:38 [post_modified_gmt] => 2016-04-16 19:46:38 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/16/1771-iii-wlk-sobota/ [menu_order] => 2890 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [176] => WP_Post Object ( [ID] => 5481 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-15 13:38:54 [post_date_gmt] => 2016-04-15 11:38:54 [post_content] =>Słowo na dziś: TROGO – „gryzę”.
Kto SPOŻYWA moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. […] Kto SPOŻYWA moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie SPOŻYWA, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto SPOŻYWA ten chleb, będzie żył na wieki. (J 6,54.56-58)
„Trogo” znaczy „gryzę, chrupię, przeżuwam, jem w taki sposób, że inni to słyszą”. Słowo to często stosowane było na określenie jedzenia przez zwierzęta, ale potem także przez ludzi.
Jezus, mówiąc o spożywaniu Jego Ciała, czterokrotnie używa słowo „trogo”, tak jakby chciał podkreślić, że chodzi o taki rodzaj spożycia, który usłyszą inni i o taki, który polega na dokładnym przyswojeniu tego, co w nas wchodzi. Tak jakbyśmy chcieli uniknąć natychmiastowego połykania, które ignoruje smak i delektowanie się pokarmem. Kiedy dowiedziałem się o znaczeniu tego słowa po raz pierwszy w seminarium, na następnej Mszy nie połknąłem Pana Jezusa w Komunii, ale spokojnie i dokładnie starałem się gryźć Jego Ciało, by jeszcze bardziej zrozumieć tajemnicę Ciała Boga przyjmowanego przez ciało człowieka.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wyborów, które odgradzają nas od Komunii i Komunii, która jest niezauważalnym pokarmem.
[post_title] => III Wlk - Piątek [post_excerpt] => J 6,52-59 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1769-iii-wlk-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-15 13:38:54 [post_modified_gmt] => 2016-04-15 11:38:54 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/15/1769-iii-wlk-piatek/ [menu_order] => 2892 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [177] => WP_Post Object ( [ID] => 5480 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-14 23:34:42 [post_date_gmt] => 2016-04-14 21:34:42 [post_content] =>Słowo na wczoraj: HELKO - „ciągnę”.
Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie POCIĄGNIE Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. (J 6,44)
„Helko” może znaczyć znaczy „ciągnę, wlokę, napinam, wyciągam, przyciągam, podnoszę, holuję, wprowadzam”. W Ewangelii Jana Piotr wyciąga miecz, uczniowie wyciągają sieci, a Jezus mówi o sobie, że jak zostanie wywyższony, to przyciągnie wszystkich do siebie (J 12,32). W tym fragmencie mowa jest o Bogu Ojcu, który musi pociągnąć człowieka w stronę Jezusa.
Słowo „helko” zawiera w sobie element siły, którą trzeba włożyć, żeby coś zmieniło położenie. Skoro jednak mowa jest o Ojcu, który jest miłością i skoro śmierć na krzyżu ma przyciągnąć do Jezusa, to znaczy, że jedyną siłą, którą stosuje Bóg jest miłość. Przemoc Boska jest Wszechmocą Miłości w wolności.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nawracaniu na siłę i niewiary w siłę miłości.
[post_title] => III Wlk - Czwartek [post_excerpt] => J 6,44-51 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1768-iii-wlk-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-14 23:34:42 [post_modified_gmt] => 2016-04-14 21:34:42 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/14/1768-iii-wlk-czwartek/ [menu_order] => 2893 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [178] => WP_Post Object ( [ID] => 5479 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-13 21:12:51 [post_date_gmt] => 2016-04-13 19:12:51 [post_content] =>Słowo na dziś: EGO – „ja”.
Odpowiedział im Jezus: „JAM jest chleb życia. Kto do MNIE przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we MNIE wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście MNIE, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co MI daje Ojciec, do MNIE przyjdzie, a tego, który do MNIE przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który MNIE posłał. Jest wolą Tego, który MIĘ posłał, abym ze wszystkiego, co MI dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca MEGO, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A JA go wskrzeszę w dniu ostatecznym”. (J 6,35-40)
„Ego” znaczy „ja”.
Jezus mówi o sobie „ja”, „mnie”, „mi”. 12 razy w tak krótkiej Ewangelii. Zawsze o sobie. Ale nie jest egoistą. Bo wszystko robi dla drugiego. Gasi pragnienie. Nie odrzuca. Wskrzesza. Daje życie wieczne. Tym samym Jezus pokazuje na czym polega prawdziwe „ego”. Prawdziwe „ego” polega na byciu dla „drugi-ego.”
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieznajomości siebie i myślenia, że egoizm da nam prawdziwe szczęście.
[post_title] => III Wlk - Środa [post_excerpt] => J 6,35-40 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1767-iii-wlk-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-13 21:12:51 [post_modified_gmt] => 2016-04-13 19:12:51 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/13/1767-iii-wlk-sroda/ [menu_order] => 2894 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [179] => WP_Post Object ( [ID] => 5478 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-12 16:50:57 [post_date_gmt] => 2016-04-12 14:50:57 [post_content] =>
Słowo na dziś: POPOTE – „nigdy”.
Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, NIGDY pragnąć nie będzie. (J 6,35)
„Popote” znaczy „nigdy, w żadnym czasie”, a jeśli nie jest poprzedzone zaprzeczeniem, oznacza „kiedykolwiek”.
Jezus mówi, że kto w Niego wierzy (teraz), nie będzie pragnął (w przyszłości) nigdy. Chociaż „pragnąć” oznacza w pierwszym sensie „chcieć się napić”, tu oczywiście chodzi o sens głębszy. Kto wierzy w Chrystusa jest całkowicie zaspokojony. Jezus jest wypełnieniem wszelkich pragnień. Kto wierzy w Niego, nie potrzebuje niczego więcej. Jezus jest wszystkim. Jeśli zatem czegokolwiek mi brak, mnie księdzu, chrześcijaninowi, człowiekowi, to brak mi przede wszystkim wiary w Jezusa. Każde rodzące się pragnienie jest tylko papierkiem lakmusowym niedostatków mojej wiary w Tego, który jest całą połówką mojego człowieczeństwa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary w zaspokojenie nie Tobą i szukania tego, co nas nigdy nie zaspokoi.
[post_title] => III Wlk - Wt [post_excerpt] => J 6,30-35 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1765-iii-wlk-wt [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-12 16:50:57 [post_modified_gmt] => 2016-04-12 14:50:57 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/12/1765-iii-wlk-wt/ [menu_order] => 2896 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [180] => WP_Post Object ( [ID] => 5477 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-11 13:24:45 [post_date_gmt] => 2016-04-11 11:24:45 [post_content] =>Słowo na dziś: PLOIARION – „łódka”.
Nazajutrz lud, stojąc po drugiej stronie jeziora, spostrzegł, że poza jedną ŁODZIĄ nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły do Tyberiady inne ŁODZIE. A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do ŁODZI, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. (J 6,22-24)
„Ploiarion” określa każdy rodzaj małej łodzi. Tym różni się od słowa „ploion”, które znaczy „łódź, statek”. I dlatego lepiej byłoby może tłumaczyć w dzisiejszej Ewangelii, że Jezus „nie wsiadł do łodzi”, natomiast w trzech innych miejscach mówić o łódce („poza jedną łódką”, „inne łódki”, „wsiedli do łódek”).
Zapewne jednak nie jest istotne, że Jezus był na większej łodzi, niż ci, co go szukali. Natomiast piękne jest to, że ludzie używali takich środków, które najszybciej pomogły im dotrzeć do Jezusa. Mogli iść pieszo, ale przecież w życiu nie chodzi o to, żeby prędzej czy później dojść do Boga, tylko żeby nie dojść do Niego za późno.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: odrzucania tego, co najszybciej przybliża do Ciebie i biegania za wszystkim tylko nie za Tobą.
[post_title] => III Wlk - Pon [post_excerpt] => J 6,22-29 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1764-iii-wlk-pon [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-11 13:24:45 [post_modified_gmt] => 2016-04-11 11:24:45 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/11/1764-iii-wlk-pon/ [menu_order] => 2897 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [181] => WP_Post Object ( [ID] => 5476 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-10 17:02:17 [post_date_gmt] => 2016-04-10 15:02:17 [post_content] =>
Słowo na dziś: FANEROO – „ukazuję”.
Potem znowu UKAZAŁ SIĘ Jezus nad Morzem Tyberiadzkim. A UKAZAŁ SIĘ w ten sposób. […]
To już trzeci raz, jak Jezus UKAZAŁ SIĘ uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. (J 21,1-2.14)
Słowo „faneroo” znaczy „objawiam, ukazuję, czynie znanym, sławnym”. Nie tworzę niczego nowego, ale sprawiam, że to, co jest znane tylko mnie, albo małej grupie osób, staje się dostępne dla wielu.
Trzy razy w dzisiejszej Ewangelii użyte jest słowo „faneroo” - zawsze o Jezusie, który się „ukazał”. W dwóch pierwszych przypadkach autor używa strony czynnej, jakby chciał powiedzieć, że to Jezus był tym, który zdecydował o pokazaniu siebie uczniom. Za trzecim razem Jan używa strony biernej, która chociaż tłumaczona jest często podobnie jak czynna („ukazał się”), nosi w sobie ten niuans, że to nie Jezus, ale Bóg zdecydował o tym, że Jezus „został pokazany” uczniom. Bo to ostatecznie Bóg decyduje o tym, czy ludzie mogą zobaczyć coś co jest zawsze obok nich, ale czego nie są w stanie ujrzeć, jeśli nam Pan tego nie pokaże.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary, że jesteś zawsze z nami i objawień, które nie pokazują Ciebie.
[post_title] => III Niedziela Wielkanocna [post_excerpt] => J 21,1-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1762-iii-niedziela-wielkanocna [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-10 17:02:17 [post_modified_gmt] => 2016-04-10 15:02:17 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/10/1762-iii-niedziela-wielkanocna/ [menu_order] => 2899 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [182] => WP_Post Object ( [ID] => 5475 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-09 11:15:43 [post_date_gmt] => 2016-04-09 09:15:43 [post_content] =>Słowo na dziś: PERIPATEO – „chodzę”.
Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa KROCZĄCEGO po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. (J 6,19)
„Peripateo” znaczy „chodzę wkoło, przechadzam się, odbywam spacery”. Stąd też wzięła się nazwa greckich perypatetyków, uczniów Arystotelesa, którzy prowadzili filozoficzne dysputy w trakcie przechadzek.
Jezus nie przypłynął, nie przeskoczył z brzegu do łodzi, ale - jak gdyby to było normalne - szedł po wodzie. Że nie jest to zarezerwowane tylko dla Jezusa, sprawdził Piotr, o czym opowiedział Ewangelista Mateusz. I to jeszcze zanim został nazwany opoką. A to znaczy, że nawet niedoskonały chrześcijanin może więcej niż człowiek.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w cuda i myślenia, że chrześcijaństwo to tylko inny rodzaj światopoglądu.
[post_title] => II Wlk - Sobota [post_excerpt] => J 6,16-21 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1761-ii-wlk-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-09 11:15:43 [post_modified_gmt] => 2016-04-09 09:15:43 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/09/1761-ii-wlk-sobota/ [menu_order] => 2901 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [183] => WP_Post Object ( [ID] => 5474 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-08 13:46:32 [post_date_gmt] => 2016-04-08 11:46:32 [post_content] =>Słowo na dziś: DIAKOSIOI – „dwieście”.
Odpowiedział Mu Filip: „Za DWIEŚCIE denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać”. (J 6,7)
„Diakosioi” znaczy „dwieście”. A skoro dwieście denarów, to zapłata za dwieście dniówek robotnika. 8 miesięcy pracy. 10? 20? 30 tysięcy złotych?
Wzmianka Filipa sugerująca, że apostołowie mają „dwieście” denarów, przekazuje przynajmniej trzy prawdy: 1) uczniowie Jezusa mają pieniądze - nie mówią, że pieniędzy mieć nie wolno, 2) uczniowie Jezusa nie mają za wiele pieniędzy – to oszczędności na 3 tygodnie dla 12 osób, 3) za to, co mają uczniowie nie da się kupić chleba dla całego tłumu – w ewangelizacji coś możemy dać z siebie, bo mamy, ale nigdy nie nasycimy ludzi, jeśli nie wkroczy w interwencję Bóg.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zdawania się tylko na swoje siły i niewiary w Twoją pomoc.
[post_title] => II Wlk - Piątek [post_excerpt] => J 6,1-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1759-ii-wlk-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-08 13:46:32 [post_modified_gmt] => 2016-04-08 11:46:32 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/08/1759-ii-wlk-piatek/ [menu_order] => 2902 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [184] => WP_Post Object ( [ID] => 5473 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-07 20:29:17 [post_date_gmt] => 2016-04-07 18:29:17 [post_content] =>Słowo na dziś: ANOTHEN – „z góry, na nowo”.
Kto przychodzi Z WYSOKA, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. (J 3,31)
„Anothen” ma dwa podstawowe znaczenia: „z góry, z wysoka” oraz „od początku, na nowo, powtórnie”. Tę dwuznaczność Jezus wykorzystał już w rozmowie z Nikodemem mówiąc mu: „Jeśli się ktoś nie narodzi „powtórnie” (albo „z góry”), nie może ujrzeć królestwa Bożego” (J 3,3).
Jezus, mówiąc „kto przychodzi ‘anothen’, panuje nad wszystkimi”, raczej nie myśli o dwuznaczności. Chodzi Mu o przyjście z góry. To znaczy od Boga. Dlatego dodaje „Kto przychodzi z nieba”. I niekoniecznie chodzi o władzę, bo zdanie „panuje nad wszystkim” można przetłumaczyć dosłownie „jest ponad wszystkim”. A to kojarzy mi się bardzo z dystansem i szerokim spojrzeniem na wszystko. Tylko ten, kto jest od Boga, potrafi widzieć wszystko najlepiej. Ci, co myślą po ziemsku, mają zawsze za ciasne horyzonty.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że bez Ciebie zrozumiemy więcej i zamykania ziemi na spojrzenie z nieba.
[post_title] => II Wlk - Czwartek [post_excerpt] => J 3,31-36 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1757-ii-wlk-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-07 20:29:17 [post_modified_gmt] => 2016-04-07 18:29:17 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/07/1757-ii-wlk-czwartek/ [menu_order] => 2903 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [185] => WP_Post Object ( [ID] => 5472 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-06 22:42:31 [post_date_gmt] => 2016-04-06 20:42:31 [post_content] =>
Słowo na dziś: HUTOS – „w ten sposób”.
TAK bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. (J 3,16)
„Hutos” może znaczyć „w ten sposób, tak, potem, zatem” a nawet „tak dalece, tak bardzo”.
Jezus mógł powiedzieć, że „Bóg umiłował świat”, skoro jednak dodaje „hutos Bóg umiłował”, to chce podkreślić sposób („tak”) i miarę („tak dalece”) Boskiej miłości. Ta miłość jest darem („dał”), darem najcenniejszym („Syna swego Jednorodzonego”), darem nie przymuszonym („kto wierzy”), darem przynoszącym dobro („aby nie zginął”) i darem, który się nigdy nie kończy („miał życie wieczne”). Czy jest jakikolwiek sens odchodzić od takiego Boga?
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w wielkość Twojej miłości i wiary w Boga, który miłością nie jest.
[post_title] => II Wlk - Środa [post_excerpt] => J 3,16-21 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1756-ii-wlk-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-06 22:42:31 [post_modified_gmt] => 2016-04-06 20:42:31 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/06/1756-ii-wlk-sroda/ [menu_order] => 2904 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [186] => WP_Post Object ( [ID] => 5470 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-05 21:44:26 [post_date_gmt] => 2016-04-05 19:44:26 [post_content] =>Słowo na dziś: PNEUMA – „wiatr, duch”.
WIATR wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z DUCHA. (J 3,8)
„Pneuma” może znaczyć „podmuch, powiew, wiatr, oddech, tchnienie życia, natchnienie boskie, duch, Duch Święty”.
Jezus mówiąc o wietrze i Duchu używa tego samego słowa „pneuma”. To „pneuma” wieje tam, gdzie chce i tak również zachowują się ludzie, którzy narodzili się z „pneuma”. Idą tam, gdzie chce Duch. Duch jest niewidzialny, ale działanie jego można poznać jak poznaje się działanie wiatru – po przedmiotach, które porusza. Dlatego dopóki świat nie zobaczy, że ludzie mający Ducha zachowują się inaczej niż ludzie bez Ducha, nigdy nie uwierzą, że istnieje jakikolwiek Duch Święty.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w Ducha, który może zmieniać człowieka i wiary w Ducha, który człowieka zmieniać nie musi.
[post_title] => II Wlk - Wtorek [post_excerpt] => J 3,7b-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1753-ii-wlk-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-05 21:44:26 [post_modified_gmt] => 2016-04-05 19:44:26 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/05/1753-ii-wlk-wtorek/ [menu_order] => 2907 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [187] => WP_Post Object ( [ID] => 5469 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-04 17:24:19 [post_date_gmt] => 2016-04-04 15:24:19 [post_content] =>
Słowo na dziś: APERCHOMAI – „odchodzę”.
Na to rzekła Maryja: «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!» Wtedy ODSZEDŁ od Niej anioł. (Łk 1,38)
„Aperchomai” znaczy „odchodzę, oddalam się”. Może znaczyć również „powracam” a nawet „umieram”.
Anioł Gabriel „odszedł” od Maryi nie wcześniej ani nie później, ale dokładnie wtedy, kiedy Maryja wypowiedziała „Fiat” – „Niech mi się stanie”. To mówi o dwóch prawdach. Po pierwsze, anioł jest po to, by przekonać. Przekonani nie potrzebują aniołów. Po drugie, Bóg nie chce, by Maryja stała się matką bez jej zgody. Prawdziwe życie rodzi się z miłości a ta nigdy nie może być zniewoleniem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zmuszania do poczęcia dzieci i nieumiejętności odejścia od współżycia, kiedy nie jesteśmy gotowi na ich poczęcie.
[post_title] => 25 marca [post_excerpt] => Łk 1,26-38 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1752-25-marca [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-04 17:24:19 [post_modified_gmt] => 2016-04-04 15:24:19 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/04/1752-25-marca/ [menu_order] => 2908 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [188] => WP_Post Object ( [ID] => 5468 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-03 21:18:27 [post_date_gmt] => 2016-04-03 19:18:27 [post_content] =>Słowo na dziś: EMFYSAO – „tchnę”.
Po tych słowach TCHNĄŁ na nich i powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. (J 20,23)
„Emfysao” znaczy „dmucham, tchnę na kogoś, dmę w coś”. To samo słowo użyte jest, gdy mowa o Bogu, który tchnie w proch, aby powstał człowiek (Rdz 2,7), albo o Duchu wiejącym po kościach obumarłych, by te ożyły na nowo (Ez 37,9).
Jeśli Jezus tchnie na uczniów Ducha, to czyni z nich nowe stworzenie: już nie są tylko ludźmi, ale ludźmi życia, bardziej boscy niż ludzcy, bardziej duchowi niż cieleśni. I jeśli mówi przy tym o odpuszczeniu grzechów, to dlatego, że każde rozgrzeszenie jest stworzeniem nowego człowieka: z grzesznika powstaje święty, z obumarłego żywy, z poranionego przeszłością rodzi się człowiek nadziei.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w spowiedź i rezygnacji z walki o rozgrzeszenie.
[post_title] => II Niedziela Wielkanocna [post_excerpt] => J 20,19-31 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1750-2-niedziela-wielkanocna [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-03 21:18:27 [post_modified_gmt] => 2016-04-03 19:18:27 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/03/1750-2-niedziela-wielkanocna/ [menu_order] => 2910 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [189] => WP_Post Object ( [ID] => 5467 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-02 07:03:01 [post_date_gmt] => 2016-04-02 05:03:01 [post_content] =>Słowo na dziś: MORFE – „postać”.
Potem ukazał się w innej POSTACI dwom z nich na drodze, gdy szli do wsi. (Mk 16,12)
„Morfe” znaczy „kształt, postać, forma, wygląd zewnętrzny, rodzaj”. Słowo to w Nowym Testamencie użyte jest jeszcze dwa razy, tam gdzie mowa o Synu Bożym, który „istniejąc w POSTACI Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy POSTAĆ sługi, stawszy się podobnym do ludzi.” (Flp 2,6-7).
Skoro Chrystus ukazał się w innej postaci dwom uczniom i skoro może przyjmować różne „formy”, to trzeba mieć oczy i uszy otwarte, by Go nie przegapić, kiedy się objawia: pod postacią chleba i wina, w słowie Bożym, w liturgii, w drugim człowieku, w Kościele, w przyrodzie a może jeszcze pod inną postacią. Jezus nie tylko sam zmartwychwstał, ale i wzywa nas do powstania ze stereotypowych spojrzeń na objawiającego się Boga.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w Boga, który jest blisko i nie szukania Boga, który jest daleko.
[post_title] => Sobota Wielkanocna [post_excerpt] => Mk 16,9-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1748-sobota-wielkanocna [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-02 07:03:01 [post_modified_gmt] => 2016-04-02 05:03:01 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/02/1748-sobota-wielkanocna/ [menu_order] => 2912 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [190] => WP_Post Object ( [ID] => 5466 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-04-01 17:59:42 [post_date_gmt] => 2016-04-01 15:59:42 [post_content] =>
Słowo na dziś: HEKATON PENTEKONTA TRION – „153”.
Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie STU PIĘĆDZIESIĘCIU TRZECH. A pomimo tak wielkiej ilości, sieć się nie rozerwała. (J 21,11)
„Hekaton pentekonta trion” to 153. Taka liczba nie występuje nigdzie w Biblii poza tą popaschalną sceną.
Co znaczy 153? Jedni mówią, że to liczba znanych wtedy gatunków ryb. A więc byłby to symbol wszystkich narodów, które mają stać się celem pracy apostolskiej. Inni, że to odniesienie do czytań w liturgii – tyle niedziel jest w trzyletnim kalendarzu żydowskim po odliczeniu Wielkanocy, której symbolem jest ryba Jezusa. A więc chodziłoby o pokazanie związku cudów ze słuchaniem Słowa. Jeszcze inni zauważają, że to jakiś nieznany nam szyfr, bo to suma cyfr dodawanych od 1 do 17 (1+2+3…). Wg św. Augustyna to wielka tajemnica. A może po prostu złowili akurat tyle ryb, policzyli, zapamiętali i Jan zapisał, bo tak byli zaskoczeni ich ilością. I może do dziś apostołowie dokuczają Ewangeliście: Mówiliśmy ci, żebyś nie liczył, bo przez ciebie do końca świata będą się zastanawiać, o co z tą liczbą chodzi.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: przekonania, że musimy wiedzieć wszystko i ganienia tych, co chcą wiedzieć więcej.
[post_title] => Piątek Wielkanocny [post_excerpt] => J 21,1-14 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1747-piatek-wielkanocny [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-04-01 17:59:42 [post_modified_gmt] => 2016-04-01 15:59:42 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/04/01/1747-piatek-wielkanocny/ [menu_order] => 2913 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [191] => WP_Post Object ( [ID] => 5465 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-31 21:49:36 [post_date_gmt] => 2016-03-31 19:49:36 [post_content] =>Słowo na dziś: ICHTHYS - „ryba”.
Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» Oni podali Mu kawałek pieczonej RYBY. Wziął i jadł wobec nich. (Łk 24,41-43)
„Ichtys” to jest „ryba”.
Jezus po zmartwychwstaniu nie tylko pozwolił się dotykać, by uczniowie, nie mieli wątpliwości, że nie jest zjawą ani duchem. On również wziął kawałek pieczonej ryby i zjadł na ich oczach. Opis jest tak dokładny, że nie ma żadnych wątpliwości, że Jezus ma ciało, które nie tylko można dotykać, ale które również może jeść. A skoro Jego ciało jest takim ciałem, jakie my będziemy mieć po śmierci, sprawa jedzenia i picia na tamtym świecie wcale nie jest sprawą nie do pomyślenia.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że wiemy wszystko i wiary, która nie docenia ciała.
[post_title] => Czwartek Wielkanocny [post_excerpt] => Łk 24,35-48 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1746-czwartek-wielkanocny [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-31 21:49:36 [post_modified_gmt] => 2016-03-31 19:49:36 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/31/1746-czwartek-wielkanocny/ [menu_order] => 2914 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [192] => WP_Post Object ( [ID] => 5464 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-29 21:57:24 [post_date_gmt] => 2016-03-29 19:57:24 [post_content] =>Słowo na dziś: DIERMENEUO – „tłumaczę”.
Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków WYKŁADAŁ im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. (Łk 24,25-27)
„Diermeneuo” znaczy „tłumaczę, wyjaśniam” i w Biblii zazwyczaj odnosi się do przekładania z jednego języka na drugi. Tak „neftar” zostaje przetłumaczone jako „oczyszczenie” (2 Mch 1,36) a „Tabita” jako „Gazela” (Dz 9,36). Tak mówi się o tłumaczeniu daru języków, które jest konieczne, bo nie ma sensu mówienie, jeśli nie ma zrozumienia (1 Kor 12,30; 14,5.13.27).
Jezus po drodze do Emaus "tłumaczy" Pisma, tak jakby przekładał z języka obcego na zrozumiały dla uczniów. Kto bowiem nie znajduje w Piśmie Chrystusa, ten choćby rozumiał każdego słowo hebrajskie i greckie, nie rozumie języka Pisma, bo jego prawdziwy język, język Ducha, który Pismo natchnął, zawsze prowadzi do Chrystusa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: znajomości Biblii, która nie prowadzi do Chrystusa i niewiary w istnienie języka Ducha Pisma.
[post_title] => Środa Wielkanocna [post_excerpt] => Łk 24,13-35 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1744-sroda-wielkanocna [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-29 21:57:24 [post_modified_gmt] => 2016-03-29 19:57:24 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/29/1744-sroda-wielkanocna/ [menu_order] => 2916 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [193] => WP_Post Object ( [ID] => 5463 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-29 21:22:26 [post_date_gmt] => 2016-03-29 19:22:26 [post_content] =>Słowo na dziś: RABBUNI - „mój mistrzu”.
Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: «RABBUNI», to znaczy: Nauczycielu! (J 20,16)
„Rabbuni” znaczy „mój panie, mój mistrzu, mój nauczycielu”. W Ewangelii mówi tak do Jezusa niewidomy żebrak pod Jerychem (Mk 10,51) i Maria Magdalena. Ewangelista Jan tłumaczy to wzniosłe hebrajskie słowo oddając je greckim „didaskale”, to znaczy „nauczycielu”.
Jeśli Maria Magdalena w tak ważnym momencie mówi do Jezusa „mój nauczycielu”, to znaczy chce podkreślić, że Jezus ją uczy i zapewne już ją wielu nauczył. Ciekawe, czy my jesteśmy w stanie powiedzieć po wielu latach wiary, czego się uczymy a zwłaszcza czego konkretnie nauczyliśmy się od Jezusa. Co już umiemy tylko dzięki temu, że to właśnie Jezus jest dla nas „rabbuni”.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nie traktowania Cię jako osobistego Mistrza i nie nauczenia się od Ciebie niczego.
[post_title] => Wtorek Wielkanocny [post_excerpt] => J 20,11-18 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1743-wtorek-wielkanocny [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-29 21:22:26 [post_modified_gmt] => 2016-03-29 19:22:26 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/29/1743-wtorek-wielkanocny/ [menu_order] => 2917 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [194] => WP_Post Object ( [ID] => 5462 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-27 22:53:27 [post_date_gmt] => 2016-03-27 20:53:27 [post_content] =>Słowo na dziś: SEMERON – „dzisiaj”.
Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do DNIA DZISIEJSZEGO. (Mt 28,15)
„Semeron” znaczy „dzisiaj, dzień dzisiejszy”.
Zaskakująco brzmią słowa Ewangelisty o tym, że pogłoska o kradzieży ciała Jezusa trwa aż do „dzisiaj”. Wszak pisał te słowa kilkadziesiąt lat po zmartwychwstaniu. To mówi nie tylko, jak długo może żyć kłamstwo. To także podkreśla więź między Ewangelią a „dniem dzisiejszym”, skraca niejako dystans między czasami Jezusa a "dzisiaj", które za kilka tysięcy lat jeszcze będzie bardziej odległe. Geniusz Dobrej Nowiny polega bowiem również na tym, że to co było kiedyś, może stawać się ciągle dzisiaj. Ewangelia to nie muzeum historii, ale wiecznie trwałe "dzisiaj" każdego człowieka tej ziemi.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia o Ewangelii w kategoriach tylko historycznych i niedostrzegania więzi tego, co w naszym życiu z tym, co w Piśmie Świętym.
[post_title] => Poniedziałek Wielkanocny [post_excerpt] => Mt 28,8-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1742-poniedzialek-wielkanocny [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-27 22:53:27 [post_modified_gmt] => 2016-03-27 20:53:27 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/27/1742-poniedzialek-wielkanocny/ [menu_order] => 2918 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [195] => WP_Post Object ( [ID] => 5461 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-27 15:22:30 [post_date_gmt] => 2016-03-27 13:22:30 [post_content] =>Słowo na dziś: UDEPO – „jeszcze nie”.
Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. DOTĄD bowiem NIE rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych. (J 20,8-9)
„Udepo” znaczy „jeszcze nie, dotychczas nie, dotąd nie”. Chodzi o podkreślenie pewnego punktu w czasie, zwłaszcza przeszłym, do którego coś nie miało miejsca. Potem nastąpiła zmiana.
Piotr i Jan słyszeli o zapowiedziach męki i zmartwychwstania od samego Jezusa. Znali też parę fragmentów Pisma, które mówią o życiu po śmierci. Jeśli jednak autor, pisze, że „dotąd” nie rozumieli Pisma, to znaczy, że dopiero zmartwychwstanie Jezusa jest punktem zwrotnym w historii rozumienia Słowa, a co za tym idzie, rozumienia życia. Jeśli więc czegoś „jeszcze nie” rozumiemy, powinniśmy ciągle biec do pustego grobu i tak długo wpatrywać się w znaki prawdy, aż prawda nas wyzwoli. Resztę wyjaśni spotkanie z Żyjącym na Wieki.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zniechęcenia nierozumieniem i niewiary w przyszłość.
[post_title] => Wielkanoc [post_excerpt] => J 20,1-9 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1740-wielkanoc [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-27 15:22:30 [post_modified_gmt] => 2016-03-27 13:22:30 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/27/1740-wielkanoc/ [menu_order] => 2920 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [196] => WP_Post Object ( [ID] => 5460 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-26 01:04:42 [post_date_gmt] => 2016-03-26 00:04:42 [post_content] =>
Słowo na dziś: MNEMA – „grób”.
W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do GROBU, niosąc przygotowane wonności. (Łk 24,1)
„Mnema” może znaczyć „pamiątka, pomnik, nagrobek, grób”. Nazwa grobu w języku greckim nie tyle więc mówiła o grzebaniu, co o pamięci tych, którzy zostali pochowani.
„Mnema” Jezusa nie stał się pamiątką po zmarłym. Stał się jedynym świadkiem cudu nowego stworzenia. Może dlatego przyroda tak wiernie służy Bogu, bo tylko ona widziała, jak Bóg ją stworzył i tylko ona widziała, jak Bóg ją odkupił. Dlatego jeśli my będziemy milczeć o zmartwychwstaniu, kamienie wołać będą.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w to, co nie widzieli ludzie i myślenia, że grób jest pomnikiem zmarłych.
[post_title] => Wigilia Paschalna [post_excerpt] => Łk 24,1-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1739-wielka-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-26 01:04:42 [post_modified_gmt] => 2016-03-26 00:04:42 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/26/1739-wielka-sobota/ [menu_order] => 2923 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [197] => WP_Post Object ( [ID] => 5458 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-25 23:32:00 [post_date_gmt] => 2016-03-25 22:32:00 [post_content] =>Słowo na Wielki Piątek: THYROROS – „odźwierna”.
Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z ODŹWIERNĄ i wprowadził Piotra do środka. A służąca ODŹWIERNA rzekła do Piotra: «Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka?» On odpowiedział: «Nie jestem». (J 18,16b-17)
„Thyroros” oznacza tego, którzy strzeże drzwi, odźwiernego, portiera, człowieka, który nie tylko jest odpowiedzialny za wpuszczanie uprawnionych, ale który również widzi wszystkich przechodzących.
Zachowanie Piotra jest nielogiczne. Odźwierną była kobieta, więc jej słowo i tak nie miało wartości sądowej. Ponadto skoro wiedziała o drugim, że jest uczniem i nie robiła z tego problemu, bez sensu było mówić, że się nie jest jak ten drugi. Poza tym, skoro Piotr bał się przyznać odźwiernej, po co szedł tam, gdzie byli ci, co go widzieli w Ogrójcu i to jeszcze jak ucina ucho Malchusowi?
To była godzina męki Jezusa. Nie Piotra. On na swoją poczeka kilkadziesiąt lat. Teraz jest jeszcze niedojrzały. A niedojrzały człowiek w godzinie czyjejkolwiek męki jest absurdalnie nielogiczny. Bóg na szczęście jednak nie dopuszcza nigdy godziny męki na niedojrzałego człowieka.
Uchroń na od dwóch błędów, Panie: nie wybaczania sobie błędów i niewiary w to, że każdy krzyż przychodzi w najlepszej godzinie.
[post_title] => Wielki Piątek [post_excerpt] => J 18-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1737-wielki-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-25 23:32:00 [post_modified_gmt] => 2016-03-25 22:32:00 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/25/1737-wielki-piatek/ [menu_order] => 2924 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [198] => WP_Post Object ( [ID] => 5457 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-24 22:42:31 [post_date_gmt] => 2016-03-24 21:42:31 [post_content] =>Słowo na dziś: ARTI – „teraz”.
Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty TERAZ nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». (J 13,6-7)
„Arti” znaczy „teraz, w tej chwili, zaraz, natychmiast, od razu”.
Piotr nie rozumie „od razu” tego, co Jezus mu czyni. Potem zrozumie. Ale, żeby było to „potem”, musi być najpierw „teraz”. Musi pozwolić Bogu na to, by mu służył, choć tego ani nie rozumie ani nie akceptuje. Kto pozwoli Chrystusowi "teraz" na to, by mu służył, kto pozwoli Bogu robić ze sobą "w tej chwili", to czego ani nie rozumie ani nie chce, ten zrozumie świat, do którego żaden ludzki umysł bez Boga nie dojdzie.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: myślenia, że Bóg nam nie służy i pozwalania Bogu robienia z naszym życiem tylko tyle, ile rozumiemy.
[post_title] => Wielki Czwartek [post_excerpt] => J 13,1-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1736-wielki-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-24 22:42:31 [post_modified_gmt] => 2016-03-24 21:42:31 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/24/1736-wielki-czwartek/ [menu_order] => 2925 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [199] => WP_Post Object ( [ID] => 5456 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-23 17:12:44 [post_date_gmt] => 2016-03-23 16:12:44 [post_content] =>Słowo na dziś: TRIAKONTA ARGYRIA – „30 srebrników”.
Wtedy jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: «Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam». A oni wyznaczyli mu TRZYDZIEŚCI SREBRNIKÓW. (Mt 26,14-15)
Wiadomo, że srebrników było trzydzieści, ale nie wiadomo, o jaką monetę chodzi, gdyż każda mogła być monetą ze srebra. Jeśli był to denar, to Judasz zarobił tyle co za 30 dniówek. Jeśli podwójna drachma, to tyle co za 60 dni, co było ceną niewolnika (Wj 21,32). Jeśli były to szekle, dostał tyle co za 120 dni. W tym kontekście olejek Marii, który kosztował 300 dniówek, nabiera jeszcze głębszej wymowy. Komu żal poświęcić dla Chrystusa wiele, ten sprzeda Go za mało. Kto żałuje złotówki, ten zdradzi za grosze.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: lekceważenia wartości Jezusa i zdrady nawet za najwyższą cenę.
[post_title] => Wielka Środa [post_excerpt] => Mt 26,14-25 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1735-wielka-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-23 17:12:44 [post_modified_gmt] => 2016-03-23 16:12:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/23/1735-wielka-sroda/ [menu_order] => 2926 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [200] => WP_Post Object ( [ID] => 5455 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-22 22:35:39 [post_date_gmt] => 2016-03-22 21:35:39 [post_content] =>Słowo na dziś: TACHION – „szybciej”.
A po spożyciu kawałka chleba wszedł w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego:„Co chcesz czynić, czyń PRĘDZEJ!”. (J 13,27)
„Tachion” może znaczyć „szybko, prędko” albo „prędzej, szybciej”. W Ewangelii Jana występuje tylko dwa razy. Drugi raz, kiedy Piotr i drugi uczeń biegną do pustego grobu i drugi uczeń biegnie „szybciej” od Piotra (J 20,4).
Jezus nie mówi uczniom: „Zdradzi mnie Judasz. Wytłumaczcie mu ręcznie, że się tak nie robi”. Nie bierze Judasza na bok, strasząc go słowami: „Jak mnie zdradzisz, to się powiesisz”. Nie próbuje go też przekupić, dając mu więcej niż 30 srebrników. Paradoksalnie pospiesza go na drodze, która pójdzie prosto na Golgotę. Tak może tylko miłość. Jak bardzo trzeba kochać, żeby spieszyć się z wypełnieniem zabójczej woli Ojca. Jak bardzo...
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: uciekania od Twojej woli i wykorzystania władzy, by zniszczyć tych, którzy nam szkodzą.
[post_title] => Wielki Wtorek [post_excerpt] => J 13,21-33.36-38 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1734-wielki-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-22 22:35:39 [post_modified_gmt] => 2016-03-22 21:35:39 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/22/1734-wielki-wtorek/ [menu_order] => 2927 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [201] => WP_Post Object ( [ID] => 5454 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-21 22:54:22 [post_date_gmt] => 2016-03-21 21:54:22 [post_content] =>Słowo na dziś: TRIAKOSIOI – „trzysta”.
Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać:„Czemu to nie sprzedano tego olejku za TRZYSTA denarów i nie rozdano ich ubogim?” (J 12,5)
„Triakosioi” znaczy 300. A jeśli 300 denarów, to 300 razy zarobek za jeden dzień. Inaczej mówiąc 300 denarów to tyle ile zarabia się rocznie. 20 tysięcy? 30 tysięcy? 50 tysięcy?
Wydać na olejek kilkadziesiąt tysięcy wydaje się bardzo nieroztropne. A jednak jeśli nadal uważamy, że lepiej byłoby gdyby Maria dała te pieniądze ubogim to więcej w nas Judasza niż Jezusa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nie pomagania ubogim i dawania im wszystkich pieniędzy.
[post_title] => Wielki Poniedziałek [post_excerpt] => J 12,1-11 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1733-wielki-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-21 22:54:22 [post_modified_gmt] => 2016-03-21 21:54:22 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/21/1733-wielki-poniedzialek/ [menu_order] => 2928 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [202] => WP_Post Object ( [ID] => 5453 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-19 22:28:54 [post_date_gmt] => 2016-03-19 21:28:54 [post_content] =>Słowo na dziś: UDEN – „nic”.
Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: „Nie znajduję ŻADNEJ winy w tym człowieku”. (Łk 23,4)
„Uden” znaczy „nic, nikt, w żaden sposób, żadne”. Mówi wyraźnie o tym, że nie ma wyjątków.
Piłat nie tylko miał wrażenie niewinności Jezusa, nie tylko nie widział w Nim nic złego, ale nawet nie znalazł żadnej winy w Jezusie. A przecież kto szuka, znajduje. Kazać zabić Jezusa za nic to dramat, który choćby miał w życiu tysiące pseudo-uzasadnień, zawsze będzie najgłupszą decyzją człowieka.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: szukanie w Tobie winy i odrzucania Cię, choć żadnej krzywdy nam nie wyrządziłeś.
[post_title] => Niedziela Palmowa [post_excerpt] => Łk 23,1-49 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1732-niedziela-palmowa [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-19 22:28:54 [post_modified_gmt] => 2016-03-19 21:28:54 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/19/1732-niedziela-palmowa/ [menu_order] => 2929 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [203] => WP_Post Object ( [ID] => 5452 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-19 14:25:16 [post_date_gmt] => 2016-03-19 13:25:16 [post_content] =>Słowo na dziś: EK – „z”.
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną ZA SPRAWĄ Ducha Świętego. […] Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem Z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło.” (Mt 1,20)
Przyimek „ek” może znaczyć „z, z powodu, spośród”. Czasem określa kierunek, przyczynę, źródło pochodzenia, albo i czas.
Jeśli Ewangelista pisze, że Maryja zaszła w ciążę „ek” (z, za sprawą) Ducha Świętego, to znaczy, że Duch Święty odgrywa rolę, którą zawsze odgrywa ojciec. Obok apomiksji, pączkowania, poliembrionii, dzieworództwa, rozdzielnopłciowości i jeszcze innych kilkunastu sposobów rozmnażania bezpłciowego i płciowego, natura poznała nowy sposób powstawania życia: za sprawą Ducha Świętego. Może to dziwić nas, ale nie dziwi to pierwszego człowieka, Adama, który tchnienie życia otrzymał od Boskiego Ducha.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w Ducha i zamknięcia na Ducha.
[post_title] => 19 marca [post_excerpt] => Mt 1,16.18-21.24a [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1731-v-wp-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-19 14:25:16 [post_modified_gmt] => 2016-03-19 13:25:16 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/19/1731-v-wp-sobota/ [menu_order] => 2932 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [204] => WP_Post Object ( [ID] => 5451 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-18 11:18:40 [post_date_gmt] => 2016-03-18 10:18:40 [post_content] =>Słowo na dziś: LITHOS – „kamień”.
I znowu Żydzi porwali KAMIENIE, aby Go ukamienować. (J 10,31)
„Lithos” znaczy „kamień”. Kamień może być cenny, jak ten pierwszy z raju (Rdz 2,12). Może być drogi, jak ten ostatni z Apokalipsy (Ap 21,19). Może stać się tak ważny dla budowli, jak kamień węgielny (Mt 21.42) albo tak tragiczny, jak ten, który człowieka miażdży (Mt 21,44).
Ze wszystkich możliwych sposobów użycia kamieni, Żydzi wybrali ten, który niszczy człowieka. To nie wina kamieni, że o mało co nie poleciały na głowę ich Stwórcy. To nie wina wódki, że zatopiła rodzinę. To nie wina narkotyków, że sprowadziły obłęd. To nie wina pieniędzy, że skłóciły rodzinę. Jedną z największych tragedii człowieka jest być panem materii i używać jej na swoją szkodę.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: szkodliwego używania rzeczy i zwalania winy na niewinnych.
[post_title] => V WP - Piątek [post_excerpt] => J 10,31-42 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1730-v-wp-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-18 11:18:40 [post_modified_gmt] => 2016-03-18 10:18:40 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/18/1730-v-wp-piatek/ [menu_order] => 2933 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [205] => WP_Post Object ( [ID] => 5450 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-17 05:39:32 [post_date_gmt] => 2016-03-17 04:39:32 [post_content] =>Słowo na dziś: TEREO – „strzegę”.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli kto ZACHOWA moją naukę, nie zazna śmierci na wieki». […] Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy - kłamcą. Ale Ja Go znam i słowa Jego ZACHOWUJĘ. (J 8,51.55)
Słowo „tereo” znaczy „strzegę, pilnuję, zachowuję, zwracam uwagę na, wypełniam”. Tak gospodarz zachowuje dobre wino. Tak żołnierze pilnują grobu Jezusa. Tak strzeżono Piotra w więzieniu.
Skoro Jezus mówi, że zachowanie jego nauki daje życie wieczne, sprawa wydaje się być fundamentalna. Żeby strzec, trzeba znać. Żeby strzec, trzeba mieć świadomość, że to, co strzegę jest skarbem. Żeby strzec, trzeba być przygotowanym do walki z tymi, którzy będą chcieli to zabrać. Żeby strzec, trzeba tym żyć, bo tylko to słowo Jezusa, które staje się w naszym życiu ciałem nikt i nic nie jest nam w stanie odebrać. Nawet śmierć.
Uchroń nas od dwóch błędów Panie: wiary, która zatrzymuje się na intelektualnym poznaniu i koncentracji na strzeżeniu tego, co nie jest Twoim słowem.
[post_title] => V WP - Czwartek [post_excerpt] => J 8,51-59 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1729-v-wp-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-17 05:39:32 [post_modified_gmt] => 2016-03-17 04:39:32 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/17/1729-v-wp-czwartek/ [menu_order] => 2934 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [206] => WP_Post Object ( [ID] => 5449 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-12 15:47:26 [post_date_gmt] => 2016-03-12 14:47:26 [post_content] =>Słowo na dziś: ELEUTHEROO – „uwalniam”.
Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was WYZWOLI”. […] Jeżeli więc Syn was WYZWOLI, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. (J 8,31-32.36)
Słowo „eleutheroo” znaczy „uwalniam, wyzwalam” a stronie biernej „jestem niezależny”.
Wolność nie jest początkiem, ale końcem. Poprzedza ją wiara w Jezusa, trwanie w nauce, bycie uczniem i znajomość prawdy. Wolność nie jest przed wszystkim, ale jest wszystkim, do czego dąży człowiek. Trochę jak z wolnością samolotu, która nie jest dobrowolnością wybieranych elementów do jego budowy, ale możliwością dowolnego lotu na bazie precyzyjnie dobranych urządzeń. Kto wolność stawia jako fundament, wolny nigdy będzie.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: poznawania prawdy, która nie wyzwala i wolności, która kończy się niewolą.
[post_title] => V WP - Środa [post_excerpt] => J 8,31-42 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1723-v-wp-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-12 15:47:26 [post_modified_gmt] => 2016-03-12 14:47:26 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/12/1723-v-wp-sroda/ [menu_order] => 2939 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [207] => WP_Post Object ( [ID] => 5448 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-12 15:10:09 [post_date_gmt] => 2016-03-12 14:10:09 [post_content] =>Słowo na dziś: LALEO – „mówię”.
Kiedy to MÓWIŁ, wielu uwierzyło w Niego. (J 8,30)
„Laleo” znaczy „wydaję dźwięk, mówię, gadam, opowiadam”. Czasem oznacza też bajanie, granie a nawet świergotanie czy ćwierkanie.
Ludzie uwierzyli w Jezusa, bo słyszeli, co mówił. Uwierzyli dlatego, że On mówił. Św. Paweł napisze potem: „Wiara rodzi się z tego, co się słyszy” (Rz 10,17). Jeśli chcemy uwierzyć Jezusowi i chcemy by uwierzyli inni, jedynym naszym zadaniem jest postawienie człowieka w takim miejscu, w którym mówi Jezus. Resztę zrobi Bóg i otwartość ludzkiego serca.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: milczenia o Bogu i mówienia, że wiara jest prywatną sprawą.
[post_title] => V WP - Wtorek [post_excerpt] => J 8,21-30 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1722-v-wp-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-12 15:10:09 [post_modified_gmt] => 2016-03-12 14:10:09 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/12/1722-v-wp-wtorek/ [menu_order] => 2940 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [208] => WP_Post Object ( [ID] => 5447 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-12 14:48:58 [post_date_gmt] => 2016-03-12 13:48:58 [post_content] =>
Słowo na dziś: HORA – „godzina”.
Słowa te wypowiedział przy skarbcu, kiedy uczył w świątyni. Mimo to nikt Go nie pojmał, gdyż GODZINA Jego jeszcze nie nadeszła. (J 8,20)
Słowo „hora” może znaczyć: „okres czasu ustalony przez prawa natury, pora roku, pora w obrębie doby, odpowiednia pora na coś”.
Kiedy Jan pisze, że już kolejny raz nie pojmano Jezusa, gdyż nie nadeszła Jego „hora”, to mówi, że śmierć Jezusa zależała nie tylko od ludzi. A to jest wielką pociechą. Bo kiedy przyjdzie na mnie krzyż, będę powtarzał, że on przyszedł nie dlatego, że tak chcieli ludzie, nie dlatego, że los się na mnie uwziął, ale tylko dlatego, że to była najbardziej odpowiednia pora na to, żebym stał się kimś więcej, z mieszkańca ziemi stał się obywatelem nieba.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary w determinizm i niewiary w Opatrzność.
[post_title] => V WP - Poniedziałek [post_excerpt] => J 8,12-20 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1721-v-wp-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-12 14:48:58 [post_modified_gmt] => 2016-03-12 13:48:58 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/12/1721-v-wp-poniedzialek/ [menu_order] => 2941 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [209] => WP_Post Object ( [ID] => 5446 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-12 14:47:09 [post_date_gmt] => 2016-03-12 13:47:09 [post_content] =>Słowo na dziś: HAUTE – „ta”.
Nauczycielu, TĘ kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? (J 8,4-5)
„Hutos, haute, tuto” znaczy „ten, ta, to”. To zaimek wskazujący, który zastępuje osobę, rzecz, pojęcie. „Haute” znaczy zatem w tej Ewangelii „ta, którą widzisz, ta, którą przyłapaliśmy i przyprowadziliśmy”.
Cudzołóstwa nigdy nie popełnia się samemu. Perfidia tych, którzy przyprowadzili kobietę do Jezusa polega na puszczeniu mężczyzny wolno. A to dowód na to, że im nie zależało na Prawie Mojżesza, bo Prawo mówiło: „Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica.” (Kpł 20,10). Geniusz Jezusa polega na tym, że nie wdał się w dyskusję na temat mężczyzny ani nie wytykał obłudy oskarżycieli. Skupił się całkowicie na obronie kobiety.
Zanim zaczniemy wytykać palcem niektórych albo słuchać tych, którzy mówią o czynach „tej” czy „tego”, powinniśmy zadać dwa najprostsze pytania: Po co i dlaczego wytykam tylko „tej”?
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: sądów, które nie pomagają i perfidii pozornej troski.
[post_title] => V Niedziela Wielkiego Postu [post_excerpt] => J 8,1-11 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1720-v-niedziela-wielkiego-postu [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-12 14:47:09 [post_modified_gmt] => 2016-03-12 13:47:09 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/12/1720-v-niedziela-wielkiego-postu/ [menu_order] => 2942 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [210] => WP_Post Object ( [ID] => 5445 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-12 09:31:58 [post_date_gmt] => 2016-03-12 08:31:58 [post_content] =>Słowo na dziś: BETLEJEM.
Inni mówili: «To jest Mesjasz». «Ale - mówili drudzy - czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka BETLEJEM?» I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu (J 7,41-43)
Nazwa Betlejem w jęz. hebrajskim składa się z dwóch części: „Bet” - dom i „lehem” – chleb. Nawiązuje to zapewne do żyznego regionu, w jakim położone jest miasto. Stamtąd pochodził Dawid. Tam miał się narodzić Mesjasz według proroctwa Micheasza.
Bohaterzy dzisiejszej ewangelii wiedzieli dużo o Betlejem. Znali miasteczko, wiedzieli o Dawidzie, rozumieli proroctwo. Nie wiedzieli tylko, że w Betlejem urodził się Jezus. Wiedząc, że pochodzi z Galilei, byli święci przekonani, że urodził się On tam, gdzie mieszkał.
W wierze najbardziej przeszkadza wiedza niepełna. Najłatwiej uwierzyć tym, którzy wiedzą zbyt mało, by mieć wątpliwości i tym, którzy wiedzą wystarczająco wiele, by poznać prawdę.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: półinteligencji i niechęci do poznawania całej prawdy.
[post_title] => IV WP - Sobota [post_excerpt] => J 7,40-53 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1718-iv-wp-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-12 09:31:58 [post_modified_gmt] => 2016-03-12 08:31:58 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/12/1718-iv-wp-sobota/ [menu_order] => 2944 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [211] => WP_Post Object ( [ID] => 5444 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-11 13:32:55 [post_date_gmt] => 2016-03-11 12:32:55 [post_content] =>Słowo na dziś: IUDAIOS – „Żyd”.
Potem Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo ŻYDZI mieli zamiar Go zabić. (J 7,1)
Słowo „Iudaios” znaczy najpierw „mieszkaniec Judei”, w odróżnieniu od mieszkańców Samarii czy Galilei. Potem przyjęło znaczenie „Żyd” jako określenie każdego, kto należy do narody wybranego bez względu na to, czy pochodzi z Judei czy innych części Ziemi Świętej.
Mówić, że Żydzi mieli zamiar zabić Jezusa jest tak samo poprawne jak stwierdzenie, że Polacy zabili Popiełuszkę. Lepiej byłoby precyzować, że ks. Jerzy został zabity przez komunistów a Jezus przez Judejczyków. A przecież to i tak ciągle są uogólnienia, których powinno się za wszelką cenę unikać. To one bowiem rodzą uprzedzenia i krzywdzą niewinnych. Zawsze.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: uogólnień i uprzedzeń do uogólnionych.
[post_title] => IV WP - Piątek [post_excerpt] => J 7,1-2.10.25-30 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1717-iv-wp-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-11 13:32:55 [post_modified_gmt] => 2016-03-11 12:32:55 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/11/1717-iv-wp-piatek/ [menu_order] => 2945 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [212] => WP_Post Object ( [ID] => 5442 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-10 19:35:41 [post_date_gmt] => 2016-03-10 18:35:41 [post_content] =>Słowo na dziś: MARTYRIA – „świadectwo”.
Ja mam ŚWIADECTWO większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wykonania; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. (J 5,36)
Słowo „martyria” znaczy „świadectwo, dowód”. Z pojawieniem się chrześcijaństwa (przynajmniej od Ireneusza z Lyonu, potem u Grzegorza z Nyssy) słowo zaczyna być używane w znaczeniu „męczeństwa” – czyli takiego rodzaju potwierdzenia osobiście poznanej prawdy, za który płaci się śmiercią. Stąd przeszło do łaciny, gdzie „martyrium” znaczy już tylko „męczeństwo”, a potem do języków współczesnych.
Śmierć Jezusa i tysięcy chrześcijan pokazują, że świadectwo może kosztować nawet życie. Ale tylko takie świadectwo jest największym dowodem na to, że prawda jest prawdziwa i nie pochodzi od ludzi. Faryzeusze nie umarli za swoją wersję, a Judasz się powiesił nie za prawdę, tylko z niemocy dźwigania kłamstwa. Gdyby muzułmanie umierali, nie zabijając przy tym nikogo, to by sugerowało, że i oni dają świadectwo prawdzie. Jednak męczeństwo, które pociąga ofiary nie jest nigdy świadectwem siły prawdy, tylko bezsilności przegranego.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary w prawdę, która nie kosztuje i umierania za to, co nie daje życia.
[post_title] => IV WP - Czwartek [post_excerpt] => J 5,31-47 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1715-iv-wp-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-10 19:35:41 [post_modified_gmt] => 2016-03-10 18:35:41 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/10/1715-iv-wp-czwartek/ [menu_order] => 2946 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [213] => WP_Post Object ( [ID] => 5441 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-09 23:04:04 [post_date_gmt] => 2016-03-09 22:04:04 [post_content] =>Słowo na wczoraj: FILEO - „kocham”.
Ojciec bowiem MIŁUJE Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili. (J 5,20)
Słowo „fileo” może znaczyć „kocham, lubię, uprzejmie traktuję, kocham uczuciowo”.
Często można spotkać argumentację, że kiedy Jezus pyta Piotra: „czy miłujesz mnie więcej aniżeli ci” (J 21), dwa razy używa słowa „agapao” a za trzecim razem „fileo”, gdyż chce zejść niejako do poziomu Szymona, który za każdym razem mówi „fileo”. Taka gra słów sugeruje interpretację, że „fileo” oznacza jakiś gorszy rodzaj miłości niż miłość agape. Skoro jednak Jezus mówi o Bogu: „Ojciec miłuje Syna” używając słowa „fileo” i to w tej samej Ewangelii Jana, nie ma żadnych racji mówienie, że "fileo” oznacza mniejszą czy gorszą miłość. Ot, taka ciekawostka z morałem, żeby nie interpretować Pisma bez czytania go w całości.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: cytowania Biblii na wyrywki i wiary bez kontekstu.
[post_title] => IV WP - Środa [post_excerpt] => J 5,17-30 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1714-iv-wp-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-09 23:04:04 [post_modified_gmt] => 2016-03-09 22:04:04 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/09/1714-iv-wp-sroda/ [menu_order] => 2947 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [214] => WP_Post Object ( [ID] => 5440 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-08 13:44:53 [post_date_gmt] => 2016-03-08 12:44:53 [post_content] =>
Słowo na dziś: CHEIRON – „coś gorszego”.
Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się COŚ GORSZEGO nie przydarzyło». (J 5,14)
„Cheiron” to stopień wyższy przymiotnika „kakos”, a że „kakos” znaczy „zły, niedobry, niewłaściwy”, „cheiron” znaczy „coś gorszego, coś bardziej złego niż to, co złe”.
Słowa Jezusa wydają się skandaliczne. Powiedzieć do człowieka, który chorował 38 lat, że jak nie przestanie grzeszyć, to będzie jeszcze gorzej, to tak jakby powiedzieć do umierającego na raka albo do rodziców, co stracili dziecko: „Jak będziecie dalej grzeszyć, to stanie się wam coś jeszcze gorszego.”
„Coś gorszego” wydaje się być pojęciem względnym, ale dopóki grzech nie jest dla nas większym złem niż największa choroba, nie rozumiemy jeszcze życia. Nie rozumiemy, że najważniejszym organem człowieka jest zawsze jego własna dusza.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: bagatelizowania grzechów i myślenia, że najważniejsze jest zdrowie.
[post_title] => IV WP - Wtorek [post_excerpt] => J 5,1-16 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1713-iv-wp-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-08 13:44:53 [post_modified_gmt] => 2016-03-08 12:44:53 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/08/1713-iv-wp-wtorek/ [menu_order] => 2948 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [215] => WP_Post Object ( [ID] => 5439 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-07 13:52:43 [post_date_gmt] => 2016-03-07 12:52:43 [post_content] =>Słowo na dziś: PALIN – „znowu”.
Następnie przybył POWTÓRNIE do Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemienił wodę w wino. A w Kafarnaum mieszkał pewien urzędnik królewski, którego syn chorował. (J 4,46)
„Palin” znaczy „znowu, powtórnie, jeszcze raz”.
Jezus jeszcze raz idzie do Kany Galilejskiej. Nie ma już tam Jego Matki. Nie ma już wesela. Nie ma już cudu wina. Nie szkoda? Nikt sobie nie marzył? W tym samym miejscu staje się jednak nowy cud: wiara w słowo Jezusa zamienia chorobę na uzdrowienie. Jedną z większych mądrości życia jest umiejętność nie czekania na to, co się już nie powtórzy i otwartość na to, czego jeszcze nie było. Najpiękniejsze bowiem są takie powroty, które z tego, co wczoraj potrafią tworzyć jutro.
Uchroń na od dwóch błędów, Panie: niewiary w Twoje słowo i domagania się, byś był powtarzalny.
[post_title] => IV WP - Poniedziałek [post_excerpt] => J 4,43-54 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1712-iv-wp-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-07 13:52:43 [post_modified_gmt] => 2016-03-07 12:52:43 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/07/1712-iv-wp-poniedzialek/ [menu_order] => 2949 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [216] => WP_Post Object ( [ID] => 5438 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-06 12:20:58 [post_date_gmt] => 2016-03-06 11:20:58 [post_content] =>Słowo na dziś: MOSCHOS – „cielę”.
On odpowiedział ojcu: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego UTUCZONE CIELĘ”. (Łk 15,30)
Słowo „moschos” znaczy „cielę, jałówka, młode zwierzę”. Czasem tak mówiło się o pisklęciu a w sposób metaforyczny nawet o chłopcu czy dziewczynie.
Tak naprawdę poszło więc o cielaka. Nieważne, że brat żyje. Nieważne, że wrócił do domu. Nieważne, że ojciec się cieszy. Nieważne, że wszyscy się bawią. Ważne jest tylko cielę.
Może trzeba stać się ojcem, by być miłosiernym. Może synowie z natury są albo marnotrawni albo zazdrośni. A może rzeczywiście problem jest w tym cielaku, który zasłania nam brata, ojca a nawet Boga.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: tęsknoty za rzeczami, które oddzielają od człowieka i stawiania zwierząt ponad ludzi.
[post_title] => IV Niedziela WP [post_excerpt] => Łk 15,1-3.11-32 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1711-iv-niedziela-wp [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-06 12:20:58 [post_modified_gmt] => 2016-03-06 11:20:58 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/06/1711-iv-niedziela-wp/ [menu_order] => 2950 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [217] => WP_Post Object ( [ID] => 5437 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-05 09:46:49 [post_date_gmt] => 2016-03-05 08:46:49 [post_content] =>
Słowo na dziś: EKSUTHENEO – „gardzę”.
Powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi GARDZILI, tę przypowieść (Łk 18,9)
Słowo „eksutheneo” znaczy „gardzę, mam sobie za nic, lekceważę, wyszydzam, uważam za małowartościowe, odrzucam”. Bogiem gardzi lud, Jezusem Herod, kamieniem węgielnym budujący.
Przypowieść Jezusa o celniku i faryzeuszu wyjaśnia, co jest w życiu najważniejsze: nie modlitwa, nie ofiarność, nie post. Najważniejsza jest miłość bliźniego. Kto gardzi drugim, już go nie kocha. A kto miłość uzależnia od świętości drugiego, zapewne sam jeszcze nie był kochany. Wiara w Boga bez wiary w człowieka jest bałwochwalstwem. Jest dramatem dziecka, które nie chce się zgodzić na swoje rodzeństwo.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: przekonania, że jesteśmy w porządku i porównywania się z innymi.
[post_title] => III WP - Sobota [post_excerpt] => Łk 18.9-14 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1709-iii-wp-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-05 09:46:49 [post_modified_gmt] => 2016-03-05 08:46:49 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/05/1709-iii-wp-sobota/ [menu_order] => 2952 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [218] => WP_Post Object ( [ID] => 5436 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-04 15:20:42 [post_date_gmt] => 2016-03-04 14:20:42 [post_content] =>Słowo na dziś: MENO - „trwam”.
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. WYTRWAJCIE w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, BĘDZIECIE TRWAĆ w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i TRWAM w Jego miłości. (J 15,9-10)
Słowo „meno” może znaczyć: „stoję w miejscu, przebywam w domu, mieszkam, trwam, obstaję przy czymś”. W pismach św. Jana wyraża ono często silną więź, wspólnotę, jedność.
Słowa Jezusa o miłości i zachowaniu przykazań są jednym z lepszych przykładów związku przyczynowo-skutkowego. Jezus zachował przykazania Ojca, stąd trwa w Jego miłości. Jeśli uczniowie chcą trwać w miłości Jezusa, muszą zachować jego przykazania. Wierność w miłości nie jest przypadkiem, ale skutkiem wynikającym z określonych przyczyn. Stąd wezwanie do wierności w miłości jest w pewnym sensie zawsze wezwaniem do przemyślenia przyczyn. Bo to od nich zależy wszystko.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: rezygnacji z miłości jako celu i nieumiejętności wiązania skutków z przyczynami.
[post_title] => 4 marca [post_excerpt] => J 15,9-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1707-4-marca [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-04 15:20:42 [post_modified_gmt] => 2016-03-04 14:20:42 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/04/1707-4-marca/ [menu_order] => 2953 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [219] => WP_Post Object ( [ID] => 5435 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-03 20:48:37 [post_date_gmt] => 2016-03-03 19:48:37 [post_content] =>Słowo na dziś: DAIMONION - „demon”.
Raz wyrzucał ZŁEGO DUCHA u tego, który był niemy. A gdy ZŁY DUCH wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: „Przez Belzebuba, władcę ZŁYCH DUCHÓW, wyrzuca ZŁE DUCHY”. […]
„Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam ZŁE DUCHY. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam ZŁE DUCHY, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam ZŁE DUCHY, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże”. (Łk 11,15-16.18-20)
„Daimonion” znaczy „demon, zły duch”. W literaturze greckiej oznacza często bóstwo, duchy niższe od bogów a wyższe od ludzi. To także duch opiekuńczy Sokratesa, jego głos wewnętrzny.
Ewangelia pokazuje, że chociaż bogów nie ma – poza Jedynym - to demony są i jest ich wielu. Człowiek ma moc je wyrzucić i powinien to robić, bo złe duchy w Biblii działają tylko negatywnie. Potrafią zniewolić a nawet zabić człowieka. I zawsze odciągają od Boga. To jedyne istoty, z którymi nie ma sensu ani dialog ani jakakolwiek próba oswojenia. Każdy, kto żyje choć trochę i myśli, spotkał zapewne ludzi, którymi nie rządzi ani Bóg ani nic co ludzkie.
Uchroń nas od dwóch błędów Panie: niewiary w złe duchy i niewiary w moc Twoją.
[post_title] => III WP - Czwartek [post_excerpt] => Łk 11,14-23 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1706-iii-wp-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-03 20:48:37 [post_modified_gmt] => 2016-03-03 19:48:37 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/03/1706-iii-wp-czwartek/ [menu_order] => 2954 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [220] => WP_Post Object ( [ID] => 5434 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-02 10:31:27 [post_date_gmt] => 2016-03-02 09:31:27 [post_content] =>
Słowo na dziś: PLEROO - „wypełniam”.
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale WYPEŁNIĆ. (Mt 5,17)
Słowo „pleroo” znaczy „napełniam, uzupełniam, dopełniam, urzeczywistniam”. Używa się je choćby o napełnianiu wina po brzegi, upływie pewnego czasu czy o księżycu w pełni.
Jezus zdaje się mówić o czterech znaczeniach wypełniania Prawa i Proroków:
1) Urzeczywistnia to, co oni zapowiadali – nie niszczy Prawa i Proroków, ale jest spełnieniem ich zapowiedzi, tak jak przyjście pogody nie znosi jej prognoz.
2) Wprowadza w życie, bo samo prawo bez życia nim nie jest pełne – stąd powie za chwilę „Kto jedno z tych przykazań wypełnia (dosłownie „czyni, robi”) ten będzie wielki w królestwie niebieskim. (Mt 5,19).
3) Udoskonala, to co nie było jeszcze w pełni doskonałe – nie znosi zasady „miłuj bliźniego”, ale ją doprowadza do perfekcji: „miłujcie nieprzyjaciół”.
4) Uzupełnia ostatecznie to, co jeszcze nie było kompletne – po Nim nie będzie już nic więcej, bo nie ma nic pełniejszego niż pełnia.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: życia bez dążenia do doskonałości, dążenia do doskonałości przez niszczenie tego, co niedoskonałe.
[post_title] => III WP - Środa [post_excerpt] => Mt 5,17-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1704-iii-wp-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-02 10:31:27 [post_modified_gmt] => 2016-03-02 09:31:27 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/02/1704-iii-wp-sroda/ [menu_order] => 2956 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [221] => WP_Post Object ( [ID] => 5433 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-03-01 17:02:19 [post_date_gmt] => 2016-03-01 16:02:19 [post_content] =>Słowo na dziś: AFIEMI - „odpuszczam”.
Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: „Panie, ile razy mam PRZEBACZYĆ, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?” […] Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu DAROWAŁ. […] Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: "Sługo niegodziwy! DAROWAŁEM ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. […] Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie PRZEBACZY z serca swemu bratu. (Mt 18,21.27.35)
Słowo „afiemi” może znaczyć „wypuszczam, zrzekam się, oddaję, pozwalam odejść, daruję, wybaczam”. Jest w tym słowie pewien nacisk na dystans, oddalenie, wolność.
Przebaczanie innym ma wiele wspólnego z darowaniem finansowych długów. Na poziomie czysto ludzkim jest aktem miłosierdzia, bo nie wynika ze sprawiedliwości. Na poziomie bosko-ludzkim jest aktem sprawiedliwości, bo skoro Bóg nam wiele darował, to i my winniśmy darować innym. Ale przede wszystkim jest decyzją na bycie wolnym. Daruję, czyli pozwalam odejść pieniądzom, które ktoś jest mi winien, bo jeśli tego nie zrobię, to ani nie zobaczę pieniędzy ani nie będę żył w spokoju, myśląc ciągle, ile ktoś ma mi jeszcze oddać. Przebaczenie drugiemu jest uwolnieniem się od natręctw, że drugi musi coś dla mnie jeszcze zrobić.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w to, że darowałeś nam wiele i niemocy w darowaniu innym.
[post_title] => III WP - Wtorek [post_excerpt] => Mt 18,21-35 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1703-iii-wp-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-03-01 17:02:19 [post_modified_gmt] => 2016-03-01 16:02:19 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/03/01/1703-iii-wp-wtorek/ [menu_order] => 2957 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [222] => WP_Post Object ( [ID] => 5432 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-29 11:40:39 [post_date_gmt] => 2016-02-29 10:40:39 [post_content] =>Słowo na dziś: PROFETES – „prorok”.
Zaprawdę, powiadam wam: żaden PROROK nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. […] I wielu trędowatych było w Izraelu za PROROKA Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman. (Łk 4,27)
„Profetes” może znaczyć „przekazujący wolę bogów, tłumacz bogów, wieszcz, herold na igrzyskach, prorok”. W Biblii tak nazywani są ludzie, którzy mówią w imieniu Boga. Czasem przepowiadają przyszłość, czasem mówią o teraźniejszości, czasem tłumaczą przeszłość, ale zawsze jako ci, przez których ewidentnie mówi Bóg.
Jezus tłumaczy, że bliska znajomość z prorokiem jako człowiekiem może być przeszkodą na usłyszenie w nim Boga i że proroka wcale nie ogranicza jego ojczyzna. Reakcja na słowa Jezusa jest dowodem na to, że jest On prorokiem. A to, że się im nie udało Go zabić, mówi może o Nim jeszcze coś więcej. Jezus mógłby nie prowokować rodaków. Prorok jednak nigdy nie uzależnia tego, co mówi, od tego, jaka będzie reakcja słuchaczy. A prawda zawsze denerwuje tylko tych, którzy się nie chcą nawrócić.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: takiej bliskości z ludźmi, która zasłania Boga i uzależniania prorockiej prawdy od ludzkich konsekwencji.
[post_title] => III WP - Poniedziałek [post_excerpt] => Łk 4,24-30 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1702-iii-wp-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-29 11:40:39 [post_modified_gmt] => 2016-02-29 10:40:39 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/29/1702-iii-wp-poniedzialek/ [menu_order] => 2958 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [223] => WP_Post Object ( [ID] => 5431 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-28 10:06:47 [post_date_gmt] => 2016-02-28 09:06:47 [post_content] =>Słowo na dziś: APOLLYMI: „niszczę”.
Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie ZGINIECIE.
Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo ZGINIECIE». (Łk 13,2-5)
Słowo „apollymi” może znaczyć „niszczę, gubię, zabijam, ginę, umieram”. Czy to ja powoduję niszczenie, czy to ja ginę, słowo zawsze podkreśla, że coś będzie w gorszej sytuacji niż było poprzednio.
Jezus mierzy się z masakrą Galilejczyków czy z nieszczęsnym wypadkiem w Siloam. Zaskakująco nie składa kondolencji, nie wyraża bólu z powodu ofiar, nie protestuje przeciw władzy Piłata ani nie mówi, że Bóg wynagrodzi zmarłym w niebie. Słowo "jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie” to czysta miłość, która w momencie pożaru w domu chce uratować to, co jeszcze jest do uratowania, która w momencie choroby walczy przede wszystkim o pacjenta, która w górach tłumaczy, że jeśli nie zmienimy szlaku, to wszyscy spadniemy. Bo prawdziwa miłość nie mówi prawdy niepotrzebnej, ani wymarzonej, ani takiej, która nikomu nie pomoże. Mówi taką prawdę, która człowieka może jeszcze ocalić.
Uchroń na od dwóch błędów, Panie: niewiary w zagrożenia i miłości, która zagrożenia przemilcza.
[post_title] => III Niedziela Wielkiego Postu [post_excerpt] => Łk 13,1-9 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1700-iii-niedziela-wielkiego-postu [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-28 10:06:47 [post_modified_gmt] => 2016-02-28 09:06:47 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/28/1700-iii-niedziela-wielkiego-postu/ [menu_order] => 2961 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [224] => WP_Post Object ( [ID] => 5430 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-27 15:28:12 [post_date_gmt] => 2016-02-27 14:28:12 [post_content] =>Słowo na dziś: ARTOS – „chleb”.
Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem CHLEBA, a ja tu z głodu ginę. (Łk 15,17)
„Artos” to chleb. Zwłaszcza pszenny. Może oznaczać też kawałek chleba, kromkę. Albo ogólnie żywność, pokarm.
Syn marnotrawny wrócił do domu z głodu. Gdyby na obczyźnie dali mu łatwy chleb, może nigdy nie wróciłby do taty. To nie brak synostwa, ale chleba popchnął go w ramiona ojca.
Jego starszy brat miał chleb, ale i tak czuł się tylko sługą. Gdyby nie zadowolił się chlebem i nauczył się mówić z ojcem o przyjaciołach i tuczonych cielakach, może nie straciłby lat życia na bycie niewolnikiem.
Codziennie prosimy Boga o chleb. Dziś poprośmy, żebyśmy go lepiej nie mieli, niż miałby on nas oddalić od Tego, który zawsze jest i chce być dla nas Ojcem.
Od dwóch błędów uchroń nas Panie: niewiary w sens powrotu do Boga i myślenia, że chleb załatwi wszystko.
[post_title] => II WP - Sobota [post_excerpt] => Łk 15,1-3.11-32 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1698-ii-wp-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-27 15:28:12 [post_modified_gmt] => 2016-02-27 14:28:12 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/27/1698-ii-wp-sobota/ [menu_order] => 2963 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [225] => WP_Post Object ( [ID] => 5429 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-26 17:49:00 [post_date_gmt] => 2016-02-26 16:49:00 [post_content] =>Słowo na dziś: ENTREPO – „zawstydzam”.
W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: USZANUJĄ mojego syna. (Mt 21,37)
Czasownik „entrepo” może znaczyć „uciekam, zawstydzam, upokarzam” a w stronie biernej „doznaję zawstydzenia, zastanawiam się, waham, zważam na coś, szanuję”. W przypowieści Jezusa „entrepo” użyte jest w stronie biernej czasu przyszłego. Stąd werset można również przetłumaczyć: „Następnie posłał do nich swego syna, mówiąc: Wstyd ich ogarnie z powodu mego syna / Zawahają się przed moim synem / Uszanują mojego syna”.
Bóg Ojciec tłumaczy ryzykowną decyzję wysłania swego dziecka do tych, co zabili poprzedników. Tłumaczy wiarą w ludzi. Skoro zobaczą Syna, z respektu do Ojca zmienią nastawienie. Ale robotnicy nie zobaczyli Syna. Oni zobaczyli dziedzica, czyli konkurenta, kogoś, kto chce coś im zabrać. Przypowieść ta dobrze tłumaczy, dlaczego zabijamy Boga, ale też mówi coś o boskiej wszechwiedzy. Bóg wszystko wie, czyli nie tylko to, co się stanie, ale również to, co się powinno stać. Widzi więcej w człowieku, niż ludzie zobaczą w Jego Synu. Widzi więcej w ludziach, niż oni widzą w sobie. I to jest miłosierdzie. Widzieć w człowieku więcej niż widzi świat cały.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nierozpoznania Boga w człowieku i braku wstydu przed Bogiem.
[post_title] => II WP - Piątek [post_excerpt] => Mt 21,33-43.45-46 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1697-ii-wp-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-26 17:49:00 [post_modified_gmt] => 2016-02-26 16:49:00 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/26/1697-ii-wp-piatek/ [menu_order] => 2964 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [226] => WP_Post Object ( [ID] => 5427 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-25 11:39:27 [post_date_gmt] => 2016-02-25 10:39:27 [post_content] =>
Słowo na dziś: ELEEO – „lituję się”.
Gdy [bogacz] w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ULITUJ SIĘ nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". (Łk 16,24)
Słowo „eleeo” znaczy „lituję się, współczuję, jestem miłosiernym”. Podobne do rzeczownika „eleemosyna”, z którego wywodzi się dalszymi drogami polska „jałmużna”, a które w grece oznacza „litość”.
To Jezus opowiada przypowieść o bogaczu i chorym żebraku Łazarzu. To najbardziej miłosierny człowiek świata i najbardziej kochający Bóg mówi, że przyjdzie czas, kiedy na miłosierdzie będzie za późno. Kiedy ani słowo „ojcze”, ani „synu”, ani mała prośba o krople wody, ani wielka o posłanie kogoś z zaświatów nie zostaną spełnione. To Bóg, który wszystkim wybacza mówi, że nie ma miłosierdzia dla tych, którzy nawet w piekle myślą tylko o sobie.
Gdybyśmy naprawdę wierzyli Jezusowi, jeszcze dziś zajęlibyśmy tymi, którym możemy pomóc.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieczułości na innych i odkładania miłosierdzia na jutro.
[post_title] => II WP - Czwartek [post_excerpt] => Łk 16,19-31 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1694-ii-wp-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-25 11:39:27 [post_modified_gmt] => 2016-02-25 10:39:27 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/25/1694-ii-wp-czwartek/ [menu_order] => 2967 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [227] => WP_Post Object ( [ID] => 5426 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-24 11:45:35 [post_date_gmt] => 2016-02-24 10:45:35 [post_content] =>Słowo na dziś: THELO – „chcę”.
On ją zapytał: "Czego PRAGNIESZ?" Rzekła Mu: "Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie". [...] On rzekł do nich: "Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował. […] Lecz kto by między wami CHCIAŁ stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by CHCIAŁ być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym (Mt 20,21.23.26-27)
„Thelo” znaczy „chcę, pragnę, życzę sobie, zamierzam, jestem zdeterminowany”. To jedno z ulubionych słów Mateusza. W żadnej innej księdze Biblii nie pojawia się ono tak często jak w jego Ewangelii.
Dzięki rozmowie mamy Jakuba i Jana z Jezusem dowiadujemy się trzech prawd na temat ludzkich pragnień:
1) Każdy ma prawo do pragnień – oburzanie się na pragnienia nie jest w porządku. Burzą się koledzy nie Jezus.
2) Z pragnieniami związane są pewne warunki – chcesz być wielki, służ, chcesz być pierwszym, bądź niewolnikiem, chcesz siedzieć po mojej prawicy, lewicy, weź udział w moim losie. Chcieć coś mieć bez spełnienia warunków to nielogiczny krzyk niedojrzałości.
3) To Bóg jest ostatecznym dawcą – od Niego zależy, czy udzieli uczniom to, o co prosi ich matka. Chcieć coś mieć bez względu na to, co Bóg o tym sądzi, to wyrzec się bycia dzieckiem, to stracić wiarę w dobroć i mądrość Boga, to powiedzieć własnemu Ojcu, że nawet diabeł jest lepszy od Niego, jeśli daje to czego nie daje Bóg.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wstydzenia się pragnień i nierozumienia logiki ich spełniania.
[post_title] => II WP - Środa [post_excerpt] => Mt 20,17-28 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1692-ii-wp-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-24 11:45:35 [post_modified_gmt] => 2016-02-24 10:45:35 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/24/1692-ii-wp-sroda/ [menu_order] => 2969 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [228] => WP_Post Object ( [ID] => 5424 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-23 11:35:46 [post_date_gmt] => 2016-02-23 10:35:46 [post_content] =>Słowo na dziś: TAPEINOO - „zmniejszam”.
Kto się wywyższa, BĘDZIE PONIŻONY, a kto SIĘ PONIŻA, będzie wywyższony. (Mt 23,12)
„Tapeinoo” znaczy „zmniejszam, poniżam, bagatelizuję, upokarzam, uniżam się”. To, co wydawało się wielkie, teraz staje się mniejsze.
Jezus mówiąc o faryzeuszach, którzy wszystko robią, aby się wywyższyć, podaje ogólną zasadę: każdy człowiek zostanie sprowadzony przez Boga do właściwego sobie poziomu. I w tej zasadzie nie chodzi o równość, ale o prawdę. Bo tylko ona wyzwala, zarówno pysznych jak i niedowartościowanych. Jeśli robię wszystko, żeby pokazać się większym niż jestem, przyjdzie czas, że ludzie, historia a przede wszystkim Bóg pokażą moją prawdziwą twarz, a wtedy okaże się, ze jestem dużo mniejszy. I to będzie bardzo boleć. Dlatego bardziej opłaca się poniżać, czyli widzieć siebie mniejszym niż się jest naprawdę. Bo kiedy przyjdzie czas ostatecznego poznania, wtedy siłą prawdy dostanę boski awans. A to nigdy nie boli.
PS. Swoją drogą ciekawe, że ta prawda była jakoś bliska uczniom Jezusa. Pisze o niej św. Jakub: „UNIŻCIE SIĘ przed Panem, a wywyższy was.” (Jk 4,10). Pisze o niej też św. Piotr: „UPOKÓRZCIE SIĘ więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili.” (1 P 5,6).
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: budowania swej wielkości na ludzkiej opinii i niewiary w ostateczną sprawiedliwość.
[post_title] => II WP - Wtorek [post_excerpt] => Mt 23,1-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1689-ii-wp-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-23 11:35:46 [post_modified_gmt] => 2016-02-23 10:35:46 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/23/1689-ii-wp-wtorek/ [menu_order] => 2972 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [229] => WP_Post Object ( [ID] => 5423 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-22 21:08:44 [post_date_gmt] => 2016-02-22 20:08:44 [post_content] =>Słowo na dziś: APOKALYPTO: „odkrywam”.
Na to Jezus mu rzekł: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie OBJAWIŁY ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.” (Mt 16,17)
Słowo „apokalypto” znaczy „odsłaniam, odkrywam, wyjawiam”, sprawiam, że coś wychodzi na światło dzienne i może być w pełni poznane. W języku polskim bardziej zadomowił się rzeczownik „apokalypsis”.
Jezus tłumaczy, że to Bóg odsłonił Szymonowi prawdę o Mesjaszu, dzięki Ojcu Piotr wie więcej i lepiej niż ci, którzy widzą w Mistrzu Jana Chrzciciela, Eliasza, Jeremiasza czy innego z proroków. I, o dziwo, to Piotr użyje po raz ostatni w Nowym Testamencie słowa „apokalytpo”, pisząc w swym liście: „Starszych więc, którzy są wśród was, proszę, ja również starszy, a przy tym świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się OBJAWIĆ” (1 Pt 5,1). A więc, pomimo tego, że wiele lat wcześniej Bóg mu objawił Mesjasza, pomimo, że Jezus na Nim zbudował Kościół, pomimo wieku i zasług i pomimo tego, że otrzymał klucze, którymi mógł zamykać i otwierać niebo, Piotr wie, że jeszcze nie wszystko wie, że jeśli coś zostało objawione, to są sprawy, które jeszcze objawione muszą zostać. Przed końcem świata żadna prawda nie jest prawdą całą i tylko Bóg wie, jak i kiedy wyjawiać prawdę tak, by prowadziła ona ku zbawieniu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary bez objawienia i objawienia, które nie prowadzi do Ciebie.
[post_title] => 22 lutego [post_excerpt] => Mt 16,13-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1688-22-lutego [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-22 21:08:44 [post_modified_gmt] => 2016-02-22 20:08:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/22/1688-22-lutego/ [menu_order] => 2973 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [230] => WP_Post Object ( [ID] => 5422 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-21 11:43:52 [post_date_gmt] => 2016-02-21 10:43:52 [post_content] =>Słowo na dziś: EKSODOS – „wyjście”.
Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego ODEJŚCIU, którego miał dokonać w Jerozolimie. (Łk 9,31)
Słowo „eksodos” oznacza „wyjście, wyruszenie”. Używane jest ono, by opowiedzieć o rozwiązaniu, porodzie, wyprawie wojennej, wyjściu z trudności, czy nawet o zgonie. W Biblii po raz pierwszy użyte jest o wyjściu Izraelitów z Egiptu (Wj 19,1).
Mojżesz, który był bohaterem wyjścia z niewoli egipskiej i Eliasz, który odszedł z tego świata bez śmierci, rozmawiają z Jezusem, którego śmierć ma wyprowadzić z niewoli grzechu cały świat i ze śmierci uczynić nie tyle odejście ze świata, co przejście do nowego, wiecznego życia.
Nie wiemy, ile Egiptów i ile Jerozolim przed nami. Wiemy, że z Jezusem da się wyjść z wszystkiego i żaden dramat nie jest ślepą uliczką losu.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary, że krzyż może być wyjściem i przekonania, że można go dźwigać owocnie bez Ciebie.
[post_title] => II Niedziela Wielkiego Postu [post_excerpt] => Łk 9, 28b-36 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1686-ii-niedziela-wielkiego-postu [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-21 11:43:52 [post_modified_gmt] => 2016-02-21 10:43:52 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/21/1686-ii-niedziela-wielkiego-postu/ [menu_order] => 2975 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [231] => WP_Post Object ( [ID] => 5421 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-19 22:46:29 [post_date_gmt] => 2016-02-19 21:46:29 [post_content] =>Słowo na dziś: MISTHOS – „zapłata”.
Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za NAGRODĘ mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? (Mt 5,46)
Słowo „misthos” oznacza „zapłatę, wynagrodzenie, żołd, honorarium, odpłatę, rekompensatę, nagrodę”. To nie łaska, litość ani loteryjny los, ale wynagrodzenie człowiekowi za to, co robił.
Jeśli Jezus, mówiąc o miłości nieprzyjaciół, używa słowa „misthos”, to wie, że taka miłość jest harówą, jak ciężka praca, jest ryzykiem, jak żołnierski bój. Ale też chce nas przekonać, że nie wzywa nas do trudu bezinteresownego, znoju, który się nie opłaci. Ewangelia nie zna słowa bezinteresowność. Zna za to słowo „stokrotnie”. Dopóki nie uwierzymy, że życie słowem Jezusa jest najlepszą inwestycją, zmarnujemy potencjał znajdujących się w nas środków.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: inwestowania życia w to, co niepewne i niewiary w opłacalność Ewangelii.
[post_title] => I - Sobota [post_excerpt] => Mt 5,43-48 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1685-i-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-19 22:46:29 [post_modified_gmt] => 2016-02-19 21:46:29 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/19/1685-i-sobota/ [menu_order] => 2976 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [232] => WP_Post Object ( [ID] => 5418 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-19 10:37:37 [post_date_gmt] => 2016-02-19 09:37:37 [post_content] =>
Słowo na dziś: MOROS – „głupi”.
A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: "BEZBOŻNIKU", podlega karze piekła ognistego. (Mt 5,22)
Słowo „moros” znaczy „przytępiony, tępy, ociężały, głupi”. Czasem używane jest o smakach, by powiedzieć, że coś jest niesmaczne czy mdłe. W sensie religijnym może oznaczać kogoś, kto jest wrogiem Boga, bezbożnikiem.
Jezus mówi, że kto by użył słowa „moros” wobec drugiego człowieka, podlega karze piekła. Ale ten sam Jezus w tej samej Ewangelii opowiada o głupim człowieku, co buduje dom na piasku (Mt 7,26) czy o głupich pannach (Mt 25,2.3.8). I On sam zwraca się do uczonych w Piśmie i faryzeuszów: „Głupi i ślepi!” (Mt 23,17), używając tego samego słowa „moros”. To nie znaczy, że wolno mówić o innych „głupi” albo, że Jezus pójdzie do piekła. To znaczy, że czasem prawda nie jest taka prosta, jak się wydaje.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: fundamentalistycznej lektury Biblii i wyrywania bosko-ludzkich słów z bosko-ludzkiego kontekstu.
[post_title] => I WP - Piątek [post_excerpt] => Mt 5,20-26 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1681-i-wp-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-19 10:37:37 [post_modified_gmt] => 2016-02-19 09:37:37 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/19/1681-i-wp-piatek/ [menu_order] => 2979 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [233] => WP_Post Object ( [ID] => 5417 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-18 11:01:50 [post_date_gmt] => 2016-02-18 10:01:50 [post_content] =>Słowo na dziś: AITEO – „proszę”.
PROŚCIE, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto PROSI, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. (Mt 7,7-8)
Słowo „aiteo” można znaczyć „proszę, wypraszam, postuluję, domagam się, żądam”. Element intensywności i emocji może być różny, ale zawsze chodzi to samo – uzyskać coś od kogoś.
Jezus mówi „proście” a nie „poproście”, gdyż prosić trzeba często. Nakaz w czasie teraźniejszym a nie w aoryście oznacza w języku greckim, że prośbę trzeba będzie być może powtórzyć i zrobić to nieraz wielokrotnie. Bowiem tylko wytrwałość odróżnia kaprys od potrzeby. Jezus mówi „proście” a nie „proś”, żeby dać nam otuchy, że Bóg wysłuchuje wielu ludzi a nie tylko wyjątki. Mówi „proście” a nie „proś”, abyśmy również modlili się razem. Mówi „proście a będzie wam dane”, żeby pokazać związek logiczny konieczności. Nie ma daru bez otwarcia na niego. Nie ma otwarcia bez prośby. Mówi „proście” teraz a „będzie wam dane” w przyszłości, bo modlitwa jest ufnością, wiarą w to, czego jeszcze nie ma. Mówi „proście a będzie wam dane” a nie „proście i oby wam było dane”, bo wie, że wytrwała prośba o dobro zawsze sprowadzi dobro. Modlitwa bowiem nie jest ryzykiem, hazardem, loterią. Przy takim Ojcu jak Bóg, każda prośba o dobra na pewno przyniesie dobro. Wierzysz w to?
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w modlitwę i zniechęcenia proszeniem Boga.
[post_title] => I WP - Czwartek [post_excerpt] => Mt 7,7-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1680-i-wp-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-18 11:01:50 [post_modified_gmt] => 2016-02-18 10:01:50 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/18/1680-i-wp-czwartek/ [menu_order] => 2980 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [234] => WP_Post Object ( [ID] => 5416 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-17 10:18:36 [post_date_gmt] => 2016-02-17 09:18:36 [post_content] =>Słowo na dziś: KRISIS – „sąd”.
Królowa z Południa powstanie na SĄDZIE przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na SĄDZIE przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz. (Łk 11,31-32)
Słowo „krisis” może znaczyć „oddzielenie, sąd, proces, badanie, punkt zwrotny, kryzys”. W Biblii często tym, który przeprowadza sąd jest Bóg a cały proces ma na celu przywrócenie zachwianej przez ludzi sprawiedliwości. Żeby żaden skrzywdzony nie cierpiał już więcej.
Jezus zniósł prawo, ale nie zniósł sądu. Setek przykazań wypełnił miłością jako najważniejszym Prawem a sąd zapowiedział nie za łamanie przykazań, ale za brak nawrócenia. Przekonanie, że miłość Boga usunie sąd, jest w głębi serca pragnieniem, żeby zło można było czynić bezkarnie i nie trzeba było żadnej wiary, by osiągnąć zbawienie. Nieważne wtedy jest czy to dobro czy zło. Bóg czy szatan. Pedofil czy ofiara. Taka trochę mentalność złodzieja albo rozpuszczonego dziecka, które jedynie w co najgłębiej wierzy, to w to, że mu się uda swoje robić bezkarnie.
Od dwóch błędów uchroń nas Panie: niewiary w sąd Boży i niewiary w konsekwencje niewiary.
[post_title] => I WP - Środa [post_excerpt] => Łk 11,29-32 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1678-i-wp-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-17 10:18:36 [post_modified_gmt] => 2016-02-17 09:18:36 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/17/1678-i-wp-sroda/ [menu_order] => 2982 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [235] => WP_Post Object ( [ID] => 5414 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-16 11:50:03 [post_date_gmt] => 2016-02-16 10:50:03 [post_content] =>Słowo na dziś: PATER: „ojciec”.
Wy zatem tak się módlcie: „OJCZE nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje!” (Mt 6,9)
„Pater” znaczy „ojciec, sprawca, twórca”. Niekiedy słowo to było używane na określenie autora czy osoby starszej. Jezus każe swoim uczniom rozpoczynać modlitwę od słowa: „Ojcze”. Nie „Panie”, nie „Wszechmogący”, nie „Stwórco” ani nie „Przyjacielu” czy „Bracie”, ale „Ojcze”.
Jeśli Bóg jest moim Ojcem, to dzięki Niemu żyję, nie jestem sierotą, mam również rodzeństwo („Ojcze nasz”) i jestem przez Boga kochany. Jestem dzieckiem i mogę zdać się na Tego, który jest starszy, mądrzejszy, potrafi więcej i zatroszczy się o mnie, bo to jest sens Jego istnienia. Jeśli Bóg jest moim Ojcem, to modlitwa jest spotkaniem z kimś, bez kogo nie byłoby mnie na świecie. Jeśli moim Ojcem jest Bóg, jestem ważny, nie muszę się lękać niczego i nikogo. Jeśli moim Ojcem jest Bóg, nawet śmierć jest tylko furtką do kolejnej skrytki mojego pełnego tajemnic przekraczających dziecięcy umysł Taty.
Od dwóch błędów uchroń nas Panie: zaniedbania modlitwy i modlitwy do Boga, który nie jest Ojcem.
[post_title] => I WP - Wtorek [post_excerpt] => Mt 6,7-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1676-i-wp-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-16 11:50:03 [post_modified_gmt] => 2016-02-16 10:50:03 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/16/1676-i-wp-wtorek/ [menu_order] => 2984 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [236] => WP_Post Object ( [ID] => 5413 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-15 22:57:07 [post_date_gmt] => 2016-02-15 21:57:07 [post_content] =>Słowo na dziś: KATARAOMAI: „przeklinam”.
Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, PRZEKLĘCI, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! (Mt 25,41)
Słowo „kataraomai” może znaczyć „złorzeczę, przeklinam, wzywam pomsty, rzucam klątwę, sprowadzam zło”.
W scenie Sądu Ostatecznego Syn Człowieczy mówi do ludzi: „przeklęci”. Nie przeklina ich. Nazywa ich już przeklętymi. Tak jakby chciał powiedzieć, że Tak jakby chciał powiedzieć, że Sąd nie polega na skazaniu ludzi na złą wieczność, ale na stwierdzeniu, że zło przylepiło się na wieki do tych, którzy nie chcieli czynić dobra. Scena ta jest tym bardziej dramatyczna, że nie chodzi o piekło dla tych, którzy czynili straszne czyny, ale dla tych, którzy nie czynili dobra. „Nikomu nie robię krzywdy” to za mało, żeby wieczność nie była przekleństwem.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: bagatelizowania obojętności i niewiary w piekło.
[post_title] => I WP - Poniedziałek [post_excerpt] => Mt 25,31-46 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1675-iwp-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-15 22:57:07 [post_modified_gmt] => 2016-02-15 21:57:07 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/15/1675-iwp-poniedzialek/ [menu_order] => 2985 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [237] => WP_Post Object ( [ID] => 5412 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-14 11:43:46 [post_date_gmt] => 2016-02-14 10:43:46 [post_content] =>Słowo na dziś: PEIRADZO: „doświadczam, kuszę”.
Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu i przebywał w Duchu Świętym na pustyni czterdzieści dni, gdzie BYŁ KUSZONY przez diabła. Nic w owe dni nie jadł, a po ich upływie odczuł głód. (Łk 4,1-2)
Słowo „peiradzo” może znaczyć „próbuję, doświadczam, wystawiam na próbę, kuszę”. W Biblii użyte jest ono albo w sensie pozytywnym (Pan Bóg wystawia na próbę człowieka po to, aby go udoskonalić, aby wyprowadzić na wyższy poziom) albo w sensie negatywnym (diabeł człowieka kusi, aby go zepsuć). Jak w życiu. Jeśli dziewczyna, chce żebym zgrzeszył, to mnie kusi. Jeśli sprawdza, czy jestem mocny, to mnie próbuje.
Bóg nie oszczędził Jezusowi pokus, bo wie, że człowiek nabiera mocy przez doświadczenie. Przez pierwsze zwycięskie starcie z diabłem Jezus będzie głosił Ewangelię z mocą trzy lata, siłą starcia w godzinie męki, powstanie z martwych. Starcia z diabłem są konieczne. Jak próby w teatrze. Jak doświadczenia w laboratorium. Inaczej człowiek by się nie rozwijał, czyli nie byłby bardziej sobą. Jeśli będziemy pełni Ducha, to staną się one umacniającym doświadczeniem. Jeśli będziemy konfrontować się z diabłem bez Boga, będą niszczącą pokusą. Wierzę, że Bóg nie pozwolił nikomu znaleźć się w Auschwitz, kto nie byłby w stanie przejść tej próby zwycięsko. Bóg przecież obiecał, że nigdy nie ześle na człowieka doświadczenia ponad jego siły (1 Kor 10,13). Zatem w tej sprawie dwie rzeczy są pewne: nie ma życia bez pokus i nie ma pokus nad życie.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: pretensji do Boga za próby i pretensji do ludzi za upadki.
[post_title] => I Niedziela Wielkiego Postu [post_excerpt] => Łk 4,1-13 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1674-i-niedziela-wp [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-14 11:43:46 [post_modified_gmt] => 2016-02-14 10:43:46 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/14/1674-i-niedziela-wp/ [menu_order] => 2986 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [238] => WP_Post Object ( [ID] => 5411 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-13 18:32:36 [post_date_gmt] => 2016-02-13 17:32:36 [post_content] =>Słowo na dziś: KATALEIPO – „zostawiam”.
Potem wyszedł i zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego w komorze celnej. Rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”. On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim. (Łk 5,27-28)
„Kataleipo” znaczy „zostawiam za sobą, opuszczam, odchodzę, zapominam”. To, co było bliskie staje się odległe: osoby, rzeczy, idee.
Nigdy by Lewi nie zostawił pracy, pozycji i pieniędzy, gdyby nie głos Jezusa. Ale też nigdy nie miałby siły wstać i chodzić za Nim, gdyby nie zostawił wszystkiego. Tak jest i dzisiaj. Tylko moc Słowa Bożego może nas wyzwolić i tylko wolność od pozycji, pieniędzy i stabilności może dodać nam niebiańskich skrzydeł. Może lepiej w ogóle nie iść za Jezusem, niż taszczyć ze sobą komorę celną. Szkoda komory i szkoda chrześcijaństwa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w moc Twojego Słowa i chodzenia za Tobą bez zostawienia tego, co zbyteczne.
[post_title] => Sobota po Popielcu [post_excerpt] => Łk 5,27-32 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1672-sobota-po-popielcu [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-13 18:32:36 [post_modified_gmt] => 2016-02-13 17:32:36 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/13/1672-sobota-po-popielcu/ [menu_order] => 2988 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [239] => WP_Post Object ( [ID] => 5410 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-12 18:05:05 [post_date_gmt] => 2016-02-12 17:05:05 [post_content] =>Słowo na dziś: NESTEUO – „poszczę”.
Wtedy podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: „Dlaczego my i faryzeusze dużo POŚCIMY, Twoi zaś uczniowie nie POSZCZĄ?”Jezus im rzekł: „Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą POŚCIĆ.” (Mt 9,14-15)
Słowo „nesteuo” znaczy „powstrzymuję się od jedzenia i picia”, czasem tylko od jedzenia a niekiedy również od jedzenia wyszukanego czy takiego jak zawsze, zamieniając na bardziej skromne. Post w Biblii miał zawsze cel religijny. Chodziło o to, by oddalając od siebie to, co najbardziej ludzkie – jedzenie, przybliżyć do człowieka to, co najbardziej boskie – wybaczenie i obecność samego Boga.
Uczniowie Jana i faryzeusze zapomnieli po co jest post albo raczej nie rozpoznali w Jezusie samego Boga. A przecież post ma sens tylko wtedy, kiedy Bóg nie jest obecnym Oblubieńcem.Z tej racji pościmy i dzisiaj. W piątki często za tych, dla których Jezus jeszcze nie jest miłością. Za siebie w pozostałe dni, to znaczy w te, w których brakuje nam bliskości Oblubieńca.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: poszczenia bez sensu i odrzucania postu, kiedy ktoś nie doświadcza oblubieńczej obecności Pana.
[post_title] => Piątek po Popielcu [post_excerpt] => Mt 9,14-15 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1671-piatek-po-popielcu [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-12 18:05:05 [post_modified_gmt] => 2016-02-12 17:05:05 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/12/1671-piatek-po-popielcu/ [menu_order] => 2989 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [240] => WP_Post Object ( [ID] => 5409 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-11 12:35:09 [post_date_gmt] => 2016-02-11 11:35:09 [post_content] =>
Słowo na dziś: DEI – „trzeba”.
„Syn Człowieczy MUSI wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie”. Potem mówił do wszystkich: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje!” (Łk 9,22-23)
„Dei” to bezosobowa forma czasownika, która przekazuje ideę, że coś „trzeba”, jest „konieczne”, „musi” się, jest „słuszne” i „właściwe”. Kiedy wybuchała wojna, Grecy mówili: „dei” – trzeba bronić kraju; kiedy wyrosło zboże, mówili: „dei” – trzeba je zebrać; kiedy rodziło się dziecko, mówili: „dei” – trzeba je wychować. „Dei” oznacza konieczność, ale nie absolutną, tylko ekonomiczną. Nie musi się czegoś robić, ale jak się tego nie zrobi, to się tylko straci.
Jezus nie musiał cierpieć. Ale wtedy straciłby na tym świat. My też nie musimy brać krzyża i iść za Jezusem. Ale wtedy będzie z nami jeszcze gorzej. Bowiem nie robienie tego, co chcemy i ucieczka od tego, co nie chcemy, ale poddanie się zbawczej konieczności w wolności przynosi człowiekowi najwięcej dobra.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: ucieczki od cierpienia i dźwigania nie swojego krzyża.
[post_title] => Czwartek po Popielcu [post_excerpt] => Łk 9,22-25 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1670-czwartek-po-popielcu [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-11 12:35:09 [post_modified_gmt] => 2016-02-11 11:35:09 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/11/1670-czwartek-po-popielcu/ [menu_order] => 2990 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [241] => WP_Post Object ( [ID] => 5408 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-10 20:52:46 [post_date_gmt] => 2016-02-10 19:52:46 [post_content] =>Słowo na dziś: HYPOKRITES – „obłudnik”.
Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak OBŁUDNICY czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. […] Gdy się modlicie, nie bądźcie jak OBŁUDNICY. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. […] Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak OBŁUDNICY. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. (Mt 6,2.5.16)
Słowo „hipokryta” oznacza kogoś, kto interpretuje, gra czyjąś rolę, pretenduje do bycia kimś innym, to „aktor”, a także „obłudnik”, „hipokryta”.
Jezus przestrzega przed tym, aby nie być hipokrytą na modlitwie, poście i w dawaniu jałmużny. A jest nim ten, kto okłamuje innych. Niby daje jałmużnę, ale nie po to, by pomóc innym. Niby się modli, ale nie chce mieć kontaktu z Bogiem. Niby pości, ale nie po, by zyskać w oczach Boga. Hipokryci nie robią nikomu krzywdy, tylko sobie. I tak jak aktor nie gra, jeśli nie ma publiczności, tak wszelka hipokryzja kończy się z samotnością. Dlatego tylko to, co robimy w ukryciu jest dowodem na to, kim naprawdę jesteśmy. I tylko za to, kim naprawdę jesteśmy będziemy nagodzeni bosko.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: pobożności na pokaz i mierzenia siły wiary liczbą praktykujących ludzi.
[post_title] => Środa Popielcowa [post_excerpt] => Mt 6,1-6.16-18 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1669-v-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-10 20:52:46 [post_modified_gmt] => 2016-02-10 19:52:46 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/10/1669-v-sroda/ [menu_order] => 2992 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [242] => WP_Post Object ( [ID] => 5407 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-09 10:33:51 [post_date_gmt] => 2016-02-09 09:33:51 [post_content] =>Słowo na dziś: PARADOSIS – “tradycja”.
Faryzeusze, i w ogóle Żydzi, trzymając się TRADYCJI starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. […] Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według TRADYCJI starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?» […]
Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej TRADYCJI, dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie». […] I mówił do nich: «Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją TRADYCJĘ zachować. […] I znosicie słowo Boże przez waszą TRADYCJĘ, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie». (Mk 7,3.5.8-9.13)
Słowo „paradosis” używane jest, by oddać ideę „poddania się”, „przekazania w ręce wroga”, albo „przekazania tego, co zostało powiedziane lub napisane", stąd tłumaczone jest często jako „tradycja”. Występuje w Biblii 15 razy, z czego 5 razy w dzisiejszej Ewangelii. Ta Ewangelia jest więc par excellence o tradycji.
Jezus i Jego uczniowie nie walczą z tradycją, bo i Paweł chwali chrześcijan za to, że tradycję zachowują (1 Kor 11,2; 2 Tes 2,15). Jezus próbuje tylko uzmysłowić faryzeuszom, że tradycja musi być podporządkowana Słowu Boga, że wierność tradycji może doprowadzić do niewierności Bogu, a zbytnie przywiązanie do obmywania dzbanków z zasady prowadzi do nieprzejmowania się brudami serca.
W naszej katolickiej wersji faryzeizmu, słowo Pana „Wy wszyscy braćmi jesteście” (Mt 23,8) może często być przysłonięte tradycją zwrotów: „Ojcze święty”, „Matko generalna”, „Prałacie”, „Kanoniku” i jeszcze paroma innymi. I ciągle nie brakuje takich, co bardziej oburzają się na papieskie "Buongiorno" niż na swój brak miłości Namiestnika Chrystusa.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zniewolenia tradycją i odrzucenia tradycji.
[post_title] => V - Wtorek [post_excerpt] => Mk 7,1-13 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1668-v-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-09 10:33:51 [post_modified_gmt] => 2016-02-09 09:33:51 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/09/1668-v-wtorek/ [menu_order] => 2993 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [243] => WP_Post Object ( [ID] => 5406 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-08 08:56:57 [post_date_gmt] => 2016-02-08 07:56:57 [post_content] =>Słowo na dziś: KRASPEDON – „frędzel”.
I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby choć FRĘDZLI u Jego płaszcza mogli się dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie. (Mk 6,56)
Słowo „kraspedon” znaczy „brzeg, kraj, obramowanie (zwłaszcza materiału), kraniec”. Ewangelista używa go w liczbie pojedynczej, stąd można też przetłumaczyć: „prosili Go, żeby choć FRĘDZLA u Jego płaszcza mogli się dotknąć”.
Wiara ludzi w Ewangelii jest niesamowita. Im wystarczy dotknąć się kawałka płaszcza Jezusa, żeby wyzdrowieć. Tak samo zrobiła kobieta cierpiąca na krwotok. Dotknęła się tylko frędzla szaty Jezusa. Nie ma lepszego dowodu na siłę relikwii. I to relikwii nie pierwszego stopnia. Bo to nie Słowo Jezusa ani Jego Ciało, ale kontakt fizyczny z fragmentem materiału, może nawet brudnym, bo najczęściej stykającym się z ziemią, ten kontakt połączony z wiarą robił w tej Ewangelii cuda. I robi dalej. Wiara w relikwie nie jest oznaką zabobonu, wiary płytkiej czy średniowiecznej. Jest wiarą najmocniejszą, bo nie ogranicza w niczym możliwości działania Boga. Kto nie wierzy, ten tylko traci.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w moc Twoją i pogardy relikwiami.
[post_title] => V - Poniedziałek [post_excerpt] => Mk 6,53-56 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1667-v-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-08 08:56:57 [post_modified_gmt] => 2016-02-08 07:56:57 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/08/1667-v-poniedzialek/ [menu_order] => 2994 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [244] => WP_Post Object ( [ID] => 5405 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-07 11:09:29 [post_date_gmt] => 2016-02-07 10:09:29 [post_content] =>
Słowo na dziś: EPIKEIMAI – „naciskam”.
Pewnego razu - gdy tłum CISNĄŁ SIĘ do Niego aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret - zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. (Łk 5,1-2)
Słowo „epikeimai” znaczy „leżę na czymś, cisnę się do kogoś, nalegam, napieram”. Ewangelista Łukasz używa go tylko dwa razy, w oby przypadkach opisując zachowanie tłumu. Raz tłum ciśnie się do Jezusa, bo chce Go słuchać. Drugi raz tłum naciska na Piłata, bo chce Jezusa zabić: "NALEGALI z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano”. (Łk 23,23).
Często entuzjaści Ewangelii są mordercami. Dlatego dobrze jest, gdy mocniej naciska na nas Bóg, niż choćby najbardziej pobożny tłum fanów. Ludzkie lajki ostatecznie mogą nas przecież zabić. Warto więc pytać, nie ilu ciśnie się do nas, ale kto i dlaczego nie robi tego najmocniej Duch Święty?
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: wiary w tłum i zniechęcenia ludźmi.
Słowo na dziś: EUKAIREO – „mam czas”.
A On rzekł do nich: «Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco!». Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek NIE MIELI CZASU. (Mk. 6,31)
Problem z czasem nie jest cechą tylko naszej ery. Słowo „eukaireo” - „mam czas”, „mam odpowiedni, dobry moment”, „mam okazję”, "trafiam w porę", "poświęcam czas", występuje tylko 3 razy w całej Biblii.
Jezus i uczniowie byli tak zapracowani, że nawet na posiłek nie mieli czasu. Mieli jednak czas, żeby usłyszeć i zapamiętać cztery myśli w sprawie odpoczynku:
1) odpoczynek musi być,
2) ma być krótki,
3) nie można go przeżywać w tym środowisku, co pracę,
4) jedynym uzasadnionym powodem rezygnacji z odpoczynku może być miłosierdzie. Tylko ono.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: zakłócenia proporcji między pracą a odpoczynkiem oraz wiary w swoją niezastępowalność.
[post_title] => IV - Sobota [post_excerpt] => Mk 6,30-34 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1663-iv-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-05 16:44:01 [post_modified_gmt] => 2016-02-05 15:44:01 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/05/1663-iv-sobota/ [menu_order] => 2998 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [246] => WP_Post Object ( [ID] => 5403 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-05 09:47:32 [post_date_gmt] => 2016-02-05 08:47:32 [post_content] =>Słowo na dziś: LEGO –„mówię”.
Jan WYPOMINAŁ Herodowi: «Nie wolno ci mieć żony twego brata» (Mk 6,18)
Słowo „lego” użyte jest w Biblii ponad 9 tysięcy razy. I nie ma się co dziwić, bo każdy chce coś powiedzieć. "Lego” bowiem znaczy „mówię”. Wszystkie inne odcienia zależą od kontekstu i interpretacji: „nazywam, twierdzę, wypowiadam, rozkazuję, proszę, wymawiam”, itp.
Jan Chrzciciel stracił głowę za to, co mówił, a dokładniej za prawdę o władzy. Gdyby się nie odzywał, mógłby więcej ludzi przygotować na spotkanie z Mesjaszem. Bezsensowe było to, że mówił o Herodzie, bo ten i tak dalej mieszkał z żoną swego brata. Po co się odzywać, skoro to i tak nic nie da? Nieroztropne było to, że mówił o błędach władzy. Przecież mówienie źle o władzy zawsze się źle kończy. Niepotrzebnie również mówił, że Herodowi czegoś nie wolno. Herod był na tyle obeznany w Prawie, że przecież wiedział, co wolno a co nie wolno. Czy nie szkoda mówić o rzeczach oczywistych?
Zawsze znajdą się tacy, którzy powiedzą, że gdyby Bóg nie rzekł "Stań się", nie byłoby problemów na świecie i gdyby Jezusa nie powiedział: "Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie", byłoby łatwiej z międzyreligijnym dialogiem. Jeśli jednak dziś mamy pretensje do tych, co mówią o grzechu zamiast do tych, co grzeszą, jutro nie zawahamy się ściąć głowę nawet prorokowi.
Uchroń nas od dwóch błędów Panie: milczenia z lęku przed konsekwencjami i mówienia kłamstwa.
[post_title] => IV - Piątek [post_excerpt] => Mk 6,14-29 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1662-iv-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-05 09:47:32 [post_modified_gmt] => 2016-02-05 08:47:32 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/05/1662-iv-piatek/ [menu_order] => 2999 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [247] => WP_Post Object ( [ID] => 5402 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-04 16:44:32 [post_date_gmt] => 2016-02-04 15:44:32 [post_content] =>
Słowo na dziś: KERYSSO – „głoszę”.
Oni więc wyszli i WZYWALI do nawrócenia. (Mk 6,12)
Słowo „kerysso” wprowadza nas w świat słowa oficjalnego, urzędowego i publicznego. Możemy je tłumaczyć przez „jestem heroldem, oznajmiam głośno, proklamuję, nauczam publicznie”. W Nowym Testamencie słowo to często określa głoszenie nauki przez Jana Chrzciciela, Jezusa czy jego uczniów.
Jeśli Ewangelista mówi, że uczniowie „wzywali” do nawrócenia, to chce podkreślić, że oni nie robili tego po kryjomu, cicho, półszeptem, mimochodem, prywatnie, zawstydzeni czy lękający się tego, co trzeba powiedzieć. Dobra Nowina nie jest bowiem ani prywatną ani obciachową sprawą.
Klucz do odpowiedzi na pytanie, skąd wziąć siłę, by tak mówić o Bogu i nawróceniu, leży w poprzednich wersetach. Jeśli uczeń Jezusa zabiera w życie nie tylko laskę, ale i 5 sandałów, 10 sukien, 15 toreb i jeszcze trzy konta a na dodatek nie umie strząsnąć proch z nóg od tych, co go nie chcą słuchać, to wolność głośnego proklamowania zamienia się w skamlenie obładowanego osła.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: wstydzenia się Ewangelii i zniewolenia rzeczami.
[post_title] => IV - Czwartek [post_excerpt] => Mk 6,7-13 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1661-iv-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-04 16:44:32 [post_modified_gmt] => 2016-02-04 15:44:32 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/04/1661-iv-czwartek/ [menu_order] => 3001 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [248] => WP_Post Object ( [ID] => 5401 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-03 08:54:39 [post_date_gmt] => 2016-02-03 07:54:39 [post_content] =>Słowo na dziś: ADELFOS – „brat”.
"Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a BRAT Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?" I powątpiewali o Nim. (Mk 6,3)
Słowo „adelfos” znaczy przede wszystkim rodzony brat, czy to z tych samych rodziców, czy przynajmniej jednego. Może również oznaczać krewnego bez względu na stopień pokrewieństwa, sąsiada, rodaka. Może być używane jako wyraz czułości albo określenie przynależności do wspólnoty chrześcijan. Lot, bratanek Abrahama, nazywany jest jego bratem. Ten sam Lot swoimi braćmi nazywa mieszkańców Sodomy. Podobne znaczenia ma również słowo „adelfe” – „siostra”.
Czytając o braciach i siostrach Jezusa oczywiście można się upierać, że Maryja nie była Dziewicą, bo przecież jest napisane, że miał braci. Można jednak być trochę mniej ciasnym i pogodzić się z tym, że rozumienie nie polega na wybieraniu takiego znaczenia, który mi odpowiada, ale które jest potwierdzone przez szerszy kontekst, a w przypadku Biblii, również przez kontekst Tradycji. Jeśli kobieta mówi do mężczyzny: „Masz otwarty zamek”, to niekoniecznie chce powiedzieć, że jest on królem czy chociażby księciem.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: czytania Biblii bez kontekstów i wiary zniewolonej swoją racją.
[post_title] => IV - Środa [post_excerpt] => Mk 6,1-6 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1660-iv-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-03 08:54:39 [post_modified_gmt] => 2016-02-03 07:54:39 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/03/1660-iv-sroda/ [menu_order] => 3002 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [249] => WP_Post Object ( [ID] => 5400 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-02 14:23:57 [post_date_gmt] => 2016-02-02 13:23:57 [post_content] =>Słowo na dziś: DESPOTES – „władca”.
Teraz, o WŁADCO, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. (Łk 2,29)
Słowo „despotes” – „pan, władca, właściciel” zadomowiło się w języku polskim bardziej w wołaczu: „despota” – „Władco! Panie!”. Niestety z negatywnymi konotacjami. W grece „despotes” mówi o panu w relacji do sługi, mówi o władcy, który ma całkowitą władzę nad człowiekiem. Bardziej znane słowo „kyrios” („pan”) używane jest w szerszym znaczeniu i bez tego odcienia absolutyzmu i zależności wypływającego z prawa własności, jakie nosi w sobie słowo „despotes”.
Starzec Symeon jest ideałem człowieka, który godzi w sobie charyzmatyka idącego za Duchem i sługę wołającego do Boga: „Desposta!”. Dzięki jego postaci Bóg pokazuje jak posłuszeństwo prawu Starego Testamentu może łączyć się z natchnieniami Ducha, jak to co stare może łączyć się z tym co nowo narodzone i jak świadomość śmierci może łączyć się ze zbawieniem. Człowiek dopiero wtedy osiąga pokój i jest gotowy na śmierć, kiedy na własne oczy widzi a może nawet trzyma w swych rękach harmonię z pozoru sprzecznych elementów.
Uchroń nas od dwóch błędów, Władco: posłuszeństwa prawu bez Ducha i charyzmatów bez posłuszeństwa.
[post_title] => 2 lutego [post_excerpt] => Łk 2,22-32 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1659-2-02 [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-02 14:23:57 [post_modified_gmt] => 2016-02-02 13:23:57 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/02/1659-2-02/ [menu_order] => 3003 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [250] => WP_Post Object ( [ID] => 5399 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-02-01 10:31:38 [post_date_gmt] => 2016-02-01 09:31:38 [post_content] =>Słowo na dziś: DISCHILIOI – „dwa tysiące”.
I pozwolił im. Tak duchy nieczyste wyszły i weszły w świnie. A trzoda około DWUTYSIĘCZNA ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze. (Mk 5,13)
Nie chodzi o dokładną liczbę, bo Ewangelista pisze, że świń było około „dischilioi”, około 2000. To jednak wystarczy, żeby przekazać dwie informacje. Jeśli zły duch mówił, że nazywa się legion, to znaczy, że kłamał. Legion ma 6000 żołnierzy. Czyżby na jedną świnię przypadały 3 złe duchy? Być może, ale bardziej prawdopodobne Legion się chwalił, że jest legion a nie 1/3 legionu, bo zły duch lubi się chwalić, straszyć i jest kłamcą.
Druga informacja jest jeszcze ważniejsza. Jedyny raz w swoim życiu Jezus dokonuje cudu robiąc komuś szkodę. Zwierzęta giną. Właściciele tracą. 2000 świń to milion złotych, licząc po pięć stów za sztukę. Pasterze pewno nie wiedzieli, że świnie należały do Jezusa, bo „Pańska jest ziemia i wszystko co ją napełnia” (Ps 24,1). My jednak mamy wiedzieć, że warto poświęcić nawet milion złotych, by człowiek opętany, cudzoziemiec, poganin i wyrzutek społeczny został ocalony.
Od kiedy 2000 świń potopiło się w jeziorze, nikt nie ma prawa powiedzieć, że nie jest wartością i o nikim nie mamy prawa myśleć, że nie opłaca się za niego oddać życia nie tylko świń, ale nawet życie Syna Bożego.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: wiary złym duchom i niewiary w swą wartość.
[post_title] => IV - Poniedziałek [post_excerpt] => Mk 5,1-20 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1658-iv-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-02-01 10:31:38 [post_modified_gmt] => 2016-02-01 09:31:38 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/02/01/1658-iv-poniedzialek/ [menu_order] => 3004 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [251] => WP_Post Object ( [ID] => 5398 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-31 12:16:54 [post_date_gmt] => 2016-01-31 11:16:54 [post_content] =>Słowo na dziś: PATRIS – „ojczyzna”.
Wtedy rzekł do nich: «Z pewnością powiecie Mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie; dokonajże i tu w swojej OJCZYŹNIE tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum». I dodał: «Zaprawdę, powiadam wam: żaden prorok nie jest mile widziany w swojej OJCZYŹNIE.» (Łk 4,23-24)
„Patris” oznacza rodzinne miasto, region, w którym się człowiek wychował i z którym związany jest przez swą rodzinę a przede wszystkim przez swego ojca. „Pater” to „ojciec”, „patris” to „ojczyzna”.
Dzięki ojczyźnie człowiek nie jest sierotą na ziemi. Wie, skąd pochodzi i co jest bliskie jego krwi i kości. Dzięki ojczyźnie ma swą rodzinę. Ale jak każdy dar ojczyzna może być przekleństwem. Pycha może zastąpić honor a interesy klanowe zająć miejsce Boga. Patriotyzm Nazareńczyków przekracza szczyty absurdu. Chcą zabić Rodaka za prawdę o rodakach. Tam gdzie Bóg przestaje być Ojcem wszystkim, tam każda ojczyzna staje się tylko gettem zamkniętej w sobie mafii.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nie szanowania swojej ojczyzny i myślenia, że Bóg mniej kocha cudzoziemców.
[post_title] => IV - Niedziela (C) [post_excerpt] => Łk 4,21-30 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1657-iv-niedziela-c [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-31 12:16:54 [post_modified_gmt] => 2016-01-31 11:16:54 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/31/1657-iv-niedziela-c/ [menu_order] => 3005 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [252] => WP_Post Object ( [ID] => 5397 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-30 16:15:47 [post_date_gmt] => 2016-01-30 15:15:47 [post_content] =>Słowo na dziś: PROSKEFALAION – „poduszka”.
Naraz zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała. On zaś spał w tyle łodzi na WEZGŁOWIU. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» (Mk 4,37-38)
„Proskefalaion” to „poduszka, zagłówek”, coś, co się kładzie pod głowę, żeby się wygodniej spało. Wzmianka Ewangelisty o poduszce Jezusa wydaje się dziwna. Wystarczyło przecież napisać: „Jezus spał w tyle łodzi”. Po co wspominać jedyną poduszkę w Nowym Testamencie? Po co akurat w tej najniebezpieczniejszej chwili w życiu uczniów Jezusa? Nigdy poza tą sceną Kościół nie był tak zagrożony w swojej historii. Nawet w Wielki Piątek uczniowie mniej się bali. Świat się wali, a ten pisze o poduszce.
Od tamtej burzy poduszka Boga-człowieka nie przestała boleć każdego, kto idzie na dno. Jeśli jednak człowiek przełamie się i zacznie budzić Boga albo ludzi, to się uratuje. Ale jeśli skoncentruje się na pretensjach do innych za ich poduszki wygody, to się z żalu utopi. Bóg całą wieczność wydaje się spoczywać na poduszkach pozornej obojętności. Poduszka musi jednak zostać, bo póki ona jest, to wszystko jest pod kontrolą Boskiej Opatrzności.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: radzenia sobie samemu w problemach i żalu do innych za ich wygody.
[post_title] => III - Sobota [post_excerpt] => Mk 4,35-41 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1655-iii-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-30 16:15:47 [post_modified_gmt] => 2016-01-30 15:15:47 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/30/1655-iii-sobota/ [menu_order] => 3007 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [253] => WP_Post Object ( [ID] => 5396 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-29 06:12:44 [post_date_gmt] => 2016-01-29 05:12:44 [post_content] =>Słowo na dziś: AUTOMATOS – „sam z siebie”.
Ziemia SAMA Z SIEBIE wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarnko w kłosie. (Mk 4,28)
„Automatos” znaczy „działający z własnej woli, zachodzący sam przez siebie, automatyczny, przypadek”. Chodzi o podkreślenie zdolności pewnych rzeczy czy osób do samodzielnego działania bez ingerencji innych, zwłaszcza zakładanych czynników.
Jezus mówiąc o ziemi, która sama z siebie wydaje plon uczy nas, że zadaniem uczniów jest nie tylko aktywne siać ziarno, ale również uwierzyć, że ono ma moc wzrostu bez naszej współpracy. Dać spokój, zostawić, nie wtrącać się, to istotne elementy w pracy ze Słowem Bożym i innymi ludźmi. Wierzyć w moc Bożego słowa, to także wierzyć, że ono w dużej mierze poradzi sobie bez nas.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w moc Słowa i bieganie codziennie na te pola, na których zasialiśmy ziarno.
[post_title] => III - Piątek [post_excerpt] => Mk 4,26-34 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1654-iii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-29 06:12:44 [post_modified_gmt] => 2016-01-29 05:12:44 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/29/1654-iii-piatek/ [menu_order] => 3008 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [254] => WP_Post Object ( [ID] => 5395 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-28 16:34:01 [post_date_gmt] => 2016-01-28 15:34:01 [post_content] =>Słowo na dziś: BLEPO – „patrzę“.
I mówił im: «UWAŻAJCIE na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą» (Mk 4,24)
Słowo „blepo” znaczy „patrzę, spostrzegam, widzę”, stąd można by dosłownie przetłumaczyć wezwanie Jezusa: „Patrzcie na to, czego słuchacie”. Nie wystarczy słuchać, trzeba widzieć, co się słucha. Od tego co się słucha, zależy przecież w co się wierzy. Wiara bowiem rodzi się ze słuchania. Człowiek będzie wierzył w to, czego będzie słuchał. Wiara w pewnym sensie rodzi się w momencie decyzji na to, kogo ja chcę słuchać. W tym świetle łatwo zrozumieć indeks ksiąg zakazanych.
Współczesny człowiek położył tak wielki nacisk na wolność słuchania i czytania wszystkiego, że zapomniał o tym, iż wolność bez rozumu ma taki sens jak czytanie bez patrzenia. To nie Bóg się starzeje ani Kościół przestaje być modny. To nawet nie ludzie tracą wiarę. Po prostu zaczęliśmy słuchać czego innego i kogo innego, zapominając o tym jednym zdaniu: „uważajcie na to, czego słuchacie”.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: słuchania wszystkiego i braku rozeznania między tym, co Słowem Boga a co słowem diabła.
[post_title] => III - Czwartek [post_excerpt] => Mk 4,21-25 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1653-iii-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-28 16:34:01 [post_modified_gmt] => 2016-01-28 15:34:01 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/28/1653-iii-czwartek/ [menu_order] => 3009 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [255] => WP_Post Object ( [ID] => 5394 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-27 07:38:45 [post_date_gmt] => 2016-01-27 06:38:45 [post_content] =>Słowo na dziś: SPEIRO - „sieję”.
Oto SIEWCA wyszedł SIAĆ. A gdy SIAŁ, jedno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. […] SIEWCA SIEJE słowo. A oto są ci na drodze: u nich SIĘ SIEJE słowo, a skoro je usłyszą, zaraz przychodzi szatan i porywa słowo ZASIANE w nich. Podobnie na miejscach skalistych POSIANI są ci, którzy, gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością […] Są inni, którzy SĄ ZASIANI między ciernie […] W końcu na ziemię żyzną ZOSTALI POSIANI ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny. (Mk 4,3-4.14-16.18.20)
W dzisiejszej ewangelii słowo „speiro” użyte jest aż 10 razy! Może ono znaczyć: „sieję, płodzę, rozrzucam”. Chociaż Jezus mówi o zasiewie, to nie brakuje motywu rozrzucania. Siewca nie może bowiem wszystkiego ziarna zostawić w jednym miejscu. Nie brakuje też motywu płodności. Przecież po to się sieje, żeby był plon, choćby trzydziestokrotny. Także „sperma” to nic innego tylko „nasienie”.
Ewangelię trzeba głosić różnym ludziom w różnych stanach, nie przejmować się, że wiele słów nigdy nie przyniesie owoców, koncentrować się na tym, żeby siać a nie komentować wzrost i dobierać taki język, który będzie dla ludzi zrozumiały. Dziś Jezus być może nie powiedziałby już przypowieści o siewcy. Tak jak wtedy nie mówił przypowieści o dinozaurach.
Uchroń nas od dwóch błędów Panie: spodziewania się, że wszystkie ziarna wydadzą plon i opowiadania przypowieści o siewcy ludziom, którzy nigdy nie widzieli zasiewu.
[post_title] => III - Środa [post_excerpt] => Mk 4,1-20 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1652-iii-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-27 07:38:45 [post_modified_gmt] => 2016-01-27 06:38:45 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/27/1652-iii-sroda/ [menu_order] => 3010 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [256] => WP_Post Object ( [ID] => 5393 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-26 06:15:42 [post_date_gmt] => 2016-01-26 05:15:42 [post_content] =>Słowo na dziś: EKBALLO –„wyrzucam, posyłam”.
Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby WYPRAWIŁ robotników na swoje żniwo». (Łk 10,2)
Słowo „ekballo” zawiera w sobie pewien element siły: „wyrzucam, wypędzam, usuwam”. Tak Bóg wyrzucił Adam i Ewę z raju. Tak Duch Święty wyrzucił Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła, tak Jezus prosi, by uczniowie modlili się o wyrzucenie robotników na żniwo.
Modlitwa o robotników nie wynika z tego, że nie ma powołanych. Na świecie jest wystarczająco księży i uczniów Chrystusa. Powołani są, tylko nie ma robotników. Są w domach, ale nie ma ich na polach. Są, ale nie pracują. Dlatego trzeba prosić Boga, bo tylko siła Jego Ducha jest w stanie wyrzucić człowieka z jego własnego poczucia zadowolenia do pracy nad tym, co jest naprawdę Boże.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: modlitwy o powołania a nie o robotników i od pracy nie na Pańskim polu.
[post_title] => 26 stycznia [post_excerpt] => Łk 10,1-9 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1651-26-stycznia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-26 06:15:42 [post_modified_gmt] => 2016-01-26 05:15:42 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/26/1651-26-stycznia/ [menu_order] => 3011 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [257] => WP_Post Object ( [ID] => 5392 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-25 07:26:45 [post_date_gmt] => 2016-01-25 06:26:45 [post_content] =>Słowo na dziś: PISTEUO – „wierzę”.
I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto UWIERZY i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy UWIERZĄ, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie». (Mk 16,16-18)
„Pisteuo” znaczy „wierzę, że coś jest prawdą”, a także „ufam komuś, polegam na kimś”. Słowo to w Biblii zrobiło zawrotną karierę począwszy od Abrahama i zawiera w sobie jakąś niesamowitą zdolność człowieka do pójścia w świat tego, co nieznane. Taka ryzykowna decyzja daje wolność, przynosi zbawienie i otwiera na niepojętą rzeczywistość. Wierze towarzyszy zawsze to, co jest niewiarygodne. Gdyby ludzie poznali bogactwo wiary, przestaliby się uganiać za pieniędzmi, gdyby poznali jej moc, przestaliby się zbroić, gdyby poznali jej odkrywczość, zaczęli by inwestować we wszystko, co może wiarę rodzić. Wiara bowiem to największy potencjał ludzkości.
Ochroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary w Ciebie i wiary, która nie zbawia.
[post_title] => 25 stycznia [post_excerpt] => Mk 16,15-18 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1650-iii-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-25 07:26:45 [post_modified_gmt] => 2016-01-25 06:26:45 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/25/1650-iii-poniedzialek/ [menu_order] => 3012 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [258] => WP_Post Object ( [ID] => 5391 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-24 16:26:59 [post_date_gmt] => 2016-01-24 15:26:59 [post_content] =>Słowo na dziś: EUANGELIDZOMAI – „przynoszę dobrą nowinę”.
Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim NIÓSŁ DOBRĄ NOWINĘ, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana (Łk 4,18-19)
Słowo „euangelidzomai” znaczy „przynoszę, oznajmiam, zwiastuję dobrą, radosną wiadomość, nowinę”. Pierwsza część słowa „eu” znaczy „dobrze, doskonale” a nawet „brawo!”. To sugeruje, że w słowie „euangelidzomai” nie chodzi tylko o to, jaką trzeba głosić nowinę, ale również w jaki sposób to robić: dobrze, doskonale. „Eu” jest bowiem przysłówkiem a nie przymiotnikiem.
Dobra Nowina Jezusa daje człowiekowi to, czego mu brakuje najbardziej. I robi to z klasą. Żeby zatem ewangelizować, trzeba być namaszczonym przez Ducha, nie głosić więźniom przejrzenia a już tym bardziej nie odsyłać wolnymi tych, którzy uciskają.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: głoszenia niepotrzebnej nowiny i nazywania złych wieści Ewangelią.
[post_title] => III - Niedziela (C) [post_excerpt] => Łk 1,1-4.4,14-21 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1649-3-niedziela-zwykla-c [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-24 16:26:59 [post_modified_gmt] => 2016-01-24 15:26:59 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/24/1649-3-niedziela-zwykla-c/ [menu_order] => 3013 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [259] => WP_Post Object ( [ID] => 5389 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-23 08:13:15 [post_date_gmt] => 2016-01-23 07:13:15 [post_content] =>
Słowo na dziś: EKSHISTEMI: „oddalam się, pozbawiam, wariuję”.
Potem przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «ODSZEDŁ OD ZMYSŁÓW». (Mk 3,20-21)
Słowo „ekshistemi” wskazuje najogólniej na jakiejś przemieszczenie, coś znajdowało się w jakimś miejscu, stanie i teraz to miejsce czy stan opuszcza. W Biblii używane jest najczęściej na określenie zdumienia, osłupienia, zatrwożenia. Tak jakby stan umysłu przemieścił się z przestrzeni normalnej reakcji do świata reakcji nadzwyczajnych. Kiedy ludzie używają tego słowa o Jezusie, chcą powiedzieć, że On odszedł od normalnych reakcji mentalnych, zachowuje się nie tak jak powinien. Zwariował.
Cała sytuacja ze zwariowaną opinią o Jezusie rodzi pytania: Czy wcielona świętość musi być nienormalnością? Czy nasze rozumienie, co jest normalne a co nie, musi rodzić dyskryminujące opinie? Czy powstrzymywanie ludzi od tego, żeby byli inni niż nasze normy nie prowadzi do zamknięcia przed darem inności? Łatwych odpowiedzi nie ma, bo diabeł też nie jest normalny. Warto jednak przynajmniej zastanowić się trochę, zanim zamkniemy sobie drogę przed Bogiem, robiąc wariata z każdego, którego nie potrafimy ogarnąć.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: myślenia, że istnieje normalność dla wszystkich i deprecjonowania czegokolwiek tylko dlatego, że tego nie rozumiemy.
[post_title] => II - Sobota [post_excerpt] => Mk 3,20-21 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1646-ii-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-23 08:13:15 [post_modified_gmt] => 2016-01-23 07:13:15 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/23/1646-ii-sobota/ [menu_order] => 3016 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [260] => WP_Post Object ( [ID] => 5388 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-22 08:12:19 [post_date_gmt] => 2016-01-22 07:12:19 [post_content] =>Słowo na dziś: HINA – „aby”.
I ustanowił Dwunastu, ABY Mu towarzyszyli, BY mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, i by mieli władzę wypędzać złe duchy. (Mk. 3,14-15)
Spójnik „hina” ma za zadanie określić cel, sens, stąd jest tłumaczony „by, aby, ażeby, żeby”, albo określić rezultat, wtedy znaczy „tak że”, „w konsekwencji więc”.
Marek opisując powołanie najbliższej Dwunastki Jezusa, dwukrotnie używa słowa hina”¸by powiedzieć, jaki jest cel i sens wyboru tak ścisłego grona. Pierwszym celem powołania Dwunastu jest bycie z Jezusem. „Aby Mu towarzyszyli” można przetłumaczyć również „aby byli z Nim”. Głosić naukę i wypędzać złe duchy zależy zawsze od bycia blisko Jezusa. Z punktu widzenia gramatyki można by nawet przetłumaczyć całość: „ustanowił ich, aby byli z nim, tak że wysyłałaby ich na głoszenie….” Nie robienie cudów, ani nawet nie bycie blisko ludzi, ale bliskość Jezusa jest pierwszym, fundamentalnym i najważniejszym celem powołanych. Powołani mają być specjalistami od kontaktu z Bogiem nie w sensie rozumienia i tłumaczenia, na czym ten kontakt polega, ale w sensie osobistego doświadczenia. Ostatecznie bowiem zawsze głosimy tylko to, czego jesteśmy blisko i mamy moc taką, jaką mają ci, którym towarzyszymy.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zapomnienia, po co zostaliśmy powołani i głoszenia nauki bez bliskości z Bogiem.
[post_title] => II - Piątek [post_excerpt] => Mk 3,13-19 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1645-ii-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-22 08:12:19 [post_modified_gmt] => 2016-01-22 07:12:19 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/22/1645-ii-piatek/ [menu_order] => 3017 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [261] => WP_Post Object ( [ID] => 5387 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-21 08:13:27 [post_date_gmt] => 2016-01-21 07:13:27 [post_content] =>Słowo na dziś: MATHETES – „uczeń”.
Jezus zaś oddalił się ze swymi UCZNIAMI w stronę jeziora. A szło za Nim wielkie mnóstwo ludu z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o Jego wielkich czynach. Toteż polecił swym UCZNIOM, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby się na Niego nie tłoczyli. (Mk 3,7-9)
Słowo „mathetes” z każdej strony oznacza kogoś, kto się uczy. „Mathema” to nauka, wiedza, mathematikos” to zamiłowany w nauce, naukowiec, „mathesis” to uczenie się, kształcenie. Ze wszystkich słów świata najczęstszym słowem, które Ewangelie określają ludzi najbliższych Jezusowi jest słowo „uczniowie”.
Zdecydowana większość ludzi należała do tłumu, co szedł za sensacją. Niektórzy przychodzili, bo chcieli wyzdrowieć. Faryzeusze byli blisko z nienawiści. Złe duchy krzyczały jak to zawsze złe duchy. Każdy z nich był w jakiejś relacji z Jezusem. Najbliżsi byli jednak ci, co chcieli się od Jezusa uczyć. A im więcej chcieli się nauczyć, tym więcej zostawiali za sobą. Najwięcej bowiem w życiu nie zyskuje ten, kto jest mądry jak uczeni w Piśmie, ani ten, kto należy do większości jak tłumy. Najwięcej zyskuje w życiu zawsze uczeń. Może dlatego Ewangelia kończy się słowami Jezusa: "Idźcie i czyńcie uczniami wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego." (Mt 28,19)
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiary, że można być Twoim uczniem i przekonania, że wystarczy za Tobą czasem iść, by nim zostać.
[post_title] => II - Czwartek [post_excerpt] => Mk 3,7-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1644-ii-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-21 08:13:27 [post_modified_gmt] => 2016-01-21 07:13:27 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/21/1644-ii-czwartek/ [menu_order] => 3018 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [262] => WP_Post Object ( [ID] => 5386 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-20 08:20:58 [post_date_gmt] => 2016-01-20 07:20:58 [post_content] =>Słowo na dziś: PARATEREO – „obserwuję uważnie”.
A ŚLEDZILI Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. (Mk 3,2)
Słowo „paratereo” nie ma za dobrej opinii w Biblii. Chociaż bowiem może znaczyć „obserwuję uważnie, pilnuję, troszczę się”, to najczęściej użyte jest w znaczeniu „czatuję, śledzę”.
Faryzeusze mogli obserwować uważnie Jezusa po to, by uwielbić Boga, albo by się nauczyć czegoś nowego o prawie czy o podejściu do ludzi. Oni jednak wybrali taki sposób obserwacji, który miał tylko jeden cel: znaleźć haka, oskarżyć, zabić.
Przykład Jezusa pokazuje, że choćby ludzie byli święci i doskonali, to jeśli ktoś chce się doczepić, zmiażdżyć czy zaorać, to zawsze znajdzie powód. A skoro wszyscy grzeszą, powodów nie braknie do końca świata. Bo główny problem nie jest w ludziach, których oskarżamy, tylko w tym, że my chcemy ich po prostu oskarżyć. Nie tyle w tym, co widzimy, co bardziej w tym, co naprawdę chcemy zobaczyć.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: udawania, że nam zależy na prawdzie i permanentnego szukanie zła w innych.
[post_title] => II - Środa [post_excerpt] => Mk 3,1-6 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1643-ii-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-20 08:20:58 [post_modified_gmt] => 2016-01-20 07:20:58 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/20/1643-ii-sroda/ [menu_order] => 3019 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [263] => WP_Post Object ( [ID] => 5385 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-19 08:35:54 [post_date_gmt] => 2016-01-19 07:35:54 [post_content] =>
Słowo na dziś: SABBATON – „szabat”.
Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w SZABAT wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze rzekli do Niego: «Patrz, czemu oni robią w SZABAT to, czego nie wolno?» […]
[Jezus] dodał: «To SZABAT został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla SZABATU. Zatem Syn Człowieczy jest panem SZABATU». (Mk 2,23-24.27-28)
„Sabbaton” jest greckim zapisem hebrajskiego słowa oznaczającego szabat, pochodzącego od czasownika „szabat” – „odpocząć, zatrzymać się, zaprzestać”. „Sabbaton” to siódmy dzień tygodnia, dzień, w którym Bóg nic nie robił. Dzień, który z założenia miał dwie cechy: być poświęconym Panu Bogu i dniem, w którym każdy miał powstrzymać się od pracy. To tak ważny dzień, że jest porównany do szacunku wobec ojca i matki, nakaz jego świętowania znalazł się w dekalogu a złamanie szabatu groziło karą śmierci.
Faryzeusze tak zapatrzyli się w Pismo, że nie zauważyli, dla kogo ono powstało. Dlatego Jezus wyjaśnia, że nigdy w trosce o prawo nie może dojść do sytuacji, w której prawo stoi nad człowiekiem. Dziś jednak nie grozi nam taki faryzeizm. Dziś grozi nam takie zapatrzenie się w człowieka, że nie zauważymy ani Pisma ani Boga. Nie zauważymy konieczności szabatu jako jednego z największych darów ludzkości. Coraz powszechniejsza praca w niedziele - zwłaszcza wśród intelektualistów - jest w pewnym sensie powiedzeniem Synowi Bożemu: „Nie jesteś już żadnym Panem szabatu, bo w moim życiu już nie ma szabatu. A jeśli będzie, to ja - a nie Ty – będę decydował, kiedy i jaki on ma być.”
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nierozumienia tego, co konieczne i niepotrzebnej pracy w niedziele.
[post_title] => II - Wtorek [post_excerpt] => Mk 2,23-28 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1642-ii-wtorek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-19 08:35:54 [post_modified_gmt] => 2016-01-19 07:35:54 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/19/1642-ii-wtorek/ [menu_order] => 3020 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [264] => WP_Post Object ( [ID] => 5384 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-18 08:22:22 [post_date_gmt] => 2016-01-18 07:22:22 [post_content] =>
Słowo na dziś: SCHIZMA.
Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze robi się PRZEDARCIE. (Mt 9,16)
Greckie słowo „schisma” może oznaczać „szczelinę, szparę, przedział, rozdarcie” a w sensie metaforycznym „niezgodność poglądów, rozłam”. Pisze ewangelista: „I powstało w tłumie ROZDWOJENIE z Jego powodu.” (J 7,43). Zachęca św. Paweł: „A przeto upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni, i by nie było wśród was ROZŁAMÓW” (1 Kor 1,10).
Kiedy powstaje schizma? Kiedy przykłada się surowe sukno do starego ubrania. Kiedy chce się pogodzić dwie rzeczywistości nie do pogodzenia. Ze wspólnotą ludzi jest jak z ubraniami. Ubranie może się podrzeć, chociaż byłoby z tego samego materiału, dlatego trzeba uważać. Ale są pewne materiały, które się nie da pogodzić ze sobą, bo zestawione razem robią jeszcze większą szkodę. Troska o jedność Kościoła polega również na mądrości, aby trzymać z daleka od siebie ludzi i idee, które z natury są nie do pogodzenia. Bez tej mądrości starania o jedność mogą tworzyć jeszcze większe schizmy.
Uchroń nad od dwóch błędów, Panie: rozrywania wspólnoty i szukania na siłę jedności między tymi, którzy do siebie pasować nigdy nie będą.
[post_title] => II - Poniedziałek [post_excerpt] => Mk 2,18-22 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1641-ii-poniedzialek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-18 08:22:22 [post_modified_gmt] => 2016-01-18 07:22:22 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/18/1641-ii-poniedzialek/ [menu_order] => 3021 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [265] => WP_Post Object ( [ID] => 5383 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-17 14:36:48 [post_date_gmt] => 2016-01-17 13:36:48 [post_content] =>Słowo na dziś: METHYSKO – „upijam”.
Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy SIĘ NAPIJĄ, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory. (J 2,10)
„Methysko” znaczy „upajam, odurzam, upijam”. Nie tyle więc chodzi o picie, ale o takie picie, że człowiek robi się podpity, podchmielony, przynapity czy nawet upity. Paweł napisze: „A nie UPIJAJCIE SIĘ winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości” (Ef 5,18), a Łukasz oddzieli precyzyjnie picie od upijania się: „Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i UPIJAĆ SIĘ” (Łk 12,45).
Może tłumacz opisu wesela w Kanie nie chciał sugerować, że Maryja, Jezus i jego uczniowie byli już podpici. Trochę jednak pozbawił sensu dialogu starosty z panem młodym. Ludzie dają dobre wino do czasu, kiedy inni są trzeźwi. Jak się już upiją, to można dać gorsze. Dawać dobre wino nietrzeźwym staje się symbolem bycia uczciwym i dobrym dla drugiego bez względu na jego stan. Miłość, którą Bóg wylał na ludzkość w Chrystusie jest bardzo dobra i nie straci swego smaku nigdy bez względu na stan, do jakiego doprowadzi się grzeszny człowiek.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieuczciwości i przekonania, że miłość Boża jest odwrotnie proporcjonalna do naszego grzechu.
[post_title] => II - Niedziela (C) [post_excerpt] => J 2,1-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1640-2-niedziela-zwykla [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-17 14:36:48 [post_modified_gmt] => 2016-01-17 13:36:48 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/17/1640-2-niedziela-zwykla/ [menu_order] => 3022 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [266] => WP_Post Object ( [ID] => 5381 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-16 08:06:06 [post_date_gmt] => 2016-01-16 07:06:06 [post_content] =>Słowo na dziś: ECHO CHREIAN – „potrzebuję”.
Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: "Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?" Jezus usłyszał to i rzekł do nich: „NIE POTRZEBUJĄ lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników” (Mk 2,16-17)
Kiedy mówię „echo chreian”, chcę powiedzieć: „potrzebuję, mam potrzebę, coś jest dla mnie konieczne, aby osiągnąć zamierzony cel”.
Jezus potrzebował osła na Niedzielę Palmową (Mk 11,3), ale nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku (J 2,25). W pierwotnym Kościele rozdawano pieniądze tym, którzy je potrzebowali, ale przypominano czasem, że nie ma potrzeby mówić o miłości braterskiej (1 Tes 4,9).
Rozeznanie potrzeb jest fundamentem wszystkiego. Tak jak nie ma leczenia bez diagnozy, tak nie ma miłości bez rozeznania tego, co trzeba i co nie jest konieczne. Zabronić grzesznikom bycia blisko Jezusa, to faryzejski grzech źle postawionej diagnozy. Kazać kapłanowi i lewicie, żeby pomogli nie pobitemu, ale Samarytaninowi, bo on przybysz i obcy, to diagnoza głupca.
Największym problemem współczesnego świata nie jest brak miłości, ale brak rozeznania, komu co tak naprawdę potrzeba.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: braku rozeznania tego, co konieczne i pomagania tym, którym nie potrzeba.
[post_title] => I - Sobota [post_excerpt] => Mk 2,13-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1637-i-sobota [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-16 08:06:06 [post_modified_gmt] => 2016-01-16 07:06:06 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/16/1637-i-sobota/ [menu_order] => 3025 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [267] => WP_Post Object ( [ID] => 5379 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-15 10:39:33 [post_date_gmt] => 2016-01-15 09:39:33 [post_content] =>Słowo na dziś: APOSTEGADZO – „odkrywam dach”.
Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, ODKRYLI DACH nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. (Mk 2,4)
Słowo „apostegadzo” znaczy „odkrywam, odsłaniam, robię otwór”, a że „stegadzo” to jest dach, więc „apostegadzo” znaczy precyzyjniej „odkrywam dach, zdejmuję dach, robię dziurę w dachu”. Anglicy mają prościej, gdyż na przetłumaczenie jednego słowa greckiego potrzebują tylko jednego słowa „unroof”.
Paralityk sam nie mógł przyjść do Jezusa, więc potrzebował pomocy drugiego. Sam „drugi” by mu nie pomógł, więc trzeba było znaleźć ich czterech. Sam transport do miejsca, gdzie znajdował się Jezus też nie wystarczył. Tłum bowiem był tak skamieniały, że łatwiej było zrobić dziurę w dachu niż poprosić o przepuszczenie między ludźmi. Paralityk nie zatrzymał się na pretensji do Boga o chorobę, ani do ludzi, że go nie chcą wpuścić. On i jego ludzie decydują się na prymat niepewnej kreatywności nad uzasadnionym biadoleniem.
Słowo „apostegadzo” występuje jeden jedyny raz w całej Biblii. Tylko w opowiadaniu o paralityku. Bo czasem w życiu trzeba zrobić coś wyjątkowego i niepowtarzalnego, aby spotkać się z uzdrawiającym Bogiem.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: narzekania i narzekania.
[post_title] => I - Piątek [post_excerpt] => Mk 2,1-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1635-i-piatek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-15 10:39:33 [post_modified_gmt] => 2016-01-15 09:39:33 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/15/1635-i-piatek/ [menu_order] => 3027 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [268] => WP_Post Object ( [ID] => 5378 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-14 08:11:40 [post_date_gmt] => 2016-01-14 07:11:40 [post_content] =>Słowo na dziś: ERCHOMAI – „przychodzę”.
Wtedy PRZYSZEDŁ do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: «Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». […] A ludzie zewsząd SCHODZILI SIĘ do Niego. (Mk 1,40.45)
Słowo „erchomai” znaczy „wyruszam, przychodzę, chodzę”. Historia uzdrowienia trędowatego zaczyna się od tego właśnie słowa - „przyszedł”. Gdyby nie przyszedł, byłby dalej trędowaty, gdyby nie przyszedł, nie mógłby upaść na kolana, gdyby nie przyszedł, nie mógłby prosić Jezusa o uzdrowienie. Ludzie wiedzieli doskonale o tym, że Nazarejczyk czyni cuda, ale też wiedzieli, że do Jezusa trzeba przyjść. Dlatego „schodzili się” do Niego. Trudno bowiem człowieka uzdrowić, jeśli on nie chce się ruszyć ze swoją chorobą.
"Erchomai" to pierwszy i ostatni czasownik dzisiejszej Ewangelii. "Wyruszam" na poszukiwanie Boga to pierwsza i ostatnia rzecz, jaką człowiek musi zawsze robić, by pokazać Bogu, że mu zależy na własnym zdrowiu. Bo to, że Bóg chce, byśmy byli oczyszczeni, jest przecież oczywiste.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: niewiedzy, gdzie Jezusa można znaleźć i nierobienia nic z naszej strony.
[post_title] => I - Czwartek [post_excerpt] => Mk 1,40-45 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1634-i-czwartek [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-14 08:11:40 [post_modified_gmt] => 2016-01-14 07:11:40 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/14/1634-i-czwartek/ [menu_order] => 3028 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [269] => WP_Post Object ( [ID] => 5377 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-13 07:03:06 [post_date_gmt] => 2016-01-13 06:03:06 [post_content] =>
Słowo na dziś: EKSERCHOMAI – „wychodzę”.
Zaraz po WYJŚCIU z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. […] Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, WYSZEDŁ i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. […] Lecz On rzekł do nich: «Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to WYSZEDŁEM». (Mk 1,29.35.38)
„Ekserchomai” znaczy „wychodzę, wyjeżdżam, ustępuję”. W tej Ewangelii Jezus wychodzi trzykrotnie: z synagogi, z domu Piotra, od swojego Ojca.
„Ekserchomai” to jedno z częściej używanych w Biblii słów, bo człowiek jest stworzony do życia dynamicznego. To słowo mówi o wyjściu z pewnego miejsca, opuszczeniu określonych ludzi, zostawieniu środowiska, aby żyło ono sobie swoim torem. Jak nie ma miłości bez wierności, tak nie ma wolności bez „wychodzenia z”. To słowo mówi też o świadomości celu. Nie potrafią wyjść ci, którzy nie wiedzą, gdzie mają iść. Człowiek świadomy swojego powołania potrafi ustąpić, opuścić, zostawić i zrezygnować.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: zniewolenia ludźmi i zasiedzenia na stołkach.
[post_title] => I - Środa [post_excerpt] => Mk 1,29-39 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1633-i-sroda [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-13 07:03:06 [post_modified_gmt] => 2016-01-13 06:03:06 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/13/1633-i-sroda/ [menu_order] => 3029 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [270] => WP_Post Object ( [ID] => 5376 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-12 06:55:04 [post_date_gmt] => 2016-01-12 05:55:04 [post_content] =>Słowo na dziś: FIMOO – „zakładam kaganiec”.
Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «MILCZ i wyjdź z niego!». (Mk 1,23-25)
„Fimoo” oznacza najpierw „zakładam kaganiec” psu, aby nie szczekał, aby nie mógł pogryźć. Następnie oznacza „zamykam usta, zmuszam do milczenia”, a w stronie biernej „milknę”, „jestem cicho”.
Jezus wie, że zły duch szkodzi człowiekowi, dlatego trzeba go wyrzucić, nawet gdyby zły duch chodził z człowiekiem do synagogi i trzeba kazać mu siedzieć cicho, choćby mówił prawdę. Bowiem ani bycie we wspólnocie ani wolność słowa nigdy nie są większym darem od wolności od Złego. Wołamy więc codziennie: „Wybaw nas, od Złego”.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: tłumaczenia, że zły duch robi przecież dobre rzeczy i większej walki o wolność słowa niż o wolność od Złego.
[post_title] => I - Wtorek [post_excerpt] => Mk 1,21-28 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1632-i-wt [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-12 06:55:04 [post_modified_gmt] => 2016-01-12 05:55:04 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/12/1632-i-wt/ [menu_order] => 3030 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [271] => WP_Post Object ( [ID] => 5374 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-11 07:50:26 [post_date_gmt] => 2016-01-11 06:50:26 [post_content] =>Słowo na dziś: METANOEO – „zmieniam myślenie, nawracam się”.
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił:
«Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. NAWRACAJCIE SIĘ i wierzcie w Ewangelię!» (Mk 1,14-15)
„Metanoeo” znaczy dosłownie „zmieniam myślenie”, stąd „żałuję, pokutuję, nawracam się”. Zawsze chodzi o zmianę na lepsze.
Nawrócenie nie polega na zmianie rządu, władzy, biskupa, proboszcza, żony czy męża. Nie polega też na zmianie mieszkania, pracy, samochodu, ubrania. Nawrócić się znaczy zmienić myślenie, swoje myślenie, na takie, które wierzy całkowicie w Ewangelię.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: myślenia, że problem jest w innych, zmiany wszystkiego, tylko nie myślenia.
[post_title] => I - Poniedziałek [post_excerpt] => Mk 1,14-20 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1630-i-pon [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-11 07:50:26 [post_modified_gmt] => 2016-01-11 06:50:26 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/11/1630-i-pon/ [menu_order] => 3032 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [272] => WP_Post Object ( [ID] => 5373 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-10 10:04:47 [post_date_gmt] => 2016-01-10 09:04:47 [post_content] =>
Słowo na dziś: BAPTIDZO - „zanurzam, chrzczę”.
Jan tak przemówił do wszystkich: «Ja was CHRZCZĘ wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On CHRZCIĆ was będzie Duchem Świętym i ogniem. […] Kiedy cały lud przystępował do CHRZTU, Jezus także przyjął CHRZEST. (Łk 3,16.21)
Cztery razy w dzisiejszej Ewangelii występuję słowo „baptidzo” – które tłumaczymy „chrzcić” albo „być ochrzczonym”. „Baptidzo” znaczy jednak najpierw "zanurzam”, bo w taki sposób przyjmowano chrzest. Tym słowem określano zatopione okręty i nawet tkwiących po uszy w długach.
Chrzest nie polega na pokropieniu, oblaniu, delikatnym zamoczeniu w wodzie żywej. Kto chce być całkowicie odnowiony, musi całkowicie zanurzyć się w Duchu Żyjącego Boga. Chrześcijaństwo to nie opalanie się przy wielkiej wodzie Objawienia, pryskanie się kroplami mądrości Kościoła, ani moczenie nóg przy brzegu Ewangelii. Chrześcijaństwo to wypłynięcie na głębię, gdzie nosi mnie tylko i wyłącznie Duch Ojca i Syna.
Od dwóch błędów uchroń nas Panie: lęku przed zanurzeniem i mówienia, że jesteśmy zanurzeni, jak nie jesteśmy.
[post_title] => Chrzest Pański [post_excerpt] => Łk 3,15-16.21-22 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1629-chrzest-panski [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-10 10:04:47 [post_modified_gmt] => 2016-01-10 09:04:47 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/10/1629-chrzest-panski/ [menu_order] => 3033 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [273] => WP_Post Object ( [ID] => 5371 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-09 15:51:29 [post_date_gmt] => 2016-01-09 14:51:29 [post_content] =>Słowo na dziś: TETARTE – "czwarta".
Widząc, jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był im przeciwny, około CZWARTEJ straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze, i chciał ich minąć. (Mk 6,48)
Nocne straże były podzielone na cztery części, każda po trzy godziny. Noc liczono od godz. 18.00 do 6.00, a więc czwarta straż przypadała od 3.00 do 6.00.
Najpierw Ewangelista mówi, że Jezus zostawił uczniów i poszedł się modlić (w. 46). Potem, że zapadł wieczór (w. 47). Skoro więc Jezus przychodzi do nich w czasie czwartej straży, to znaczy, że uczniowie byli sami ponad dziewięć nocnych godzin. Może Jezus tak długo się modlił. Może też trochę odpoczął. W każdym razie zostawił uczniów samych, walczących z trudem, przeciwnym wiatrem i opuszczeniem. Dziewięć trudnych nocnych godzin.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: niewiary w potrzebę zostawienia nas przez Boga i zwątpienia w to, że Bóg na pewno przyjdzie.
[post_title] => 9 stycznia [post_excerpt] => Mk 6,45-52 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1626-9-stycznia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-09 15:51:29 [post_modified_gmt] => 2016-01-09 14:51:29 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/09/1626-9-stycznia/ [menu_order] => 3036 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [274] => WP_Post Object ( [ID] => 5370 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-08 08:42:45 [post_date_gmt] => 2016-01-08 07:42:45 [post_content] =>Słowo na dziś: SPLANCHNIZOMAI – „lituję się, wzruszam".
Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. ZLITOWAŁ SIĘ nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać. (Mk 6,34)
„Splanchnizomai” oznacza „jestem poruszonym aż do jelit”, bo jelita uważano za siedlisko najgłębszych uczuć człowieka. Po polsku powiemy „jestem poruszonym aż do głębi”, „lituję się”, „wzruszam”.
Na widok opuszczonych ludzi Jezus zostaje poruszony aż do głębi. I to jest boska reakcja na nędzę człowieka. Tak jak w Starym Testamencie „stwarzać” („bara”) może tylko Bóg, tak w Nowym „splanchnizomai” („lituję się, wzruszam”) może tylko Jezus. To On lituje się na tłumami, niewidomymi, trędowatym, epileptykiem czy wdową z Nain. Owszem, wzrusza się jeszcze Ojciec Syna marnotrawnego, Samarytanin i Pan darując dług, ale przecież wszyscy to bohaterowie przypowieści Jezusa. Każdy z nich to obraz Boga-człowieka.
Apostołowie chcieli ludźmi zarządzać. Został wzruszony ich palec wskazujący. Ktoś inny mógłby tłumom prawić kazania o nieodpowiedzialności, wzruszając przy tym swe usta. Jeszcze inny wzruszyłby ramionami przechodząc obojętnie. Jeśli ktoś na widok nędzy jest poruszony aż do głębi, to już więcej w nim Boga niż człowieka.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: odkrywania w innych więcej zła niż nędzy i wzruszania wszystkim tylko nie swym sercem.
[post_title] => 8 stycznia [post_excerpt] => Mk 6,34-44 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1625-8-stycznia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-08 08:42:45 [post_modified_gmt] => 2016-01-08 07:42:45 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/08/1625-8-stycznia/ [menu_order] => 3037 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [275] => WP_Post Object ( [ID] => 5369 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-07 14:52:38 [post_date_gmt] => 2016-01-07 13:52:38 [post_content] =>
Słowo na dziś: SYRIA.
A wieść o Jezusie rozeszła się po całej Syrii. Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których dręczyły rozmaite choroby i dolegliwości, opętanych, epileptyków i paralityków, a On ich uzdrawiał. (Mt 4,24)
Syria to sąsiedzi Izraela, graniczący z Palestyną na wysokości Galilei. W ST nazywana jest Aramem.
Syryjczycy nie przyszyli do Jezusa, bo byli chrześcijanami, albo dlatego, że chrześcijanami chcieli zostać. Nie dlatego również, że byli dobrzy albo, że byli źli. Przyszli, bo byli chorzy. A On uzdrawiał.
Po dwóch tysiącach lat z tej samej Syrii przychodzą do chrześcijańskiej Europy tysiące ludzi. Są Bogu dzięki bardziej zdrowi niż ci, których musiał przyjmować Jezus. Cel jednak mają ten sam. Chcą, żeby im było lepiej.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: niewiary, że Jezus może pomóc również dzisiaj i pretensji, że ludzie chcą, by im było lepiej.
[post_title] => 7 stycznia [post_excerpt] => Mt 4,12-17,23-25 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1624-7-stycznia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-07 14:52:38 [post_modified_gmt] => 2016-01-07 13:52:38 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/07/1624-7-stycznia/ [menu_order] => 3038 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [276] => WP_Post Object ( [ID] => 5368 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-06 14:12:00 [post_date_gmt] => 2016-01-06 13:12:00 [post_content] =>Słowo na dziś: ASTER – „gwiazda, planeta”.
«Ujrzeliśmy jego GWIAZDĘ na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon». […] Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się GWIAZDY. […] A oto GWIAZDA, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli GWIAZDĘ, bardzo się uradowali. (Mt 2,2.7.9-10)
Słowo „aster” oznacza gwiazdę, planetę, wszystko, co świeci na niebie oprócz słońca i księżyca.
Gwiazdy stworzył Bóg, zatem nawet niewierzący mogą być w kontakcie z Bogiem, jeśli się zajmują Jego stworzeniem. Mędrcy z zawodu byli specjalistami od nieba, zatem jedną z dróg do znalezienia Chrystusa jest nasza praca. Gwiazdy nie świecą zawsze, trzeba więc szanować znaki, które nas prowadzą do Jezusa i umieć się z nich cieszyć.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: pracy, która nie prowadzi do Ciebie i myślenia, że sami znajdziemy Betlejem.
[post_title] => 6 stycznia [post_excerpt] => Mt 2,1-12 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1623-6-stycznia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-06 14:12:00 [post_modified_gmt] => 2016-01-06 13:12:00 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/06/1623-6-stycznia/ [menu_order] => 3039 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [277] => WP_Post Object ( [ID] => 5367 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-05 09:39:52 [post_date_gmt] => 2016-01-05 08:39:52 [post_content] =>Słowo na dziś: AKOLUTHEO – „idę za, towarzyszę”.
Nazajutrz Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus powiedział do niego: «PÓJDŹ za Mną!». (J 1,43)
„Akolutheo” znaczy „iść za kimś” w tym samym kierunku co on, albo „iść obok kogoś” kto prowadzi, iść jako towarzysz po tej samej drodze. Gdyby Grecy mieli auta, to by powiedzieli, że „akolutheo” znaczy „jechać z kierowcą”, nieważne czy na przednim czy tylnym siedzeniu, ważne, że to kierowca prowadzi.
Kiedy Jezus mówi do Filipa „Pójdź za Mną”, zachęca go przynajmniej do trzech rzeczy: 1) żeby się ruszył a nie stał w miejscu, 2) żeby pozwolił Jezusowi się prowadzić a nie mówił Jezusowi, gdzie ma iść, 3) żeby się nie pytał, jaki jest cel tej wędrówki. W życiu bowiem nie tyle ważne jest, gdzie się idzie, tylko z kim.
Uchroń nad od dwóch błędów, Panie: rządzenia Tobą i bycia posłusznym wszystkim tylko nie Tobie.
[post_title] => 5 stycznia [post_excerpt] => J 1,43-51 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1622-5-stycznia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-05 09:39:52 [post_modified_gmt] => 2016-01-05 08:39:52 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/05/1622-5-stycznia/ [menu_order] => 3041 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [278] => WP_Post Object ( [ID] => 5366 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-04 08:53:32 [post_date_gmt] => 2016-01-04 07:53:32 [post_content] =>Słowo na dziś: PU MANEIS? - „Gdzie mieszkasz?"
Jezus odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - GDZIE MIESZKASZ?» Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». (J 1,38-39a)
Pytanie „pu maneis” – „gdzie mieszkasz/pozostajesz/trwasz?” skierowane do Jezusa sugeruje, że jest takie miejsca na ziemi, gdzie Jezus jest u siebie, gdzie jest częściej niż w innych miejscach, gdzie nie tylko przechodzi i jest widziany tylko przez chwilę, ale gdzie przebywa, trwa, gdzie można usiąść i wpatrywać się w Niego, nie lękając się, że zaraz odejdzie. Do tego miejsca trzeba iść, Ewangelia nawet nie mówi, gdzie ono jest, ale kto pójdzie za Jezusem, ten zobaczy, gdzie On mieszka i w czym On trwa.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: myślenia, że Jezus jest tak samo obecny w każdym miejscu i przekonania, że nie musimy iść za Jezusem, by znaleźć się w Jego świecie.
[post_title] => 4 stycznia [post_excerpt] => J 1,35-42 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1621-pu-maneis-4-01 [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-04 08:53:32 [post_modified_gmt] => 2016-01-04 07:53:32 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/04/1621-pu-maneis-4-01/ [menu_order] => 3042 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [279] => WP_Post Object ( [ID] => 5365 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-03 09:51:46 [post_date_gmt] => 2016-01-03 08:51:46 [post_content] =>Słowo na dziś: KOLPOS – „pierś, łono”.
Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w ŁONIE Ojca, o Nim pouczył (J 1,18)
„Kolpos” oznacza pierś, łono, miejsce, które zazwyczaj jest zakryte, które kojarzy się z intymnością, bliskością i życiem.
Ewangelista Jan używa tego słowa dwa razy. Raz, by powiedzieć o tym, że Słowo Boga, Syn Boży znajduje się w łonie Ojca. I o Nim poucza, odsłania Go. Skoro bowiem Syn jest tak blisko Ojca, to może o Nim mówić. Drugi raz słowo "kolpos" użyte jest w czasie ostatniej wieczerzy, gdy mowa jest o umiłowanym uczniu, który spoczywał na PIERSI Jezusa (J 13,23). Tak jak Jezus może mówić o Bogu, bo jest Mu bliski, tak Ewangelista może mówić o Jezusie, bo był Mu bliski. Trzymając głowę na piersi Jezusa, czuł Jego serce, życie, które Bóg przyniósł światu w swoim Jednorodzonym Synu.
Jedyną racją mówienia o Bogu jest bliskość Boga.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: mówienia o Bogu, kiedy nie jesteśmy blisko Jego serca i pokusy zachowania bliskości Boga tylko dla siebie.
[post_title] => 2 Niedziela po Bożym Narodzeniu [post_excerpt] => J 1,1-18 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1620-2-niedziela-po-bozym-narodzeniu [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-03 09:51:46 [post_modified_gmt] => 2016-01-03 08:51:46 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/03/1620-2-niedziela-po-bozym-narodzeniu/ [menu_order] => 3043 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [280] => WP_Post Object ( [ID] => 5363 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-02 11:27:30 [post_date_gmt] => 2016-01-02 10:27:30 [post_content] =>Słowo na dziś: SY TIS EI? - „Kto Ty jesteś? Ty, kim jesteś?”
Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «KTO TY JESTEŚ?», on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem» . Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?» Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?» Odparł: «Nie!» Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?» Odpowiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz. (J 1, 19-23)
W pytaniu „sy tis ei?” – „kto ty jesteś? ty, kim jesteś?” nie chodzi o to, co inni mówią o tobie, nie chodzi też o to, kim byłeś kiedyś, ani kim chciałbyś być w przyszłości. W pytaniu tym chodzi o najbardziej fundamentalną świadomość samego siebie. Tu i teraz.
Człowiek nigdy nie będzie sobą ani nawet nie pozna siebie, jeśli swoją tożsamość uzależni od opinii innych, opinii nawet tak pociągających jak bycie Mesjaszem, Eliaszem czy którymkolwiek z proroków.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: myślenia, że jesteśmy tacy, jak o nas mówią inni i ucieczki od pytania: „Sy tis ei?”
[post_title] => 2 stycznia [post_excerpt] => J 1,19-28 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1618-2-stycznia [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-02 11:27:30 [post_modified_gmt] => 2016-01-02 10:27:30 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/02/1618-2-stycznia/ [menu_order] => 3046 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [281] => WP_Post Object ( [ID] => 5361 [post_author] => 4 [post_date] => 2016-01-01 10:54:33 [post_date_gmt] => 2016-01-01 09:54:33 [post_content] =>Słowo na dziś: ANEURISKO - „szukam, znajduję”.
Pasterze „udali się z pośpiechem i ZNALEŹLI Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie” (Łk 2,16).
W słowie „aneurisko” szukanie jest powiązane ze znalezieniem a znalezienie poprzedza szukanie - szukam i znajduję, szukam, żeby znaleźć, znajduję, bo szukałem.
Pasterze znaleźli, bo szukali, szukali, bo uwierzyli, że wiara w Boże objawienie domaga się ludzkiej pomocy. Uwierzyli Słowu, które powie kiedyś: „Szukajcie a znajdziecie”.
Od dwóch błędów uchroń nas, Panie: wiary bez szukania i szukania bez wiary.
[post_title] => Nowy Rok [post_excerpt] => Łk 2,16-21 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 1616-nowy-rok [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2016-01-01 10:54:33 [post_modified_gmt] => 2016-01-01 09:54:33 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2016/01/01/1616-nowy-rok/ [menu_order] => 3048 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) ) [post_count] => 282 [current_post] => -1 [before_loop] => 1 [in_the_loop] => [post] => WP_Post Object ( [ID] => 5697 [post_author] => 4 [post_date] => 2017-01-12 16:39:45 [post_date_gmt] => 2017-01-12 15:39:45 [post_content] =>Słowo z Ewangelii: DIAKOLYO – „powstrzymuję”.
Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan POWSTRZYMYWAŁ Go, mówiąc: «To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» (Mt 3,13-14)
„Diakolyo” znaczy „przeszkadzam, powstrzymuję”. Oprócz tego miejsca, w Biblii występuje ono tylko w Księdze Judyty, gdy mowa o powstrzymywaniu wroga w przełęczy (4,7) i straży Holofernesa, która nie przeszkadzała Judycie (12,7).
Jan chce powstrzymać Jezusa przed chrztem. To znaczy, że można być prorokiem, można pochodzić z rodziny Jezusa, można mieć największy autorytet religijny w kraju a jednak myśleć i robić nie tak, jak chce Bóg.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: przekonywania Ciebie, że wiemy lepiej, co dobre i myślenia, że nie przeszkadzanie Bogu, to bardzo mało.
[post_title] => Chrzest Pański - A [post_excerpt] => Mt 3,13-17 [post_status] => publish [comment_status] => closed [ping_status] => closed [post_password] => [post_name] => 2091-chrzest-panski-a [to_ping] => [pinged] => [post_modified] => 2017-01-12 16:39:45 [post_modified_gmt] => 2017-01-12 15:39:45 [post_content_filtered] => [post_parent] => 0 [guid] => http://wegrzyniak.kei.pl/2017/01/12/2091-chrzest-panski-a/ [menu_order] => 2582 [post_type] => post [post_mime_type] => [comment_count] => 0 [filter] => raw ) [comment_count] => 0 [current_comment] => -1 [found_posts] => 282 [max_num_pages] => 1 [max_num_comment_pages] => 0 [is_single] => [is_preview] => [is_page] => [is_archive] => 1 [is_date] => [is_year] => [is_month] => [is_day] => [is_time] => [is_author] => [is_category] => 1 [is_tag] => [is_tax] => [is_search] => [is_feed] => [is_comment_feed] => [is_trackback] => [is_home] => [is_privacy_policy] => [is_404] => [is_embed] => [is_paged] => [is_admin] => [is_attachment] => [is_singular] => [is_robots] => [is_favicon] => [is_posts_page] => [is_post_type_archive] => [query_vars_hash:WP_Query:private] => ce0de5d2839d1a36691c282d9e6f0a0d [query_vars_changed:WP_Query:private] => 1 [thumbnails_cached] => [allow_query_attachment_by_filename:protected] => [stopwords:WP_Query:private] => [compat_fields:WP_Query:private] => Array ( [0] => query_vars_hash [1] => query_vars_changed ) [compat_methods:WP_Query:private] => Array ( [0] => init_query_flags [1] => parse_tax_query ) )