Słowo na dziś: ELEEO – „lituję się”.
Gdy [bogacz] w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ULITUJ SIĘ nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. (Łk 16,24)
Słowo „eleeo” znaczy „lituję się, współczuję, jestem miłosiernym”. Podobne do rzeczownika „eleemosyna”, z którego wywodzi się dalszymi drogami polska „jałmużna”, a które w grece oznacza „litość”.
To Jezus opowiada przypowieść o bogaczu i chorym żebraku Łazarzu. To najbardziej miłosierny człowiek świata i najbardziej kochający Bóg mówi, że przyjdzie czas, kiedy na miłosierdzie będzie za późno. Kiedy ani słowo „ojcze”, ani „synu”, ani mała prośba o krople wody, ani wielka o posłanie kogoś z zaświatów nie zostaną spełnione. To Bóg, który wszystkim wybacza mówi, że nie ma miłosierdzia dla tych, którzy nawet w piekle myślą tylko o sobie.
Gdybyśmy naprawdę wierzyli Jezusowi, jeszcze dziś zajęlibyśmy tymi, którym możemy pomóc.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: nieczułości na innych i odkładania miłosierdzia na jutro.