Słowo na dziś: EULOGEO – „chwalę”.
A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i ODMÓWIWSZY BŁOGOSŁAWIEŃSTWO, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi. (Łk 9,16)
„Eulogeo” znaczy „mówię dobrze o kimś, o czymś, wysławiam, chwalę, błogosławię, wielbię, wygłaszam panegiryki”. Tak mówi się o Bogu, który błogosławi stworzenie (Rdz 1,22.28) i tak cały świat wzywany jest do chwalenia Boga (Dn 3,57nn).
Jezus ma tylko pięć chlebów i dwie ryby i aż pięć tysięcy głodnych mężczyzn. Kiedy jednak bierze do swych rąk tak mało dla tak wielu, nie użala się nad tym, czego mało, ale mówi dobrze o tym, co już jest, bo chwalenie tego, co jest, powoduje przyjście tego, czego jeszcze nie ma. Mówienie dobrze nawet o tym, czego brak, rodzi w cudowny sposób nasycenie ponad miarę.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: narzekania, że czegokolwiek jest za mało i niewiary w moc błogosławieństwa.