Słowo na dziś: PROTON – „najpierw”.
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a NAJPIERW idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! (Mt 5,23-24)
„Proton” znaczy „po pierwsze, najpierw, przede wszystkim” a także „to co najważniejsze, co jest podstawą”.
Jezus nie mówi o sytuacji, w której my mamy poczucie krzywdy, ale o tej, w której skrzywdzony czuje się nasz brat. Nie mówi, żeby ofiarować dar a potem jakoś dogadać się z bratem. Nie mówi, że to brat ma pierwszy wyciągnąć rękę, skoro ma coś do nas. Nie mówi też, że ten, co ma coś przeciwko nam, powinien bezwarunkowo wybaczyć a nie odciągać nas od ołtarza. Mówi jasno, co jest pierwsze i co jest drugie. Stąd trudno zrozumieć, dlaczego przez XX wieków Kościół wypracował obowiązek niedzielnej Eucharystii pod grzechem ciężkim a nie uwarunkował tak obowiązku pojednania. Przynajmniej z braćmi, czyli najbliższymi, bo uczciwie trzeba powiedzieć, że nie chodzi tu o obcych.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: zagłuszania w sobie poczucia krzywdy, którą wyrządziliśmy innym i nie robienia nic, aby się pojednać.