Słowo na dziś: PLESION – „bliźni”.
„Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego BLIŹNIEGO jak siebie samego.” […] Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: „A kto jest moim BLIŹNIM?” […] „Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, BLIŹNIM tego, który wpadł w ręce zbójców?” On odpowiedział: „Ten, który mu okazał miłosierdzie”. (Łk 10,27.29.36-37)
„Plesion” znaczy „(będący) blisko”, „sąsiad, sąsiadujący, bliźni, ten, który jest w pobliżu”.
Jezus nie każe miłować wszystkich, tylko bliźnich. I tłumaczy, że bliźnim nie jest tylko rodak ani sąsiad, z którym masz stały kontakt. Bliźnim może stać się każdy i to nawet „przez przypadek”. Kochać bliźniego to być gotowy pomóc tym, kogo Bóg postawi na naszej drodze. Kochać bliźniego to rozumieć, że miejsce i czas, w którym żyję ma swój głęboko relacyjny sens. W tym kontekście kto pomaga tym, którzy są daleko a omija biedę sąsiadów bardziej przypomina kapłana i lewitę niż miłosiernego Samarytanina.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: serca nieczułego na biedę i pomagania tylko tym, którym chcemy pomóc.