Słowo na dziś: EPITIMAO – „ganię”.
Wtedy przyniesiono Mu dzieci, aby włożył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie SZORSTKO ZABRANIALI im tego. (Mt 19,13)
„Epitimao” może znaczyć „okazuję cześć, karzę, zarzucam coś komuś, krytykuję, ganię, stawiam zarzuty”.
Nie wiadomo, dlaczego uczniowie nie chcieli, żeby ludzie przynosili do Jezusa dzieci. Czy myśleli, że to strata czasu, bo wielu dorosłych bardziej potrzebuje Mistrza? Czy chcieli zmęczonemu trochę odciążyć a wydawało im się, że dzieci nic z takiego spotkania nie mają? Nie wiadomo. Zaskakując jest jednak to, że mimo iż już od kilkunastu rozdziałów chodzą za Jezusem nie nauczyli się, że zanim się coś zrobi, wypadałoby zapytać Jezusa, co On o tym myśli.
Uchroń nas od dwóch błędów, Panie: odsuwania kogokolwiek od Boga i podejmowania decyzji bez konsultacji z Jezusem.