Menu Zamknij

Szczęście bycia Polakiem

Bardzo lubię Polskę i Polaków.
 
Miałem szczęście w życiu spędzić 8 lat za granicą. Poznać wielu obcokrajowców. Być w tym czasie chociaż miesiąc w ponad dwudziestu różnych parafiach w kliku różnych krajach. Odprawiać mszę, spowiadać, rozmawiać w różnych językach. I te lata pozbawiły mnie zarówno kompleksów wobec innych narodów jak i poczucia wyższości nad jakimkolwiek narodem.
 
To nieprawda, że Polacy są gorsi.
To nieprawda, że władze u nas bardziej nieludzkie.
To nieprawda, że Kościół nad Wisłą jest dalej od Ewangelii.
To nieprawda, że do bierzmowania przygotowujemy mniej skutecznie.
To nieprawda, że księża u nas nie tacy jak gdzieś tam.
 
Wszędzie są anioły i demony.
Franciszki z Asyżu i Judasze z Karioty.
Parafie żywe i czekające na Paschę.
Mafie i domy caritas.
Bowiem granice między niebem a ziemią nie pokrywają się nigdy z granicami krajów.
 
Dziś, przy okazji święta, po raz kolejny dziękuję Bogu, że powołał mnie do życia w tym kraju i że mam to wielkie szczęście żyć tu, gdzie jest mój dom, moja ziemska ojczyzna, gdzie jest wolna Polska.
 
Święta miłości kochanej ojczyzny,
Czują cię tylko umysły poczciwe!
Byle cię można pomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać. (I. Krasicki)
 
Niech Bóg błogosławi ten dom!
Niech Bóg błogosławi Polskę!
+
Opublikowano w Maxirefleksje