Dlaczego warto przyjść na konferencję „Nie wódź nas na pokuszenie”? Żeby nie zamęczać stu tysiącami argumentów podam tradycyjnie dziesięć : ) :
1. Sprawa jest aktualna – minął dopiero miesiąc, od kiedy świat zaczął się tym interesować bardziej.
2. Sprawa jest powszechna – w Polsce od roku możemy usłyszeć w Liturgii tłumaczenie „Nie dozwól, abyśmy ulegli pokusie” zamiast „Nie wódź nas na pokuszenie”. Od grudnia zmienili tłumaczenie tego wersetu Francuzi a i Papież Franciszek ostatnio zachęcił do zmiany.
3. Sprawa jest interesująca – kolega ksiądz mówi, że najczęstszym pytaniem ludzi, gdy chodzi po kolędzie, jest pytanie: O co chodzi z tą zmianą w „Ojcze nasz”?
4. Sprawa jest tradycyjna – chodzi o tekst, który ma 2000 lat.
5. Sprawa jest codzienna – codziennie ludzie wypowiadają to zdanie.
6. Sprawa jest globalna – nie ma takiego kraju, w którym przynajmniej jeden człowiek nie powtarzałby tych słów.
7. Sprawa jest hitowa – o ile „Despacito” w ciągu roku zyskało rekordowe 4,5 mld odsłon, to „Ojcze nasz” przy 2 mld chrześcijan, milionie księży, zakonników i milionach odmawiających różaniec, taki wynik osiąga codziennie.
8. Sprawa jest nieoczywista – bardzo wielu już się wypowiedziało, jedni za, drudzy przeciw, wytaczając mniej lub bardziej sensowne argumenty. Poznamy je, a nawet więcej.
9. Sprawa jest ambicjonalna – mamy możliwość dokładnego sprawdzenia, od oryginału, przez Ojców Kościoła, świętych i papieży aż do egzegetów i teologów, duszpasterzy i wiernych, sprawdzenia o co chodzi ze zdaniem „Nie wódź nas na pokuszenie”, sprawdzenia co myślą autorzy piszący przynajmniej w 8 językach (greckim, łacińskim, hebrajskim, włoskim, angielskim, niemieckim, francuskim, polskim), a więc dlaczego nie zrobić tego solidnie?
10. Sprawa jest warta – bo tu chodzi o słowo Jezusa, identyczne w dwóch Ewangeliach (Mt 6,13 i Łk 11,4) i to słowa, o których On sam powiedział: Kiedy się modlicie, tak mówcie…
Bądźcie zaproszeni! Stańcie się zachęceni!
Kraków. Kolegiata św. Anny. Poniedziałek, 22 stycznia 2018 r. Godz. 20.00.
Konferencja „Nie wódź nas na pokuszenie. O co właściwie w tym chodzi?”
PS.
Konferencja będzie nagrywana, ale kto rezygnuje z wyjazdu w góry, wiedząc, że i tak będzie nagranie z wyjścia na szczyt… ?