2.01.2023
Każdy proboszcz podsumowuje miniony rok i dzieli się statystykami swojej parafii. Proboszczem co prawda nie jestem, ale oprócz duchowych parafian, z którymi spotykam się w realu (Krąg rodzin, Wspólnota 120, Kręgi Biblijne, Kolegiata św. Anny zwłaszcza msze o 21.30; uczestnicy rekolekcji i konferencji, studenci i osoby przychodzące na rozmowę), jest cała rzesza ludzi, z którymi kontakt mam przede wszystkim poprzez Internet i za których czuję się chociaż trochę odpowiedzialny.
Jeśli chodzi o stronę wegrzyniak.com Google Analytics policzył, że w roku 2022 strona zanotowała 673 tys. odsłon, 238 tys. sesji i 121 tys. użytkowników. Wchodzili tu mieszkańcy 155 krajów (89,2% Polska; 1,9% Niemcy; 1,7% USA) oraz 4251 miejscowości/powiatów (20,5% Warszawa; 9,2% Kraków, 6% Wrocław, 4,9% Poznań). W roku 2022 zostało dodanych 414 różnych tekstów (pisanych i nagrywanych). Najwięcej czytane były teksty: „Księży nie brakuje” oraz „Droga krzyżowa pokoju”. Pomimo mniejszej aktywności na stronie w porównaniu z poprzednimi latrami, nastąpił lekki wzrost użytkowników. Nie da się jednak ukryć, że strona wegrzyniak.com została trochę zaniedbana z powodu zwiększonej aktywności na YT.
W 2022 roku z większością „internetowych parafian” spotykałem się na YouTube w ramach refleksji nad codziennymi czytaniami „DamyzBogiemRadę”. W ostatnim roku kanał zanotował 3,3 mln wyświetleń i zyskał nowych 7,1 tys. subskrybentów. I o ile dawniej ludzie kojarzyli mnie z FB, to coraz częściej jadąc na rekolekcje czy konferencje, dostaję info od słuchaczy codziennych medytacji. A pomyśleć, że to był awaryjny pomysł na czas pandemi…
Na razie nie planuję większych zmian. Facebook pozostanie nadal główną platformą publikacji. I o ile wszystko, co jest na stronie lub YouTube, jest publikowane na FB, to jednak nie wszystko co na FB pojawia się na innych kanałach. Jeśli ktoś chciałby być bardziej na bieżąco z tym, co publikuję, zachęcam do obserwowania na Facebooku.
Twitter zasadniczo pozostaje miejscem publikacji tego, co pojawia się również na FB czy YT.
Wszystkim subskrybentom, użytkownikom i śledzącym na YT (22,1), FB (18,2 tys.), TT (7,2 tys.), oraz wchodzącym na stronę i czytającym, a nie mieszczącym się w tych liczbach, dziękuję za obecność, towarzyszenie, inspirację. Nie zawsze się pewno zgadzamy, ale jeśli ktokolwiek w tej przestrzenie medialnej zbliżył się do Boga chociaż o krok, stał się chociaż na chwilę szczęśliwszy, czy uśmiechnął się choćby przez chwilę, to Bogu niech będą za to dzięki.
Jesteście ważną częścią mego życia, bo nie ma kapłaństwa bez ludzi i nie ma pasterza bez owiec. Dziękuję za wszystko. Przepraszam za to, co nie było dobre. Proszę o wyrozumiałość, że zasadniczo nie komentuję komentarzy. A nade wszystko proszę o modlitwę, by Bóg był jeszcze bardziej obecny na naszych wspólnych drogach. Życzę też, by kolejny rok był czasem przede wszystkim miłości. Tej ludzkiej i tej nade wszystko Bożej. Jak bowiem pisał Twardowski: „Jeśli jest miłość, przestań się martwić i śmierć się przyda”. Obyśmy żyli długo, dobrze i szczęśliwie, ale przede wszystkim, obyśmy kochali jeszcze bardziej!
Z serca i na każdy dzień błogosławię +
Mapka ilustruje kraje, z których wchodzono na stronę w roku 2022
Jak widać, jeszcze parę krajów się opiera:)