Menu Zamknij

Po co jest pasterz?

4 Niedziela Wielkanocna

 Kolegiata św. Anny 11.05.2014

 

Po co jest pasterz?

Po co Pan Bóg?

Papież?

Biskup?

Ksiądz?

Po co?

 

1. Pasterz nie jest po to, żeby straszyć.

Czy słyszycie tych, którzy straszą wilkiem? Boją się złodziei i ciemnej doliny? Czy znacie takie głosy? To nie są głosy pasterzy! Ktoś kto powiększa lęk, musi być tylko najemnikiem!

Pasterz nie straszy wilkiem, ale przed nim broni. Nie wzbudza paniki przed złodziejem, ale rygluje bramę. Nie narzeka na rozbójników, ale bierze do ręki kij. A kiedy trzeba, na śmierć idzie, jak kamień przez Boga rzucany na szaniec. I mówi:

Wiesz, owco, nie da się ukryć, że idziemy ciemną doliną, ale nie ma się co bać, bo Pan Bóg jest z nami. A jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?

Chociażby stanął naprzeciw mnie obóz, moje serce bać się nie będzie;

choćby wybuchła przeciw mnie wojna, nawet wtedy będę pełen ufności. (Ps 27,3)

Pasterz jest rękojmią pokoju.

  

Po co jest pasterz?

 

2. Pasterz nie jest po to, żeby sterować konstytucją.

Rządzić państwem. Tworzyć niebiański areopag. Oddawać wszystko Bogu, nawet co cesarskie. Pasterz nie jest po to.

Jest po to, żeby tworzyć owczarnię. Wie, że owcom jest łatwiej w stadzie, dlatego zależy mu na wspólnocie. Wie, że w pojedynkę owcy jest trudniej, stąd organizuje stado. Wie, że otoczenie ma wpływ, dlatego buduje mury dla cywilizacji miłości. I mówi jak Piotr: „Ratujcie się z tego przewrotnego pokolenia”. I przyłączyło się owego dnia trzy tysiące dusz. Bo Bóg chce mieć ludzi razem.

Można być katolikiem w Izraelu, ale święcić niedzielę jest łatwiej tam, gdzie państwo nie nakazuje w niedzielę iść do pracy. Można być katolikiem w Anglii, ale łatwiej jest prowadzić adopcję dzieci, tam, gdzie państwo nie zabrania wierzyć we własne adopcyjne wartości. Można wierzyć w Chrystusa w Chinach, ale łatwiej jest tam, gdzie nie boję się o swej wierze napisać w zwyczajnym mailu.

Pasterz nie chce paść owiec w królewskich pałacach ani zamieniać dworów na kolejne owczarnie. Ale jeśli chodzi do króla i wymachuje mikrofonem przed cesarzem, to tylko po to, żeby żaden rząd nie zamieniał zielonych pastwisk na olimpijskie stadiony a owcom nie kazał abortować owiec, bo nie są wilkami.

  

Po co jest pasterz?

  

3. Pasterz nie jest po to, żeby być drogowskazem, co nie idzie do miasta.

Nie jest, by kłaść na ramiona ciężar, którego pasterski palec nie dotknął.

Pasterz ma być hypogrammos. Ma być wzorem.

Mówi dziś św. Piotr:

Chrystus zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami.

Wzór, szkic, model, po grecku hypogrammos, to także tabliczka, na której nauczyciel pisał wszystkie litery alfabetu, tak, żeby dziecko mogło nauczyć się je przepisywać.  

Kochani! Mamy wzór! Czyż nie jest to piękne? Mamy naprawdę wzór! Klucz do wszystkich zadań i do wszystkich matur!

Chrystus, „grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu. On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie.”

Bóg Ojciec wzorem dla Chrystusa. Chrystus dla papieży. Papież dla biskupów, biskup dla kapłanów, kapłan dla świeckich.

Pasterz ma być wzorem. Wzorem, w którym nie ma podstępu. Bo owce błądzą, kiedy wzór jest błędny.

Dzięki dobrym pasterzom przestajemy być uczestnikami grzechów. Żyjemy dla sprawiedliwości. Trudu krwią ich ran jesteśmy uzdrawiani. A kiedy błądzimy jak owce, nawracamy się – i to teraz – do Pasterza i Stróża dusz naszych – Jezusa, Najlepszego Pasterza.

 

Po co jest pasterz?

  

4. Pasterz nie jest po to, żeby utrudniać życie.

Mówią, że Pan Bóg zakazuje a Kościół mówi tylko „nie” i „nie”.

Czego nam pasterze zabraniają?

Przecież nawet w kościele możesz ukraść portfel temu, co obok.

Wyjść po mszy świętej i nie wrócić do Boga.

Możesz mieszkać przed ślubem, do którego nie dojdzie.

Możesz rzucić się z mostu czy nawet pod tramwaj.

Kto nam zabroni? Pasterze?

Pasterz nie jest po to, żeby życie zniewalać.

Nikt nikomu nie broni być zagubioną owcą, całe życie paść świnie jak syn marnotrawny i sprzedać nawet matkę za 30 srebrników.

Pan Bóg, papież, biskup, ksiądz nikomu niczego nie zabrania ani nikomu nic nie nakazuje.

Tylko wilk nigdy nie da ci wolności.

Tylko złodziej porywa owce.

Tylko rozbójnik robi owcy krzywdę.

Za pasterzem owca idzie sama.

Idzie, bo wie, że tak jest jej lepiej.

Bo pasterz jest tylko po to, żeby było lepiej.

Żeby grzechy Bóg zabrał – jak mówi Piotr w I czytaniu – i żeby Ducha Świętego otrzymać.

Żeby się karmić na zielonych pastwiskach a nie na żwirowisku.

Pić rześką wodę a nie grzęznąć w bagnie.

Mieć paszę a nie substytuty.

Żyć pełnią a nie wegetacją.

 

Po to jest pasterz.

Opublikowano w Rok A