Kwaczała, 28.09.1997
Tyle mamy pięknych pereł w dzisiejszej Ewangelii, tyle skarbów w poprzedzających ją czytaniach. Ale, drodzy parafianie, musimy na chwilę o nich zapomnieć, bo oto Kościół daje dziś największą perłę małej Justysi – dar chrztu św.
Tak, Justynko! Przynajmniej 4 wymiary posada ten pierwszy z chrześcijańskich sakramentów.
Po pierwsze gładzi grzech pierworodny i wlewając w serce łaskę uświęcającą zasiewa w duszy to ziarno, które powinno wyrosnąć w najpiękniejsze drzewo – zbawienie.
Po drugie wprowadza do Kościoła.
Nie będziesz już samotna. Nie tylko, że masz wspaniałych rodziców i rodzinę, ale zyskujesz nade wszystko matkę i ojca chrzestnego, zatroskanych o Twoją wiarę, którzy będą przyglądać się twoim pierwszym krokom i boleściom ząbkowania. Zyskujesz także miliony przyjaciół, którzy dzień w dzień znaczą się chrześcijańskim znakiem Krzyża św. Wszyscy tu obecni i wierzący świata, są dla Ciebie przyjaciółmi.
Po trzecie chrzest otwiera drogę do innych sakramentów. Dostaniesz za chwilę klucz do domu, w którym raz po raz znajdziesz dla siebie cudowne dary: Eucharystii, Pokuty, Bierzmowania, Małżeństwa ?
Najważniejsze jednak jest to, że zaczynasz przygodę z Jezusem, Bogiem i Przyjacielem, aniołami stróżami i św. Patronami. Przygodę wiary i tajemnicy, pierwszych kroków modlitwy, świata przepięknych tradycji kościelnych i dziecięcego zaufania.
Wielką to perłę daje dziś Kościół Justynce! Życzymy Ci wszyscy, żebyś tak tę perłę poznała, abyś nigdy nie żałowała chwili, która teraz nastąpi.
Kwaczała, 28 września 1997 r.