Menu Zamknij

Prawdziwe piękno, to piękno serca

Niepokalane Poczęcie NMP

Kwaczała, 8.12.1997

 

Tysiące salonów mody, kosmetyki sprzedawane w milionach egzemplarzy, zapracowane lusterka, reklamy antyzmarszczkowe – to wszystko walczy o piękno. Miliony ludzi ogląda wybory miss świata – chcą zobaczyć piękno. Nieprzeliczona rzesza małżonków rozpoczęła swoją narzeczeńską historię od chwili zachwytu: „Ona jest piękna”. Setki zapalonych turystów wchodzi na górskie szczyty, ażeby doświadczyć „tu jest pięknie”.

Artyści rozmaitych kierunków za wszelką cenę chcą utrwalić pędzlem na płótnie czy dłutem w kamieniu widzialne lub niewidzialne piękno. Słuchając muzyki, oglądając album, czy mieszkanie sąsiadki, podziwiając samochody, czy sylwestrową kreację wielu z nas woła:

„To jest piękne”.

Ale to jest nic.

Ale to jest, kochani moi, naprawdę nic naprzeciw tego jedynego piękna.

Wszystkie miss świata spuszczają głowę. Salony zamykają swoje podwoje, krawcowe idą na bezrobocie, bankrutują giełdy, opuszczają pędzle artyści wobec … jej piękna.

Wobec piękna Maryi. Piękna, bo Niepokalana tzn. bez grzechu poczęta, bez grzechu żyjąca, bez grzechu wniebowzięta.

Niepokalana.

O niej to Pismo mówi, a śpiewamy w Godzinkach: „Cała piękna jesteś przyjaciółko moja”.

O niej to śpiewamy w pieśniach:

„Matko Niebieskiego Pana

Ślicznaś i Niepokalana”,

„Witaj Święta i poczęta niepokalanie

Maryjo śliczna lilia nasze kochanie”

„Gwiazdo śliczna wspaniała,

Częstochowska Maryjo”

„Gwiazdo zaranna, śliczna Jutrzenko,

Niepokalana Maryjo Panienko”.

To jest piękno nad pięknem. Piękna bo bez grzechu. Tak grzech jest brzydotą. Nie twarz, lecz grzech. Nie ubiór, ale grzech. Nie fryzura, ale grzech. Nie dom, ale grzech. Grzech jest brzydotą.

Co zrobić Maryjo, by być choć trochę tak pięknym jak Ty!

Co zrobić żeby po śmierci, kiedy nawet najpiękniejsze ciało pokryje starość i ziemia, żeby nie wstydzić się brzydoty swego serca? Żeby nie zrzucać winy na innych, jak Adam na Ewę, ale żeby jak potomek Maryi deptać głowę węża tj. zwyciężać szatana.

Powiedz Maryjo co zrobić, by być prawdziwie pięknym?

Powiedziałam to w dzisiejszej Ewangelii, mówił o tym mój Syn, powiedziałam to w Fatimie i nadal mówię:

„Módlcie się!”

Godzina modlitwy czyni człowieka stokroć piękniejszym niż potrafią uczynić najdroższe salony i kosmetyki świata. Ta godzina kosztuje może nieraz więcej od milionów wyłożonych na piękno ciała. Kosztuje przyjść do kościoła, klęknąć przy łóżku, przeżegnać się w autobusie, nie zapomnieć rano. Kosztuje.

Ale ufajcie. na nic wszystkie piękności świata, wobec pięknego serca. Do tego jesteście powołani. Bowiem wybrał nas Bóg jeszcze przed stworzeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem, Żebyśmy byli pełni łaski, tzn. żebyśmy byli piękni

To że tu jesteśmy już świadczy o tym, że chcemy byś piękni. Nie zmarnujmy tej szansy. Szansy pięknego, niepokalanego serca.

Maryjo! naucz nas modlitwy!

Naucz!

Żebyśmy byli prawdziwie piękni!

Maryjo!

Matko!

Mamusiu!

Amen!

Opublikowano w Świąteczne