Kolegiata św. Anny, 31.03.2013
Kto właściwie dzisiaj zmartwychwstał?
1. Nie zmartwychwstał mesjasz polityczny.
Gdyby z groby powstał polityczny mesjasz, ukazałby się Piłatowi i arcykapłanom. Przyszedłby do żołnierzy i stanął pośrodku Sanhedrynu. Zrobiłby więcej znaków niż Mojżesz i Aaron przed Faraonem. Zaprowadziłby porządek na ziemi i nauczył ludzi jak się rządzi, kiedy ma się władzę.
Polityczny mesjasz może żyć, może nawet zostać zabity. Ale polityczny mesjasz nigdy nie powstanie z martwych.
Kto więc właściwie zmartwychwstał?
2. Nie zmartwychwstał mściciel.
Gdyby z grobu powstał mściciel doznanych krzywd, pierwsze jego słowa mówiłyby o wyrównaniu rachunku krzywd. Objawiłby się dwom fałszywym świadkom i wytłumaczył im dobrze, że nie wolno kłamać. Znalazłby tego, co mu bok przebił włócznią i takich co się śmiali szyderczo. A może i nawet zapukałby do tych, których uzdrowił, by im niewdzięczność wyrzucić.
Człowiek mściwy może bardzo długo żyć. Może nawet zostać niesłusznie zabity. Ale mściciel nigdy nie powstanie z martwych.
Kto więc właściwie zmartwychwstał?
3. Nie zmartwychwstał showman.
Gdyby z grobu powstał showman, objawiłby się na placu świątynnym. Kazałby swoim uczniom zebrać tłumy w Galilei. Wszedłby mimo zamkniętych drzwi do tysięcy mieszkań zwłaszcza pisarzy i plotkarzy. Ukazałby się na wysokości nieba tak, aby wszyscy, którzy krzyczeli „Ukrzyżuj Go”, zobaczyli w Nim Pana i Zbawcę Wszechświata.
Showman może się podobać. Może nawet długo żyć. Może nawet być zabity z zazdrości i zawiści. Ale showman nigdy nie powstanie z martwych.
Kto więc właściwie zmartwychwstał?
4. Nie zmartwychwstał relatywista.
Gdyby taki powstał z grobu, ukazałby się wszystkim: i tym co go kochali i tym, którzy go zabili. Mówiłby z uśmiechem, że to nieistotne czy się zdradza jak Judasz czy trwa pod krzyżem jak Maryja. Wyjaśniłby, że zły łotr razem z dobrym tego samego dnia znaleźli się w raju, bo cóż winien człowiek temu, że przeklina na krzyżu. Może by i nawet podziękował strażnikom za dobrze zrobioną robotę.
Relatywista wydaje się być czasem ideałem. I może on żyć długo nie tylko w przestrzeniach PR-u. Ale ten, który miesza dobro ze złem, nigdy nie powstanie z martwych.
Kto więc właściwie zmartwychwstał?
5. Zmartwychwstał Jezus Chrystus, czyli zmartwychwstała ukrzyżowana miłość.
Miłość, która miała siłę wybaczać.
Miłość, która sąd zostawiła samemu Bogu.
Miłość, która wiedziała, że nie system zbawi człowieka.
Miłość, której żadna ciemność nie zasłoniła różnicy między Bogiem a diabłem.
Żyć może każdy. Mściciel i rewolucjonista. Krzywdzący i niewinna ofiara. Ateista i papież. Żyć a nawet umrzeć może każdy. Ale zmartwychwstanie tylko ten, który kocha. Bo po tamtej stronie życia jest miejsce tylko dla ukrzyżowanej miłości.